Wybrani mieszkańcy Gdyni do końca roku sprawdzą, w jaki sposób do ruchu niepełnosprawnych, osób starszych oraz rodziców z wózkami przystosowany jest Grabówek. Raport z obserwacji ma trafić na biurka urzędników w grudniu. W kolejce czekają następne dzielnice.
2012-09-11 09:55
głównym problemem poruszania się po Gdyni jest przyjmowana bezrefleksyjnie, obowiązująca od wielu lat wizja podporządkowania miasta ruchowi samochodowemu. Szersze ulice = większy efekt barierowy = większa trudność korzystania z transportu publicznego i chodzenia pieszo = większy ruch = większy hałas = większy nacisk na budowę podziemnych przejść lub kładek. To się może zmienić jak włodarze miasta zaczną słuchać marginalnych uczestników ruchu w mieście czyli wózkarzy i ludzi chodzących o kulach.
2012-09-11 09:57
od 4 miesiecy jestem mama i poruszam sie wszedzie z corka w wozku i teraz zaczelam zauwazac jak miasto jest przystosowane nie tylko dla wozkow dzieciecych ale i rowniez dla niepelnosprawnych. wydaje mi sie ze gdynia nie jest jakas tragiczna pod tym wzgledem. w wielu miejscach sa podjazdy ale niestety nie wszedzie. a jaki to kosz troche betonu wylac na schody zeby zrobic podjazd? ostatnio wybralam sie do dzielnicy "meksyk" w chyloni tym samym musiala przedostac sie pod torami przy gdyni chyloni i jakie bylo moje zaskoczenie kiedy zobaczylam ze od strony rynku w chyloni nie ma podjazdu a od strony meksyku jest
przeciez w strone rynku przechodzi duzo wiecej osob. tak samo nowy dworzec w gdyni wszystko super tylko te szklane drzwi. masakra. ja sobie jakos radze ale niepelnosprawni ? jak maja otwierac takie drzwi? tak trudno zalozyc fotokomorke?
bardzo dobrze ze jest taka akcja moze cos dobrego zadzieje sie w gdyni
2012-09-11 10:49
Dostać się z wózkiem przez tunel do Bramy Wyżynnej to porażka. Bez pomocy życzliwych przechodniów ani rusz.
2012-09-11 10:52
Znów trzeba wydać kase, więc robia projekt. Znów ktos zarobi, a sprawy pozostana takimi jakie są. Nic sie nie zmieni, poza zasobnoscia portfela "zainteresowanych".
Każdy nowy projekt to nowe bariery, bo lepiej je naprawiać juz po zbudowaniu, niz zapobiegac na etapie projektowania. eh..
2012-09-11 11:31
a co po co normalny menadżer, prezes, dyrektor? Od dziś ma być upośledzony umysłowo i koniec.
W końcu musi zaistnieć wszędzie gdyńska poprawność. A co z nami normalnymi nie niepełnosprawnymi? Już dzisiaj widzę parkingi okupowane są przez kopertowych i o dziwo stanąłem kiedyś obok (miałem taką niecodzienną altruistyczną chęć pomocy) i wyobraźcie sobie żadnego tam na wózku kierowcy nie zobaczyłem. I pomyślałem sobie jakim trzeba być pełnosprawnym a nawet nad sprawnym intelektualnie, aby sobie taki postój załatwić.
2012-09-11 14:14
to, że ktoś ma wydane zaświadczenie o niepełnosprawności i z takich koper korzysta, nieoznacza odrazu, że wygląda jak kaleka,może mieć problemy z kręgosłupem czy nogami ale poruszać się jeszcze samodzielnie, mimo, to przysługuje mu prawo do takich miejsc postojowych, dzięki właśnie temu zaświadczeniu o niepełnosprawności
2012-09-11 14:18
To, ze w PL jest masa cwaniaków to niestety jest smutna rzeczywistość.
2012-09-11 11:50
Siedzi się na tyłku i próbuje tak przejechać. Jak się nie da, albo za ciężko, spisuje. Nawet zwykłe zamiatanie ulic wymaga większych kwalifikacji.
2012-09-11 12:02
W 2 miejscach są tabliczki (takie z rysunkiem wózka inwalidzkiego), informujące iż jest to miejsce przyjazne niepełnosprawnym. No bardzo ciekawe! Niech mi tylko ktoś łaskawie wyjaśni jak osoba na wózku inwalidzkim miałaby się dostać na peron?!
2012-09-11 12:05
2012-09-11 12:16
A ta tabliczka pewnie była wymogiem unijnym.
2012-09-11 12:29
Dostać się na peron to mały miki. Dostać się do SKM-ki to dopiero wyzwanie - polecam miłośnikom sportów ekstremalnych
2012-09-11 12:09
Są pewne standardy po prostu. I z czym powyżej wejdę do windy na peron, a z czym WJADĘ swobodnie i samodzielnie na pokład pociągu? W Warszawie, Krakowie, Wrocławiu w większości wjadę.
2012-09-11 13:04
Na schody stacji Stocznia należy zwrócić uwagę, gdzie ciężko się wspiąć osobom niepełnosprawnym, starszym ale i matkom z wózkami! kilkadziesiąt stopni bez podjazdów trzeba pokonać by dojść do peronu lub przejść od ul. Morskiej do przystanków autobusowych koło pomnika 1970.
2012-09-11 14:44
Osoba niepełnosprawna to też osoba niewidoma, głucha, chora na cukrzycę czy inną przewlekłą chorobę.
Mówiąc o przystosowaniu miast do niepełnosprawnych mówi się o podjazdach i windach (ułatwienia dla niepełnosprawnych ruchowo).
A co z np. PIT-ami czy innymi urzędowymi formularzami w języku Braille'a dla niewidomych albo o tłumaczach języka migowego w urzędach?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
