• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Radni zwiększyli strefy płatnego parkowania w Sopocie

Piotr Weltrowski
4 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Strefami płatnego parkowania - po wejściu w życie nowej uchwały - objęte zostaną kolejne ulice w centrum Sopotu. Strefami płatnego parkowania - po wejściu w życie nowej uchwały - objęte zostaną kolejne ulice w centrum Sopotu.

Radni Kocham Sopot chcieli zwiększyć limit aut, które za darmo mogą parkować mieszkańcy miasta, natomiast radni PiS protestowali przeciwko ulgom dla właścicieli aut elektrycznych. Ostatecznie jednak - głównie głosami PO - strefę płatnego parkowania rozszerzono, wprowadzono także ulgi, chociaż ograniczone.



Czy właściciele samochodów elektrycznych powinni być zwolnieni z opłat za parkowanie?

O projekcie uchwały zmieniającej obecnie obowiązujące zasady płatnego parkowania w Sopocie pisaliśmy na początku tygodnia. W skrócie: władze miasta zaproponowały, aby zwiększyć obowiązujące już strefy całoroczne, dodać jedną nową strefę w centrum oraz jako strefę sezonową traktować ul. Polną. Chcieli też zwolnić z opłat za parkowanie w całym mieście właścicieli pojazdów elektrycznych.

Czytaj więcej o nowych strefach

Zmiany te nie spodobały się opozycji. PiS postulował ich odrzucenie w całości. W tym także tych dotyczących zwiększenia - na wniosek mieszkańców - stref płatnego parkowania.

- Naszym zdaniem głosy mieszkańców są traktowane wybiórczo, nie ma jasnych zasad, które pozwalałyby znaleźć logikę w tym, że raz wola mieszkańców jest spełniana, a innym razem ich głos jest ignorowany. Nie ma planu i myśli w rozszerzaniu stref płatnego parkowania - powiedział nam już po głosowaniu Bartosz Łapiński z PiS.

PiS nie chciał się także zgodzić na ulgi dla właścicieli samochodów elektrycznych, tłumacząc że każdy taki samochód i tak przyczynia się do zwiększenia emisji spalin, gdyż większy ruch powoduje większe korki, a to samochody stojące w korkach w największym stopniu zanieczyszczają środowisko.

Wszystko o płatnym parkowaniu w Gdyni

Zupełnie inne zastrzeżenia miał z kolei klub Kocham Sopot. Chodziło o wprowadzone już rok temu obostrzenia dotyczące liczby samochodów, za parkowanie których mieszkańcy Sopotu nie musieli płacić. Wcześniej mogli wystąpić o odpowiednie karty dla kilku aut, od roku - tylko dla jednego.

Zdaniem radnych Kocham Sopot przepis ten faworyzował turystów względem mieszkańców miasta, krzywdził też osoby mieszkające w strefach objętych płatnym parkowaniem, bo musiały płacić za to, za co opłat nie ponosiły osoby spoza tych stref.

Wniosek o wprowadzenie do uchwały autopoprawki w tej sprawie referowała radna Grażyna Czajkowska, co... wprowadziło sporą wesołość wśród części radnych, którzy zaczęli z uśmiechem sugerować (np. pokazując "na migi" liczbę cztery), że sama mieszka ona w strefie płatnego parkowania i posiada więcej, niż jedno auto.

Zasugerował to też wprost Jacek Karnowski. - Nie mogę ujawnić, ile pani ma samochodów, prawo mi zabrania, ale nawet jak ktoś ma cztery auta... - stwierdził prezydent Sopotu.

Sama radna, kiedy już po głosowaniu zapytaliśmy ją o liczbę posiadanych przez nią samochodów, zaprzeczyła, że posiada cztery. Przyznała, że ma jeden samochód, a drugiego jest współwłaścicielem.

- Ta sprawa mnie zresztą nie dotyczy, gdyż posiadam garaż. Wnioski dotyczące niesprawiedliwych - naszym zdaniem - obostrzeń skierowali do mnie mieszkańcy - tłumaczyła radna Kocham Sopot, chwilę wcześniej mówiąc nam, iż przepis zmuszający do opłat za drugie czy trzecie auto i tak jest martwy, gdyż osoby, których dotyczy, masowo przerejestrowują swoje samochody na innych członków rodziny.

Wszystko o płatnym parkowaniu w Gdańsku

Ostatecznie poprawkę odrzucono. W przeciwieństwie do innej, która do aut zwolnionych z opłat za parkowanie, oprócz samochodów elektrycznych, zaliczyła też samochody hybrydowe. Problem w tym, że radni zarazem ograniczyli zwolnienie z opłat tylko i wyłącznie do mieszkańców Sopotu posiadających tego typu pojazdy.

To dość absurdalna decyzja, jeżeli przyjąć za dobrą monetę ich wcześniejsze argumenty, w których przekonywali obecnych na sali, że ulgi nie mają ułatwiać życia właścicielom takich aut, a wszystkim mieszkańcom miasta, gdyż każdy samochód elektryczny na drodze zmniejsza emisję zanieczyszczeń w mieście.

Próbowaliśmy o to zapytać podpisanego pod pierwotnym projektem uchwały Bartosza Piotrusiewicza, ale zdecydowanie unikał odpowiedzi wprost na nasze pytanie. - Rada ma swoją autonomię - wiceprezydent Sopot odpowiedział kilka razy na to samo zadane przez nas pytanie.

Przyjęcie nowej uchwały nie zmieni opłat za parkowanie. Pozostaną one takie same, jak do tej pory: za 10 minut zapłacić będzie trzeba 50 gr, za pierwszą godzinę 3 zł, za drugą 3,60 zł, za trzecią - 4,20 zł, a za każdą kolejną 3 zł. Bilet całodobowy kosztować będzie 20 zł.

Opinie (127) 5 zablokowanych

  • Ogłupianie ludzi nie zna granic.

    Najpierw wmawia się, że płatność za postój jest niezbędna dla rotacji postojów, a potem pytanie kto może tam stać bez opłat ? Pierwsza idea mówiła o odblokowaniu miejsc parkingowych ! Zdaje się, że nie wzięto też pod uwagę rozwoju motoryzacji elektrycznej i za jakiś czas kryteria darmowego parkowania zaczną być tematem kabaretowym.

    • 12 3

  • Nawet nie jestem w stanie udawać oburzenia

    Dowiedziałem się właśnie, że Grycanka schudła 5 kilo i nie mogę sobie znaleźć miejsca. Jak ona śmiała!

    • 46 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane