- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (453 opinie)
- 2 Były wiceprezydent Gdańska skazany (97 opinii)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (86 opinii)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (308 opinii)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (81 opinii)
- 6 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (158 opinii)
Porzucone drewno w lesie na Obłużu przeszkadza mieszkańcom
Od kilku lat w lesie na Obłużu, w okolicy ulic Kosko i Sucharskiego , zalega gnijące i porozrzucane drewno. Mieszkańcy boją się, że szkodniki i choroby mogą przenieść się z niego na zdrowe drzewa. Urzędnicy zapewniają, że sprawdzą pochodzenie i stan drewna, ale dodają, że leżące drewno nie powinno zaszkodzić drzewom.
- Tymczasem drewno gnije i mimo że początkowo było poukładane - obecnie jest już częściowo porozrzucane. Nie pomogły interwencje w Biurze Ogrodnika Miasta. Urzędnicy stwierdzili, że nic nie wiedzą o poukładanych drzewach w tym miejscu, choć pnie są ponumerowane i powinna być przecież prowadzona inwentaryzacja - denerwuje się pan Sławomir.
Dodaje, że takie zaniedbania mogą skutkować atakiem szkodników na zdrowe gatunki.
- Prawdopodobnie wycięte zostały chore drzewa, gdzie szkodniki dalej degradują drewno i atakują zdrowe drzewa w sąsiedztwie i nie tylko - wyjaśnia.
Pracownicy Biura Ogrodnika Miasta w rozmowie z nami potwierdzają, że otrzymali zgłoszenie od mieszkańca w tej sprawie. Nie zareagowali, ponieważ od trzech tygodni będący na ich wyposażeniu samochód, stoi w warsztacie.
Czytaj też: W Gdyni sadzą nowe drzewa przed wycięciem starych
- Jak tylko wróci do nas, pojadę na miejsce sprawdzić zgłoszenie. Nie znam okoliczności ich wycięcia. Z opisu wynika, że to topola, której prawdopodobnie nie udało się sprzedać - tłumaczy Tadeusz Schenk z Biura Ogrodnika Miasta.
Nie zanosi się jednak na to, że drzewo szybko zniknie z lasu, bo jak przekonują specjaliści, nie ma nic dziwnego w tym, że ścięte pnie leżą przy ścieżkach. Martwe drewno jest środowiskiem życia wielu organizmów - grzybów, owadów czy mszaków. Odgrywa rolę w odnowieniu lasu więc, wbrew powszechnej opinii, czasem warto je zostawiać.
- To nie śmieć, który trzeba wywieźć z lasu. Nie sądzę, by było zaatakowane przez korniki. Możliwe, że pnie zostały rozrzucone przez bawiące się dzieci i jeśli będzie na drodze, postaramy się je uporządkować - dodaje Tadeusz Schenk.
Miejsca
Opinie (124) 1 zablokowana
-
2017-06-21 08:15
Co za p.........e bzdur /// mieszkancy sie boją/// przyroda sobie sam z tym poradzi
- 3 0
-
2017-06-21 08:16
"Urzędnicy zapewniają, że sprawdzą pochodzenie i stan drewna, ale dodają, że leżące drewno nie powinno zaszkodzić drzewom." - czyli jak zwykle nic nie robili, nic nie wiedzieli a jak im coś palcem pokazać to gdybają i obiecują
a drzewo które zostało ścięte już trzy lata marnieje i teraz nada się jedynie opał lub dalsze gnicie
trudno o lepszy dowód na to że zabieranie nam pieniędzy przez różne "władze" to kradzież
tak na marginesie sprawdzanie pochodzenia drzewa w lesie to zajęcie dowodzące jak zbędne są te wszystkie instytucje- 5 1
-
2017-06-21 08:34
komu co przeszkadza
a nam, drzewom w lesie, przeszkadzają mieszkańcy z miasta..........
- 5 1
-
2017-06-21 08:36
Jestem rdzennym mieszkańcem Obłuża od ponad 40 lat
I mi osobiście to drewno nie przeszkadza. Proszę pisać, że niektórym lub nielicznym mieszkańcom Obłuża to drewno przeszkadza.
- 6 3
-
2017-06-21 08:40
aha
Pracownicy Biura Ogrodnika Miasta w rozmowie z nami potwierdzają, że otrzymali zgłoszenie od mieszkańca w tej sprawie. Nie zareagowali, ponieważ od trzech tygodni będący na ich wyposażeniu samochód, stoi w warsztacie.
Nie zanosi się jednak na to, że drzewo szybko zniknie z lasu
Gdyby zwykły Kowalski następnego dnia zacząłby wynosić samodzielnie drewno, to jak BOM dostanie zgłoszenie, samochód cudownie naprawią w 5 sekund, żeby pojechać i wlepić mandat Kowalskiemu.- 5 0
-
2017-06-21 08:48
grubizna w lesie to pożytek dla przyrody!!!! (1)
zostawcie to drewno w spokoju!!!!!
- 6 0
-
2017-06-21 16:04
Panie Michale,
Pan rozumie, że martwe drewno to podłoże rozwoju szeregu organizmów: grzybów, porostów, mchów, owadów, pajęczaków itd. Pełnią one ważną rolę w obiegu materii i są nieodzowne dla lasu. Zwyczajny zjadacz chleba nie posiada takiej wiedzy i żąda uprzątania lasu z tzw. posuszu, czyli myśli podobnie jak leśnicy, którzy las zamieniają w uprawy leśne. Różnica pomiędzy tymi obszarami-zbiorowiskami jest zasadnicza i ogromna. W postach wychodzi ignorancja przyrodnicza ich autorów-dyletantów.
Pozdrawiam- 1 0
-
2017-06-21 08:49
Proszę o uświadomienie pana Tadeusza
że w Gdyni funkcjonuje komunikacja miejska z taką częstotliwością, że nie trzeba czekać trzech dni na naprawę samochodu - da się dojechać szybciej (około 40 minut z jedną przesiadką).
Proponuję ponadto aby z wyposażenia Biura Ogrodnika Miasta zniknęły samochody - zastąpić je można biletami na komunikację miejską i rowerami - ekologiczniej i taniej.- 11 1
-
2017-06-21 08:57
Prawdziwy sławomir! Heh (1)
Cześć tu sławomir...Sławomirrr!!! Jedziemy!!
- 1 1
-
2017-06-21 16:02
Potrafisz czytać ze zrozumieniem????!!!!!. Placisz na bezradnych urzędników, ktorzy do tych celow na "specjane "stanowiska zostali powołani. Jest taka komorka w um niech wywiązuje sie ze swoich obowiązkow!!!!!!!! Skoro drewno zostało ponumerowane to znaczy ,ze jakis cel był.......!!!!
- 1 1
-
2017-06-21 08:58
Lenie śmierdzące
To że drewno w lesie komuś przeszkadza to przemilczę.
To że pracownikom biura ogrodnika miasta nie chce się ruszyć czterech liter i choćby komunikacją miejską podjechać w pobliże i dalej wyprawa piesza to uważam za skandal.- 3 1
-
2017-06-21 08:59
Obłużony Sławomir.
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.