• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmiertelny wypadek w Brzeźnie

MKo
23 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Mimo szybko udzielonej pomocy medycznej kierowcy opla, który wjechał w budynek restauracji nie udało się uratować. Mimo szybko udzielonej pomocy medycznej kierowcy opla, który wjechał w budynek restauracji nie udało się uratować.

55-letni kierowca opla nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i podczas ucieczki uderzył w budynek restauracji w Brzeźnie zobacz na mapie Gdańska. Mimo reanimacji mężczyzna zmarł. Jak informują policjanci, mężczyzna miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów i najprawdopodobniej był nietrzeźwy.



Do wypadku doszło w środę w nocy ok. godz. 1:00. Policjanci ruchu drogowego gdańskiej komendy przy al. Hallera próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę opla.

- Mężczyzna pomimo niskich temperatur panujących na dworze w samochodzie miał otwarte okna, policjanci podejrzewali, że mężczyzna może być nietrzeźwy - informuje Karina Kamińska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlno-dźwiękowe, dając kierowcy wyraźny znak do zatrzymania pojazdu i zgłosili interwencję oficerowi dyżurnemu. Kierowca jednak, zamiast zatrzymać auto, zawrócił i zaczął uciekać ze znaczną prędkością, powodując zagrożenie w ruchu drogowym. Mężczyzna nie stosował się do sygnalizacji świetlnej i uniemożliwiał policjantom wyprzedzenie swojego pojazdu. Mężczyzna podczas ucieczki stracił panowanie nad samochodem i uderzył w budynek.
Pierwszej pomocy udzielili mu policjanci. Następnie wezwali na miejsce pogotowie, a kiedy przestał oddychać, funkcjonariusze podjęli reanimację. Pomimo udzielanej pomocy mężczyzna zmarł.

- Mężczyzna najprawdopodobniej był nietrzeźwy, policjanci, którzy udzielali mu pomocy wyczuli od niego zapach alkoholu. Po sprawdzeniu kierowcy w policyjnej bazie danych okazało się, że 55-latek miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - dodaje Kamińska.
Na miejscu wypadku pracował prokurator, policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, policjanci z pogotowia wypadkowego, technik kryminalistyki, którzy wykonali oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ślady. Szczegółowe przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśni prokuratorskie śledztwo.
MKo

Opinie (149) ponad 100 zablokowanych

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • czlowiekiem przestal byc w momencie jak wsiadl nawalony jak szpadel mimo zakazu i stal sie potencjalnym morderca.

      • 2 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • (2)

    Nie chce tu go bronic czy coś... Ale że było czuć alkohol to nie znaczy że miał wypite.. Od ludzi chorych na cukrzycę tez czuć alkohol podczas zapasci.. Po wynikach krwi beda wiedzieć w 100 % czy byl pod wpływem...

    • 19 18

    • czuć nie alkohol

      tylko aceton...znafco

      • 4 0

    • tak, cukrzycy regularnie uciekają przed policją

      • 13 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Te ganianki Policji z kierowcami po ulicach miasta (9)

    Skończą się chyba dopiero jak ktoś postronny zginie w wyniku takiej akcji...
    Czy w Policji są procedury na pursuit in the city? Czy i z jakich przesłanek zapada decyzja o pogoni samochodowej w intensywnym ruchu miejskim?
    Z innej beczki, to że ścigany miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów (notabene policjanci dowiedzieli się o tym po pościgu) nie znaczy, że musial zginąć. Może niesubordynacje do wezwan policji można ukarać w jakiś mniej spektakularny sposób (mandat, wezwanie na komisariat)...

    • 7 47

    • Intensywnego ruchu miejskiego o 1 w nocy raczej nie było.

      • 24 1

    • Hm ta (2)

      Pewnie jak będzie miał broń , kasę z napadu, lub narkotyki to lepiej nie ścigać . Podejrzane auto spisać, sprawdzić właściciela, wysłać mu na telefo SMS-a z prośba ze jak chwile znajdzie niech zajedzie na komisariat ? Czy szanowny czytelnik ma trochę oleju???

      • 26 1

      • Przyjedzie na wezwanie i powie że to nie on prowadził. I co mu zrobić?

        • 1 0

      • O ma olej chyba w słoiku gładkim jak jego mózg.

        • 1 0

    • A te "ganiaki" (*jak to nazwales) to zaczęła policja, czy ktoś kto nie zatrzymał się do kontroli....! Zobaczysz jak ci się zmieni zdanie jak ktoś ci walnie w auto i zacznie uciekać!!!!! Tylko go nie goń wtedy przypadkiem...!!!! A tym bardziej nie dzwoń na policję!!!!!

      • 18 1

    • Co proponujesz mistrzu zamiast "ganianek"?

      • 3 0

    • tiaa...

      lepiej jak zginie przechodzień przejechany przez pijanego z zakazem prowadzenia prowadzenia (bo pewnie zabrali mu za niewinność)

      ja sie ciebie boję, boś skrajnie głupi/głupia

      • 5 1

    • Zgadzam się

      Po co te pościgi?! Wystarczylo za nim jechać.

      • 0 0

    • Odpowiedź dla Mądrali

      Mądralo, a ten mandat albo wezwanie to dla kogo niby miałby być?
      W każdym normalnym kraju, człowiek zatrzymywany do kontroli, przez uprawniony organ, zatrzymuje się a nie ucieka. Skoro ucieka to popełnia przestępstwo. Musisz nieco poczytać, bo prawo nawet w PL ulega zmianom.

      • 0 0

  • A z grupy doch.-śled., kto niby był, bo nie zauważyłem....

    • 2 1

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane