• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przez Skype'a zobaczył napad na 78-letniego brata

Michał Sielski
12 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Kilka godzin po napadzie policjanci zatrzymali 51-letniego mężczyznę, który miał przy sobie skradzione pieniądze, telefon i dokumenty pokrzywdzonego. Kilka godzin po napadzie policjanci zatrzymali 51-letniego mężczyznę, który miał przy sobie skradzione pieniądze, telefon i dokumenty pokrzywdzonego.

Niektóre starsze osoby słabo radzą sobie z nowinkami technologicznymi, ale dwóch braci w wieku 70 i 78 lat mogłoby bez wątpienia szkolić dużo młodszych od siebie. Dzięki rozmowie prowadzonej przez Skype'a udało im się nawet pomóc policji złapać bandytów, którzy napadli na 78-latka z Gdańska.



W napadzie brała udział także kobieta. Sprawcy już zostali aresztowani. W napadzie brała udział także kobieta. Sprawcy już zostali aresztowani.
70-latek z Sanoka regularnie rozmawiał przez internetowy komunikator Skype ze swoim 78-letnim bratem, mieszkającym na Zaspie. Opowiadali sobie co u nich słychać, wspominali stare czasy i planowali kolejne spotkania.

W minionym tygodniu rozmowa przybrała jednak nieoczekiwany obrót, bo młodszy z braci zobaczył na ekranie nie tylko uśmiechniętą twarz rozmówcy, ale także napastników, którzy podczas rozmowy go zaatakowali.

- Mężczyzna zauważył, że do brata ktoś podchodzi od tyłu i uderza go w głowę - opowiadała Anna Oleniacz, rzeczniczka sanockiej policji dziennikarce rzeszowskich "Nowin", które jako pierwsze opisały tę sprawę. - Zaraz potem połączenie zostało przerwane - dodaje.

Mężczyzna od razu spróbował zadzwonić do brata na telefon komórkowy, ale ten nie odpowiadał. Powiadomił więc policję z Sanoka. Funkcjonariusze poinformowali z kolei swoich kolegów z Gdańska, którzy od razu pojechali pod wskazany adres. Okazało się, że gdańszczanin został pobity i okradziony. Stracił m.in. telefon komórkowy i 8 tys. zł oszczędności.

- Informacja o tym zdarzeniu natychmiast trafiła do wszystkich policjantów w Gdańsku. Już kilka godzin później funkcjonariusze z Nowego Portu zatrzymali 38-letnią sprawczynię. Godzinę później został zatrzymany jej 51-letni wspólnik - mówi Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.

51-latek miał przy sobie większość skradzionych pieniędzy, telefon oraz dokumenty poszkodowanego. Sprawcy już trafili do aresztu tymczasowego. Za rozbój grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.

Opinie (57) 4 zablokowane

  • Nie cieszcie się tak . Policja złapała a sąd i tak wypuści na wolność.
    Zaraz okaże się , że bandyta to schorowany człowiek a jego lafirynda ma głęboką depresję "poporodową" więc ukarać należy dziadka za to ,że sprowokował bandytów swoim zachowaniem tzn. nie zamknął drzwi na klucz.
    "By żyło się lepiej ... złodziejom i oszustom pod opieką rządu RP".

    • 11 2

  • Jakiś stary 78 letni idiota z 8 ma tys przy sobie i gadający pod gołym niebem to musiało się tak skończyć !!! Alzhajmer niestety nie śpi !!!!

    • 2 14

  • akurat wybrali się do niego a on akurat nie zamknął drzwi.... i policja tak sobie ich złapała... Ofiara nie podał danych napastn

    - Nie podał kto go napadł z nazwiska ?

    Napiszcie jak było naprawdę a przede wszystkim co łączyło go z tą kobietą /?/

    • 3 0

  • Szkoda, że Marcin P. nie używał Skajpa, rozwiązanie sprawy zajęłoby naszej kochanej policji

    i prokuraturze klika dni. A tak, lata lecą, z sankcji w sankcje, nikt nic nie wie, dwa końce w wodę... złota nie ma, kasy nie ma... zostali tylko nabici w szamber.

    • 2 1

  • W Polsce to tylko "za to grozi do n lat więzienia". I co dalej? Opiszcie kilka spraw, o których portal informował i jak się skończyły. Wtedy informacje będą pełne, a i dziennikarz trochę popracuje.

    • 2 0

  • Brawo!

    Nareszcie pozytywna informacja dotyczaca policji. Jednak mozna byc skutecznym, tylko trzeba chciec. Szacuneczek, oby tak dalej.
    Pozdrowienia dla obu bohaterow artykulu, zycze rychlego powrotu do zdrowia i wszystkiego dobrego.

    • 0 1

  • napad

    I jak tu nie kochać INTERNETU !!!

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane