- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (166 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (253 opinie)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (724 opinie)
- 4 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (147 opinii)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (66 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (105 opinii)
Seahawks Gdynia przywitali się zwycięstwem z własną publicznością
Udanie rozpoczęli zmagania na własnym boisku w sezonie 2019 futboliści amerykańscy Seahawks Gdynia. Pokonali przed własną publicznością Tychy Falcons 32:27 (12:7, 14:0, 0:13, 6:7). - Czwarta kwarta pokazała, że umiemy wziąć co nasze i dzięki solidnej grze wyszliśmy z tego spotkania jako zwycięzcy - mówi Tomasz Peciak, zawodnik Seahawks.
SEAHAWKS: Miller, Bańbura, Juhlin, Wica, Kroć, Ruczyński, Chudy, Wojewódka, Górczyński, Klechowicz, Rudnicki, Piernicki, Rokiciński, Głodowski, Syposz, Krystecki, Miotke, Cieślok, Piotrowski, Peciak, Terlecki, Chojnowski, Ćwikliński, Suchanowski, Mazan, Jost, Magrean, Szubert, Hałabiś, Jarocki, Karwowski, Fabich, Przysowa, Wolnik, Soberski, Daniszewski, Mazajło, Dubiński, Pepliński, Ankiewicz, Probierz, Domżalski, Michoń, Rudzki, Góralski, Dubicki
Seahawks Gdynia po raz pierwszy pokazali się w tym sezonie przed własną publicznością. Był to również domowy debiut nowego szkoleniowca trójmiejskiej drużyny, Mela J. Mosquedy.
Już pierwsza akcja Seahawks przyniosła im punkty w meczu. Jakub Mazan złapał piłkę i po przebiegnięciu około 82 metrów znalazł się w polu punktowym gości. Później do głosu doszli tyszanie i wyszli na prowadzenie 7:6. Za chwilę Mazan znalazł się ponownie w polu punktowym, więc kwarta zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 12:7.
W drugiej części meczu na pozycji biegacza pojawił się Arkadiusz Cieślok i to właśnie on podwyższył przewagę Seahawks do 18:7. Do przerwy Jastrzębie prowadziły aż 26:7, a to za sprawą przyłożenia Mateusza Miotke. Gospodarze nie dali rady podwyższyć z kopnięć w trzech wcześniejszych próbach dlatego teraz spróbowali akcji biegowej. W niej, piłkę rzuconą przez Philipa Juhlina złapał w polu punktowym Michał Jarocki, co dało dwa kolejne punkty.
W trzeciej kwarcie gra gdynian załamała się, a goście zdobyli w niej 13 pkt (26:20). Zwiastowało to ciekawą, czwartą kwartę. W niej Cieślok, po raz drugi zameldował się w polu punktowym. W ostatniej minucie drużynę ze Śląska było już tylko stać na zmniejszenie rozmiarów porażki.
- Weszliśmy w mecz skoncentrowani i dobrze egzekwowaliśmy nasze założenia. Zarówno obrona, atak i formacje specjalne były prawie bezbłędne. Wykorzystaliśmy przewinienia Falcons i do przerwy wydawało się, że przeciwnik nie może nam realnie zagrozić. Jedyne, co nam nie wychodziło w pierwszej połowie to podwyższenia za jeden punkt. Niestety druga połowa to całkowicie inna historia. W trzeciej kwarcie nie umieliśmy wykończyć naszych zagrywek i doprowadzić do przyłożenia, co szybko wykorzystał przeciwnik i nadgonił wynik. Na szczęście czwarta kwarta pokazała, że umiemy wziąć co nasze i dzięki naszej solidnej grze wyszliśmy z tego spotkania jako zwycięzcy - mówi Tomasz Peciak, zawodnik Seahawks.
Tabela grupy północnej LFA 1
kolejno: mecze, wygrane, porażki, punkty, małe punkty
1. Seahawks Gdynia 2 2 0 4 94:34
2. Lowlanders Białystok 2 1 1 2 47:45
3. Olsztyn Lakers 2 1 1 2 52:65
4. Warsaw Mets 1 0 1 0 13:31
5. Wyszków Rhinos 2 0 2 0 35:79
6. Wilki Łódzkie 1 0 1 0 7:62
Wyniki i terminarz Seahawks Gdynia
23 marca Wilki Łódzkie (wyjazd) 62:7
31 marca Tychy Falcons (dom) 32:27
14 kwietnia Warsaw Mets (dom)
27 kwietnia Lowlanders Białystok (wyjazd)
4 maja Panthers Wrocław (dom)
11 maja Wyszków Rhinos (wyjazd)
26 maja Kraków Kings (dom)
2 czerwca Olsztyn Lakers (wyjazd)
Kluby sportowe
Opinie (11) 1 zablokowana
-
2019-04-01 16:54
Bardzo ładny tytuł artykułu. Bez sensu, ale ładny
- 4 3
-
2019-04-01 17:14
Wszystko jasne (6)
I te tłumy na widowni.Więcej zawodników niż kibiców.Tytuł dobry,prawidłowy- zawodnicy przywitali każdego kibica własnoręcznie.
- 7 6
-
2019-04-01 20:13
Do Jan Nigdypan (5)
Zawodnicy napewno dają więcej z siebie, niż zawodnicy piłki nożnej dostający miliony za nie dawanie z siebie nic. I to jest rywalizacja sportowa za własne pieniądze dla satysfakcji swojej i zainteresowanych.
- 5 4
-
2019-04-01 22:01
to po grzyba te teksty na trojmiasto.pl, skoro tylko o własną satysfakcję chodzi? (4)
i po co sponsorzy i murzyni z materiałów odpadowych ligi wielkiego brata?
- 3 2
-
2019-04-02 08:27
(1)
A ilu jest "gwiazdorów" z krajów egzotycznych w tych polskich piłkarskich klubowych odpadach? Leci gruby hajs na piłkarzy z Brazylii co nieźle kopią... chyba babki z piasku na Copacabanie
- 0 1
-
2019-04-02 15:36
a kogo to obchodzi? to jest rozmowa o żałosnym futbolu amerykańskim,
a nie o żałosnym futbolu polskim.
- 0 1
-
2019-04-02 10:51
:) (1)
Pokaż mi murzyna w Seahawks Gdynia, to pogadamy :)
- 1 1
-
2019-04-02 15:35
i nigdy nie było, co?
- 1 0
-
2019-04-01 21:59
Rybołowy Gdynia zaliczają dobry początek sezonu, oby tak dalej!
- 4 2
-
2019-04-02 12:59
piękny artykuł o "sporcie"
- 1 1
-
2019-04-03 11:48
fajnie, ze hand-egg się rozwija
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.