- 1 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (67 opinii)
- 2 Remont przed budową Drogi Zielonej (133 opinie)
- 3 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (190 opinii)
- 4 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (358 opinii)
- 5 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (289 opinii)
- 6 Oszukane "30 stopni" w majówkę (42 opinie)
Społecznicy chcą poprawić bezpieczeństwo przy torach
Przy okazji planowanej przez PKP PLK modernizacji linii kolejowej z Somonina do Gdyni ma zostać wyburzone przejście pieszo-rowerowe między Wielkim Kackiem i Osową. Społecznicy z Wielkiego Kacka apelują, by tego nie robić i dodatkowo dołożyć kolejne, nowe przejścia podziemne obok Krykulca i ul. Nowodworcowej. - Poprawiłoby to realnie bezpieczeństwo. Tabliczki i barierki to fikcja - tłumaczą.
Modernizacja linii z Somonina do Gdyni obejmuje:
- budowę drugiego toru odcinku Somonino - Gdańsk Osowa,
- powstanie trzeciego toru na odcinku Gdańsk Osowa - Gdynia Główna,
- elektryfikację modernizowanego odcinka,
- podwyższenie i wydłużenie 33 peronów, m.in. w Kościerzynie i Kartuzach,
- budowę nowych wiat, oświetlenia, ławek, megafonów i tablic informacyjnych,
- budowę bezkolizyjnych skrzyżowań,
- umożliwienie jazdy pociągów prędkością 140 km/h.
Czytaj też: Dwa lata prac nad projektem rozbudowy linii Gdynia-Kościerzyna
W planach jest także m.in. budowa bezkolizyjnych skrzyżowań oraz modernizacja wiaduktów i przepustów. Inwestorzy przewidują również powstanie podziemnych przejść dla pieszych, ale też likwidację istniejącego wiaduktu w lesie między Wielkim Kackiem a Osową.
Sprawą bezpieczeństwa pieszych na torach zainteresowali się zamieszkujący Wielki Kack społecznicy. Wskazują konkretne miejsca obok Krykulca, gdzie wiedzie popularny szlak z Karwin do Małego Kacka oraz w rejonie ulicy Nowodworcowej, gdzie mieszkańcy Wielkiego Kacka przechodzą do terenów użytku ekologicznego Jezioro Kackie, a gdzie przejścia powinny powstać (a w planach ich nie ma).
Społecznicy: poprawmy bezpieczeństwo pieszych, wydając miliardy
- Od dłuższego czasu bezskutecznie próbujemy przekonać PKP do wybudowania nowych przejść podziemnych w miejscach, gdzie obecnie nielegalnie przechodzą i niestety giną ludzie. Jest to konsekwencja rozbudowy miasta realizowanej od lat 70. Przejścia podziemne zaś powstały w latach 30., gdy budowano linię. Nie odpowiadają one współczesnym kierunkom poruszania się w sąsiedztwie torów. Okazją do zmiany takiego stanu rzeczy jest zbliżająca się modernizacja magistrali, na którą kolejarze chcą wydać miliardy złotych - tłumaczy Kajetan Lewandowski z Miasta Wspólnego.
Jak dodaje, kolejarze doskonale wiedzą, że zagrożenie w tych miejscach występuje - stawiają tabliczki i barierki - ale, mając do dyspozycji ogromne pieniądze, nie chcą zrobić nic, co poprawiłoby bezpieczeństwo na torach.
- Warto dodać, że po modernizacji linii znacznie zwiększy się ruch pociągów w kierunku Gdańska-Osowej. Pozostawiając stan obecny doprowadzi to spadku poziomu bezpieczeństwa zarówno mieszkańców, jak i ruchu kolejowego. Dość dodać, że niedawne śmiertelne potrącenie w Wielkim Kacku wstrzymało ruch na jednym torze na około 6 godzin. Czy o takie rozwiązania chodzi PKP? - dopytuje.
Uwagi do raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko
Na razie nie wiadomo, czy apele społeczników odniosą skutek. Postępowanie trwa. Przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku czekają obecnie na uwagi do raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. Można je składać do końca poniedziałku.
- To jedna z szans, by przekonać kolejarzy do tego, by korzystając z unijnych pieniędzy poprawić nie tylko parametry linii kolejowej, ale także bezpieczeństwo mieszkających w otoczeniu mieszkańców - wskazuje Lewandowski, dodając, że liczy także na wsparcie urzędników w kwestii poprawy bezpieczeństwa pieszych.
Z dokumentacją można zapoznać się tutaj
Kładka między Karwinami i Małym Kackiem
Przypomnijmy, że w okresie zaplanowanej modernizacji linii prace będą też wykonywali robotnicy na zlecenie Gdyni. Chodzi o kładkę pieszo-rowerową między ul. Strzelców i Buraczaną, która połączy Karwiny i Mały Kack. Kładka będzie iluminowana, a jej orientacyjne wymiary to około 90 m długości i szerokość nie mniejsza niż 5 m.
Trwa projektowanie inwestycji.
Opinie (103) 3 zablokowane
-
2019-09-29 21:05
fakt przy Krykulcu
potrzebny jest na 100%, bo droga kończy się torami i w sumie jak ktoś dojedzie do końca drogi to nie ma specjalnie wyjścia i każdy musi przejść na drugą stronę. Można oczywiście przed zbiornikiem odbić w prawo i dookoła przez kilka górek w dół i górę obejść ale mija się to z celem.
Dziwie się że miasto i urzędnicy w Gdani nie dogadali się z PKP żeby tam zrobić przejście przy okazji remontu torów. Ale wiadomo urzędnicy i prezydent nieogarnięci i nie potrafią zrobić np. ścieżek rowerowych a co dopiero przejście pod torami.- 13 0
-
2019-09-29 20:36
gdzie kolejarze (1)
chcą ten trzeci tor wcisnąć w Gdyni?
Priorytetem dla kolejarzy powinien być drugi tor od Wejherowa do Słupska.- 6 3
-
2019-09-29 20:57
Jak się popieści to się zmieści.
Nie takie rzeczy kolej widziała.
- 5 0
-
2019-09-29 18:19
Opinia wyróżniona
Bardzo dobry pomysł... (1)
Przez tory przy Krykulcu przechodzi masa ludzi. Przejście w tym miejscu to konieczność. Dziwi mnie, że PKP nic nie robi w tym temacie. A że chcą zburzyć wiadukt w Osowej to już wgl szok...
- 85 8
-
2019-09-29 20:55
Kolei przejścia do prowadzenia ruchu nie są potrzebne- robi się absolutne minimum/odtworzenie . Skoro Gdynia ma w zadzie poprawę jakości życia swoich mieszkańców i nie ma zamiaru współfinansować inwestycji to będzie to co na Puckiej, Bernadowskiej czy Spółdzielczej- sztuka za sztukę.
- 9 0
-
2019-09-29 18:11
Opinia wyróżniona
(3)
Zaprawdę trzeba być społecznikiem, żeby zdawać sobie sprawę, że im wiecej bezkolizyjnych przejść przez ( w tym przypadku pod) tory, tym będzie bezpieczniej? Inżynierowie projektanci tego nie wiedzą?
- 98 10
-
2019-09-29 20:23
Projektanci dobrze to wiedzą, ale w większości przypadków decydują pieniążki - my projektanci nie mamy nic do gadania.
Ma być przejazd - projektujemy przejazd, bo za więcej nam nie zapłacą i nawet jeśli byśmy zaprojektowali super przejście, mimo że miasto zamówiło przejazd, to tego nie wybudują.
Przejścia nadziemne/podziemne = koszty.
W dzisiejszych czasach wszystko projektują urzędnicy i ekonomiści, projektant jest tylko od narysowania wizji urzędnika i podpisania się uprawnieniami, w razie jakichś problemow...- 9 1
-
2019-09-29 19:55
Wszyscy o tym doskonale wiedzia, ale budowa tunelu czy kladki jest droga i czesto nie miesci sie w budzecie. Taniej jest polozyc plyty betonowe i postawic tabliczki.
- 7 2
-
2019-09-29 18:40
Kasa - musisz wydać na podziemne albo szlabany
A tak - nie ma i co zaoszczędzono to zarobiono...
- 6 0
-
2019-09-29 20:20
przejście w za Krykulcem
- 5 0
-
2019-09-29 19:01
Brawo p.Lewandowski, (2)
Dlaczego plk pkp działa przeciwko ludziom ? Chyba w Polsce mamy najwięcej zabitych na torach, czy to normalne? Niektórzy - niezgodnie z prawem i z narażeniem zdrowia i życia - przechodzą przez tory w niedozwolonym miejscu zwykle przez codzienne kłopoty dnia, stres, nieuwagę roztargnienie. Te przejścia o których pisze autor są niezbędne.
- 34 13
-
2019-09-29 19:44
Nie zdażylo mi się przejść przez tory w nieprzeznaczonym do tego miejscu przez roztargnienie. Tobie się zdarzają takie rzeczy???
- 3 3
-
2019-09-29 19:10
Bardzo często to niewiele pomoże.
Ludzie wolą skrócić sobie drogę o 200 m przechodząc pod zamkniętymi rogatkami, niż skorzystać z przejść podziemnych czy wiaduktów. Sytuacja na Oruni jest żywym tego przykładem.
- 5 3
-
2019-09-29 19:35
(1)
Bardzo często korzystam z przejścia pod torami między Wielkim Kackiem a Osową - zresztą nie tylko ja, to uczęszczane miejsce spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów i grzybiarzy. Proponuję sprawdzić, jaki tam jest ruch. I co, teraz wszyscy będziemy musieli przechodzić przez tory?! Pogięło kogoś?!
- 21 0
-
2019-09-29 19:41
aaaach, OK - doczytałam, że chodzi o wiadukt w lesie, a nie przejście podziemne - to trochę zmienia postać rzeczy, ale i z tego wiaduktu korzystałam nieraz. Jestem z tym, żeby było jak najwięcej bezpiecznych przejść nad i pod torami.
- 6 0
-
2019-09-29 19:16
PKM to powinna już teraz jechać 4 kursy na godzinę
kpina, że tylko jeden pociąg jedzie do Kartuz, drugi do Gdyni na godzinę z Wrzeszcza, plus parę kursów do Kościerzyny, co to ma być?
- 32 0
-
2019-09-29 19:03
Przejścia można było sfinansować ze środków, które bezsensownie zmarnowano budując 5 lat temu nowe perony na linii do Kościerzyn (1)
Perony te za 2-3 lata będą musiały zostać wyburzone w celu położenia drugiego toru i elektryfikacji linii. To klasyczny przykład tzw. polnische wirtschaft.
- 22 0
-
2019-09-29 19:15
raczej myślenia "projektowego"
byle co. byle jak, byle na czas...
Premia...
Koniaczek?- 6 0
-
2019-09-29 18:59
Jesli człowiek nie będzie uważał,
to nic nie pomoże. Rozwaga przede wszystkim.
Widzę, że jakieś zmiany w komentarzach, tylko jeszcze zasady nie mogę ogarnąć.- 15 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.