2007-04-13 17:33
Patologai wciaz doskwiera Polsce. 14 i 16 lat k... oni powinno siedziec w domu i robic lekcje. patologie coraz czescie widac na ulicy smakracze pija alkohol zamiast robic cos porzytecznego dla siebie. jak widze szczula ktory idzie z drugim szczylem i klna sobie w nieboglosy to mnei krew zalewa. kiedy to sie zmieni?
2007-04-13 17:27
aż żal....
"w Święta Wielkanocne, które – wydawałoby się – powinny łagodzić obyczaje wybito kamieniami przednią szybę w jednym autobusie, dwie duże szyby i przeszklenia drzwi w innym, z tramwaju z kolei skradziono kasownik." lol przecież to żałosne xPP
2007-04-13 16:19
jak ja miałam naście lat a było to nie tak dawno:)zawsze potrafiłam znaleźć sobie z koleżankami i kolegami taki sposób na spędzanie wolnego czasu przy którym nic nie demolowaliśmy kurcze jest tyle opcji na wspólne zabawy a coraz więcej takich dzieci staje się prostymi chuliganami bez przyszłości i w jakim społeczeństwie idzie nam żyć?zero tolerancji dla drugiego człowieka tylko prostactwo i wredota taka że aż boli.Najprościej dzieciaka sobie zrobić a potem zostawić samego sobie i on już sam sobie towarzycho znajdzie... Brak wyobraźni dyscypliny i odpowiednich wzorców
2007-04-13 15:31
linii na Mar.Polskiej!Tam NIKOGO nie uświadczysz,a tabuny tzw.straży łażą nie wiedzieć po co tam,gdzie NIC się nie dzieje!
2007-04-13 15:19
puścic ich wolno a osądzić społeczeństwo !
2007-04-13 15:05
Jest taki kawał, starsi pamiętają:
MO łapie młodego człowieka, zamierza sie pałą i pyta:
- Studet?!!
- Nie, chuligan!
- A, to przepraszam...
albo taki:
ZOMOwiec łapie żabę i pałuje
- Za co, za co?!! - drze się żaba
- K..wa za to moro!! - wrzeszczy Zomowiec (nie można było nosić odzieży o kroju wojskowym)
Inna sprawa, że w kontaktach z takimi bezmózagami Policja, obywatele przechodznie mogliby zastosować trochę tych PRL-owskiech sposobów. Po małym mancie chuligani siedzieliby cicho. Albo, kazać taim w czynbnie społecznym popracować przy usuwaniu szkód wywołąnych przez takich jak oni wyrostków - np. usuwanie graffiti
2007-04-13 14:56
mamusia całe życie tylko tłumaczyła nigdy rączki na gnoja nie podniosła i uwazała że to grzeczne dziecko. A jak ktos uwagę zwrócił to sie hrabina oburzała, że jak to?? do jej dziecka??!! To niemożliwe!!!
Pozbierać wszystkich .... zapodać miotły ... i niech sprzątaja miasto za karę! i żółte kamizelki im dać żeby koledzy widzieli!! 300 godzin pracy może nauczy troszkę kultury.
2007-04-13 14:35
Dobrze wlać im w d... to drugi raz tego nie zrobią. To najlepszy sposób (jak nie dociera przez głowę to pprzez d... dotrze).
2007-04-13 12:57
W TAKICH WYPADKACH OCZYWIŚCIE DANE DO PUBLICZNEJ WIADOMOŚCI
2007-04-13 12:43
Ja dalej twardo walczę i przesiadam się do autobusu z własnego auta, którym dojeżdżam do miasta z jednej z podgdańskich miejscowości. Auto co prawda ma tylko 1.4l a nie 3, ale to nieważne (choć ulga dla portfela mimo to wyraźna). Towarzystwo w autobusie na poziomie: osoby jadące do pracy lub na uczelnię (pomiędzy 7-mą a 9-tą menelstwo śpi jeszcze albo już). Po południu z powrotem bywa różnie, jeżeli chodzi o współpasażerów. Niektórzy są głośni (wczoraj jakaś malowana małolata szpanowała telefonem komórkowym z MP3 i głośnikiem), ale obawiać się o własne niebezpieczeństwo nie widzę powodu choć, jeżdżę "pod krawatem" i z laptopem w ręku. Mam nadzieję, że za parę lat z tego wyrosną. Jestem już po 30-tce, ale dobrze pamiętam, że nie zawsze byłem przykładnym obywatelem (w wieku "nastu" lat byłem dość częstym przymusowym gościem komisariatów a moje nazwisko notorycznie pojawiało się w notatniku dzielnicowego).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
