• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ryneczek naturalnych smaków w Hali Olivia

Michał Jelionek
4 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Gdański Bazar Natury w Hali Olivia

Każdy, kto lubi odkrywać nowe, a przede wszystkim zdrowe, naturalne i ekologiczne smaki wprost od producenta, koniecznie powinien odwiedzić Halę Olivia. W każdy czwartek i sobotę obiekt zamienia się w Gdański Bazar Natury, na którym wystawcy oferują wysokiej jakości produkty.



Jesteś klientem bazarków z naturalnymi produktami?

Mamy dobre wiadomości dla osób szukających wysokiej jakości towarów, których z całą pewnością nie znajdą w sieciowych marketach. Od półtora roku, regularnie w każdy czwartek i sobotę, około 30 wystawców z całego Pomorza rozstawia swoje stoiska w Hali Olivia zobacz na mapie Gdańska.

W ofercie lokalnych producentów znajdziemy szeroki wachlarz artykułów spożywczych, m.in. nabiału, wędlin, świeżych ryb, warzyw, przetworów, produktów garmażeryjnych i bezglutenowych. Większość oferowanych towarów wytwarzanych jest dzień lub dwa dni wcześniej. Co istotne, w produktach nie znajdziemy chemicznych dodatków czy innych polepszaczy smaku.

- Na nasze targi zapraszamy wystawców z topowymi produktami. Są to głównie producenci regionalni, ale nie tylko. Często odwiedzają nas osoby ze Szczecina, Olsztyna czy Koszalina. Wystawcami są zazwyczaj osoby posiadające niewielkie, ekologiczne gospodarstwa zajmujące się produkcją na małą skalę. Większość producentów posiada certyfikaty ekologiczne. Nie zapraszamy dużych firm, bo zdajemy sobie sprawę, że jakość tych produktów jest niższa - tłumaczy Damian Olszewski, organizator.
Inne trójmiejskie targowiska

Wybór jest duży, a zainteresowanie klientów ogromne. Na Gdańskim Bazarze Smaku można znaleźć trudno dostępne i dość egzotyczne produkty, których próżno szukać w sklepach. Pamiętajmy jednak, że w parze z wysoką jakością produktów idzie również cena. Za zdrowie, ekologiczne i niskoprzetworzone towary trzeba zapłacić dużo więcej niż za artykuły, które znajdziemy na sklepowych półkach.

- Produkty oferowane na naszym bazarze kosztują średnio 20-30 proc. więcej od sklepowych artykułów. Płacimy jednak za wysoką jakość towarów - dodaje Olszewski.
Warto odwiedzić to miejsce i osobiście przekonać się, jak funkcjonuje Gdański Bazar Natury. Dużym plusem tego typu targów jest bezpośredni kontakt i rozmowa z osobą, która wyprodukowała produkt. Sprzedawcy chętnie opowiadają o składnikach i procesie powstawania ich towarów.

Gdański Bazar Natury odbywa się cyklicznie, w każdy czwartek (w godz. 13-18) i sobotę (9-14).

Szał na ekologiczne bazary w Trójmieście nie maleje. W październiku pisaliśmy o ożywieniu Wielkiego Młyna stoiskami, na których w każdy piątek i sobotę (w godz. od 10 do 19) można zaopatrzyć się w regionalne produkty spożywcze. A już 12 grudnia rusza gdański BioBazar. Nowy ryneczek powstaje przy ul. Doki 1 zobacz na mapie Gdańska (wjazd od ul. Popiełuszki). BioBazar będzie otwarty w każdą sobotę w godz. od 8 do 16. Już teraz organizatorzy zapraszają na ekologiczne zakupy prosto od rolników i producentów.

Miejsca

Opinie (102) 1 zablokowana

  • ekologiczna żywność to ściema by ją drożej dprzedac

    jak wymyślili śmieciową trującą żywność to nikt nie chciał jej kupować!!! Ludzie to ciemnota ,dlatego prosto oszukali ,podnieśli wysoko ceny normalnej żywności i nazwali ją ekologiczną i ludzie zaczęli masowa kupować śmieci,ceny śmieci też poskoczyly bo ludzie i tak zapłacą i kupią.Producenci bogacą sie na krzywdzie ludzkiej i kosztem zdrowia ludzi!!!Udowodnione jest ze trujące żywność powoduje choroby ,ale wszechwładna .Bruksela ma to gdzieś bo liczy się tylko interes kolesię,!!!!

    • 10 4

  • EKO

    Eko to nie nie jest chwyt marketingowy to jest ciężka praca ludzi którzy pracują na swój produkt,ktoś powiedział że wystarczy dopisać eko i już jest. Różnica polega na tym że wyprodukowano je używając innych komponentów lub rezygnując z niektórych aby produkt finalny zawierał mniej lub wcale pozostałości w procesie wytworzenia, czy to będzie pietruszka kiełbasa, sok,ser.Prawo dotyczące prod. eko jest bardzo surowe i nawet restrykcyjne i jeżeli ktoś uzyskał znak EKO to przeszedł bardzo długą drogę, nie usłaną różami, Żywność w marketach też jest jadalna nikt od niej nie umrze.Osobiście nie mam znaku eko ale to nie przeszkadza aby Moje rośliny były zdrowe, smaczne i ładne.Indywidualnie mogę omówić temat szczegółowo do dna.

    • 8 4

  • Ankieta -pkt. 4 (1)

    " Nie wierze w naturalne pochodzenie tych niby-eko-produktow "

    • 6 3

    • Gusła i zbobony zdrowej żywności.

      I na tym można by zakończyć całą dyskusję.

      • 1 0

  • EKO czy eko ściema

    Nie wierzysz, nie ufasz masz wolny wybór,kupujesz i jesz to co chcesz.Rzeczowa krytyka tak a krytykanctwo co nam da,nie posuniemy się ani o krok do przodu. Świadomość i wolna wola w wyborze a i dołożyłbym też intuicję podpowiada nam wybory.Ludzie to nie ciemna masa, ludzie to człowiek każdy z własną indywidualnością i osobowością, każdy inny ale wart uwagi i szacunku.

    • 3 0

  • kupiłabym marchewkę z 10 kg tygodniowo na sok ale nie za 10zl kg... za 5zl czyli 100-150%,wiecej jeszcze bym sie zastanowiła- na sok z ekologicznej marchwi mnie nie stać :/

    • 7 0

  • Zdrowa zywnosc byla kiedys..............

    Hmm, jeszcze nie bylismy ale nie zawadzi odwiedzic te eko stoiska. Interesuja nas tylko etykiety ze skladami tych produktow. Nawet jezeli sa bez E to nie znaczy ze sa bez wszedobylskiej chemi i uczulajacych, niezdrowych dodatkow. Nawet "zdrowa", bezglutenowa zywnosc nafaszerowana jest chemicznymi dodatkami.

    • 1 0

  • Zdrowa zywnosc

    Sprobujcie kupic marchewke w markecie i marchewke np. na rynku we Wrzeszczu od chlopa, ktory ma uprawy z czarnoziemu.Uwierzcie mi marchew z Lidla, czy Biedronki wyschnie i bedzie wiotka i pognieciona jak przyslowiowa scierka,natomiast ta kupiona od "chlopa" predzej zacznie plesniec niz wiotczec.

    • 5 1

  • Eko /ECCO/ to firma butów reszta produktów eko to ściema

    • 0 1

  • - Produkty oferowane na naszym bazarze kosztują średnio 20-30 proc. więcej od sklepowych artykułów. Płacimy jednak za wysoką jakość towarów - dodaje Olszewski.

    Ten pan chyba porownuje z cenami na stoisku z tzw. zdrowa zywnoscia w hali targowej, albo z cenami niektorych handlarzy na rynku, ktorzy kurczaki po 20 zl za kg nawet probuja wcisnac, haha.

    • 1 0

  • eko-Polska

    Polskie warzywa dopuszczone do sprzedaży w sieciach również przechodzą szereg badań na pozostałości, każde szanujące się polskie gospodarstwo które zaopatruje markety ma obowiązek certyfikacji swoich produktów nakładany przez sprzedawcę. Między innymi poprzez system certyfikacji Global G.A.P. i kontrole PIORIN-u w gospodarstwach i na półkach sklepowych.Ta żywność też jest bezpieczna, dochodzimy do tego samego celu ale inne są środki użyte w produkcji.
    Nieprawdą jest że Unia nam narzuca, to nasze Prawo pilnuje tego abyśmy zdrowo jedli. Niestety produkty zachodnie z tego co wiem już tak nie są kontrolowane, podlegają prawu unijnemu i są omijane podczas kontroli.Chyba że się mylę.
    Ta sama marchew a inna droga dochodzenia do celu,nie sprzeczajmy się tylko podejmujmy własny osobisty świadomy wybór, mamy do tego prawo.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane