• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprzątanie Trójmiasta

JS, ebo, TN
23 września 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Gdańsk

Z roku na rok dzieci coraz chętniej biorą udział w akcji Sprzątanie Świata - mówi Mirosława Aściukiewicz, dyrektor SP nr. 58.

W Gdańsku udział w niej zadeklarowało ponad 80 szkół. Sprzątanie dotyczyło nie tylko najbliższego otoczenia. Akcja obięła porządkowanie na terenach pasa nadmorskiego, plaży oraz obszary parków i miejskich zieleńców.

- Dzieci wiedzą o potrzebie takiego sprzątania. Co roku widzą, ile śmieci można nazbierać podczas akcji z samego terenu szkoły. Zanim rozpoczęliśmy akcję, dzieci zostały poinformowane jak się zabezpieczyć - mówi Mirosława Aściukiewicz.
Przedstawiciele szkół biorących udział ustalili, że sprzątanie odbywać się będzie w piątek i w sobotę.

- Zakupione przez nas worki na śmieci zostały dostarczone do szkół. Z ustalonych miejsc po godz. 15.00 były zabierane przez firmy wywozowe takie jak Sapo, Irbut, PRSP, Kon Eko, Bromix, Zieleń, które dostarczały je do zakładu utylizacji w Gdańsku Szadółkach.

Sopot

Jak co roku na apel Stowarzyszenia Sopot dla Środowiska oraz Wydziału Ochrony Środowiska w Sopocie odpowiedzieli harcerze z hufca ZHP. Część harcerzy sprzątała miasto razem z uczniami swoich szkół, pozostali sprzątali ul. Smolną i okolice siedziby hufca przy al. Niepodległości. Dwie drużyny zaangażowały się w przygotowanie festynu dla wszystkich uczestników, na zakończenie zbiórki śmieci.

- Każdego roku tradycyjnie dzielimy zadania. Część z nas sprząta miasto, część przygotowuje różne atrakcje dla młodszych dzieci i program festynu - mówi Przemysław Marchlewicz, komendant hufca ZHP w Sopocie.
Dyrektorzy szkół w Sopocie odbierali worki foliowe i rękawiczki gumowe dla swoich uczniów w piątek. W tym roku na sprzątnie świata wydano sześćset worków i dwanaście paczek rękawiczek. Po godzinie dwunastej worki z ulic i dziesięciu punktów zbiorczych zabrali pracownicy Zarządu Dróg i Zieleni.

Gdynia

Ponad piętnaście tysięcy osób uczestniczyło w Gdyni w Sprzątaniu Świata. Do udziału w tej globalnej akcji zgłosiły się czterdzieści dwie gdyńskie szkoły. Młodzież uzbrojona w worki ruszyła do lasów, by uprzątnąć przynajmniej część śmieci zostawianych tam przez cały rok przez turystów i mieszkańców. Uczniowie zatroszczyli się również o najbliższe otoczenie swoich szkół.

Sprzątano także rejony, które na co dzień nie są dla każdego widoczne. Policyjni płetwonurkowie z grupy "Foki" zabrali się za uporządkowanie gdyńskiego basenu jachtowego w jego podwodnej części. Efekty niestety nie świadczą dobrze o użytkownikach tego miejsca. Na dnie znaleziono kawałki rur kanalizacyjnych, zardzewiałe puszki, zużyte opony, a nawet deskę rozdzielczą od motorówki. Największym zaskoczeniem dla nurków okazał się jednak... wózek inwalidzki.
Głos WybrzeżaJS, ebo, TN

Opinie (11)

  • cos ta akcja taka sobie

    teoretycznie mogla by to byc klawa akcja. jednak brak dobrej organizacji i qpa. worki z tymi smieciami leza juz drugi dzien po calym moim osiedlu i juz niejeden debil kopnal sobie taki worek i smieci zaczynaja sie walac. przyjdzie wiatr i bedzie mozna sprzatac od nowa.

    • 0 0

  • dzieci się starają, żeby tak jeszcze dorośli...

    • 0 0

  • Dobry pomysl ale...

    Pomysl jest dobry by sprzatac ale naprawde malo osob chce sie w to bawic. Napewno nie jest tak jak oni tu pisza. Ja widze ze coraz mniej osob sie w to bawi. Kiedys sam chodzilem z cala klasa a w ostatnia sobote z mojej klasy byly 3 osoby :).Niech zrobia to w normalny dzien szkoly a beda mieli tysiace chetnych :)
    Pozdrawam

    • 0 0

  • Kretyńska akcja

    Zupełny bezsens. Sprzątać powinny firmy do tego przeznaczone, a nie dzieciaki ze szkół w jednorazowej akcji. Zaganianie ich do sprzątania bo bezmyślnych dorosłych nie jest, msz, zbyt wychowawcze.

    • 0 0

  • bez tytułu

    Ciągle mam nadzieję, że akcja sprzątania Ziemi kiedyś przyniesie oczekiwany skutek. Skutek wychowawczy. Bo przecież nie samo sprzątanie jest tu najważniejsze. Chodzi o wyrobienie w społeczeństwie nawyku niezaśmiecania otoczenia, przyrody, w tym lasów. Bo przecież przyroda sama się nie wysprząta nie obroni. Tymczasem okoliczne podmiejskie, przyosiedlowe lasy wyglądają tak, jak wyglądają. Jeden wielki śmietnik. A zaśmiecają je uważający się za dorosłych młodzi amatorzy piwa i innych napojów, palacze papierosów, itp. Oni pewnie się już nie nauczą kultury obcowania z przyrodą. Cała nadzieja więc w uczniach szkół, którzy w tej akcji biorą udział. Oni się uczą w ten sposób szacunku do przyrody, dają przykład innym. Trzeba tylko im pomóc, wesprzeć organizacyjnie i technicznie. I nie traktować tego zbyt propagandowo, jako jednorazowej dorocznej akcji. Akcji mieliśmy już w przeszłości dość.

    • 0 0

  • Faktycznie te worki ze śmieciami walają się jeszcze długi czas, póki (o ile!!!) KTOŚ raczy je zebrać i wywieźć. Dlatego nie popieram już tej akcji! Tym bardziej, że prowadzący akcją nauczyciele/opiekunowie radzą dzieciom zakładać gumowe rękawiczki, by przypadkiem niczym się nie zaraziły zbierając np. brudne strzykawki? Czy jesteśmy tego świadomi? Chyba nie, posyłając do takiej akcji dzieci!!!

    • 0 0

  • sprzątanie

    Pomysł dobry,ale dzieci powinny w domu tłumaczyc Rodzicom aby nie rzucali śmieci w lesie a nie wysyłać maluchów do lasu i zbierać stare puszki a co jak się skaleczy / szkło,puszka po jakiś syfie / Hasło Dzieci pilnujcie dorosłych aby nie smiecili i problem rozwiązany.

    • 0 0

  • Popieram akcje...

    Sądzę, ze śmieci rzucają zarówno dzieci jak i dorośli... tego nie można rozdzielić...Jednak sprzątanie i nawyk nie rzucania papierów, czy innych przedmiotów byle gdze jest jeszcze wielu ludziom obcy. Dobrze, ze mówi się o konieczności sprzątania, aż szkoda że tylko dwa razy do roku
    Może chociaż sprzątający będą już mieli świadomość, że ztrudem zdobyty porządek wart jest poszanowania...

    • 0 0

  • z innej beczki

    mój pies gdy nie może znaleźć kija- to porywa plastikową butelkę......i ma zajęcie......

    PS. to kpina, jeżeli ktoś nie zrozumiał...

    • 0 0

  • Ogólnie fajnie

    ale w szczegółach fatalnie. Pamiętam publikację prasową (kilka lat temu) *donoszącą* o skaleczeniu się dziewczynki igłą/strzykawką podczas sprzątania terenu wokół fortów (odwiedzanego przez narkomanów). Brak było informacji o zakończeniu badań lekarskich tej dziewczynki.
    KAŻDA taka akcja grozi tym samym.
    JESTEM PRZECIW AKCJI PORZĄDKOWEJ, W KTÓREJ MIAŁYBY BRAĆ UDZIAŁ DZIECI!!!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane