• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Segregacja śmieci. Czytelnik proponuje zmiany

Mirosław Naleziński
25 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Tak sortowane są śmieci.


Dlaczego niektórzy nie segregują śmieci? Bo często nie chcą tracić na to czasu. Nasz czytelnik proponuje więc uproszczenie podziału surowców, by nikt nie zastanawiał się, czy opakowanie kartonowo-plastikowe to makulatura, plastik czy może jeszcze coś innego. Oto propozycje pana Mirosława.



Uważnie sortujesz śmieci?

Mieszkańcy Gdyni sortują śmieci do worków o trzech kolorach - makulatura (niebieski), plastiki z metalami (żółty) oraz szkło (zielony). Odbiór następuje co cztery tygodnie lub dwa tygodnie. Ponadto co tydzień wywożone są pojemniki na śmieci klasyczne (te, które nie nadają się do sortowania) oraz śmieci niesegregowane, bowiem nie wszyscy obywatele mają czas i ochotę uczestniczyć w ochronie przyrody.

Nie sortuję, bo szkoda mojego czasu

Część obywateli nie poczuwa się do obowiązku sortowania, zwłaszcza że opłaty za niesortowane śmieci nie są znacznie wyższe, zatem jeśli ktoś ceni swój czas bardziej niż naturę, to... nie sortuje. Mało tego - wielu uważa, że nie będzie sortować, bowiem - jak są przekonani - zajmują w społeczeństwie na tyle ważne stanowiska, że to im przyniosłoby ujmę. Znany jest przypadek wysokiego urzędnika państwowego z branży ochrony środowiska, który oficjalnie (służbowo) zachęcał do sortowania, zaś sam (pod osłoną nocy) w klasyczny sposób pozbywał się domowego balastu...

Gdyby policzyć, ile domownicy tracą czasu na sortowanie, to z pewnością okazałoby się, że różnica w opłatach nie pokrywa ich trudu i czasu dodatkowej pracy.

Mniej dylematów, szybsze sortowanie

Natomiast należy się zastanowić nad formą sortowania tak w domu, jak i w specjalistycznej firmie. Do żółtych worków wrzucamy plastiki i metale. Co ma wspólnego plastik z metalem? Pewnie niewiele, ale są traktowane łącznie. Dlaczego nie poszerzyć tego asortymentu? Wiele wyrzucanych przedmiotów składa się z kilku składników - koperty bąbelkowe (papier i plastik), kosmetyki (metal i plastik, czasami szkło i guma), garnki z pokrywkami (metal, plastik i szkło), podobnie drobne urządzenia domowe (zegary, miksery, suszarki), także zabawki. Niektóre opakowania (kawa, serki topione, budynie) składają się z papieru o foliowym (plastik lub metal) wyłożeniu. Blist(e)ry po lekach to plastik i folia aluminiowa.

Niektóre przezroczyste odpady trudno rozróżnić - albo plastik, albo papier, przy czym wskazówką jest stopień szeleszczenia (im bardziej szeleści, tym większe prawdopodobieństwo, że to raczej papier). Nakrętki od kartoników są wrzucane do worków z plastikiem, ale już same kartoniki, które mają również plastikowe kołnierzyki od nakrętek wmontowane w opakowanie, są traktowane jako papier.

Niech detalami zajmą się fachowcy

Tym powinni zająć się fachowcy, którzy mają albo specjalne maszyny do oddzielania wtórnych surowców, albo - jeśli tego nie da się uczynić nowoczesną techniką - przeszkoleni pracownicy w zakładach przetwarzających surowce.

Proponuję zatem do jednego worka wrzucać nie tylko plastiki i metale, ale także opakowania, które są złożone z kartonu (płaszcz zewnętrzny), plastiku lub metalu (folie jako płaszcz wewnętrzny) oraz plastiku (zamknięcia, w tym nakrętki i ich gniazda osadzone np. w kartonikach). Niektóre opakowania po kosmetykach są dość skomplikowane i składają się z grubej szklanej bańki, metalowej dyszy, plastikowego wężyka, albo gumowej gruszki. I to powinno być rozkładane na czynniki pierwsze przez specjalistów w firmie, nie zaś przez obywatela. Nie tylko dlatego, że nie musi się znać na poszczególnych składnikach, ale też czas poświęcony na rozbiór odpadu jest większy, niż czas zużyty przez fachowca, a przecież cały rozwój cywilizacji polega na przesunięciu amatorskiej pracy w domu w kierunku wyspecjalizowanych zakładów.

Do ogólnego worka (niech on nadal jest żółty) powinny być wrzucane opisane odpady składające się z plastiku, metali i szkła, które są trwale połączone z poprzednio wymienionymi składnikami oraz z gumy (kosmetyki, zabawki, rękawiczki itp.).

Formalnie guma jest także tworzywem sztucznym, przez wielu nazywanym plastikiem, więc aż się prosi, aby gumę wrzucać do jednego worka z innymi plastikami. Tamże powinniśmy pakować również zbędną już odzież, która wykonana jest z włókien sztucznych. Oczywiście, makulaturę (książki, prasa, kartony) powinniśmy wkładać do niebieskich worków, albo po prostu wystawiać w kartonach.

Zużyte baterie i akumulatorki powinny być wyrzucane także do worków żółtych - w specjalistycznym zakładzie powinny być wyselekcjonowane. Właściwie zorganizowany zakład powinien być przygotowany na oddzielenie baterii od pozostałych metali i plastików. Ponadto będzie to jakaś gwarancja, że odpady z tych worków nie będą "omyłkowo" wyrzucane na zwykłe wysypiska, kiedy komuś przyjdzie do głowy pozbywanie się segregowanych śmieci "gdzie popadnie". Jeśli jednak decydenci oprotestują wyrzucanie bateryjek do żółtego worka, to chyba dlatego, że są realistami i doskonale wiedzą, że zasygnalizowane "omyłki" są dość częste. Łatwiej jest wymagać od obywateli zanoszenia bateryjek do specjalnych punktów, niż dopilnować swoich pracowników, aby je wywożono we właściwe miejsca, nie zaś po prostu na wysypiska.

Segregujesz - nic nie płacisz

Osoby segregujące śmieci powinny być zwolnione z opłat za ich wywóz. Polityka ta nie powinna wynikać z zachęty do segregowania, ale powinna bazować na fakcie, że dobrze funkcjonujące przedsiębiorstwo odzyskiwania surowców ze śmieci, przynosi zyski, zaś dostawcy surowców wtórnych (obywatele) powinni być współudziałowcami sukcesu, jakim jest wytwarzanie pełnowartościowych surowców z odpadów.

Obecnie jest tak - co parę dni z mieszkania do piwnicy wynoszony jest worek ze wszystkimi użytecznymi odpadami i w co drugą środę sortowane są te wtórne surowce (w jedną środę plastiki i metale, po dwóch tygodniach - plastiki i metale oraz makulatura i szkła), co zajmuje kilkadziesiąt minut, bowiem jeszcze trzeba poukładać kartony i prasę oraz oddzielić słoiki i butelki. A wszystko (oprócz makulatury i słoików oraz butelek) powinno być gromadzone w jednym worku i wynoszone co tydzień przed dom. Bez dzielenia i bez pamiętania, który to jest czwartek - czy z odbiorami, czy bez, a jeśli z odbiorem, to czy z pełnym zakresem, czy z częściowym. I tak kiedyś będzie w Gdyni, jednak na to trzeba jeszcze nieco poczekać.

Reasumując: do jednego worka/pojemnika należy wrzucać wszystkie drobne elementy plastikowe (w tym gumowe), metalowe i papierowe, które stanowią materiałowo osobne wtórne surowce, jak również wyroby kompozytowe składające się z plastiku (w tym gumy), metalu (w tym baterie) i papieru, które to wyroby będą rozkładane na poszczególne surowce w wyspecjalizowanych zakładach przetwórstwa surowców wtórnych. Do osobnego worka będą wkładane wyłącznie papiery (gazety, książki, kartony, torebki i inne opakowania papierowe, bez plastikowych i foliowych dodatków) oraz do osobnego worka opakowania szklane.

Mamy wszak XXI wiek i nie do pomyślenia jest żądanie, aby obywatele segregowali surowce nie znając się na nich, słabo widząc, nie mając zbyt dużo czasu. Dokładna segregacja surowców powinna leżeć po stronie przetwórcy.
Mirosław Naleziński

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (530) 7 zablokowanych

  • (2)

    Nie segreguję i nie będę tego robił !!!

    • 17 13

    • To nie. To źle świadczy o Tobie, nie o segregujących, ZUT, Gdańsku, czy Polsce.

      Chociaż przed obcokrajowcami czasami wstyd takiego zapóźnienia mentalnego.

      • 1 6

    • jesteś prostakiem

      • 5 2

  • GDYNIA - najbardziej niesprawiedliwy podział kosztów smieci, co nie dziwi (6)

    mieszkam sam - przedtem płacilem 10PLN teraz bodaj 35PLN, dodatkowo ostatnio spółdzielnia wymysliła dodatek za mycie pojemników 3.50 - oczywiscie naliczane nie od mieszkania ale od metrów, czyli TERAZ płace około 40PLN, produkujac tą samą ilosć śmieci

    mój sąsiad zajmuje takie samo mieszkanie ale tam mieszkaja 4 osoby

    przedtem płacili 40PLN teraz płacą 35 (z opłata za mycie około 40)

    KTO PRODUKUJE WIECEJ ŚMIECI?

    nadal żyjemy w socjalizmie, na kazdym kroku 'społeczenstwo' (bo nie panstwo) dotuje górników, lekarzy, innych

    jak ktos nie UKRADNIE to nie ma co liczyc na elementarna sprawiedliwość

    • 35 1

    • ale w Gdyni "rzadzi" wielki Wojciech i jesli on mowi ze tak ma byc to ma i basta (1)

      wiec ja tez mieszkam sam i place tyle samo co rodzinka 4 osob obok ktorzy maja manufakture śmieciową :)

      • 6 3

      • A wcześniej,jak rodzinka oficjalnie,poza głównym lokatorem,zameldowana była w Pikutkowie,to płaciłeś mniej?

        • 1 7

    • dowiedź się w firmie sanipor ile kosztuje abonament za mycie, a następnie od spódzielni (1)

      wytłumaczenia dlaczego naliczają 300 % prowizji. Proponuję odłączyć się od molochu i będzie taniej

      • 4 0

      • ja to juz mówiłem kmiotom z bloku ponad 10 lat temu - nikt nie chciał

        niestety sam sie nie odłączę :))

        • 1 0

    • Słusznie że tyle płacisz bo dodatkowo zaśmiecasz fora jakimiś lamentami (1)

      I to za darmo

      • 1 5

      • przynajmniej nie zaśmiecam tak jak ty śmieciowym IQ

        • 4 1

  • Artykuł typowo Polskiego obywatela, dajcie mi ludzi, a sam to zrobię. (2)

    Moim zdaniem jest ok, jedyna rzecz do poprawki to ilość pojemników. Mieszkam przy kilku 10 piętrowych drapaczach chmur i każdy ma stertę ww. pojemników. Sanipor powinien dostarczyć duże kontenery i postawić w okolicy. Niemcy tak mają i się sprawdza. tylko Polacy zaczną narzekać że daleko mają ( było by ok 15 m dalej).

    • 10 0

    • chłopie, chodzi o to, aby były tylko 2 pojemniki:

      na syfiaste śmieci i na użytkowe odpady!

      • 1 0

    • zalinkuj artykuł nietypowego polskiego obywatela w tej sprawie

      albo obywatela cywilizowanej Europy

      • 2 0

  • Ja segreguję i w pełni zgadzam się z Panem Mirosławem (5)

    • 8 9

    • Zwróćmy jeszcze uwagę na jeden "drobiazg" - koszty pojemników na śmieci. (4)

      Od każdego plastikowego pojemnika musimy wnosić opłatę za dzierżawę tegoż pojemnika, np. firmie Sanipor, w wysokości 6zł /za 1 pojemnik / za 1 miesiąc, czyli 24 zł za tzw. komplet pojemników. To nie jest mało !
      W skali jednego wielorodzinnego budynku mieszkalnego, gdzie takich zestawów musi być ze 3 komplety na pojedynczy boks śmietnikowy, to już ekstra dodatkowa kwota 72zł za boks śmietnikowy / za miesiąc, to jest kwota niezależna od klasycznych opłat za śmieci, którą ponoszą wszyscy mieszkańcy w swoich rachunkach za wywóz śmieci.
      Idąc dalej tym tropem, mając dwa boksy śmietnikowe na osiedlu to już 144 zł ekstra dodatkowej opłaty za miesiąc, prawie 1800zł za rok, !!!!!
      i to wszystko tylko za najem tzw. kubłów na śmieci służących do segregacji.

      • 4 0

      • (3)

        A czy można kupić własny pojemnik? Pytam

        • 2 0

        • można (2)

          ja kupiłem 4 szt za ok 900 zł.

          • 1 1

          • policz sobie (1)

            w Polsce jest ok. 10 mln rodzin, czyli 40 mln takich pojemników o wartości 36 mld złotych (12 mld dolarów) - byłby najdroższy system śmieciowy w Europie?

            • 1 1

            • A ile kosztowały takie systemy w Europie? Wiesz, czy znów pytasz ?

              • 0 1

  • Sami niech sobie segregują w tych urzędach (6)

    Przez to mamy taki bałagan w lasach
    smieci do śmietnika i koniec!!!
    na wysypisku za segregację śmieci sa odpowiedzialni
    zatrudnieni tam ludzie

    • 23 5

    • (5)

      Typowo polskie "a niech ktoś zrobi", a że taka segregacja będzie DROŻSZA i opłacana z NASZYCH PODATKÓW, to już Łukaszkowi umyka.

      • 1 8

      • typowe polskie naiwniactwo (4)

        oni na wysypisku i tak mają za to zapłacone
        cen i tak nie obniżyli

        • 5 1

        • (3)

          A skąd mają zapłacone? Z podatków! Dalej,dawaj im góry nieposegregowanych śmieci, żeby dostali jeszcze więcej z podatków!

          • 1 0

          • place i wymagam (1)

            Dlaczego ja mam to robic? Moj czas jest cenny a fachowa firma lepiej posegreguje i jeszcze ludzie beda mieli prace i zarobia.
            Przerzucanie tego na ludzi to typowe socjalistyczne wciskanie kitu.
            Czyli pod plaszczykiem ideologii i "moralnosci" wykorzystywanie naiwnych.

            • 3 3

            • Ile czasu tracisz na wymyślenie, do którego kubła wrzucasz śmieć? Tym więcej,im wolniej ci idzie myślenie ;) bo śmieci i tak wynosisz tyle samo i tak samo często...

              • 1 3

          • my płacimy za śmieci i stąd mają płacone

            • 1 0

  • darmowe smieci (6)

    skoro chcą segregacji to niech od nas nie biorą opłat za wywóz smieci przecierz to czysty zysk dla firmy to z jakiej racji mamy za to jeszcze płacić. i dopuki beda opłaty za posegregowane smieci nie bede sobie głowy tym zawracać i nic nie posegreguje bo z jakiej racji już całkiem mają nas za idiotów

    • 22 4

    • (3)

      Przecież za odbiór surowców wtórnych z kontenera nie płacisz,wszystko jest na koszt ZUT (w Gdańsku). Płacisz za śmieci nie podlegające przerobowi! Na nich nikt nie zarabia.

      • 1 6

      • na koszt ZUt? (1)

        Za nieposegregowane - jest stawka i za posegregowane tez ;)
        Jeszcze tak ja zawyzyli, ze Urzad Miasta zarobil na czysto 18 mln - o tyle firmy wywozily smieci taniej.
        W ogole "smieciowy problem" w Polsce to typowy przyklad "gospodarki socjalistycznej" poczawszy od glupawej, ideologicznej ustawy a skonczywszy na "wdrazaniu" w gminach...;)

        • 4 0

        • Są śmieci nieposegregowane, za których wywóz płacisz; posegregowane suche-mokre,za których wywóz płacisz dużo mniej,bo aż 25%; są odpady wtórne -papier,plastik,szkło - które można wyrzucać do kontenera i wtedy za ich wywóz płaci ZUT.

          • 1 1

      • a niby skad ZUT ma kase

        "Placi"z naszych podatkow czyli my placimy..
        Nota bene to mega niewydolny "zaklad", do ktorego miasto stale duzo doplaca

        • 2 0

    • kolego, (1)

      to co wrzucasz do tych kolorowych pojemników odbierane jest bezpłatnie, płacisz tylko za mokre i suche. Inna sprawa, że więcej niż kiedyś.

      • 2 1

      • niestety, nikt tego mitycznego "bezpłatnie" jakoś nie uświadczył

        Jest drożej, albo nieznacznie taniej, zależy gdzie. A to, że cośtam jest bezpłatne, a cośtam droższe, to jest szczegół techniczny, mało ważny.

        • 1 1

  • (1)

    jeszcze prościej:
    - jeden worek/śmietnik, wszystko co nadaje się do recyclingu (firma sama niech sobie sortuje, przecież są wybudowane mega sortownie)
    - drugi, reszta odpadów,

    • 16 0

    • no tak mniej więcej proponuję, ale

      kilkanaście słoików czy butelek to jednak niewłaściwie byłoby zmieszać z kartonikami po mleku; owszem, jakaś pojedyncza grubościenna buteleczka po kosmetyku, ale te butelki i kawałki szyb to jednak nie bardzo...

      • 1 0

  • Mirek na prezydenta !!!

    • 12 1

  • Tak sobie myślę... (34)

    Z tym segregowaniem to jest tak - przed reformą za wywóz śmieci płaciłam 7 zł miesięcznie, po reformie, segregując - 9 zł...Proszę mi wytłumaczyć, gdzie w tym jest interes dla mnie? Jakiś ciul, sorry, wymyślił że ilość śmieci zależy od metrów a nie od osoby i teraz zrzucam się na sąsiadów z dołu, gdzie na takim samym metrażu co mój mieszkają 4 osoby (dorosłe) a ja jestem sama... Czy kogoś zdziwi, jeśli powiem, że mam to segregowanie ...gdzieś?

    • 47 4

    • (20)

      Ika, ale wcześniej Ty płaciłaś x, a sąsiad z dołu zeznał, że mieszka sam, i też płacił x... Było sprawiedliwie? Teraz założenie jest takie,że na x metrach mieści się średnio y osób, wiadomo, jest to tylko przybliżenie, ale przynajmniej ludzie nie cwaniaczą.

      I co, w związku z tym "na złość" nie posegregujesz, przyczyniając się do "zapchania" i smrodu z Szadółek? To ci da satysfakcję?

      • 4 14

      • (6)

        Tylko przez te durne "założenia" to teraz ona płaci więcej niż sąsiad. I co to jest sprawiedliwe?

        • 8 1

        • (5)

          Skąd wiesz,że "więcej"? Jeżeli mają takie same mieszkania,płacą tyle samo. Woleli byście się zrzucać na kłamców, ukrywających lokatorów, czy może na rzeszę urzędników chodzących po domach i sprawdzających stan faktyczny?

          • 2 9

          • lepiej jak po "sprawiedliwości" 1 osoba płaci tyle co 5 osobowa rodzina? (4)

            to nie jest oszustwo...

            • 7 0

            • (3)

              A czy lepiej, jak 5-osobowa rodzina wykazuje 1 lokatora i tyle płaci,a do tego jeszcze urzędnik ich nęka? Patrz mój komentarz obok.

              • 1 9

              • dlaczego miasto zakłada, że mieszkańcy to oszuści? (2)

                jak samo oszukuje to ok?

                • 1 1

              • (1)

                Nie "zakłada", tylko "doświadczenie uczy",że wielu - TAK!

                • 0 1

              • miasto oszukuje w majestacie prawa KAŻDĄ osobę samotną w Gdańsku

                • 0 0

      • założenie jest fałszywe i z gruntu "oszukuje" osoby samotne (9)

        ktoś ma 60m2 i mieszka sam, a niżej na 55m2 - 5 osób.
        Twoja "sprawiedliwość i założenia" walą tak w samotnych, że tera płacą tyle co 5-osobowe rodziny.

        • 12 2

        • (8)

          Samotny zawsze może się przeprowadzić do mniejszego. Płacę od metrażu za trawnik, światło na klatce, zarząd, fundusz remontowy na malowanie fasady - a korzystam z tych rzeczy w różnym stopniu. Śmieci nie muszą być wyjątkiem.

          • 2 15

          • jaki metraż proponujesz dla osoby samotnej (5)

            śmiecą metry czy osoby?

            • 11 1

            • (4)

              Śmiecą osoby,a nie metry... Ale jak nałożysz precyzyjnie odpowiednią opłatę na osoby? Mówię, trzeba by zatrudnić armię urzędników i jeszcze dać im uprawnienia wchodzenia do mieszkań i liczenia lokatorów. Totalny bezsens. OCZYWIŚCIE, ŻE NIE ŚMIECĄ METRY, ani ścieki, ale tylko metraż,albo zużycie wody można bezspornie ustalić. A jaki był rwetes w gminach, które przyjęły metodę wodną? Metraż nie jest ani sprawiedliwym, ani idealnym systemem...ale wymyśl lepszy...

              • 0 9

              • w zeznaniu PIT każdy płaci za siebie i ewent. dziecko, na które ma ulgi (2)

                każdy gdzieś płaci PIT... Jasne, ktoś zameldowany w Gdańsku, a mieszka w Warszawie, a ktoś inny odwrotnie... To uszczelnia system, dla mnie dzieci mogłyby nie płacić - wzrosną opłaty dla dorosłych...
                Jako osoba samotna płacę blisko 40PLN, niekiedy mam tylko 1 wiaderko w tygodniu... Sorki to nie jest sprawiedliwe...
                Wystarczyłoby raz na kwartał wywieszać listę z ilością deklarowanych osób w poszczególnych lokalach - nie wyrażam sobie aby sąsiedzi, u których mieszka 5 osób wpisali 1... A tak to miasto na legalu łupi samotnych - emerytów, wdowy, starych, często biednych ludzi...

                • 11 1

              • (1)

                Oho,już pierwsza ofiara... Osobo samotna, PIT jest na dzieci,które mieszkają gdziekolwiek bądź, z tobą,z małżonkiem, z dziadkami, w innym mieście... Czyli np. gdyby śledzić PITy, to ktoś płacił by za dzieci dwa razy (np. pracuje w innym mieście i wynajmuje). Nie mówiąc o tym,że wiele osób składa PIT poza miejscem zamieszkania. I co? Zatrudnić armię urzędników do ich tropienia?

                • 0 4

              • jasne - wszystko wyrównają i zapłacą samotni

                • 2 0

              • i tu widać - miasto lub państwo nie potrafi dobie poradzić z ustaleniem liczby osób

                więc idzie na łatwiznę - metraż. I od razu nie jest sprawiedliwie. To co to za system, skoro wszyscy wiedzą, że nie jest sprawiedliwie, ale inaczej jest trudniej? To niech zwolnią połowę urzędników i wówczas stosujmy łatwiejsze obliczenia, ale wydamy na urzędników dwa razy mniej kasy.

                • 3 0

          • co to za argument w ogóle jest

            by z powodu opłaty za śmieci zmieniać metraż/ przeprowadzać się... zastanów się głęboko nad sobą lub zmień lekarza ;-)

            • 7 1

          • jeśli kogoś stać na pałac 10 tys. mkw

            to dlaczego ma płacić od metrażu? Teraz płaci stawkę trzecią (pow. 80 mkw.), ale przecież można uchwalić inne przedziały, np. 80-200 mkw. 50 zł, 200-1000 200 zł i powyżej 500 zł... Pomysłowość gdyńskich radnych jest przecież nieograniczona... I może mieszkać jedna osoba. I ten przykład dowodzi, że nie od metrażu powinny być opłaty.

            • 4 1

      • *ale przynajmniej ludzie nie cwaniaczą* (1)

        Racja, nie ludziska, ale urzędnicy cwaniaczą... Mogli cwaniaczyć w kierunku zużycia wody lub prądu, ale woleli w kierunku metrażu.

        • 3 0

        • Mogli. Też tak uważam. A słyszałeś, jakie darcie szat było w gminach, w których wprowadzono metodę wodną? Że to "podatek od higieny" i "przeciw ludziom mającym Maleństwa" (ktoś zapomniał,ile dzieci produkują z****nych pieluch i innych śmieci). Polakowi myślisz - dogodzisz?

          • 0 2

      • władza uważa mieszkańców za złodziei, ale sama okrada samotnych

        fajna taka władza

        • 4 0

    • (8)

      Ja przed reformą w Gdyni płaciłem 44zł, teraz niecałe 30. Wiec jest taniej dla wiekszości, sporadyczne są przypadki gdzie na 100 metrach mieszka 1 osoba. Więc jest w miarę uczciwie.

      • 3 8

      • a jedna na 60m2 ma płacic tyle samo co 5 na 60m2? (7)

        60m2 to często 2 pokoje
        przyjrzyj się ile śmieci wytwarza osoba samotna

        • 9 2

        • jest to skrajnie niesprawiedliwe (3)

          Kazdy powinien placic za swoje (zwazone) smieci - to dopiero sklanialoby realnie do segregacji i oszczednosci

          • 7 0

          • (2)

            To prawda,ale jak chcesz REALNIE to przeprowadzić? Słucham propozycji koncepcji.

            • 0 2

            • (1)

              Oho, widzę już dwie osoby myślały, ale nic nie wymyśliły.

              • 0 1

              • władze za to wymysliły jak w majestacie prawa oszukac samotnych!!!

                • 0 1

        • (2)

          Problem w tym, ze nie wszyscy mieszkańcy muszą być tam zameldowani i to też nie będzie sprawiedliwe.

          • 1 1

          • kiedyś zlikwidują coś takiego, jak zameldowanie (1)

            a jak sobie radzą w państwach bez meldunków?

            • 3 0

            • wątpie, że dożyje tego dnia

              • 2 0

    • to jest podatek, a metraż jest jego podstawą - bardziej odporną na oszustwa (2)

      w systemie ma być nie tylko w miarę sprawiedliwie, ale także w miarę efektywnie i przewidywalnie. Podstawa jako liczba osób brzmi nieźle, ale oprócz pola do przekrętów mamy również problemy ze zmiennością z powodu wyjazdów. Naprawdę chciałabyś to wszystko kontrolować?

      • 4 1

      • z założenia oszukuje osoby samotne!!! (1)

        tylko jak miasto oszukuje to się to nazywa "efektywność i przewidywalność" ;-)
        w sumie mandaty za prędkość też by można wysłać samochodom z nr rejestracyjnym kończącym się na 1... Taka sama jasna "zasada";-)

        • 4 2

        • Na bramce autostrady każdy samochód płaci tyle samo, czyli znów samotne osoby są poszkodowane.

          • 0 5

    • no jeśli patrzy Pani na to tylko przez pryzmat pieniądza, a nie szacunku do naszej planety (póki co mamy tylko jedną), to faktycznie trudno się Pani dziwić

      • 0 0

  • Śmieci (3)

    Dlaczego w Gdyni płacimy za dzierżawę pojemników na śmieci,a Gdańsk i Sopot nie

    • 13 3

    • słyszałem,że niektórzy sobie poprzywozili w nocy takie śmietniki z Gdańska i mają swoje kible (2)

      nie płacą terza dzierżawy a Gdańszczanie dostali nowe, czyste.
      firma produkujaca dostała nowe zlecenia
      wszyscy zadowoleni

      • 1 1

      • (1)

        A ja słyszałem strzały 0:30.

        • 2 1

        • to z kibla

          moc pofasolkowa uchodziła

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane