• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skutki wichury w Trójmieście

Katarzyna Moritz
15 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Przez tydzień nie wejdziemy na molo w Orłowie
Z wiatrem walczyli przechodnie w całym Trójmieście. Na szczęście tylko dwie osoby zostały lekko ranne, w Gdańsku i Sopocie. Z wiatrem walczyli przechodnie w całym Trójmieście. Na szczęście tylko dwie osoby zostały lekko ranne, w Gdańsku i Sopocie.

Setki interwencji, połamanych drzew, dziesiątki uszkodzonych samochodów i olbrzymie problemy komunikacyjne w Trójmieście. Do tego kilka dzielnic Gdańska było zagrożonych powodzią. Wiatr w czwartek po północy zaczął słabnąć, jednak sprzątanie po wichurze potrwa długo.



Silny wiatr w porywach do ponad 130 km/h, który hulał po Pomorzu od wtorkowej nocy, najbardziej doskwierał mieszkańcom Trójmiasta przez całą środę. Na ponad 100 ulicach w Gdańsku doszło do niezliczonych złamań drzew i konarów, które powodowały duże utrudnienia komunikacyjne.

Sprawdź jak zmieni się pogoda w Trójmieście - prognoza na najbliższe dni.


- Do kolejki wsiadłem o godz. 17.20 na dworcu głównym. Ruszyliśmy po jakiś 20 minutach. Jednak na Przymorzu staliśmy niemal godzinę, bo, jak telefonicznie dowiedział się jeden z pasażerów, na wysokości Sopotu Kamiennego Potoku całkowicie zerwana została trakcja. Do Gdyni Głównej dotarłem po dwóch godzinach - denerwuje się pan Krystian.

Do zerwania trakcji SKM dochodziło w Trójmieście kilkakrotnie. Ostanie nastąpiło tuż po godz. 19. W środę od godzin porannych mieszkańcy Gdańska nie mogli podróżować tramwajami aż do godz. 17.30. Przyczyna ta sama - drzewa w kilku miejscach uszkodziły trakcje.

Jednak w godzinach wieczornych nad Gdańskiem zawisła inna groźba – powódź. Z powodu cofania się przez silny wiatr wody z Bałtyku w kierunku lądu, zagrożonych było kilka dzielnic miasta. Stan wody przekroczył o 30 cm stan alarmowy. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz m.in. z tego powodu w środę po południu powołał specjalny sztab antykryzysowy.

Woda wlewała się plażą na ulice Brzeźna, Westerplatte, Przeróbki, a także na ulice Nowego Portu, Dolnego i Głównego Miasta. Na Długim Pobrzeżu zalane zostały dolne tarasy spacerowe. - Podtopienia nie będą duże, nie przewidujemy potrzeby ewakuacji mieszkańców. Uruchomiliśmy 18 przepompowni - zapewniał Andrzej Chudziak z Gdańskich Melioracji.

Do dużej i to masowej szkody doszło przy ul. Gospody w Gdańsku, gdzie wiatr powalił trzy drzewa, które zniszczyły 20 zaparkowanych tam samochodów. Potem ofiarą żywiołu padały kolejne auta.

W Sopocie było ponad 50 interwencji strażaków. - Bardzo dużo połamanych drzew jest w parkach i na skraju lasów, ale tym zajmiemy się od czwartku. Ważniejsze było bieżące udrożnianie ulic - wyjaśnia Józef Słomiński, szef zarządzania kryzysowego w Sopocie.

Ucierpiało też sopockie molo, a najbardziej jego boczna ostroga. Po godz. 13 molo zostało zamknięte ze względów bezpieczeństwa, tym bardziej, że po południu strażacy i pracownicy WOPR, zostali zaalarmowani, że dwie osoby, mimo ostrzeżeń weszły na pomost i z niego spadły. Na szczęście okazało się, że to fałszywy alarm. Spacerującej parze nic się nie stało.

Ponad 100 interwencji mają za sobą służby w Gdyni. Głównie do zerwanych blach, reklam i oczywiście połamanych drzew. Większych podtopień nie odnotowano.

Silny wiatr utrudniał też komunikację lotniczą - część samolotów nie zdołała wylądować na lotnisku w Gdańsku Rębiechowie, maszyny odlatywały do innych portów lotniczych. Nie zabrakło też problemów z prądem w gdańskich dzielnicach Osowa i Klukowo.

IMGW zapowiada, że w czwartek wiatr do godzin południowych osłabnie do 4-5 w skali Beauforta. W środę okresowo była "12", czyli maksymalna wartość w skali, określana tylko jednym słowem: huragan.

Opinie (428) ponad 20 zablokowanych

  • widzę tu "robotę" CBA

    • 2 2

  • oby do lata ...

    • 4 0

  • a ktos zauwazyl w jakim expresowym tempie liscie spadly z drzew?
    teraz ludziom sprzatajacym ulice naleza sie wielkie premie za "podwojna" robote!!!
    oni wiatr,nie wiatr, deszcz nie deszcz musza byc na ulicy!!!!!!

    • 12 0

  • puściłem kreta w galoty (2)

    jak żem normalnie na bulwarze to widział

    • 9 4

    • Nie musieliśmy tego wiedzieć. (1)

      ...

      • 3 1

      • ale musicie zobaczyć!

        ratemypoo.com

        • 2 0

  • Jak zawsze pseudo inteligentni studenciaki narzekali najwiecej! (4)

    Czekał na skm 2 godziny ,ale żeby przejść na tramwaj,albo autobus już pewnie nie pomyślał bo to za trudne dla niego :) Nawet jeśli miał miesięczny to i tak lepiej zapłacić dodatkowo 2zł niż tracić na czekaniu kilka godzin czasu!
    Potem się dziwią że uniwersytety produkują bezrobotnych bo taki inteligent bezradny nawet do pracy nie będzie potrafił dojechać na czas.

    • 33 14

    • wCZORAJ NAWET MYŚLENIE NIE POMOGŁO

      Wczoraj nawet ci co przesiedli się na inne środki transportu też spędzili w drodze full czasu. Przejazd alternatywnymi środkami transportu Grabówek - Wrzeszcz 2,5 godziny!!! Pozdrawiam

      • 2 0

    • ten akurat z polibudy był chyba

      • 0 0

    • Jestem studentem, wczoraj wracałem i wolałem czekać w ciepłej SKM niż biegać nie wiadomo gdzie, zwłaszcza że tramwaje nie jeździły, nie ma bezpośredniego autobusu z Gdańska do Gdyni, a nawet z przesiadkami spędziłbym tyle samo albo i więcej czasu w korku. Wypowiedź nie trafiona i nie potrzebnie utrzymana w agresywnym tonie pseudo inteligencie.

      • 3 1

    • kolejny zakompleksiony pajac bez szkoły. och ach jakis ty mądry i przezorny, pogratulować. lepiej?

      • 0 0

  • Gdyby nie trójmiasto.pl

    to nawet bym nie miała o tym pojęcia, bo ja widziałam tylko trochę wiatru i deszczu. :) A skm jechałam rano w środę bezproblemowo.

    • 4 4

  • Sopot molo pracownicy WOPR wyciągali z wody dwie osoby, które mimo ostrzeżeń weszły na pomost i z niego spadły. (1)

    Nie wiem jakim trzeba być fajtłapą by spaść z pomostu !!! Przecież tam są barierki wszędzie.Bo na pewno nie wchodzili na ostrogę. WOPR powinien wystawić im rachunek za interwencje.!!
    Szkoda ze mola były pozamykane bo nie było zagrożenia żadnego dla normalnych ludzi .A szczególnie te betonowe na zaspie. Jedynie można było się narazić na ochlapanie wodą.

    A ostroga w Sopocie nie mogła ucierpieć bo już dawno zostały z niej tylko resztki....

    • 6 7

    • "Zamknięte mola"

      Niestety z tym nie mogę się zgodzić, bo molo na Zaspie zamknęli dopiero ok godziny 16:30. Ja na ten przykład zdążyłem zobaczyć jak to wszystko wygląda i porobiłem nawet kilka fajnych zdjęć :) To nic, że przemoczyło mnie do ostatniej suchej nitki, wg mnie było warto i długo nie zapomnę tej zimnej wody na twarzy, która chwilę wcześniej rozbiła się o molo. :) Dodam jeszcze, że nie byłem jedyny, który zdążył tam wejść przed zamknięciem.

      • 1 0

  • "...Na Karaibach wiatrom o tej prędkości nadaje się imiona. Mitch, Katrina..."

    Ja proponuje wczorajszej burzy nadać imię - PAWEŁ ADAMOWICZ. Nie byla co prawda tak niszczycielska jak rzady tego Pana i całej tej sitwy z PO przez ostatnie lata, ale znając jego megalomanię poczuje sie doceniony...

    • 27 4

  • karać (1)

    tych pajaców co łazili po molo bardzo surowo karać niech płaca za akcję ratunkową jak chcą narażac życie to nich idą tam gdzie nie trzeba ich będzie ratować

    • 15 8

    • Pajac

      A skad ty wiesz pajacu po co oni tam szli?? Byc moze chcieli ratowac dobytek budynku, ktory stoi na koncu molo. Zazstanow sie troszke zanim bedziesz pisal takie bzdury..!

      • 2 3

  • (1)

    jechalam samochodem-przygniotlo mnie drzewo na szczescie w pore odbilam wiec uszkodzili mi samochod galezie-nie konary uff

    • 2 9

    • Blachara!

      A tipsów ci gałęzie nie uszkodzili?

      • 12 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane