- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (619 opinii)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (94 opinie)
- 3 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (40 opinii)
- 4 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (32 opinie)
- 5 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (39 opinii)
- 6 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (64 opinie)
Sopot walczy z reklamami. Na razie rozmową
Sopot ma dość wielkoformatowych reklam w centrum miasta. Urzędnicy chcą skłaniać do ich zdejmowania... rozmową. Brzmi dość dziwnie, ale okazuje się skuteczne. Z domu handlowego przy Placu Przyjaciół Sopotu już zniknęła część reklam, o których zdjęcie miasto zabiegało wcześniej przez cztery lata.
- Chaotycznie i przypadkowo montowane reklamy wszelkiego rodzaju często nie spełniają swojej roli, a dodatkowo przesłaniają walory zabytkowej architektury. Zalecamy raczej powrót do tradycyjnych form reklamy zewnętrznej, w postaci chociażby malowanych ręcznie szyldów, liter przestrzennych i neonów, co wzbogaci pejzaż miejski o elementy o charakterze indywidualnym i artystycznym - mówi Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.
Sopocka konserwator zabytków już wystosowała do właścicieli nośników reklamowych, wiszących w okolicy ul. Bohaterów Monte Cassino i Placu Przyjaciół Sopotu, zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samowolnego montażu reklam.
Czy jednak taka ofensywa może okazać się skuteczna? Sopot od lat boryka się z problemem szpetnych reklam. Wcześniej też próbowano z nimi walczyć, ale bezskutecznie.
Dlaczego więc teraz miałoby być inaczej? Receptę urzędnicy widzą w rozmowach. Nie tylko z wywieszającymi reklamy, ale i z firmami, które się na nich reklamują. Kolejnym etapem ma być z kolei publiczne ogłaszanie, kto promuje się niezgodnie z zapisami planu miejscowego. Czy okaże się to skuteczne?
Na razie, z budynku domu towarowego "Laura" mieszczącego się przy Placu Przyjaciół Sopotu, swoje reklamy zdjęła firma LPP. - Bardzo szybko doszliśmy do porozumienia. Cieszymy się, że firma tak błyskawicznie odpowiedziała na naszą prośbę - mówi Jachim.
Całej sprawie kolorytu dodaje fakt, iż o zdjęcie tych reklam miasto zabiegało wcześniej przez cztery lata. Rozmawiało jednak z właścicielem budynku, a nie z firmą, która się reklamuje. Właścicielem tym był z kolei... Sławomir Julke, czyli sopocki biznesmen, który oskarżył prezydenta miasta o próbę wymuszenia łapówki. Niektórzy twierdzą nawet, ze to spór o reklamy na domu handlowym rozpoczął całą tzw. aferę sopocką.
Opinie (103) ponad 10 zablokowanych
-
2012-05-23 08:47
Rozmowa
Taka rozmowa: "Dajesz łapówę cieciu albo ci ściągnę reklamę". Urzędnicy na Malczewskiego!
- 5 2
-
2012-05-23 08:44
kit o tym, że to kurort łykają tylko warszawiaki i leśne dziadki typu gallux
- 2 6
-
2012-05-23 07:51
kit o tym, że to kurort łykają tylko warszawiaki i leśne dziadki typu gallux
- 11 6
-
2012-05-23 07:24
Kiedy w Gdyni?
zapraszamy na dzielnice, masa nielegalnych reklam np. Wielki Kack
- 17 0
-
2012-05-23 07:23
wielkopolska w gdyni
Gdynia wielkopolska przy policji. Zobaczcie jaki tam syf archiyektoniczno reklamowy na jednym z budynkow. Skandal
- 17 0
-
2012-05-23 07:20
Kurort - zaczadzony spalinami???
reklamami, i żurkami,
Kiedyś to był kurort, chociażby 20 lat temu!!!- 14 5
-
2012-05-23 07:16
kurort - LOL :)))))))))))))))
- 22 6
-
2012-05-23 06:59
!!!
Zniszczyć , spalić , zdelegalizować !!!
- 16 4
-
2012-05-23 06:43
ciekawe (1)
proszę sprawę skierowac do pana Nastręta, on to załatwi. Z Lotosem poradził.
- 13 3
-
2012-05-23 06:46
Naskręt pseudo pisarek guzik tam wie a pitoly wypisuje
- 1 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.