2007-12-11 10:54
Widzę, że naczytałes się knig kolego. Tylko ze jeszcze należało by samemu uruchomic procesy myślowe poza bezwładnym cytowaniem.
2007-12-11 11:06
"Widzę, że naczytałes się knig kolego"
W miescie mowimy ksiazki.
Tak, czytanie fachowej literatury to czesc pracy prawnika, do tego dochodzi praktyka. W przeciwienstwie do ciebie nie czerpie wiedzy o swiecie tylko z telewizji.
2007-12-11 11:02
a tam ksiag , kazdy jest wszechwiedzacy jak ma google pod reka.
2007-12-11 11:06
Do wszystkich pałających tu nienawiścią chrześcijan: niejeden z Was postąpiłby tak samo, jak ci chłopacy. Oto mniej czarno-biała wersja zdarzeń: Ten Bartek wcześniej z większą grupą gnojków stawiał się skazanym wczoraj chłopakom. Ci trochę się wnerwili i zebrali też większą ekipę i puścili się za jego grupą w pogoń. Wtedy ziomale Bartka się rozpierzchli, co było największą głupotą, bo goniący dopadli samotnie uciekającego Bartka. I skończyłoby się to wszystko zwykłym wiejskim mordobiciem (bo przecież Sopot w godzinach nocnych zamienia się w wiochę). Tylko że chłopaki zobaczyli nadjeżdzające auto z kogutem, więc pomyśleli, że to policja i uciekli. A to był taksiaż, który najechał na pobitego chłopaka i go zabił. Jest zdrowa zasada, żeby nie osądzać człowieka zanim się go nie pozna. Jeżeli ta wersja, jaką fundują Wam leniwi dziennikarze Wam wystarcza, to gratuluję dobrego samopoczucia. Można sobie myśleć schematami. Sąd wydał wystarczający wyrok. Życie nie jest takie proste i nie ma tylko dobrych i złych. Czasami oprócz tego ma miejsce splot nieszczęśliwych wypadków.
2007-12-11 11:12
to owszem mial miejsce w momencie gdy ci gnoje zostali poczeci.
obojetnie co by im nie zrobil - nie mieli prawa go pobic, a jesli sie jednak na to zdecydowali powinni poniesc tego konsekwencje!
jak kogos bijesz to jest ryzyko, ze ten ktos umrze, miedzy innymi dlatego jest to karane, a ze zbyt nisko to juz osobna sprawa.
2007-12-11 11:48
Pobicie było ewidentne, więc 2,5 roku to stanowczo za mało.
2007-12-11 12:07
Jakąkolwiek kare by dostali to nie wróci chłopakowi życia, wiec nie wiadomo jaka kara w takiej sytuacji jest sprawiedliwa, chyba tylko kara śmierci. Czy dostana 2 czy 10 lat to i tak jak wyjdą to mogą zrobić to samo, więco to nic nie zmienia.
2007-12-11 12:09
Oczywiście Pan "Filozof" wie jak było...byłeś tam i widziałeś?Jeżeli nie to po ch*j sie wypowiadasz. Bartek z innymi "gnojkami" postawili sie tamtym. No pewnie, nie powinni wogole sie stawiac i odrazu dac sie pobic. A tamte kozaki wezwaly kumpli i sadzili (bo napewno nie mysleli bo u bezmozgow taka czynnosc jest niemozliwa) ze dadza nauczke "gnojkom" . Gdyby to odemnie zalezalo wsadzil bym ich do mamra na cale zycie i to w takich warunkach, ze blagaliby o kare smierci. Zero litosci dla bandytow. Jak dla mnie to ZOMO powinno wrocic na ulice...glupi narod trzeba trzymac mocno za morde bo inaczej sam doprowadzi sie do zguby. Jakby takie kozaczki dostaly sie w obroty zomo odrazu by zmiekly...jakby to nic nie dalo to tak jak pisalem do mamra i tyle.
2007-12-11 12:12
Pozatym nikt chyba oprpcz policji nie dysponuje calym biegiem wydarzen.Obojetnie jak byloto wiadomo, kto jest winowajca, a kto ofiara.
2007-12-11 12:15
Kiedy czytam te wszystkie opinie to "krew mnie zalewa"... madrzymy sie tu wszyscy jaki to maly wyrok dostali chlopacy, ktorzy pobili Bartka itp. A ile razy MY WSZYSCY przechodzimy obok takich tragedii???Ile razy MY widzimy jak leja sie "imprezowicze"m.in.po dyskotekach(np.w Sopocie,Gdańsku)i czy reagujemy na to w jakikolwiek sposob???Do cholery czy nie potrafimy pomoc wzywajac policje?(Co dla osiłków, takich jak Ci ktorzy tak skrzwdzili Bartka oznacza ze sie wpieprzamy albo ze jestesmy nienormalni bo wezwalismy policje widzac taka sytuacje i moze jeszcze by nas zbili za to.Ale dopoki nie odwazymy sie na takie kroki bedzie tak jak jest...)Mniejmy odwage POMÓC.Nie wierze ze nikt nie widzial tej sytuacji i ze nikt nie mogl poinformowac policji.Czy to tak wiele?!Wiem,ze teraz za pozno na takie pytania,ale moze nie bedzie za pozno kiedy bedziemy swiadkami takich zdarzen...
2007-12-11 12:22
Przecież ich nigdy nie ma jak są potrzebni, jak coś się dzieje, to oni znikają albo sami udają, że nic nie widzą. Jak ktoś kogoś bije to nie pomogą, nie zatrzymają się tylko pojadą dalej, ale jak ktoś śmieci, pije czy pali w miejscu publicznym to zaraz mandacik. Podobno miało być więcej patroli, a osobiście jak chodze wieczorem po monciaku to może jeden pojazd policyjny spotkam, a w nim kilku policjantów którzy nawet nie wyjdą z samochodu, tylko przejadą sie przez środek monciaka. Więc jak można na nich liczyć ???
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
