- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (176 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (121 opinii)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (69 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 5 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (121 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Rok 2015 rokiem Franciszki Cegielskiej w Gdyni
Nazywano ją gdyńską Margaret Thatcher, Żelazną Franką, albo po prostu Franką. W 2015 roku minie 15 lat od śmierci Franciszki Cegielskiej, pierwszej prezydent Gdyni w wolnej Polsce. Rada Miasta podjęła decyzję, że będzie to rok Franciszki Cegielskiej.
Po raz pierwszy Franka została prezydentem miasta w 1990 roku, jako liderka NSZZ Solidarność w Gdyni. Przez pełne dwie kadencje, czyli osiem lat, była prezydentem. Przez ten czas podjęła wiele odważnych decyzji.
Początkowo chciała nawet oddać wywłaszczonym właścicielom wszystkie zagrabione im w czasach komunizmu nieruchomości lub wypłacić za nie odszkodowania. Okazało się jednak, że w miejskiej kasie są pustki i nie udało się jej tego odważnego planu zrealizować. Kryzys był tak duży, że przerwano nawet część trwających inwestycji, jak choćby budowę kanalizacji na Obłużu.
Urodzona we Francji i studiująca w Szczecinie oraz Gdańsku Franciszka Cegielska szybko zaczęła jednak podejmować odważne decyzje, które znacząco podniosły jakość życia w mieście. Postawiła na udogodnienia dla rozwijających się firm, wspierała małe i duże przedsiębiorstwa. Zajmowała się projektami dużymi i ważnymi, ale dbała też o drobne - jak choćby wymianę drzwi w urzędzie. Od czasów jej urzędowania, wszystkie musiały być przeszklone, by każdy mieszkaniec mógł zobaczyć, że pracownicy magistratu pracują, a nie "piją kawkę".
Gdynia szybko się rozwinęła, a jej mieszkańcy jeszcze szybciej pokochali swoją prezydent, która została potem posłanką, a następnie ministrem zdrowia.
- Gdynianie pamiętają jej spacery z psem po Bulwarze Nadmorskim, który uwielbiała. Wszyscy wspominają ją ciepło - podkreśla wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdyni Joanna Zielińska, która przez cztery lata z nią współpracowała.
O tym, że pamięć o nikim nie jest wieczna, świadczy jednak anegdota opowiadana w urzędowych korytarzach o podpisie jednego z urzędników, który miał na jednym z dokumentów zaznaczyć węzeł drogowy jako "węzeł Franciszka Cegielskiego".
Zmarłą w 2000 roku Franciszkę Cegielską postanowiła więc uczcić Rada Miasta Gdyni. W podjętej we wtorek jednogłośnie rezolucji, rok 2015 ogłoszono rokiem Franciszki Cegielskiej.
Opinie (128) 4 zablokowane
-
2014-12-30 13:52
znowu martyrologia - polska specjalność
nic więcej - życie przeszłością i jej co niektórymi wątpliwymi bohaterami
ale 2015 to też 5. rocznica "zamahu smoleńskiego" i jego "kartoflanego bochatera"- 12 12
-
2014-12-30 13:17
o zmarłych źle się nie mówi (1)
- 15 9
-
2014-12-30 13:40
ale źle pisać chyba można?
- 4 4
-
2014-12-30 12:51
Franka! Byłaś super kobietą znałem Cię osobiście, prezydent która wychodziła do ludzi. (2)
Nie zapomnę tych zawodów wędkarskich :)
- 43 22
-
2014-12-30 13:31
Jasne,różnej masci żule zagrabiali w Gdyni to co najwartościowsze.Miasto w sumie goowno z tego ma do tej pory
- 8 4
-
2014-12-30 12:53
a podobno miał to być rok Anny Przybylskiej ? o co kaman
- 8 17
-
2014-12-30 13:28
Rondo jest
Czas na pomnik
- 7 9
-
2014-12-30 13:11
dobra decyzja
to, że Gdynia dzisiaj jest taka jaka jest zawdzięczamy również Jej. Należy pamietać o ludziach, którzy zasłużyli sie dla lokalnej społeczności. Co do współpracy z Gdańskiem i Sopotem to b.chętnie, ale na równych warunkach, tego dzisiaj nie ma.
- 11 17
-
2014-12-30 13:01
Nie zgadzam się.
- 34 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.