Pierwotnie odsłonięcie kontrowersyjnego pomnika Ryszarda Kuklińskiego miało odbyć się 13 czerwca, w dniu 85. rocznicy urodzin polskiego szpiega z czasów PRL. Wybrano jednak datę bardziej symboliczną - pomnik odsłonięty zostanie 17 września, w 76. rocznicę ataku ZSRR na Polskę. Rzeźba powstała za prywatne pieniądze.
. Miasto nic do niego nie dokłada. To znany gdyński deweloper w całości sfinansował skwer im. Ryszarda Kuklińskiego oraz pomnik jego postaci. Podniosło to koszty inwestycji o 200-300 tys. zł. Ale nie o zysk w tym przypadku chodzi.
2015-09-15 06:09
Jakiś kukiński, inka, bandera ... Ale się porobiło, byle kto, byle komu może teraz pomnik postawić !!! Chyba niedługo zaczną stawiać stalinowi, hitlerowi ...
2015-09-15 08:03
2015-09-14 23:24
Zdrajca zawsze pozostanie zdrajcą. Zdrajcom nie powinno sie stawiać pomników bo to stawia ich jako wzór do naśladowania.
2015-09-15 08:02
Wpisy dotyczące sylwetki Ryszarda Młynarskiego, funkcjonariusza UB, a prywatnie ojca Danuty Hübner, oraz wpisy o życiu prywatnym komisarz zostały skasowane 17 maja 2009 r.
Niedaleko jabłko upada od jabłoni. Stocznie, huty, dorsze, cukier, flota... nie zdała egzaminu Danuta Hübner! Urodzona w Nisku była w latach 1971 - 1987 członkiem PZPR. Jest córką Ryszarda Młynarskiego, byłego szefa niżańskiego UB. O tej przeszłości ojca Hübner zapominała, opowiadając w 2002 roku w "Gazecie Wyborczej", że jej ojciec był członkiem Armii Krajowej. To tylko część prawdy. Wprawdzie Młynarski należał kilka miesięcy do AK, używając pseudonimu "Aleksander", ale potem dołączył - idąc śladami ojca - do grona przedstawicieli władzy ludowej. Co ciekawe, portrety obu Młynarskich jako ubeckich oprawców wisiały na wystawie IPN pt. "Aparat represji na Rzeszowszczyźnie w latach 1944-1956". Pani komisarz dość łatwo pominęła też swoje wieloletnie członkostwo w PZPR, kwitując, że nigdy do żadnej partii się nie nadawała, a jest jedynie bezpartyjnym fachowcem.
2015-09-14 22:55
2015-09-15 07:55
Przykładowo Geremek.
Fragment zapisu magnetofonowego dokonanego przez ekipę Radia i Telewizji KKP NSZZ "Solidarność":
Hanna Krall: Panie profesorze, wydaje mi się, że pan niezbyt lubi Polaków!
Bronisław Geremek: Niezbyt lubię? Takie określenie jest niezbyt ścisłe!
Ja ich po prostu nienawidzę.
Tak nienawidzę, że nie wiem jak to wyrazić słowami.
2015-09-14 10:11
jeśli faktycznie w którymś momencie życia uznał,że poszedł złą drogą to mógł po prostu odejść z LWP. Dosłużenie wysokiego stopnia oficerskiego zajęło trochę czasu i wcześniej na pewno w miarę bezboleśnie mógł odejść z wojska zanim został kimś znacznym (bo pewnie oficerów już tak łatwo by wypuścili). Do tego pobieranie gratyfikacji od obcego wywiadu za swoje usługi nie bardzo mi licuje z postawą szpiegowania z pobudek ideologicznych. Niby zdradził prosowiecką republikę PRL i wojsko LWP co można uznać za szczytny i pozytywny cel ale nie do końca jestem przekonany czy jego nowa droga była taka dobra, bo jednak sowicie opłacana przez obce państwo.
2015-09-14 16:13
Zastanów się. Po II wojnie światowej ludzkość wielokrotnie stawała w obliczu kolejnych kryzysów, które przekształcając się w konflikt, mogłyby objąć swoim zasięgiem cały świat. Pierwszy z nich, gdy po śmierci Stalina znaleziono plany bliskiego w czasie uderzenia na zachodnią Europę. Drugi w 1956 roku, kiedy to podczas kryzysu sueskiego, Chruszczow zagroził atakiem nuklearnym na Londyn oraz Nowy Jork. A następnie w październiku 1962 roku podczas kryzysu kubańskiego oraz w sierpniu 1968 roku, gdy armie państw Układu Warszawskiego wkroczyły do Czechosłowacji. Podobnie było w 1980 i 1981 roku, gdy w manewrach państw Układu Warszawskiego, na zbuntowanej polskiej ziemi, miało wziąć udział pół miliona żołnierzy. Nieubłagany bieg dziejów pokazał jednak, że żaden z tych kryzysów nie przekształcił się w globalny konflikt. Czym to było spowodowane? Boską opatrznością? Czy może raczej działalnością, podobnych Kuklińskiemu, anonimowych pułkowników, którzy dzięki swojemu poświęceniu zdołali zapewnić światu pokój.
2015-09-14 19:32
Ciekawe, ile jeszcze dekad bedzie sie powtarzac brednie, ze szpiedzy maja taki oglad sytuacji, zeby realnie na cokolwiek wplynac wlasnymi decyzjami...
2015-09-14 20:05
Tak, różnie to bywało. Jak pisze Kazimierz Leski, legenda polskiego wywiadu: "innym poszło jeszcze gorzej; potworne śledztwa, tortury, zemsta na rodzinach i - tak jak wobec płk Kuklińskiego - bycie traktowanym przez własnych rodaków jak zdrajcy, szpiedzy, kolaboranci, bandyci itp."
A jednak w tym przypadku jeden człowiek zmienił bieg historii. Sowiecki potwór planował gwałtowny atak na Europę Zachodnią. Wg ich planów miał spaść grad bomb nuklearnych, każda o sile kilkadziesiąt razy większej, niż bomba jądrowa zrzucona na Hiroszimę. Odpowiedź aliantów byłaby oczywistością. Po wybuchu konfliktu zbrojnego Ludowe Wojsko Polskie w liczbie 1 mln 100 tys. żołnierzy (na początku) miało rozwinąć operację poruszając się w kierunku północnych Niemiec i Danii, czyli na tereny skażone wcześniejszymi wybuchami atomówek!
Bez względu na wynik tego starcia, Polska stałaby się atomowym pobojowiskiem.
Dzięki Kuklińskiemu Sowietów plany rozpętania III wojny światowej trafiły w ręce amerykańskie. W ten sposób zostały "spalone".
2015-09-14 23:02
zniszczyć atomowym uderzeniem wszystkie większe miasta i mosty na linii Wisły, aby powstrzymać przemarsz wojsk radzieckich z obwodu Kaliningradzkiego, Białorusi i Ukrainy.
Szybka śmierć w razie W.
Tyle zawdzięczamy Kuklińskiemu
2015-09-15 07:48
2015-09-14 21:36
2015-09-14 20:04
ludzie podejmujący jakieś decyzje wtedy nie wiedzieli jak to się skończy
2015-09-14 14:37
> mógł po prostu odejść z LWP
.. jednak w nim pozostając mógł zrobić (i zrobił!) nieporównanie więcej!
> sowicie opłacana przez obce państwo
W artykule jest zdanie "Robił to za darmo." Wiesz coś więcej o wynagrodzeniu Kuklińskiego? Jakieś fartowne wygrane w totolotka np. miał? ;)
A szpiegiem był faktycznie amerykańskim, podobnie jak Olin jest rosyjskim. Taka jest poprawna nomenklatura i redakcja portalu mogłaby to zmienić.
Bo obecnie stosuje takie same kryteria jak nazywanie Auschwitz "polskim obozem zagłady" bo się mieści na terenie Polski.
2015-09-14 15:42
ale czy wtedy miał taką pewność, że przekazywane przez niego informacje nie obróciłyby się w razie jakiegoś konfliktu przeciw Bogu ducha winnym rodakom wcielonym do LWP w ramach poboru
2015-09-14 11:59
i nie mogę zrozumieć - dlaczego, uważając LWP za bagno, widział tam ścieżkę kariery dla swojego syna? To niemal tak, jak rodzice, którzy posyłali swoje dzieci do Polskich Słowików, choć wiedzieli, co się tam dzieje.
2015-09-14 13:59
nie ma takiego wątku
2015-09-14 10:36
Dowiesz się prawdy
2015-09-14 11:53
Książka jak książka, można wierzyć lub nie, każdy ma swój rozum. Mógłbym napisać przeczytaj książkę do historii z 1980 roku i też byś całą wiedzę tak bezkrytycznie łyknął?
2015-09-14 13:39
2015-09-14 11:23
2015-09-15 04:59
Nieważne !. tez zdrajca!
2015-09-14 15:05
2015-09-14 23:56
ten "inwestor" płynie chętnie na fali jankeskiego szamba!
2015-09-14 16:25
Pan Boczek jest fundatorem i jest to jego prywatna inicjatywa.
Kiedyś się wypowiadał, że jest jego bohaterem i chyba się znali.
2015-09-14 17:40
szanowny redaktorze, kontrowersyjny? Polak, bohater, kontrowersyjny? Czy was lewaków już zupełnie po....ło
2015-09-14 18:05
Zaczyna się czuć świeże powietrze w końcu.
2015-09-14 20:42
nie, po prostu pisowscy wolacy bredziarze zapewniają odsłony.
2015-09-14 22:58
a z lekarzem próbowałeś rozmawiać
2015-09-14 21:21
2015-09-14 21:50
hańba dla Gdyni , że zdrajcę honoruje
2015-09-14 21:33
Czy prywatny "inwestor pomnika" będzie płacił za dzierżawę miejsca na którym stoi?
2015-09-14 20:27
co za koszmarek w typowo pisdzielskim stylu
2015-09-14 21:23
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
