W poniedziałek do studzienki przy al. Zwycięstwa 
w Gdyni wpompowano ścieki. Kilka godzin później w rzece Kaczej zaczęły padać ryby. O sprawie poinformowali nas czytelnicy. Okazuje się, że nieczystości spuszczono z miejskiego kolektora.
2012-05-23 12:49
j.w
2012-05-23 12:57
Oczywiście nikt nic nie widział, nic się nie stało.
2012-05-23 17:49
2012-05-23 19:56
To wlasnie rządy POpaprańców...
2012-05-24 10:24
gdyby były rządy PiSdzielców ? grubo się mylisz....
2012-05-24 10:35
2012-05-23 21:21
Winny to wykonawca uszczelnienia kanalizacji pod al. Zwycięstwa. Roboty prowadzi tam obecnie firma Per Aarsleff, kt. uszczelnia rury żywicami poliestrowe lub akrylowymi (dlatego śmierdziało rozpuszczalnikami). Część dostała się do rzeki. Tu jest winowajca, a nie jakiś zrzut. To tak dla wiadomości opinii publicznej. Ta firma w Danii zapłaciła by gigantyczne odszkodowanie za taki numer...
2012-05-23 21:40
skurczysyny......
2012-05-23 22:02
kto buduje obok rzeki kolejne p******e osiedle... i wszystko będzie jasne.
2012-05-23 12:49
"kontrolowany zrzut ścieków"? "awaryjny przelew ścieków"?
ŻE CO PYTAM?????
2012-05-23 13:22
2012-05-23 19:34
2012-05-23 19:57
Moze i byl, plywalem rok temu i jest czysciutenki!
2012-05-24 10:25
lepij ci teraz....?
2012-05-23 14:08
na zdjęciach widac właśnie efekty tej "kontroli"
2012-05-23 15:58
2012-05-23 12:49
że szczurkom się nic nie stało!
2012-05-23 17:59
2012-05-23 18:32
ale spadaj :P
2012-05-23 20:39
POWINIENEŚ SIĘ CIESZYĆ ,ŻE TWOIM PREZYDENTEM NIE JEST NIEDORAJDA ADAMOWICZ ALBO KARNOWSKI
2012-05-23 12:52
2012-05-23 18:20
Na trzecim zdjęciu to minóg rzeczny. Niesmaczny i na wędkę raczej go nie złowisz.
Na pozostałych zdjęciach to chyba troć wędrowna (pstrąg potokowy). Bardzo smaczna ryba i ceniona wśród wędkarzy.
2012-05-23 18:23
2012-05-23 18:51
Pstrąg potokowy (Salmo trutta) to prawidłowa nazwa tej ryby. Z uwagi na jej dwuśrodowiskowość (wody słodkie i wody słone) ten gatunek ryby nazywany jest również trocią wędrowną. Z powodu różnic w ubarwieniu poszczególnych populacji opisano naukowo i sklasyfikowano około 50 gatunków, które później uznano za formy Salmo trutta (Pstrąg potokowy/Troć wędrowna).
Różnice są subtelne i dotyczą poza ubarwieniem kształty płetwy ogonowej i budowy kręgosłupa.
W polskich wodach Salmo trutta występuje w trzech zasadniczych odmianach ekologicznych podgatunku nominatywnego:
- anadromiczna forma wędrowna troć wędrowna (Salmo trutta morpha trutta);
- osiadła, słodkowodna forma rzeczna pstrąg potokowy (Salmo trutta morpha fario);
osiadła, słodkowodna forma jeziorowa troć jeziorowa (Salmo trutta morpha lacustris)
Tak, czy inaczej jest to bardzo smaczna ryba
2012-05-23 21:57
to są troćki !!! Pyszne rybki
2012-05-23 19:11
2012-05-23 12:52
to nauczy
2012-05-23 18:34
z ryb, których nie można przetworzyć na wartościowe pokarmy. To, co jest wykorzystywane na sushi leży na dnie ładowni pół roku lub dłużej, oczywiście zamrożone. Z uwagi na mały popyt na ryby przeznaczone na sushi w Polsce przedsiębiorstwa zajmujące się połowem ryb nie wykazują zainteresowania tym produktem. W związku z tym tzw. domy sushi zaopatrują się w produkty w hurtowniach, hipermarketach lub nawet w popularnych osiedlowych discountach.
Najczęściej jednak korzystają z tego, co można kupić na giełdach ryb w Polsce, których praktycznie nie ma. Tak więc, domy sushi robią to, co nazywają sushi z łososia lub ryby maślanej. Dokładają do tego krewetki (7-8 miesięcy w ładowniach statków).
Prawdziwe sushi robi się ze świeżego tuńczyka i jego najcenniejszego kawałka czyli toro.
Do tego w zestawie jest ośmiornica, węgorz i ostrygi.
Tylko, że za prawdziwe sushi trzeba zapłacić 500 dolarów (jedna porcja).
2012-05-23 12:52
Potem zareklamować jeszcze złoty piasek czyste plaże ale o syfie spuszczanym do zatoki cichosza...Skoro to nic wielkiego wg urzędasów to proszę im tłoczyć im to do ich kranów ciekawe czy zaprotestują. ryby nie miały tyle szczęścia
2012-05-23 14:27
Oskarżasz urzędników i domagasz się dla nich kary, choć to przecież nie ich wina. Zamiast tego trzeba znaleźć zwyczajnie rozwiązanie. Ścieki wylali bo pewnie nie mieli innego wyjścia, więc trzeba rozważyć co w zasadzie można zrobić, żeby takich sytuacji unikać. Pytanie jeszcze o jakich ilościach tych ścieków mówimy. Niewielką (stosunkowo) ilość idzie przepompować do cysterny i przewieźć do oczyszczalni. Ale jak tego jest więcej?
Chyba, żeby wybudować oczyszczalnie w dolnym biegu, tam gdzie teraz jest plac. Już widzę uśmiechniętą twarz inwestorów z tamtej okolicy ;)
P.S. Mówimy o Kaczej, a pomyśl ile syfu spływa np. Wisłą. Nie oszukujmy się - zatoka od lat nie jest wypełniona po brzegi perfumami, choć i tak jest lepiej niż np. 30 lat temu.
2012-05-23 14:29
Oczywiście nie usprawiedliwia to osób, które podjęły decyzję o takim zrzucie, zważywszy czym ten zrzut się skończył.
2012-05-24 10:29
tam taką d*pną rurę zamocowano na dnie i ścieki spływają do morza daleko poza strefą widoczności co wcale nie znaczy że tam ten złoty piasek i czyste plaże - a co tam ... resztę sobie dopisz....
2012-05-23 12:53
Ktoś kto spuścił ścieki do rzeki zapewne nie zdawał sobie sprawy, że robi coś złego. Ewentualnie wiedział, ale myślał, że nic złego się nie stanie.
2012-05-23 13:37
niewiedza nie jest usprawiedliwieniem, nigdy!
2012-05-23 14:08
za nieświadome zatrucie. paka
2012-05-23 14:16
Jasne. Ktoś pracuje w firmie wod-kan, spuszcza ścieki i nie wie, czym to grozi? To za co on pensję bierze? Ludzie, litości! To dowód albo głupoty albo karalnej beztroski.
2012-05-23 21:55
2012-05-23 12:53
2012-05-23 13:08
ale to się da leczyć
2012-05-24 15:48
2012-05-23 16:21
wiemy, wiemy
2012-05-23 16:26
wstydze się łobuzów z UM, ale kotwiczy mnie kredyt...
2012-05-23 12:56
Ale minogi są pod ochroną ! Powinny zostać postawione zarzuty !
2012-05-23 12:57
2012-05-23 14:00
Zwróć uwagę na charakterystyczne czerwone zabarwienie końcówki mniejszej płetwy grzbietowej. To jest cecha troci.
2012-05-23 14:35
2012-05-23 16:07
jak w Gdyni to musza byc sledzie,nawet nie musze widzec zdjec.
2012-05-23 12:59
OSZALELIŚCIE! Doszło do nie kontrolowanej głupoty. (Nie tylko Paweł Lenin ma budyń we łbie)
2012-05-23 13:20
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
