- 1 Napad na bank czy głupi żart? (32 opinie)
- 2 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (79 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (570 opinii)
- 4 Były wiceprezydent Gdańska skazany (156 opinii)
- 5 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (93 opinie)
- 6 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (338 opinii)
Sanepid bada nadmorską gastronomię. "Jest dobrze"
Gdański Sanepid prześwietla bary i restauracje. W lipcu przeprowadzono 35 kontroli. Jedynie w czterech przypadkach wystawiono mandaty na łączną kwotę 2 tys. zł. Zdaniem urzędników stan lokali jest dobry i ulega systematycznej poprawie.
Aby walczyć z tego rodzaju sytuacjami, pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Gdańsku przeprowadzają w wakacje wzmożone kontrole. Od początku lipca przeprowadzono kontrole 35 barów i restauracji.
- Najczęściej spotykane nieprawidłowości to przede wszystkim: brak utrzymania należytej czystości, brak monitoringu temperatur przechowywania w lodówkach środków spożywczych, jak również brak segregacji asortymentowej przechowywanych środków spożywczych - wyjaśnia Alina Hamerska, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Gdańsku.
Na szczęście, w zdecydowanej większości przypadków nie stwierdzono większych uchybień. Jedynie w czterech lokalach wystawiono mandaty na łączną kwotę 2 tys. zł. Należy pamiętać, że bary i restauracje w Gdańsku to w większości obiekty całoroczne. Dzięki temu stan ich utrzymania jest o wiele wyższy niż w sezonowych lokalach w innych miejscowościach nadmorskich.
- W porównaniu do lat poprzednich, sytuacja w gdańskich barach i restauracjach ulega systematycznej poprawie. Mniej jest też zgłoszeń od klientów, którzy informują nas o nieprawidłowościach. W zeszłym roku było ich pięć, w tym roku trzy. Stan obiektów gastronomicznych w Gdańsku jest dobry - podsumowuje Hamerska.
Kontrole przeprowadzane przez Sanepid są niezapowiedziane. Z reguły przeprowadza je jeden albo dwóch upoważnionych pracowników. Czas kontroli zależy przede wszystkim od wielkości lokalu, ale z reguły trwa ok. dwóch godzin.
Kontrolerzy sprawdzają nie tylko stan czystości obiektu i warunki, w jakich przechowuje się żywność, ale i wszystkie kwestie formalne. W przypadku stwierdzenia uchybień, kontroler może nałożyć na restauratora kary administracyjne obligujące go do określonych działań oraz mandat karny w wysokości do 500 zł. Ostateczną karą - niezwykle rzadko stosowaną - jest decyzja o zamknięciu lokalu w przypadku stwierdzenia zagrożenia zdrowia lub życia.
Kontrole są przeprowadzane codziennie, w sezonie letnim nawet siedem dni w tygodniu. Nawet dziś przeprowadzanych jest kilka kontroli.
W miesiącach letnich gdański Sanepid skupia się przede wszystkim na kontrolach obleganych przez turystów nadmorskich barów i restauracji w centrum miasta. Urzędnicy zapowiadają również wzmożone kontrole na rozpoczynającym się właśnie Jarmarku św. Dominika.
Miejsca
Opinie (129) 10 zablokowanych
-
2018-09-10 10:00
Mam w Trójmieście dość dobrze prosperujący lokal, który codziennie odwiedzają setki ludzi w sezonie. Nie dziwię się, że wizyty sanepidu mam regularnie, ale każda z nich jest bodźcem żeby coś zmienić, albo poprawić. Ostatnio czepiali się czystości toalet i pisuarów. Kupiłem już specjalny środek do czyszczenia tych drugich – Domestos Urinal Blocks. Jednocześnie mam z głowy nieprzyjemny zapach moczu, bo on go dokładnie niweluje. Ciekawe do czego sanepid przyczepi się następnym razem
- 0 0
-
2015-07-28 06:02
Smacznego (1)
Wczoraj byłam z siostrą i szwagrem na Jarmarku Dominikańskim, którzy przyjechali do nas na urlop z Niemiec. Byłam dumna jak goście chwalili potrawy smaczne i co najważniejsze nie przesolone, czyli zdrowe. Tak trzymać !!!
- 0 0
-
2015-10-01 12:03
kopo
To napewno bylo w Polsce ???
- 0 0
-
2015-07-27 17:59
kiedyś przed sezonem zamówiliśmy flądrę i coś tam jeszcze - w rewie, taka buda na końcu. (1)
ważą przed rozmrożeniem !!! (90% to woda),
czekało się 40 min (4 klientów)
flądra to były zapieczone w starym oleju - fryturze zwłoki ryby - sam szkielecik z ości - mięsa poza skórką w panierce nie znaleźliśmy. W drugiej rybie były ciągnące się wnętrzności -(upewniałem się, czy nie nadziewają może serem - nie, nie nadziewają...) zawartość talerza niefortunnie wypadła mi na stolik i podłogę a ja poszedłem puścić pawia na tarasie lokalu. NIGDY WIĘCEJ! Toż to jakaś kpina. No a rachunek chcieli chyba z 70 zł, oddaliśmy rybki z prośbą żeby pan kucharz posmakował. Nie chcieli nic. Tak robią w jajo przez grzeczność nie wspomnę o frytkach, które chyba były sprzed roku?- 2 0
-
2015-10-01 12:00
ja
Trzeba bylo to oddac i wyjsc z tej budy
- 0 0
-
2015-10-01 11:58
sanepid
Ha sanepid w Polsce jest od siedzenia na d... Nic nierobia chyba ze zyczliwy zadzwoni a wszedzie brud .na 1 oleju 100 porcji frytek potrafi sie robic
- 0 0
-
2015-10-01 11:54
haha
- 0 0
-
2015-07-27 22:48
straszne
W piątek wybrałam się na spacer na Wyspę Sobieszewską , po długim spacerku mąż namówił mnie na kebab , który był sprzedawany przy jednym z wyjść z plaży ... do dziś walczę z bólem brzucha a noc z piątku na sobotę nie była nocą spędzoną w ciepłym łóżeczku :) ...
- 1 0
-
2015-07-27 21:35
Hmmm...
Malo spojny ten artykul jak dla mnie, nie rozumiem fragmentu: "Na szczęście, w zdecydowanej większości przypadków nie stwierdzono większych uchybień. Jedynie w czterech lokalach wystawiono mandaty na łączną kwotę 2 tys. zł. Należy pamiętać, że bary i restauracje w Gdańsku to w większości obiekty całoroczne. Dzięki temu stan ich utrzymania jest o wiele wyższy niż w sezonowych lokalach w innych miejscowościach nadmorskich"
Po co 2 kontrolerow? jeden chroni drugiego? Jakie to kontrole formalne poza innymi związanymi z jedzeniem? księgi finansowe? od tego US' inne?
Stwierdzenie z wrazeniem, ze kontrola 7 dni w tygodniu i NAWET dzisiaj, to co, poza godzinami pracy Sanepidu lmozna truc ludzi? Haallooo... Obudzcie się! Pracujetylu ludzi w weekendy, to sanepidowcy tez mogą, to raz, po drugie jest tego uzasadnienie...- 2 0
-
2015-07-27 19:45
zapowiadane kontrole (1)
trzeba byc kretynem do n-tej potegi aby na zapowiadane kontrole sie nie przygotować i oczywiście souveniry na wynos. czy cos sie zmieniło w temacie? panienki od żłopania kawek i herbatek z tzw SANEPIDu, nieroby pierwszej klasy, ale jak trzeba wysmażyc dok. dla kogoś, na kogoś to kilka razy do roku spracowane. takie wygodne zycie na etacie panstwa. jak w kuratorium. i nikt nic nie moze im zrobić.
- 4 0
-
2015-07-27 20:57
można PO nich zrobić kontrolę społeczną - czyli fotki zrobić i nagrać... wrzucić do internetów. Reszta sama się zrobi
tylko odważnego potrzeba
- 1 0
-
2015-07-27 18:09
nie ma jak widok dostawy - świerzych rybek złowionych nocą - z dostawczaka z hurtowni mrożonek :) (2)
rybka złowiona nocą -ale daleką :)
ważona przed rozmrożeniem - płacisz za wodę. O beczkach ze starym olejem na zapleczu i smaku i starej frytury nie wspomnę bo może ktoś właśnie je kolację. No i pracownicy bez badań, na próbę, całość syf, polerowany tylko przed zapowiedzianymi wizytami sanepidu, który wychodzi potem zadowolony z dobrym protokołem i reklamówami "próbek" i sprawdza tylko, czy są zlewy dwukomorowe i umywalka w toalecie personelu i bieżąca woda. Może zatrudnić w ich miejsce firmę prywatną i zaostrzyć kary, dać 10% od mandatów? zastosować tajemniczego klienta, zrobić maila do zgłoszeń, czytać profile nieuczciwych pracodawców (bardzo dużo wpisów co do braku umów, braku podstaw sanitarnych i kulinarnych) będzie lśniło i jedzenie będzie świeże! No ale po co , jak jest dobrze lody się kręcą...- 2 1
-
2015-07-27 18:59
(1)
Zapraszam karmazyn jelirkowo
- 0 0
-
2015-07-27 20:54
z jakiej hurtowni super rybek i na iluletniej fryturce?;)
- 0 0
-
2015-07-27 11:18
(2)
W Macdonaldzie wszystko robią łapami i to na widoku. Raz widziałam ,jak chłopak podłubał sobie w uchu i dalej ładował sałatę do kanapki.. To o tym sanepid nie wie?
- 4 1
-
2015-07-27 17:54
dokolorował, bo była za mało zielona i nie miała gorzyczki :)
- 0 0
-
2015-07-27 12:24
przestań bzdury pleść pewnie w Sanepidzie robisz
- 1 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.