- 1 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (122 opinie)
- 2 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (51 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (211 opinii)
- 4 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (648 opinii)
- 5 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (90 opinii)
- 6 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (525 opinii)
Są wakaty, będą podwyżki dla gdańskich strażników miejskich
Ponad 40 wakatów i nawet 300 spraw przypadających na jednego pracownika - tak wygląda codzienna praca w Straży Miejskiej w Gdańsku. Wkrótce ma się to zmienić, bo miasto zamierza w przyszłym roku przeznaczyć 2 mln zł na podwyżki w tej formacji.
Syndrom "krótkiej kołdry" doskwiera zwłaszcza w Straży Miejskiej w Gdańsku, gdzie są aż 43 wakaty. Brak rąk do pracy znacząco wpływa na sprawne działanie strażników - głównie tych pracujących przy wykroczeniach drogowych. Są dosłownie zasypani toczącymi się sprawami.
- W tej chwili nasi wykroczeniowcy prowadzą 2450 spraw - mówi Marta Drzewiecka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku. - Dla porównania, na początku tego roku takich spraw było w prowadzeniu 1179. Są to postępowania wyjaśniające w sprawie o wykroczenie. Każda taka sprawa jest rejestrowana i od razu trafia do dalszej realizacji. Na jedną osobę przypada od 250 do 300 takich spraw. Z racji sporej liczby wakatów nie możemy sobie pozwolić na zabieranie ludzi z rejonu jako wsparcie dla osób zajmujących się prowadzeniem postępowań wyjaśniających.
Jak dodaje, większość spraw na tzw. biegu to zgłoszenia obywatelskie. Na sumę wszystkich prowadzonych spraw składają się zawiadomienia o popełnieniu wykroczenia zostawione przez strażników pod nieobecność sprawcy. Są to wezwania do siedziby straży miejskiej, które będą skutkowały mandatami, pouczeniami lub wnioskami do sądu, odmowy przyjęcia mandatu i właśnie zgłoszenia obywatelskie.
Na niewydolność strażników miejskich zwrócił ostatnio uwagę radny dzielnicy Śródmieście Maximilian Kieturakis, zgłaszając 28 spraw, spośród których tylko kilka zakończyło się mandatem, a część w ogóle nie została rozpatrzona.
Na tak negatywne statystyki zareagował odpowiedzialny za działanie Straży Miejskiej Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska. Zapowiedział, że polityka w zakresie wystawiania pouczeń i mandatów zostanie zaostrzona, a szala ma zdecydowanie przechylić się w kierunku karania, a nie tylko upominania kierowców.
Pierwsze efekty tej deklaracji już widać.
- Od początku tego roku do dnia dzisiejszego straż miejska podjęła 39 tys. interwencji. Spośród nich 13 tys. zakończyło się pouczeniem, a 21 tys. mandatem. Dla porównania w 2018 roku funkcjonariusze podjęli 60 tys. interwencji. 21 tys. z nich zakończyło się pouczeniem, a 33 tys. mandatem karnym. Rok wcześniej interwencji było 59 tys., z czego 22 tys. zakończono pouczeniem, a 32 tys. mandatem - dodaje Drzewiecka.
Lepsze zarobki w Straży Miejskiej od stycznia
Obecny, roczny budżet na funkcjonowanie Straży Miejskiej w Gdańsku to ok. 26,5 mln zł. Jak udało nam się dowiedzieć, do przyszłorocznego budżetu Straży Miejskiej w Gdańsku, decyzją władz miasta, zostaną dodane 2 mln zł. Cała kwota będzie przeznaczona na podwyżki wynagrodzeń dla mundurowych. Taki wniosek do budżetu miasta przegłosować muszą jeszcze radni, ale to wydaje się czystą formalnością. Dlaczego? Bo trudno nie zauważyć, że problem z niskimi płacami w straży jest od dawna, przez co brakuje tam chętnych do pracy, a kontakt ze strażnikami jest utrudniony.
Jak informuje wiceprezydent Piotr Borawski, w przeliczeniu na osobę każdy pracownik otrzyma 250 zł brutto, powiększone o dodatek stażowy.
- Podwyżka obejmie około 300 pracowników. Wzrost wynagrodzeń obowiązywać będzie od 1 stycznia 2020 roku - mówi Borawski.
Po wprowadzeniu podwyżek osoba zatrudniana na najniższe stanowisko strażnicze aplikanta otrzyma 2950 zł wynagrodzenia zasadniczego plus 550 zł premii regulaminowej. Średnie wynagrodzenie w Straży Miejskiej wyniesie 4680 zł brutto. W ramach przewidzianej kwoty zmianie ulegnie także polityka awansowa: odblokowana zostanie ścieżka awansu poprzez zwiększenie liczby stanowisk specjalistyczno-inspektorskich, skróci się czas pozwalający na awans.
- Podwyżki te pozwolą na wzrost konkurencyjności Straży Miejskiej jako pracodawcy na rynku pracy. Pozwoli to na zatrzymanie odpływu doświadczonych kadr i ewentualny wzrost możliwości zatrudniania nowych strażników - zaznacza Borawski.
Przeciętne wynagrodzenie w Gdańsku w 2018 roku wynosiło 5100 zł brutto. W ogłoszonym 4 października naborze do Straży Miejskiej formacja oferuje wynagrodzenie zasadnicze wraz z premią regulaminową - brutto miesięcznie od 3250 zł do 3570 zł.
Miejsca
Opinie (210) ponad 20 zablokowanych
-
2019-10-07 12:50
Heheszek
Stras wiejska jest jak świnka morska, ani świnka ani morska
- 13 13
-
2019-10-07 13:05
zlikwidować tą pseudoformację (4)
i dać kasę na policję. Ci przynajmniej mają sensowne uprawnienia i coś robią, a nie tylko żrą pączki w samochodach.
- 22 19
-
2019-10-07 13:09
a niby dlaczego samorząd ma finansować policję państwową?
To nie jest zadanie własne samorządu!
- 8 5
-
2019-10-07 15:41
Myślisz że jak zniknie Sm to Policja ci odpuści ?
Twoje spostrzeżenie wynika z błędu poznawczego. Sm każe za parkowanie bo istnieje a jak przestanie jej rolę przejmie Policja i to w znacznie większym zakresie. Policjant drogówki wcale nie jest taki serdeczny jak komuś się wydaje, bo istnieje SM która go wyręcza.
- 8 0
-
2019-10-09 07:38
Zapraszam na KP II ze zgloszeniem interwencji, dyzurni obrazeni jak maja cos przyjac a w odo i tak nie ma kogo wyslac...skoro straz taka niepotrzebna to ludzie przestancie tam wydzwaniac!!!!
- 3 0
-
2019-10-09 11:14
Paczek
A od kiedy to żarcie paczka w aucie jest zabronione Cwoku.?
- 1 0
-
2019-10-07 13:11
250 do 300 spraw na strażnika? (2)
W artykule jest napisane że w toku jest około 2,5 tyś postępowań przy wskazanym obłożeniu 250 spraw na strażnika daje TYLKO 10 strażników zangażowanych w takie sprawy w całym Gdańsku. To jest bardzo niepokojące, że 600tyś miasto ma 10 tylko strażników do tego czynności odelegowanych.
- 13 2
-
2019-10-07 21:20
Nie, to nie tak
Potrzeba ok 100 strażników aby rozwiązać jedną sprawę. Przecież babcia "nielegalnie" handlująca kwiatkami z działki, żeby dorobić do renciny, to nie lada postępowanie.
- 1 3
-
2019-10-08 12:58
tyś
skrót "tyś" pisze się "tys"
- 0 0
-
2019-10-07 13:18
Kreatywna ksiegowosc. (1)
Ciekawa matematyka . 2 mln / 300 osób daje nam 6600 . W straży to 250 . Strasznie wzrosły koszty pracy widzę.
- 12 1
-
2019-10-07 13:40
A przepraszam błąd. 6600/ 12 miesięcy daje 550
- 2 0
-
2019-10-07 13:35
Do likwidacji (1)
A kasę przekazać Policji.
- 15 14
-
2019-10-07 15:43
której ?
- 3 1
-
2019-10-07 13:38
Lawendowe wzgórze
No tyle codziennie mandatów na osiedlu lawendowe wzgórze w Gdańsku. To aż się prosi o podwyżki no bo jest z czego. Ach, szkoda że w ten sposób
- 5 3
-
2019-10-07 13:39
Zaciekawiony
160-170 netto podwyżki. Hmm. Zatrzyma ta kasa falę odejść ludzi pracujących na "ulicy" czy nie zatrzyma.
- 14 0
-
2019-10-07 13:46
4600 brutto
Chciałbym, aby pokazali kwity z wypłat. Bo prawda jest taka, że te 2800 które z tego wychodzi ma się po 25 latach pracy
- 18 2
-
2019-10-07 13:52
Statystyka
Podwyżki w takim tempie i w takiej wysokości spowodują niedługo, że najniższa krajowa dogoni pobory strażników.
- 14 2
-
2019-10-07 14:10
(1)
Rozwiązać SM i pieniądze dać na Policję a nie jakieś tam podrabiane szeryfy
- 13 16
-
2019-10-07 15:44
TY se mów a my zdrów !!!
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.