- 1 Wypadek i blokada obwodnicy. W akcji LPR (232 opinie)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (179 opinii)
- 3 W majówkę ruszają linie sezonowe (46 opinii)
- 4 Napad na bank miał być żartem (134 opinie)
- 5 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (161 opinii)
- 6 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (13 opinii)
Siedem osób z zarzutami za organizację finału WOŚP 2019 w Gdańsku
Siedem osób - w tym m.in. policjanci, urzędnik miejski i przedstawiciele agencji ochrony - zostało wezwanych do gdańskiej prokuratury w charakterze podejrzanych i we wtorek, 25 lutego, usłyszało zarzuty. Sprawa dotyczy organizacji finału WOŚP w Gdańsku w 2019 roku, podczas którego śmiertelnie ugodzony nożem został Paweł Adamowicz. Zdaniem władz miasta to odwracanie uwagi od kluczowych kwestii w sprawie zabójstwa prezydenta. - Jesteśmy przekonani o pełnym profesjonalizmie naszych służb - podkreśla wiceprezydent Gdańska.
Tłumaczy, że - jak wynika z ustaleń śledztwa, potwierdzonych opinią biegłego - firma ochroniarska i organizator imprezy Regionalne Centrum Wolontariatu mieli nie zapewnić bezpieczeństwa i porządku podczas koncertu.
- W szczególności nie zabezpieczyli dostępu do sceny, umożliwiając wtargnięcie na nią zamachowca, który ugodził nożem Pawła Adamowicza - informuje prok. Muklewicz.
W śledztwie ustalono, że zezwolenie na imprezę nie powinno w ogóle zostać wydane. Prokuratura stoi na stanowisku, że wniosek, złożony przez jej organizatorów w Urzędzie Miejskim, dotyczący szczególnego wykorzystania fragmentu drogi, "nie spełniał prawnych wymogów w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom koncertu".
Prokuratura: "zaniedbania były rażące"
- Braki we wniosku, uchybiające rygorom Ustawy prawo o ruchu drogowym, obligowały policję do wydania negatywnej opinii, a zarządcę drogi do odmownej decyzji. Zgodnie z opinią biegłego zaniedbania ze strony firmy ochroniarskiej, organizatorów, urzędników i policjantów były rażące - tłumaczy prok. Muklewicz.
Prokuratura zaznacza, że ustalenia śledczych to efekt wnikliwej analizy dokumentów, nagrań z przebiegu imprezy oraz przesłuchania licznych świadków.
Czytaj też: Ochroniarz koncertu WOŚP skazany na rok więzienia w zawieszeniu
- Decyzja o postawieniu zarzutów opiera się również na szczegółowej opinii przedstawionej przez biegłego sądowego z zakresu nauk o bezpieczeństwie i zarządzania bezpieczeństwem - informuje prok. Muklewicz.
Władze Gdańska: "to odwracanie uwagi od sedna sprawy"
Władze Gdańska oraz Piotr Adamowicz, który - jak podkreślał - wypowiadał się w imieniu rodziny zamordowanego prezydenta, zorganizowali we wtorek po południu konferencję prasową. Podczas niej odnosili się krytycznie do dzisiejszej decyzji prokuratury.
- Jestem usatysfakcjonowany tym, że prokuratura wykazała wielki trud, żeby znaleźć nowe, inne uzasadnienie dla morderstwa mojego brata niż słowa, które wypowiedział Stefan W. podczas ataku - ironizował Piotr Adamowicz. - W imieniu swoim i rodziców chcę podkreślić, że nie mamy żadnych pretensji do osób, które dziś są ciągane przez prokuraturę ws. organizacji finału WOŚP - dodał.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podkreślała, że "wszyscy widzieli, kto trzymał nóż".
- A dziś kilka osób związanych z przygotowaniem tego wydarzenia usłyszało zarzuty. Czy postawienie tych zarzutów nie jest odwróceniem uwagi od dwóch zasadniczych wątków i pytań w tej sprawie? - powiedziała Dulkiewicz.
W podobnym tonie wypowiadał się wiceprezydent Piotr Grzelak.
- Jesteśmy przekonani o pełnym profesjonalizmie naszych służb i o tym, że ubiegłoroczny finał WOŚP był prowadzony zgodnie z prawem. Dzisiejsza sytuacja jest odwracaniem uwagi od kluczowych kwestii w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza - stwierdził.
Zapewniali, że wyciągnęli wnioski ws. organizacji imprez
Prezydent pytana o to, czy widzi winę po stronie swojego urzędnika, który usłyszał zarzuty, odpowiedziała, że to nie ona jest od rozstrzygania o winie.
- Od tego jest niezawisły sąd. Dziś został postawiony zarzut jednemu z pracowników GZDiZ, ale wierzę, że postępowanie będzie się toczyło po to, żeby wyjaśnić wszelkie wątpliwości. My wyciągamy wnioski i, zgodnie z prawem i dochowaniem wszelkich procedur, po tej tragedii wydarzenia kulturalne czy choćby ostatni finał WOŚP organizujemy już w inny sposób. I wszystkie wydarzenia w Gdańsku są organizowane zgodnie z prawem i z troską o bezpieczeństwo mieszkańców - mówiła Dulkiewicz. Zaznaczyła też, że treści zarzutów postawionych miejskiemu urzędnikowi jeszcze nie zna.
Władze Gdańska zapewniły, że - podobnie jak w przypadku innych spraw - tak i w tej współpracowały oraz będą współpracowały z organami ścigania.
Miejsca
Opinie (424) ponad 50 zablokowanych
-
2020-02-25 16:55
Śmiertelnie ugodzić nożem to można w afekcie. Adamowicz został Zamordowany, bo takie jest tło tej tragedii. Faktyczni inspiratorzy mordu są na wolnosci
- 37 11
-
2020-02-25 16:55
Przeszło rok czasu potrzebowali na postawienie zarzutów. Ciekawe dlaczego az tyle czasu potrzebowali. O postawieniu mordercy przed sądem lepiej nic nie mówić .
- 40 4
-
2020-02-25 16:51
Władza zawiodła i olała temat a teraz niewinni bekną ! Wstyd winę na innych zwalili a kto był organizatorem tego wina 1
- 37 4
-
2020-02-25 16:50
Wszyscy dostana wyroki, a morderca nadal bedzie na wakacjach. Parodia
- 50 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.