• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyjechał kradzionym autem, włamał się do piekarni przez dach

piw
19 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
38-latka zatrzymano na gorącym uczynku. 38-latka zatrzymano na gorącym uczynku.

Na włamanie przyjechał kradzionym samochodem. Najpierw wybił dziurę w dachu, a później przez nią wszedł do piekarni. Złapano go, gdy pakował znalezione w kasetce pieniądze. Jak się okazało, 38-latek z Gdańska na koncie ma też kilka innych przestępstw.



Zdarza ci się zostawić na noc otwarte na oścież okno?

Wszystko zaczęło się w sobotę w nocy od dość nietypowego zgłoszenia. Świadek przekonywał policjantów, że ktoś właśnie robi dziurę w dachu pokrywającym budynek, w którym mieści się piekarnia.

Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, złodziej był już w budynku, właśnie zabierał pieniądze ze znalezionej w środku kasetki.

Co ciekawe, po chwili policjanci ustalili, że 38-letni włamywacz na miejsce przyjechał samochodem, którego kradzież zgłoszono pod koniec czerwca.

Auto ukradziono metodą "na śpiocha". Złodziej wszedł przez okno do jednego z mieszkań i korzystając z tego, że domownicy spali, zabrał kluczyki.

- Policjanci ustalili, że zatrzymany sprawca ma na swoim koncie jeszcze kilka innych przestępstw. Na podstawie zebranego materiału dowodowego podczas przesłuchania usłyszał on łącznie pięć zarzutów, które dotyczyły kradzieży katalizatora, kradzieży z domu jednorodzinnego przedmiotów o łącznej wartości 13 tys. zł, usiłowania kradzieży z włamaniem do samochodu i do piekarni oraz kradzieży z włamaniem do samochodu marki seat - mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
piw

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (76)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane