• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sortownia śmieci na Stogach. "Niedługo posprzątam"

Maciej Naskręt
16 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 14:56 (16 marca 2015)
  • Teren przy ul. Siennej 44 w Gdańsku.
  • Odpady, głównie budowlane, zajmują praktycznie cały teren przy ul. Siennej 44.
  • Każdy, nawet najmniejszy fragment powierzchni jest wykorzystywany pod śmietnisko.
  • Szczelnie ogrodzona nieruchomość przy ul. Siennej 44.

Przy ul. Siennej 44 w Gdańsku rośnie góra odpadów, która sąsiaduje z budynkami mieszkalnymi. Pod wspomnianym adresem mieści się firma wywożąca komunalne nieczystości, która przy okazji je sortuje. Mieszkańcy chcą uporządkowania terenu i ograniczenia uciążliwej działalności. Po naszej interwencji właściciel firmy obiecał, że usunie górę odpadów w ciągu miesiąca.



Czy zdarzyło ci się wyrzucić odpady w niedozwolonym miejscu?

Aktualizacja godz. 14:56. Po publikacji artykułu skontaktował się z nami Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

- Zobowiązaliśmy właściciela firmy do usunięcia odpadów w terminie siedmiu dni. Firma ma zezwolenie na odbiór odpadów, nie ma natomiast zgody na ich gromadzenie. Jeśli zakład nie wykona naszego zobowiązania, cofniemy zezwolenie na odbiór odpadów - mówi dyrektor.


Mieszkańcy Stogów poprosili nas o interwencję w sprawie rosnącej hałdy odpadów przy ul. Siennej 44. Mieści się tam firma Błysk wywożąca nieczystości i śmieci.

- Reklamuje się ona jako firma porządkowa, ale ich hala przy ul. Siennej to nic innego jak sortownia śmieci. Mało tego, przed siedzibą firmy jest nowa zatoka parkingowa wyremontowana z funduszy obywatelskich. Tymczasem od wielu tygodni stanowi ona stały parking dla kontenerów, wypełnionych odpadami. Pomóżcie - napisała pani Lila, mieszkanka Stogów.

Pojechaliśmy na miejsce, by sprawdzić czy faktycznie działka tonie w śmieciach. Nieruchomość jest szczelnie ogrodzona płotem obitym blachą. Trudno przechodniom zobaczyć, co się na niej dzieje. Udało nam się jedynie wykonać zdjęcia podnosząc aparat nad ogrodzenie.

Co zastaliśmy na działce? Na szczęście nie ma tam odpadów, które mogłyby się rozkładać i wytwarzać nieprzyjemną woń. Faktem jest, że na działce zalegają hałdy gruzu, w tym część zostało usypanych pod dachem stojącego tam blaszanego magazynu.

W zatoczce przed firmą rzeczywiście stał samochód ciężarowy, ale nie kontener z odpadkami.

Działka przy ul. Siennej 44 na przestrzeni sześciu ostatnich lat. Działka przy ul. Siennej 44 na przestrzeni sześciu ostatnich lat.
Skontaktowaliśmy się z właścicielem firmy Błysk, Romanem Jopkiem. Przyznał, że zdaje sobie sprawę ze zbyt dużej ilości gruzu na działce.

- Mieliśmy problemy z pracownikami zajmującymi się transportem, którzy przebywali na zwolnieniu chorobowym. Dlatego mamy zaległości na naszym placu. Pracownicy wracają do pracy, zatrudniliśmy też tymczasowo nowego kierowcę. Sądzę, że uda nam się usunąć odpady do połowy kwietnia - obiecuje.

Miejsca

Opinie (66) 1 zablokowana

  • Wyłącz Pan ten HDR w aparacie, bo te zdjęcia sztucznie. (5)

    • 35 10

    • Zdjęcia na potrzeby artykułu mają być czytelne

      I takie są jak chcesz popatrzeć na ładne zdjęcia to wejdź na jakąś stronkę poświęconą fotografii.

      • 1 0

    • nie takie aż straszne (2)

      zwykle, jak ludzie robią HDR, to takie cukierkowe, przesycone g*wno, że się słabo robi.

      • 8 1

      • (1)

        Chcecie zobaczyc smietnik i dojazd do
        niego .W samym sercu miasta.To nie
        Bangladesz to ul. Szeroka od strony
        Koziej.Mam nadzieje ze turysci a moze
        I dziennikarze zrobia kilka zdiec . Gratuluje urzedasom tego miasta .W
        GDYNI nie mozliwe.

        • 13 2

        • śmietnisko w Sopocie

          Śmietnisko znajduje się na samym wjeździe do Sopotu od strony Gdańska na granicy z hospicjum tak gdzie kiedyś był ogrodnik. Bezdomni znoszą tu wszelkiego rodzaju śmieci i nikt tego nie sprząta. Piękna wizytówka kurortu.

          • 0 0

    • żenada

      tak sztuczne jak artykuł i życie tej Lili czy jak to tam się pisze

      • 1 2

  • stogi (4)

    A co tak sie oburzacie mieszkancy stogow przeciesz wasza dzielnica to jedno wielkie wysypisko trzeba najpierw zmienic mentalnosc ludzi tam mieszkajacych a z tego co widze to na patologie rady nie ma a niestety jest tam duzo ludzi bezdomnych majacych problem z alkoholem tylko mieszkancy sa przyzwyczajeni i widok grupki meneli pod sklepem nie robi na nich wrazenia i nie maja pojecia ze istnieja osiedla gdzie tego nie ma

    • 13 34

    • (2)

      Nie jestem bezdomną, dotkniętą chorobą alkoholową pomimo tego mieszkam w tej dzielnicy. Nie widzę straży miejskiej, policji, pracowników służb porządkowych. Problem polega na nieegzekwowaniu obowiązków pracowniczych. Stosowanie uogólnień nie wydaje najlepszej opinii o piszącym . trzeba diagnozować problem i zmieniać sytuację.

      • 10 3

      • oki (1)

        Zgadzam sie z Toba mieszka tam wieksza grupa porzadnych obywateli ale wystarczy nieznaczna grupa zeby wizerunek podupadl a znam temat jestem kierowca taxi i bywam tam dosc czesto i w dzien jak i w nocy i uwazam ze stogi sa zasmiecone jest duzo mlodziezy niewychowanej bez perspektyw a jedynym plusem dzielnicy jest dostep do morza o ile po drodze nie uszkodzi sie zawieszenia

        • 7 3

        • Co ma alkohol do dziur w ulicach.
          Zaniedbane trawniki, chodniki, ulice, brak odpowiedniego oświetlenia to wina miasta.
          Niedawno tutejsi sklepikarze wyszli z inicjatywą do UM , żeby mogli za własne pieniądze, drogę do ich sklepu wyłożyć kostką brukową , tak by samochody mogły spokojnie przejeżdżać, bo teraz wygląda to jak trasa dla samochodów terenowych, oczywiście MIASTO NIE WYRAZIŁO NA TO ZGODY. Garby mają pozostać, jesienią powstają tam tak gigantyczne kałuże,takie że nie ma możliwości przejść suchą stopą do sklepu czy na pocztę.
          Bez zgody miasta nie mogą nic zrobić bo będzie to samowola budowlana.
          Miasto wypłaca odszkodowania za zniszczone zawieszenia pojazdów.
          Jaka tu logika?
          Co ma do tego pijaczek jeden z drugim.
          Miasto samo stwarza im możliwości popijania na dworze, jest tyle zaniedbanych, nieoświetlonych miejsc w centrum osiedla, a wiadomo, okazja czyni złodzieja.

          • 1 1

    • E Kononowicz!

      A skąd takie informacje czerpiesz na temat Stogów, zakładam że z TVN-u.
      Ja sobie myślę, że degradacja i degeneracja społeczeństwa następuję odgórnie w całym narodzie i nie nie jest to wyłącznie wina samych ludzi...

      • 17 2

  • Gdansk tonie w smieciach

    Bo tu mieszka pokolenie styropianowcow w miesci syf w kraju syf bo oni maja wolnosc i demokracje

    • 4 0

  • Brudny Gdańsk (1)

    Smieci sa wszędzie . Gdańsk jest brudny panie prezydencie!!!

    • 11 2

    • Sprzątaj po sobie, to nie będzie.

      • 2 1

  • Największą winę ponosi miasto. (7)

    Stogi to jedno z najładniejszych miejsc w Gdańsku blisko plaża las jest gdzie iść na spacer jest bezpieczniej niż kiedyś stogi się zmieniają. Natomiast nie robi nic żeby inwestować w dzielnicę. Mieszkańcy sami z rad dzielnic zrobili ścieżkę i place zabaw wokół stawu miasto nie dołożyło ani grosza...

    • 100 12

    • jest też gdzie kose zarobić

      Pospacerować, ale tylko w dzień. Taka dzielnica, że po 16 nie wychodź z domu. Znajomej w biały dzień jakiś ćpun prawdopodobnie łańcuszek zerwał. ah te stogi

      • 0 6

    • A skąd taka pochlebna opinia? (1)

      Stogi były ładne przed wojną. Od lat to syf, kiła i mogiła. Zanim się na Stogi dojedzie można urwać zawieszenie w samochodzie. Ani to ładna dzielnica (wręcz przygnębiająca), ścieżki spacerowe w lesie jakich wszędzie pełno, plaża z jednej strony z portem, a z drugiej z brudną Wisłą. 95% Gdańska jest w takim stanie.

      • 14 21

      • Pitolisz trzy po trzy

        Stogi się zmieniają i to widać gołym okiem. Tyle tylko, że miasto skazało te dzielnice na powolna śmierć, bo w MPZP tam ma być niemal wszędzie przemysł i składy. Jak się chałupy rozsypią, to nikt nie da pieniędzy na remont czy odbudowę.
        A przed wojną i po niej na Stogach (Siankach) były osadniki g.... z kanalizacji miejskiej, działki i kilkanaście domków.

        • 7 1

    • Budyń na spacery chodzi do Brzezna, także sory, nic nie dostaniecie (1)

      • 23 4

      • A nie boi sie, ze mu ktos manto sprawi?

        • 13 1

    • a rady dzielnicy to skąd niby kasę miały? (1)

      nie z budżetu miasta?

      • 7 12

      • a skąd budżet miasta ma kasę? Od Adamowicza?

        • 12 1

  • No i jest git! (2)

    Wreszcie konkurencja dla Szadółek.

    • 23 12

    • Błysk, glanc i mucha nie siada.

      • 1 0

    • Słoiki już

      zazdroszczą.

      • 4 4

  • nie tylko na Stogach (1)

    Bezposrednio przy Drodze Zielonej w Brzeznie na terenie prywatnego zakladu/ zlomowca? - gora smiecia wszelakiego. Obok nowa trasa wyjazdowa prosto z tunnelu pod Martwa Wisla.....
    Co na to "wlodarze metropolii"?

    • 15 0

    • Dokładnie. Widziałem to wczoraj, nawet płotu nie mają bo ogrodzenie stanowią stosy śmieci.

      • 3 0

  • (1)

    Typowy szacunek Polaka do sąsiada.

    • 21 1

    • A tu znow pelne 120 procent.

      • 0 0

  • budyń-przecież działam

    Wybraliscie smiesznego Budynia na kolejną kadencję. Polacy tylko narzekają i jak ida głosować to na znajomego nieudacznika Adamowicza. Przecież on kompletnie nie robi nic w sprawie gospodarki mieszkaniowej, łupi z cenami wody, śmieci, ale narzekarze i tak wybieraja go. Głupi naród.

    • 13 1

  • Nieco wcześniej przy tej samej ulicy tylko pod nr 24 nieopodal mostu i stoczni im. J Conrada powiększa się hałda gruzu, ziemi i po prostu śmieci. Uszkodzone worki plastikowe zaśmiecają ulicę Tamka ( na wysokości bloku przy ul. Tamka 18 i bloku przy ul. Falka Polonusa 24 .Czy doprawdy nikt nie ponosi odpowiedzialności za kontrolę służb odpowiedzialnych za utrzymanie porządku?
    Może przydałaby się wizja lokalna z udziałem osób odpowiedzialnych za te sprawy w Urzędzie Miasta.

    • 16 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane