- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (200 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (125 opinii)
- 3 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (56 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (69 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (21 opinii)
- 6 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (122 opinie)
Sędzia podejrzany o fałszowanie dokumentów
Sędzia z Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ usłyszał od prokuratora zarzut podrobienia dokumentów. Chodzi o sfałszowanie zaświadczenia o zarobkach, dzięki któremu chciał uzyskać kredyt w wysokości 100 tys. zł.
Zarzuty to efekt afery, która miała miała miejsce na początku 2008 roku. Wtedy to ujawniono, że sędzia Wojciech P., który pracował w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Północ, zawyżył swoje dochody, aby otrzymać większy kredyt.
- Wojciech P. nie przyznał się do popełnienia przestępstwa - powiedział Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, zajmującej się sprawą. - Podejrzany złożył wyjaśnienia, które wymagają przeprowadzenia przez prokuraturę dodatkowych czynności. Jakich? Tego prokurator nie chciał ujawnić.
Sprawa wyszła na jaw w sądzie, do którego bank zwrócił się z prośbą o potwierdzenie autentyczności oświadczenia o zarobkach Wojciecha P.
Dlaczego sędzia sfałszował zaświadczenie? Podstawa pensji sędziego Sądu Rejonowego w tamtym czasie wynosiła nieco ponad 3,5 tys. zł netto. Do tego dochodzą dodatki związane z wysługą lat i ewentualnymi funkcjami, np. przewodniczego wydziału. Ponieważ chodzi o sędziego z długim stażem, można założyć, że jego zarobki sięgały minimum 4,5 tys. zł netto. Przy takim dochodzie większość banków oferowała kredyt w wysokości nawet 400 tys. zł.
Mimo że sędzia natychmiast został zawieszony w wykonywaniu czynności zawodowych, to z postawieniem zarzutów czekano, aż sąd prawomocnie uchyli immunitet sędziego. Nastąpiło to dopiero w tym miesiącu. Sędziemu grozi do 5 lat więzienia.
Opinie (90) 7 zablokowanych
-
2009-09-22 11:39
chciał uzyskać kredyt w wysokości 100 tys. z
nie ma się co dziwić, każdy by sfałszował, tyle picia ...
- 1 2
-
2009-09-22 11:12
to groszowa sprawa!!!
A mnie sie wydaje ze jak jest " dobry " sedzia to jest wstanie wyciagnac wiecej jak sto tysiakow za sprawe i " dobry " wyrok . Mam oczywiscie na uwadze nasz polski wymiar sprawiedliwosci i polskiego sedziego !!!.
- 3 2
-
2009-09-22 10:58
NIE SĄDCIE BYŚCIE NIE BYLI SĄDZENI...
...I WKOŃCU SĘDZIA BĘDZIE KARANY NIECH ZOBACZY JAK TO FAJNIE JEST
- 5 2
-
2009-09-22 10:57
Mogę się założyć, że p.sędzia nie przesiedzi ani jednego dnia w kiciu. Koledzy pomogą!
- 6 2
-
2009-09-22 10:47
"Przy takim dochodzie większość banków oferowała kredyt w wysokości nawet 400 tys. zł." (1)
A o jakiego rodzaku kredytu mówimy? Jeśli gotówkowy, to uwierzę. Bo na pewno nie mieskzaniowy.
- 1 0
-
2009-09-22 10:47
kredycie :)
- 0 0
-
2009-09-22 10:42
TAKI k**as MIAŁ CZELNOŚĆ OSĄDZAĆ INNYCH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 8 4
-
2009-09-22 10:37
Gnoje i oszuści ....
Najwyraźniej nazywanie wciąż nieskazanej a więć niewinnej osoby "gnojem" i " oszustem" mieści mięści się według moderatotów trojmiasto. pl w dozwolonych ramach. Ostatnio doniesiono o sędzi zdaje się z Bydgoszczy którą przesiedziała 5 mcy w areszcie , gawiedź i "dzinnikarze" ją zapewne osądzili. Teraz okazało się sprawa była dęta i będzie olbrzymi eodszkodowanie.
ps.
Może by jeszcze opublikować adres "skazaneg" i zdjęcia jego rodziny tak aby "internauci" mogli się tam udać w celu pobicia.- 7 5
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-09-22 10:25
takim spiralnym?
to chyba boli?
- 0 0
-
2009-09-22 10:23
elegancko!
- 0 0
-
-
2009-09-22 10:24
To przez półtora roku go zawieszali
czyli brał pensyjkę za nicnierobienie i półtora roku uchylali immunitet?
Brawa dla sądziego prezesa- 6 0
-
2009-09-22 10:13
Wojciechu P.
Jak masz na nazwisko strużu prawa polskiego?? Jesteś osobą publiczną, nie bój się Wojciechu P! Na pewno rodzina jest z Ciebie dumna-oszuście!!!!
- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.