- 1 Sternik przyznał policji, że ma kokainę (64 opinie)
- 2 Trasa Kaszubska: półmetek ostatniego odcinka (188 opinii)
- 3 Plastikowa palma w centrum Gdańska (77 opinii)
- 4 Trzy auta zaangażowały służby z trzech miast (55 opinii)
- 5 Skąd pochodzą mieszkańcy Trójmiasta? (392 opinie)
- 6 Urzędnicy skrupulatni czy nadgorliwi? (93 opinie)
Spacerowała po lodzie, uratowała ją straż
Siedzącą na lodzie około 1,5 km od brzegu dziewczynę zauważył spacerujący w Sopocie nad morzem mężczyzna. Strażacy, którzy dotarli do dziewczyny odkryli, że próbuje się ona wydostać z lodowatego Bałtyku. Na razie nie wiadomo dlaczego odeszła tak daleko.
Nie wiadomo jak skończyłby się ten incydent, gdyby przypadkowy spacerowicz nie dostrzegł 17-latki znajdującej się ok. 1,5 km od brzegu na krze lodowej, w połowie drogi między karczmą Koliba a Łazienkami Północnymi. Dziewczynie pomogli wezwani na miejsce sopoccy strażacy.
- Trzech strażaków, asekurowanych w odległości ok. 150 m przez dwóch kolejnych, ruszyło na pomoc dziewczynie. Gdy do niej doszli okazało się, że jest ona mokra. Trudno powiedzieć czy pozycja, w której ją znaleźli była siedząca, czy dziewczyna po prostu próbowała wydostać się z wody. W każdym razie jej nogi znajdowały się w morzu - mówi mł. bryg. Tomasz Klinkosz, zastępca komendanta miejskiego Straży Pożarnej w Sopocie.
Strażacy umieścili ją na saniach ratowniczych i przewieźli ją na plażę, gdzie czekała już na nią karetka. - Nastolatka była przemoczona, wycieńczona i wyziębiona. Gdy tylko znalazła się na plaży zajęło się nią pogotowie - dodaje.
Opinie (213) ponad 10 zablokowanych
-
2011-03-02 21:51
opublikowac nagranie rozmowy telefonicznej dzwoniacego po pomoc (1)
udostepnic foto madrej dziewczynki!
postawic w tym miejscu krzyz a najlepiej boje lub kotwice!- 6 2
-
2011-03-02 21:53
słychać strzały!
- 1 1
-
2011-03-02 21:53
foczki wychodza na plaze!
to znak, ze idzie wiosna!
- 7 4
-
2011-03-02 22:18
siksa z sianem we łbie, powinna teraz...
zapłacić za całą akcję ratowniczą
- 9 3
-
2011-03-02 22:36
co to za poziom ???
"W środę w Sopocie ok. godz. 15.30 jeden ze spacerowiczów zauważył w odległości ok. 1,5 km od brzegu nastolatkę. Strażacy, którzy podeszli do niej zauważyli, że młoda dziewczyna próbuje wydostać się z lodowatego Bałtyku. Na razie nie wiadomo dlaczego odeszła tak daleko."
z odleglosci 1,5km poznal ze to nastolatka?
dopiero jak podeszli do niej to zobaczyli ze probuje sie wydostac z wody?
jak to nie wiadomo dlaczego odeszla tak daleko?!
litości- 5 1
-
2011-03-02 22:40
ROZUMIEM, ŻE ZA CAŁĄ AKCJĘ RATUNKOWĄ ZOSTAŁA OBCIĄŻONA + x2 TYLE ZA GŁUPOTĘ
- 7 3
-
2011-03-02 23:03
To nawet ciężko nazwać głupotą
To mega głupota.
- 7 1
-
2011-03-02 23:07
Rozmówki
Na pewno w plecaku miała rozmówki Polsko-Szwedzkie.
- 4 0
-
2011-03-02 23:09
w górach niejedjen ratownik stracił życie ratując debili (1)
podobnie jest nad morzem.
- 8 1
-
2011-03-03 20:41
gdyby tak kazdy myślał...to zawód ratownika..przeszedłby do lamusa...a tak nie jest!
życie ludzkie jest bezcenne.... .. uczymy się na błędach...własnych, a nie cudzych....ratownik ma wspisane "ryzyko" w zawód...
- 0 0
-
2011-03-02 23:28
Po lodzie można chodzić, biegać i saniami pomykać, ale trzeba przedtem popatrzeć na termometr. Tymczasem dziś zdaje się powietrze powyżej zera.
- 4 1
-
2011-03-02 23:41
tyle ostrzegano i wszyscy mieli to gdzieś,
więc teraz jej rodzice powinni zapłacić za akcje ratowniczą, bo w końcu przez bezmyślną pannice paru ludzi narażało swoje życie!
- 4 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.