- 1 Wypadek i blokada obwodnicy. W akcji LPR (242 opinie)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (194 opinie)
- 3 W majówkę ruszają linie sezonowe (47 opinii)
- 4 Napad na bank miał być żartem (134 opinie)
- 5 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (16 opinii)
- 6 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (164 opinie)
Śledztwo po wypadku w centrum rozrywki umorzone
Śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło w maju w Centrum Loopy's World w Gdańsku zostało umorzone. Prokuraturze nie udało się ustalić bezpośredniej przyczyny uszkodzenia urządzenia, które doprowadziło do upadku i obrażeń dwóch kobiet.
- Oględziny biegłych wskazały, że powodem wypadku było uszkodzenie jednego z elementów konstrukcji. Nie zdołano ustalić, co było tego bezpośrednią przyczyną. W związku z tym zdecydowano o umorzeniu postępowania - wyjaśnia Jolanta Janikowska-Matusiak, szefowa prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz.
Sprawa może jednak mieć ciąg dalszy. Do sądu trafiło już bowiem zażalenie od pełnomocników pokrzywdzonych na umorzenie śledztwa przez prokuratorów.
Przypomnijmy, że do feralnego zdarzenia doszło 16 maja. Tego dnia pod trzema osobami załamała się jedna z platform. Dwie kobiety upadły z wysokości ok. 3 metrów na ziemię, doznając złamania rąk i nóg. Mężczyzna w ostatniej chwili złapał się lin.
Obiekt przy al. Grunwaldzkiej został tego samego dnia wieczorem zamknięty.
Po wypadku przedstawiciele placówki wydali oświadczenie, w którym stwierdzono m.in., że ze wstępnych oględzin inspektora budowlanego wynikało, że przyczyną nie jest wada konstrukcyjna placu.
W centrum zabaw przeprowadzono kontrole zainstalowanych tam urządzeń m.in. przez producentów konstrukcji. Do działania zostali zaangażowani także inżynierowie konstruktorzy oraz specjaliści z zakresu BHP. Zdecydowano też o montażu dodatkowych, nadprogramowych siatek ochronnych pod wszystkimi platformami.
Do kolejnego, tym razem niegroźnego wypadku doszło jednak już w listopadzie. Huśtawka-balon, na której bujała się czteroletnia dziewczynka, odpadła razem z mocowaniem, czyli karabińczykiem i śrubą. Jak wyjaśniali przedstawiciele obiektu, przyczyną usterki wypełnionej powietrzem piłki było obluzowanie śruby przy zaczepie liny, która łączy ten element z konstrukcją placu.
Centrum zabaw dla dzieci Loopy's World
Miejsca
Opinie (73) 1 zablokowana
-
2016-02-26 09:15
Sprawa nie jest zakończona, wpłyneło zażalenie na decyzje sądu... (2)
są silne przesłanki do tego aby sprawy nie umarzać gdyż są ku temu powody.
Rodzice wraz z dziećmi przechodzili normalnie przez plac zabaw pomagając swoim pociechom pokonywać przeszkody. W pewnym momencie podczas przechodzenia przez jedną z nich zarwała się platforma. Masa kobiet to około 2x 55 kg, masa tego pana poniżej 100 kg, rzekoma nośność pojedynczej platformy wg zapewnień Loopys World to około JEDNA TONA(!).
a TERAZ OBARCZAJCIE WINĄ SPASŁE KOBIETY I MEŻSZCZYNE KTÓRY "SKAKAŁ' PO PLATFORMIE ...
typowe w Polsce, juz kolejne wypadeK mial miejsce w tym pseudo parku po majowym zdarzeniu a ile bylo takich o których nikt nie wie bo kierownictwo przekupiło darmowymi wejściówkami ( relacja świadka ze zdarzenia w listopadzie, gdzie chciano przekupić go wejściówkami zeby sprawy nie nagłaśniałł)...? poczekajmy do kolejnej większej tragedii moze się ockną co niektórzy.....- 8 3
-
2016-02-26 09:37
W artykule wszystko jest napisane...
"Oględziny biegłych wskazały, że powodem wypadku było uszkodzenie jednego z elementów konstrukcji. Nie zdołano ustalić, co było tego bezpośrednią przyczyną. W związku z tym zdecydowano o umorzeniu postępowania"
Czyli nieodwiedzający nie zawinili a zniszczeniu uległ element konstrukcyjny za ktory de facto odpowiada Loopys World...
Moze zle czegos nie dokrecili, moze skumulowalo sie jakies pekniecie i nastapilo gwaltowne pekniecie .nie wiadomo...
Wiadomo jednak ze wina lezy po stronie LW bo to oni sa odpowiedzailni za sprzet !!!!!!!- 3 2
-
2016-04-18 14:20
inzynier ??? czy rodzina
prześledziłem właśnie temat wypadku, i tak jakoś ten inżynier co artykuł to taki sam wpis. ciekawi mnie czy inżynier to skrót od:
1. hejtuje bo lubie dowalic bezinteresownie
2. jestem żywo zainteresowany, bo odszkodowanie pójdzie do rodziny
3. pracownik kancelarii z prowizją od sumy odszkodowania.
osobiście stawiam na odp 2.
pozdrawiam również p. Inżyniera- 0 0
-
2016-02-26 09:24
brak kontroli obsługi (1)
Byliśmy tam wielokrotnie i nie zauważyłem, żeby obsługa interesowała się tym co tam się dzieje. Sam kilka razy zwracałem uwagę obsłudze, że są źle zabezpieczone urządzenia a nawet plac budowy budki. Oczywiście z tym nic nie zrobiono. Na pewno zrobią jak dojdzie do dużego nieszczęścia albo zmieni się właściciel wraz z personelem.
- 6 0
-
2016-02-26 09:29
Uwaga na ten pseudo plac zabaw
Konstrukcja wg zapewnien LW miała rzekomo nośność jednej tony....
po wypadku zrewidowali założenia i juz taka wytrzymala nie jest bo na stronie tego pseudo parku zabaw jest informacja że max obciążenie jednej platfomy to 180 kg
Drodzy rodzice ponad 180 kg to moze wygenerować 2-3 dzieci ktore waza po 50 kg ..
nuie trudno sobie wyobrazic skaczace dzieciaczki ktore ciesza sie ze moga cos pokonac i zrobic....a tu upsss...wypadek..
a podkladka w regulaminie jest....wszystko zgodnie z prawem :(((- 4 1
-
2016-02-26 10:09
Dlaczego pracownicy tego placu zabaw nie sprawdzaja codziennie w jakim stanie jest sprzet
- 4 1
-
2016-02-26 13:55
prokuratura wie co sie zepsuło
urządzenie się zepsuło i kobiety, umarzamy
- 5 0
-
2016-02-27 08:36
Tak dbają (1)
W życiu już tam z córką nie pójdę. Ten nieszczęsny wypadek świadczy tylko o tym jaka kontrola całego obiektu jest przeprowadzana przez Właścicieli.. Żadna!!!!!!W takich miejscach przynajmniej 2 razy w tygodniu powinna być kontrola jakiś konserwatorów. Ale przecież to trzeba wydać pieniądze.To już w tym kraju ciężej przychodzi, nawet jeżeli chodzi o bezpieczeństwo dzieci !!!!! Umorzono nie dziwi mnie to jesteśmy w Polsce dopiero jak dojdzie do tragedii ktoś się tym poważnie zainteresuje.
- 5 1
-
2016-04-18 14:12
kontrole są pisali o tym
w którymś z artykułów czytałem że mają tam kontrole codziennie a nie 2 razy w tygodniu. Wypadki się zdażają wszędzie. Bywam tam z dziemi i jeśli to przy takim przemiale pierwszy taki wypadek był, a nie znalazłem nic więcej o innych to uważam że to miejsce jest bezpieczne. jak jakąkolwiek drogą przejdzie 1 mln osób to statystycznie kilka złamie noge, kilka skręci noge itp. tu mówimy o jednym wypadku. kiedyś na morenie w centrum handlowym sufit spadł...
a czy my zawsze zachowujemy się bezpiecznie .... tak na co dzień?- 0 2
-
2016-06-03 20:43
Kiedyś niejedna mamuśka
Poza tematem ALE: Kiedyś niejedna mamuska stała w 300 metrowej kolejce po papier toaletowy a teraz w biedrze zaledwie pięc osób przed nią a babcia juz drze jape
- 0 0
-
2016-06-12 01:32
Masakra czytam niektóre wypowiedz i żal mi d*pę ściska gdyż to mógł być każdy z was a morze też wasze dziecko , co za znieczulica . Moja noga już więcej tam nie postanie i na pewno opowiem znajomym o tym miejscu iż nie chodzi o sam wypadek gdyż wypadki się zdarzają ale o to jak potraktowali te kobiety i umyli od wszystkiego ręce , a przecież takie miejsca są ubezpieczone właśnie w razie wypadków więc nie widzę powodu dla którego nie powinni zapłacić odszkodowania osobom poszkodowanym na ale wolą trzymać kasę kieszeni . Skoro z nimi tak postąpili to i z tobą tak mogą bo kto wie możesz być następny , więc pomyśl dwa razy zanim tam będziesz chciał iść .
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.