- Gdy widzę śmieci walające się po ulicy znajdujacej się kilometr od historycznego śródmieścia Gdańska, zastanawiam się, gdzie są wizjonerzy mówiący o "gdańskiej metropolii"? - pyta nasz czytelnik, pan Krzysztof.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2008-02-19 10:26
Mogłoby się wydawać, iż ów bałagan faktycznie został spowodowany przez ostatnie załamanie pogodowe (silny wiatr, śnieg, deszcz etc.)
Ale nic bardziej mylnego! m
Mieszkańcy tej ulicy dobrze wiedzą jaka jest faktyczna przyczyna takiego stanu rzeczy. Z jednej strony brak reakcji odpowiednich służb komunalnych jest tu ewidentnie zasługą krajobrazu slamsowego. Z drugiej zaś strony winą jest również brak kontroli i nadzoru nad dorastającym nowym pokoleniem (tzw. nowa gwardia dzielnicową) przez rodziców. Codziennie wieczorami spotykają się w klatkach i bramach małolaci, wyrostki kilkunastoletnie, którzy spożywając alkohol i narkotyki doznają olśnienia i wpadają na genialne w swojej prostocie sposoby zorganizowania sobie czasu oraz dostarczenia zabawy i nutki ryzyka oraz adrenaliny w ich nudnym życiu. Zabawa w przewracanie śmietników na i wyciągania ich na ulicę to norma na Łąkowej. Chłopcy zapewne naoglądali się trochę filmów o powstaniu Warszawskim a marihuana podpowiedziała, że przecież można doświadczyć jak to jest naprawdę na wojnie. Wywalić śmietnik na środek ulicy a potem szybko - chodu w krzaki wyśmiewać się i oglądać jak biedny kierowca autobusu 121 walczy żeby usunąć przeszkodę. Czasami fantazja sięga zenitu i pojawiają się prawdziwe efekty pirotechniczne można na przykład podpalić śmietniki. Efekt jest piorunujący. Blask strzelającego w górę słupa ognia oświetla pobliskie kamienice, które z przerażeniem przypominają sobie gehennę, którą przeszły w 1945 roku.
Rano wychodząc do pracy ulica faktycznie wygląda jak po dobrej zabawie sylwestrowej.
Może ktoś w końcu zauważy ten problem na Łąkowej. Przecież to jest piękna acz zaniedbana ulica dawnej robotniczej dzielnicy. Czy nie można zainstalować dodatkowych kamer (rozumiem, że te dwie na przeciwległych końcach ulicy nie są w stanie przybliżyć tego co się dzieję w centrum Łąkowej). Druga rzecz, która mogłaby pomóc to jak najszybsze zamontowanie podziemnych śmietników w tym miejscu, a jeśli na razie nie można tego zrobić to chociaż ogrodzić i zadaszyć te stojące kontenery na chodniku, które aż się proszą przechodzących, sfrustrowanych ludzi o solidnego kopa.
PROSZĘ ZWRÓCIĆ UWAGĘ NA TEN PROBLEM !!!!
2008-02-19 10:53
dawniej to łąkowa nie była ROBOTnicza dzielnicą, dawniej to ona była dzielnica bogatego mieszczaństwa.
2008-02-19 11:13
jesteś w błędzie. W poł. XIX w. dzielnica spełniała już funkcję sypialni robotniczej. Mieszkali tu m.in. robotnicy pobliskiego portu, ciepłowni ołowianka. Rozpoczęto system budowy tanich kamienic, w których w początkach XX w. mieszkania kupowali kolejni robotnicy.
Kamienice były już w tym czasie przyłączane do miejskiego wodociągu i kanalizacji.
Budynki charakteryzowały się skromną aparaturą sanitarno-hydrauliczną, nie było np ciepłej wody. Dlatego została wybudowana łaźnia miejska na ulicy Śluza, w której obecnie mieści się CSW "ŁAŻNIA", która była udostępniana mieszkańcom dzielnicy.
2008-02-19 10:26
W Japonii w szkołach nie ma sprzątaczek tylko po ostatniej lekcji dzieciaki sprzątają. Jak nie nabrudzą to ida od razu do domu wiec ine brudzą - to jest nauka :)
2008-02-19 10:26
sporo tam przyjeżdza osób z całej polski , przedstawicieli handlowych różnych firm farmaceutycznych itp a tu taki syf.
2008-02-19 10:30
A CO ROBI WASZ PREZYDET I JEGO LUDZIE....W NASZEJ GDYNIE NIE DO POMYSLENIA
2008-02-19 10:34
w sobote pojechałem do sopotu, brnąc na morenie przez wilgotną breje co niedawno była śniegiem, jadąc 3 kilometry w 50 minut z moreny do wzeszcza, dotarłem do sopotu
a tam szok
śnieg uprzątnięty (sobota! weekend!!) kosze na śmieci opróżnione
jaki pan taki kram i nikt mi nie powie, że to charakter dzielnicy, to myślenie lub raczej brak myślenia gospodarza tego terenu czyli gminy
to zdjęcie powinno obiec całą Polske i jamajkę, może poprzez zawstydzenie coś drgnie w tych płaskich sześć na dziewieć deklach wOdarzy
2008-02-19 10:49
Wiatr rozrzuca śmieci, a segregacja jest pewnie tylko w sprawozdaniach.
Na zdjęciu nie widać ani jednego kosza na śmieci.
Wyraźnie zarządzający mają dzielnicę w "głebokim poważaniu".
Ale miasto przymierza się do śmietników podziemnych!
2008-02-19 10:53
na Łąkowej lepiej nie pokazywac sie po zmroku :)
Samochodem tez lepiej nie przejezdzac nawet z prędkością swiatla.
2008-02-19 10:59
Nikt nie zapisał oficjalnie takiego nazewnictwa więc proszę go nie stosować!!!!!Ja mieszkam w Metropoli TRÓJMIEJSKIEJ A NIE GDAŃSKIEJ !!!
2008-02-19 11:00
Przecież cały Gdańsk tak wygląda!!!Mieszkam na Żabiance i mam pod nosem taki obrazek:3 śmietniki w jednej"altance",z czego 2 puste zamknięte na kłódkę,a z trzeciego przepełnionego śmieci wysypują się na ulicę.Jest to stały obraz w tym miejscu.Oprócz tego okoliczne żury traktują śmietnik jak szalet,że aż wylewa się na zewnątrz szambo.Adres:Gospody 17.
2008-02-19 11:01
"Pula pieniędzy do wykorzystania na ten cel z funduszy europejskich na lata 2004 - 2006 to w skali kraju ok. 99,5 mln euro. Region pomorski otrzymał ok. 5,7 mln euro. Niezbędnym warunkiem uzyskania środków europejskich na rewitalizację jest opracowanie Lokalnego Programu Rewitalizacji. W Gdańsku taki program przyjęto 29 kwietnia 2004 r. uchwałą Rady Miasta Gdańska"
i dalej czytamy na stronie miasta:
"Za obszary pilotażowe rewitalizacji na terenie Gdańska uznano Dolne Miasto i Grodzisko.
Dolne Miasto stanowi obszar pilotażowy rewitalizacji ze względu na wysokie walory kulturowe dzielnicy, związane z faktem, iż jest to jedyny fragment historycznego śródmieścia miasta niezniszczony w trakcie działań wojennych, a także wynikającą ze stanu infrastruktury i budynków konieczność podjęcia natychmiastowych działań remontowych na tym obszarze. Ważnym czynnikiem jest również niski poziom bezpieczeństwa i rozwój sfery ubóstwa wśród mieszkańców. Dodatkowym argumentem za uznaniem tej dzielnicy za obszar pilotażowy rewitalizacji jest istnienie na Dolnym Mieście znacznych ilości wolnych przestrzeni, których zagospodarowanie może stać się „lokomotywą rozwoju dzielnicy”.
mamy 2008 rok. mineły 4 lata od podjęcia uchwały, co zostało zrobione?na co poszły te pieniadze?ciekawam odpowiedzi
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
