• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Radni: Gdańsk może przejąć Saur Neptun

Ewelina Oleksy
30 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Siedziba SNG przy ul. Wałowej w Gdańsku. To tam mieści się m.in. specjalistyczne laboratorium, które w ramach transakcji zakupu przejmie miasto. Siedziba SNG przy ul. Wałowej w Gdańsku. To tam mieści się m.in. specjalistyczne laboratorium, które w ramach transakcji zakupu przejmie miasto.

Gdańscy radni - większością głosów, ale przy sprzeciwie opozycji - dali miastu zielone światło na przejęcie Saur Neptun Gdańsk. Na czwartkowej sesji Rady Miasta Gdańska przegłosowano zmiany w wieloletniej prognozie finansowej, które zabezpieczają w sumie 45 mln zł na transakcję związaną z wykupem udziałów Francuzów w spółce.



Jak oceniasz decyzję radnych ws. Saur Neptun Gdańsk?

Zamiar przejęcia Saur Neptun Gdańsk, władze miasta ogłosiły w połowie września. W styczniu 2023 r. wygasa 30-letni kontrakt na dostawę wody i odbiór ścieków zawarty z francuską spółką.

Uchwała ws. zabezpieczenia 45 mln zł przyjęta



Miasto zdecydowało, że umowy nie przedłuży i samodzielnie zajmie się obsługą tego zadania. By móc to zrobić, zdecydowano się na wykup 51 proc. udziałów w spółce. Miasto ma obecnie 49 proc.

Transakcja ta ma się w sumie zamknąć w kwocie maksymalnie 45 mln zł. Wykup akcji pochłonie 43,7 mln zł. Reszta to tzw. "koszty transakcji". Środki na ten cel miasto zamierza pozyskać z emisji obligacji.

Uchwała ws. zabezpieczenia tych pieniędzy w budżecie trafiła na czwartkową sesję Rady Miasta Gdańska i została przegłosowana. Za było 21 radnych z KO i WdG, przeciwko 10 z Klubu PiS, jedna radna PiS się wstrzymała.

Wyniki głosowania. Wyniki głosowania.

Długa dyskusja radnych



Głosowanie poprzedziła kilkugodzinna i momentami burzliwa dyskusja. Radni Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska poparli decyzję władz Gdańska.

- Przechodzimy w nowe rozdanie. Dziś jesteśmy gotowi, żeby przejąć całą odpowiedzialność za system dostawy wody i odbioru ścieków. W tym wariancie związanym z nabyciem akcji SNG powinniśmy panią prezydent z całych sił wspierać, bo to najlepsze rozwiązanie. Gwarantuje płynne przejście i brak jakichkolwiek zmian dla mieszkańców - mówił Cezary Śpiewak-Dowbór, szef Klubu KO. - Po długich i wnikliwych rozważaniach uznajemy, że ten limit finansowy zawarty w uchwale jest uczciwą ceną i pozwoli na rozstanie się ze stroną francuską w zgodzie, a nie w chaosie i atmosferze niepewności. To jedyny scenariusz, w którym nie ma ryzyka, że choćby przez kilka godzin mieszkańcy mogliby mieć problem z dostępem do wody - dodał.
Decyzja ws. zabezpieczenia pieniędzy na wykup udziałów SNG zapadła na wrześniowej sesji Rady Miasta Gdańska. Decyzja ws. zabezpieczenia pieniędzy na wykup udziałów SNG zapadła na wrześniowej sesji Rady Miasta Gdańska.
- SNG po 30 latach ma szansę wrócić do miasta, a zamieszanie wokół tego tematu może nie sprzyjać kolejnym negocjacjom. Pamiętajmy, że SNG to też ludzie, pracownicy wysoko wyspecjalizowani i to głównie o nich chodzi. Dzięki wariantowi wybranemu przez miasto nie zostaną bez pracy w Gdańsku - wskazywała Beata Dunajewska, szefowa Klubu WdG.
Krytycznie do sprawy podchodzili radni PiS, którzy ostatecznie zagłosowali przeciwko uchwale ws. przejęcia SNG.

Szef Klubu PiS: "wynegocjowana cena to haracz dla Francuzów"



- Liczyliśmy na twarde negocjacje z SNG, ale skoro miasto już je zakończyło, to wydaje się, że były bardzo spolegliwe. Udziały w SNG na pewno warto przejąć, natomiast kwota, którą miasto wynegocjowało w żaden sposób nie odnosi się do rzeczywistej wartości spółki. Ta kwota to jest po prostu haracz za to, że Francuzi zgodzą się odsprzedać udziały - stwierdził Kazimierz Koralewski, szef Klubu PiS. - Na dziś mieszkańcy Gdańska wiedzą zbyt mało o tych negocjacjach i tej transakcji. Wiele razy słyszeliśmy na tej sali, że nie ma pieniędzy, dlatego w tej sprawie miasto powinno się twardo targować, bo każdy milion się liczy.
Prezydent Aleksandra Dulkiewicz ripostowała:

- To nie efekt miękkich negocjacji, tylko długich, poważnych dyskusji, głębokich analiz - powiedziała.
Radni PiS zarzucali miastu, że podano zbyt mało informacji w tej sprawie, by przekonać ich i mieszkańców do tej transakcji. Twierdzili też, że pozycja negocjacyjna miasta z czasem by rosła - im bliżej rozwiązania umowy z SNG, tym byłaby lepsza, bo to udziałowiec francuski jest postawiony pod ścianą, a nie miasto. Nie zgodził się z tym prawnik reprezentujący gdański magistrat.

Andrzej Skiba z PiS złożył wniosek formalny o odesłanie projektu uchwały do komisji, twierdząc, że władze miasta nie odpowiedziały na wszystkie pytania. Został on odrzucony.

- Te 45 mln zł to jest po prostu haracz za to, że Francuzi zgodzą się odsprzedać nam udziały - stwierdził Kazimierz Koralewski, szef Klubu PiS. - Te 45 mln zł to jest po prostu haracz za to, że Francuzi zgodzą się odsprzedać nam udziały - stwierdził Kazimierz Koralewski, szef Klubu PiS.
Temat przejęcia SNG od ponad dwóch tygodni budził kontrowersje. Zdaniem posła PiS Kacpra Płażyńskiego, który zawiadomił w tej sprawie CBA, przejęcie SNG to marnowanie publicznych pieniędzy.

Poseł: "Kupujemy coś, co jest nasze", Miasto: "To nieprawda"



- Za 45 mln zł kupujemy coś, co jest nasze. Po wygaśnięciu umowy w 2023 r. miasto przejęłoby infrastrukturę za darmo. Pani prezydent tuż przed końcem długoletniej umowy, zamiast poczekać rok, chce napchać Francuzom kabzę - twierdzi poseł.
Władze Gdańska tłumaczą, że to nie prawda. I dodają, że na wykupie akcji SNG miasto zaoszczędzi 76 mln zł.

- Zakończenie kontraktu w 2023 r. nie oznacza automatycznego przejścia francuskich udziałów na naszą własność. Spółka trwałaby nadal i Francuzi nadal mieliby w niej większość. Wartość bilansowa spółki to 122 mln zł. Na jej majątek, który kupujemy w ramach transakcji, składa się m.in. specjalistyczne wyposażenie, w tym laboratorium o wartości 18 mln zł, 134 samochody serwisowe o wartości ponad 37 mln zł, komputery i oprogramowanie do zarządzania siecią o wartości 24 mln złotych, a także centrum działań operacyjnych o wartości 3 mln zł - wylicza wiceprezydent Piotr Grzelak. - Dodatkową wartość stanowią nieruchomości. Niemniej ważne jak majątek, są wiedza i doświadczenie zespołu 550 fachowców, gdańszczan, którzy zajmują się obsługą źródeł wody, pracą na sieci, regularnymi naprawami, usuwaniem awarii. Decydując się na wykup 51 procent udziałów w SNG wybraliśmy opcję najbardziej korzystną dla mieszkańców i najtańszą, miasto zaoszczędzi aż 76 mln złotych - przekonuje.
Miasto podkreśla, że jeśli nie przejęłoby udziałów SNG i poczekało do wygaśnięcia umowy, nie byłoby obsługi sieci, nie pracowałoby laboratorium, a ludzie nie mieliby pracy.

- Taki scenariusz jest abstrakcyjny. To przepis na chaos - mówi Grzelak.
Wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak, przekonuje, że przejęcie SNG za 45 mln zł to najkorzystniejszy wariant dla miasta. Wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak, przekonuje, że przejęcie SNG za 45 mln zł to najkorzystniejszy wariant dla miasta.

W zanadrzu wariant z główną rolą GIWK - za 120 mln zł



Gdańsk ma przygotowany wariant alternatywny - na wypadek gdyby ostatecznie doszło do fiaska rozmów z Francuzami.

Historia współpracy Gdańska z SNG



Jeśli strona francuska nie zgodzi się na sprzedaż akcji miastu, wtedy rolę SNG przejęłaby miejska spółka GIWK. To jednak, jak przekonywał na sesji Grzelak, byłoby opcją droższą, niż przejęcie SNG.

- Ale jesteśmy do tego gotowi, by wdrożyć taką operację. Nadal jednak mielibyśmy spółkę SNG, nasze "małżeństwo" z Francuzami nadal by trwało. Trzeba byłoby budować obsługę sieci w GIWK-u, szacujemy, że musielibyśmy wydać na to minimum 120 mln zł. Do tego dochodzą m.in. formalności z załatwieniem pozwoleń wodno-prawnych, z mieszkańcami trzeba by było zawrzeć nowe umowy. Nie mielibyśmy pewności zbudowania podobnego zespołu specjalistów - tłumaczył na sesji Grzelak.
Miasto jest przed podpisaniem umowy z SNG ws. przejęcia. 13 września zarząd Grupy Saur w Paryżu podjął decyzję o przystąpieniu do pozytywnej odpowiedzi na ofertę władz Gdańska.

Miejsca

Opinie (251) 9 zablokowanych

  • Zmarnowane pieniądze

    Lokalna władza znana jest z rozrzutności, oczywiście marnotrawią pieniądze mieszkańców, nie swoje

    • 4 0

  • Polska (9)

    Z rugiej strony muwio w telewizji że trochę Gdańsk wtopi kupując saór neptun ale w sumie to by było w większości Gdańska. Osobiście myślę że pani Aleksandra za tym stoi. Szkoda ze my na tym stracimy, ale tak kćeliście sami głosowaliście to macie, trzeba było wybrać inną władze.

    • 85 69

    • Czy jest bardziej antypolskie środowisko niż PO? (1)

      • 4 0

      • Tak, wyborcy PIS!

        • 0 2

    • Analfabetka (5)

      Robisz takie "byki" w naszym pięknym języku polskim.Zal mi ciebie i twojego Pis-owskiego umysłu...

      • 10 22

      • Polska (3)

        Przecież zrozumiałaś co napisałam czy nie. A pozatym zkont wiesz ze jestem kobieto?

        • 4 8

        • Kobiety mają niższą inteligencję od mężczyzn, tak można poznać czy się ma do czynienia z kobietą

          • 1 3

        • (1)

          Z kątowni

          • 4 1

          • kontowni chyba..

            • 1 1

      • Skoro komuś wytykasz błędy, sama pisz poprawnie.

        • 18 2

    • Ten pomysł zrodził się w głowie nie panny Aleksandry, a poprzednika.

      • 1 1

  • Tak nas okradają ludzie platformy obywatelskiej!

    Za 15 miesięcy całość przeszłaby w ręce miasta za darmo! Widać gołym okiem wyprowadzanie pieniędzy z kasy. Prywatyzacja zysków, upublicznianie strat!

    • 3 1

  • Opinia wyróżniona

    I tak dobrze, i tak niedobrze (12)

    Z jednej strony drogo, ale wiadomo, że taniej się kupić nie da.
    Z drugiej lepiej mieć strategiczne spółki pod kontrolą, ale po co się je wcześniej sprzedawało?

    • 87 48

    • Sprzedali Z tego samego powodu (1)

      Dla którego teraz kupują. Ludzie mają swoje potrzeby, marzenia nałogi. Dla nich Warto sprzedać kawałek kraju dla extra pajdy

      • 10 0

      • Chyba nikt nie ma wątpliwości jaki jest prawdziwy powód tej transakcji

        • 0 0

    • (4)

      To już pytanie do poprzedników...szczególnie w latach 90tych wyprzedawano wszystko,szczególne "zasługi" miał wtedy Lewandowski jako minister przekształceń własnościowych.Tysiące ludzi poszło na bruk,tysiące zakładów sprzedano za bezcen.I o dziwo...ludzie nie pamiętają,wybierają i wciąż zasiada na stołku w UE)Komedyja.

      • 40 11

      • Cymbał czy nieuk ? (2)

        Misiu co ty bierzesz ?

        • 2 28

        • Totalna opozycja z PiS zawsze jest przeciwko ! :) Oni oddali by Saur nawet za darmo ale......rydzykowi :) (1)

          • 8 25

          • Techniku SB z obniżoną emeryturą, PiS się tym różni od zdrajców że nie wyprzedaje naszego majątku

            • 3 3

      • Dzieciaku, Jamroż od Kaczynskiego sie kłania

        • 10 21

    • A jak myślisz, dlaczego urzędnicy podjęli decyzję szkodliwa dla Polski i Gdańska? Tak bez powodu, czy może ktoś im dał

      • 0 1

    • Nie była sprzedana! (1)

      Zoostała oddana na 30 lat do prowadzenia. Jak wynajmujesz komuś na rok mieszkanie, to potem je od niego odkupujesz?

      • 14 4

      • odkupujesz to co zostawił

        mieszkanie dostajesz z powrotem ( sieć wodociągowa) ale wynajmujący zostawił w mieszkaniu majątek warty 120 mln który ty odkupujesz za 42 mln ( samochody etc)

        • 1 0

    • To teraz jeszcze gepec.

      • 4 0

    • weźcie wy w tej redakcji nie wyróżniajcie "opinii", którą sami chyba piszecie

      albo ktoś jest za złodziejstwem albo przeciw, a nie takie pitu pitu

      • 28 2

  • Pierwszy raz można przeczytać za co konkretnie płacimy, to już coś.

    "laboratorium o wartości 18 mln zł, 134 samochody serwisowe o wartości ponad 37 mln zł, komputery i oprogramowanie do zarządzania siecią o wartości 24 mln złotych, a także centrum działań operacyjnych o wartości 3 mln zł", ale połowa z tego (49%) już przypada na miasto, więc kupowana wartość to ok. 62 mln zł. Czy spokojne przejęcie firmy jest tego warte ? Dyskusyjne, ale możliwe, postawienie od podstaw własnej obsługi może faktycznie być droższe.

    • 1 1

  • Grzelak

    ty się lepiej nie odzywaj, już za dużo miałeś "upsów". Jesteś przeciwko własnemu miastu i my to wiemy.

    • 6 0

  • klamka zapadła i zrobią to co im się podoba

    monitorujcie tylko kto i kiedy od samego początku będzie zasiadał na danych stołkach, nawet jeśli miał by być doradcą na 1/8 etatu. Pilnujcie Grzelaka i jego kumpli z UM czy czasem ,żaden dziwnym trafem tam nie trafi na stołek. Niech mają świadomość, że każda ich decyzja i każdy ich ruch będzie monitorowany i na niewłaściwą akcję otrzymają odpowiednią reakcję.

    • 4 0

  • (4)

    Majątek transakcji, na który składa się m.in. specjalistyczne wyposażenie, w tym laboratorium o wartości 18 mln zł, 134 samochody serwisowe o wartości ponad 37 mln zł, komputery i oprogramowanie do zarządzania siecią o wartości 24 mln złotych, a także centrum działań operacyjnych o wartości 3 mln zł - wylicza wiceprezydent Piotr Grzelak.......liczę i liczę, dodaję 18+37+24+3 i za nic mi nie chce wyjść 122 mln, jakieś ukryte koszta ? Brakuje jeszcze 40 mln zł. Kto ukrywa te pieniądze francuzi czy Urząd Miasta ?

    • 34 1

    • (2)

      Jeśli te kwoty są wiarygodne, to biorąc jedynie te wyszczególnione w artykule mamy 18+37+24+3 = 82mln zł.
      51% należy do Francuzów, czyli ich działka z tego to ponad 41mln zł.

      Z artykułu wynika, że wykup akcji to 43,7mln zł. Czyli blisko powyższych szacunków.

      Rozumiem, że część radnych jest niezadowolona, bo nie miała wcześniej pełnych informacji.
      I tu ich popieram. Wszystkie ręce na pokład. Bez względu na opcję polityczną gramy przeciw Francuzom do jednej bramki.
      Ale wmawianie ludziom, że za dwa lata mielibyśmy to wszystko za darmo, to zwykła demagogia. Zachęcam posła Płażyńskiego, żeby popracował jako radny dla Gdańska. Mieszkańcy go nie chcieli jako prezydenta, więc zabrał się za posłowanie i od czasu do czasu sieje ferment. Jeśli ma ambicje być kiedyś prezydentem Gdańska, to mojego zaufania w ten sposób nie zdobędzie.
      Niby czemu Francuzi mieliby oddawać swoją własność za darmo? Jak kupowali udziały 30 lat temu, to też za nie zapłacili. Teraz mogą sprzedać zgodnie z rynkową wartością.

      • 7 6

      • Rozumiem, że czytałeś umowę? (1)

        Dostali ten majątek do zarządzania, na 30 lat. Sporo na tej transakcji zarobili. Kiedy przejmowali Saur, była to sprawna, funkcjonująca firma, nie zaczynali od 0. No i mam nadzieję, że o amortyzacji też słyszałeś. Ciekawe kto robil tę wycenę?

        • 6 0

        • Sugerujesz, że 30 lat temu do Jamroża zgłosili się Francuzi i podpisali umowę na 30to letnie zarządzanie bez wnoszenia kapitału do spółki? W jakim celu Jamroż miałby podpisywać taką umowę???

          Kończy się umowa na 30to letnie zarządzanie.
          Gdyby spółka została rozwiązana to jej majątek należałoby podzielić pośród udziałowców (czyli miasto i Francuzów).
          Nie ma tematu zakończenia sprawy bez rozliczenia.

          W 1992 roku miasto wniosło do spółki grunty, a Francuzi kasę. Nie pamiętam ile, ale pewnie łatwo to znaleźć w sieci.

          Jeśli masz inne informacje to się podziel szczegółami. Każdy sam będzie mógł sobie wyrobić zdanie.

          A jeśli chodzi o wycenę, to jest to faktycznie kluczowa sprawa. I mam też świadomość, że dla miasta wykupienie udziałów SNG jest stosunkowo najłatwiejszą ścieżką, bo wymaga stosunkowo najmniej pracy.

          • 3 0

    • uwierz jeszcze ze w SNG jest zatrudnionych az 30 kierowników.

      • 6 3

  • sprzedac taniej odkupic drozej idealny interes szkoda tylko ze za kasa mieszkanców

    • 4 0

  • (3)

    Czyli wg przygłupów z pis lepiej żeby polskie spółki były w rękach zagranicznych. Najlepiej wszystko co polskie wyprzedać, sprywatyzować. To takie pisowskie

    • 0 15

    • elming brawo za chwalenie sie głupotą POkowiec jak sie patrzy :)

      • 3 0

    • w twoim przypadku nazwanie przygłupem byłoby obrazą przygłupów.

      • 4 0

    • Miernoty mają głos, efekt wyżej.

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane