• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd do poprawki

Alina Wiśniewska
14 lutego 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Przedstawiciele gdańskiej Temidy wypadli słabo w corocznym rankingu jakości ich pracy

Gdański sąd znalazł się na 28 miejscu w rankingu obejmującym 41 miast. Zestawienie, które ukazało się w tygodniku "Wprost", powstało w oparciu o dane z Ministerstwa Sprawiedliwości. Wzięto w nim pod uwagę czas trwania postępowań i liczbę spraw, a także stopień ich trudności i liczbę przegranych apelacji. Najlepiej w tym roku wypadł sąd w Elblągu. Tam na wyrok w sprawie cywilnej czeka się średnio 4,6 miesiąca, w sprawie karnej 1,9 miesiąca.

23 miejsca w dół

Dla porównania w gdańskim sądzie sprawa karna trwa średnio 7,7 miesiąca, a sprawa cywilna 9,6 miesiąca.

Cztery lata temu gdański sąd w podobnym rankingu znalazł się na dobrym piątym miejscu. Prezes sądu Wojciech Andruszkiewicz mówi, że trudno wyjaśnić, dlaczego jest gorzej.

- Wolałbym, żeby było lepiej, to dla mnie doping - mówi Andruszkiewicz.

Prezes uważa, że pracę usprawniłoby zatrudnienie większej ilości asystentów i referendarzy, czyli kadry, która pomaga sędziom.

- Trafia też do nas dużo spraw z pierwszych stron gazet, to wymaga specjalnych warunków i nie ułatwia nam pracy - dodaje Andruszkiewicz.

Co jeszcze przeszkadza gdańskim sędziom w szybkim prowadzeniu postępowań?

Zdaniem sędziego Włodzimierza Brazewicza, przewodniczącego Wydziału Karnego Gdańskiego Sądu Okręgowego, w mieście nad Motławą rozpatruje się sprawy innego kalibru niż np. w Elblągu. Postępowania karne są, jego zdaniem, przez to dużo trudniejsze, bardziej pracochłonne. Bywa też tak, że termin wyznaczyłoby się dużo szybciej, ale brakuje wolnych sal rozpraw. Inny problem to konwoje. Czasami oskarżeni nie trafiają na rozprawę z powodu braku transportu. Gdańscy sędziowie uważają, że efekty ich pracy byłyby dużo lepsze, gdyby mieli więcej możliwości dyscyplinowania uczestników postępowania. Niezjawiający się świadkowie czy obrońcy niekorzystnie wpływają na czas zakończenia sprawy.

Czas na zmiany

- Poza tym w pokojach sędziowskich jest ciasno; gdy w małym pomieszczeniu siedzi czterech sędziów, trudno o wydajną pracę - dodaje Włodzimierz Brazewicz. - Na szczęście to się wkrótce zmieni, są właśnie remontowane pomieszczenia po prokuraturze, trafi tam część pracowników.

Gdański sąd jest systematycznie komputeryzowany, ale nie wszyscy sędziowie mają komputery. I tylko niektórzy z nich mają laptopy.
Echo MiastaAlina Wiśniewska

Opinie (212) ponad 20 zablokowanych

  • Baja trąbi szczegóły zycia. Życiorys prawie kombatanta. Nie należy czytać książek tylko słuchać, co opowie (może znana żmijom) baja.
    Rewelacje baji nie mają dla mnie żadnego znaczenia. Jakiś nick na portalu, jeden z tysiąca. Nikomu nie wierzy - czemu jej wierzyć na dobrą wolę?

    • 0 0

  • nasze haki

    Na przykład pewien dziennikarz mówi przed kamerami do wspomnianego Kurskiego: ja jestem szlachetnym człowiekiem! Ja NIE WSPOMNE naszej rozmowy, tej co wiesz! O nie! Nie wspomnę!
    Kurski bezskutecznie prosi, żeby wspomniec, ale dziennikarz nie może bo jest zbyt szlachetny.

    Dzienniarz tym rózni sie od baji, że nie schował się za nicka.

    • 0 0

  • a wogole

    polityka to temat rzeka.
    Kazdy broni swoich racji w zaleznosci po ktorej stronie barykady stoi.Ja nie popieram ani PO ani Pis ani Sld ani Lpr.Jestem bezpartyjna.
    Dobranoc Państwu

    • 0 0

  • mamy haka!

    Od dawna twierdzę, że dlatego nie dopuszczono do lustracji, nawet w panice pewnego czerwca, żeby móc ludzi szantażować i insynuować. Ktoś jest niewygodny - mamy haka! Nie obroni się idiota, bo jak?

    • 0 0

  • Rena i Gallux

    w odróznieniu od Ciebie ukobnczylam Psychologię, jestem przysieglym tlumaczem j, francuskiego.
    Czytam te Twoje posty i zastanawiam sie jak mozna byc az tak prymitywnym czlowiekiem by pisac takie brednie. Kto tu jest wulgarny ja, czy baja i może jeszcze inni, ktorzy maja odmienne zdanie.
    chrzescijanka jestes, to szanuj blizniego jak siebie samego.Co ksiądz Cie nie nauczyl przykazan?
    Gallux, w odróznieniu od Ciebie nie muszę niczego zbierac cymbale. Czy ksiądz Cie nuacza nienawisci do innych, czy ksiadz Cię uczy jak opluwac jadem? Czy zwyczajnie jestes podła.Nie mam wiecej pytań.
    Baja nie dogadasz się , toz to takie muuuundre ,że ho, ho. Normalnie 2 fakultet robią oboje.

    • 0 0

  • gallux

    Jak nie wiesz o czym, to nie pieprz głupot. Moja rodzina nie była repatriantami wysiedlonymi z Ukrainy, co napisałam wyraźnie. Po prostu - dziadkowie trochę tych repatriantów podczas swoich różnych kolei losu napotkali, trochę też wiedzieli od różnych znajomków. Nie byli rolnikami, więc nikt im żadnego gospodarstwa nie nadał, a kwestia repatriacji nie dotyczy w żaden sposób bezpośrednio mojej rodziny. Ktoś mi kiedyś próbował ubliżyć od "Ukraińców", ale trafił nędznie bo coś mu się we łbie ubrdało podobnie jak tobie, wiedział coś ale nie wiedział co, a resztę sobie dossał z palca. Domyślam się że było to spowodowane faktem, że dziadek urodził się w Kiszyniowie bo tak pradziadków koleje losu rzuciły, a ta osoba nie wiedząc co i jak pieprzyła od rzeczy, podobnie jak pieprzysz i ty. Kiszyniów nie jest na Ukrainie - to na wypadek, gdybyś nie potrafił korzystać z google maps.
    Daj mi nr do swojej córki, bo piszę artykuł pt. "Lepiej mieć dziadka w Wehrmachcie, czy ojca TW".

    • 0 0

  • Możliwe. Kubek w kubek te same teksty.

    • 0 0

  • Te mądrale Moby Dick i baja też pewnie dostały od Platfusów
    ściągawkę, która była rozdawana członkom klubu parlamantarnego PO.
    Ściagawka ta zawierała gotowe szyderstwa i wyzwiska antyPisowskie, które Platfusy miały dzień i noc wygłaszać do kamer.

    • 0 0

  • po nowemu filozofia PO

    • 0 0

  • po dawnemu to filozofia Kalego

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane