- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (432 opinie)
- 2 Były wiceprezydent Gdańska skazany (88 opinii)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (84 opinie)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (303 opinie)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (78 opinii)
- 6 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (157 opinii)
Skopał automat i załatwił się na przystanku
Przeszedł przez tory, skopał automat i załatwił na stacji potrzebę fizjologiczną - nieodpowiedzialnego podróżnego nakryły kamery monitoringu na przystanku PKM Gdańsk Matarnia. Mężczyzna musiał tłumaczyć się policjantom.
- System monitoringu działa w taki sposób, że nawet gdy aktualnie danego miejsca nie obserwują pracownicy ochrony, w momencie gdy ktoś wejdzie na tory, czujniki "wychwytują" taki ruch, a obraz automatycznie wyświetlany jest na monitorach - mówi Tomasz Konopacki.
Tak też stało się i tym razem - okazało się, że przejście przez torowisko nie było jedynym przewinieniem pasażera.
Rozkład jazdy PKM i SKM
- Mężczyzna zaczął kopać automat, załatwił też w pobliżu potrzebę fizjologiczną. Pracownicy ochrony poinformowali go przez megafon, że jest obserwowany, żeby przestał się tak zachowywać. Równolegle wezwana została policja - podkreśla nasz rozmówca.
Mundurowi na miejscu pojawili się w kilka minut. Co ciekawe - pasażer siedział w tym czasie na ławce i... palił papierosa - co również stoi w sprzeczności z przepisami.
Chłopcy układali kamienie na torach PKM
Linię PKM obserwuje około 300 kamer
Kolejarze przypominają, że na linii PKM non stop pracuje około 300 kamer wysokiej rozdzielczości, które rejestrują wszystko, co się wzdłuż linii PKM dzieje.
- Dzięki temu sprawców tego typu aktów wandalizmu często udaje się złapać na gorącym uczynku - jak tym razem, a w innych przypadkach nieco później - co dzięki nagraniom z kamer jest dużo prostsze (zwłaszcza do późniejszego udowodnienia czynu przed sądem) - mówi Tomasz Konopacki. - Dzięki monitoringowi w ciągu pięciu lat istnienia linii PKM udało się ustalić i zatrzymać przy współpracy z policją kilkunastu sprawców różnego rodzaju aktów wandalizmu. Kilku z nich trafiło przed sąd, a niektórzy po przedstawieniu im materiału dowodowego sami dobrowolnie poddali się karze i pokryli koszty wyrządzonych szkód.
Odebranie zgłoszenia w tej sprawie potwierdzają mundurowi.
- Policjanci szybko dojechali na miejsce, tam wylegitymowali 32-latka i sprawdzili go w policyjnej bazie danych. Funkcjonariusze nie ujawnili żadnych widocznych uszkodzeń automatu. Policjanci dokładnie sprawdzą wszystkie informacje oraz przeprowadzą czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie. Zniszczenie mienia jest przestępstwem wnioskowym i ściganie sprawcy następuje po złożeniu wniosku przez pokrzywdzonego - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Opinie (188) ponad 20 zablokowanych
-
2020-06-15 20:24
Typowa ameba umysłowa.
- 4 0
-
2020-06-15 20:55
Ale świntuch.
- 4 0
-
2020-06-15 21:13
Generalnie
To nie było wc,a kolesiowi zjadło ostatnie 2 ziko gdy chciał wypić "black" po ciężkim weekendzie jadąc do roboty
- 5 0
-
2020-06-15 22:10
Małpa, która wygląda jak człowiek
To nie człowiek tylko małpa, która wygląda jak człowiek
- 5 0
-
2020-06-15 22:42
nieodpowiedzialnego podróżnego
Bardzo pieszczotliwie nazwany wandal i degenerat
- 4 0
-
2020-06-15 23:47
Gdzie miał się załatwić skoro kazde miasto oszczędza na takich rzeczach jak np. ToiToi.
- 2 3
-
2020-06-16 00:19
Uhmmmm
On chyba nie robił no wiecie. Powinien sobie kuca pomarszczyć to by na spokojnosc mu dobrze zrobiło. Myślę że to o to głównie chodzi
- 2 0
-
2020-06-16 00:38
Typowy przykład niedostosowania społecznego
...ten człowiek powinien być izolowany dla dobra naszego i jego samego. Któregoś razu zrobi sobie krzywdę.
- 3 1
-
2020-06-16 00:57
Elektorat dudy:p jak nic
- 3 10
-
2020-06-16 01:08
kasta moze?
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.