• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stocznia Gdańsk sprzedała najsłynniejsze dźwigi

Robert Kiewlicz, Wioletta Kakowska-Mehring
18 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Na terenie stoczni znajduje się obecnie ok. 110 dźwigów. Największą grupę dźwigów tworzą jednak żurawie KONE, sprzedane właśnie przez Stocznię Gdańsk. Na terenie stoczni znajduje się obecnie ok. 110 dźwigów. Największą grupę dźwigów tworzą jednak żurawie KONE, sprzedane właśnie przez Stocznię Gdańsk.

Stocznia Gdańsk sprzedała siedem żurawi, stojących przy pochylni zlokalizowanej nieopodal ul. Jana z Kolna zobacz na mapie Gdańska. Kupił je właściciel tego terenu, spółka Synergia 99. Miasto nic nie wiedziało o transakcji.



Teren, na którym stoją dźwigi, Stocznia Gdańska dzierżawi od spółki Synergia 99, której właścicielem jest Agencja Rozwoju Przemysłu. Teraz to właśnie ta firma kupiła od stoczni stojące tu dźwigi. Tajemnicą handlową objęto jednak kwotę transakcji.

Jak zapewnia rzecznik prasowy stoczni Aldona Dybuk, dźwigi nie zostaną zdemontowane.

- Według zapisów umowy, Stocznia Gdańsk nadal będzie mogła korzystać ze wszystkich urządzeń znajdujących się na tym terenie - mówi Dybuk. - Od dłuższego czasu i tak korzystamy tylko z jednej pochylni. Druga z nich decyzją Komisji Europejskiej została wyłączona z produkcji. Wszystkie dźwigi nie były wykorzystywane. Przy budowie statku jednocześnie pracować mogą jedynie 2-3 z nich. Sprzedaż jest ściśle związana z restrukturyzacją Stoczni Gdańsk, która stara się ograniczyć koszty stałe spółki.

Słynne stoczniowe dźwigi KONE sprzedane Słynne stoczniowe dźwigi KONE sprzedane

Urzędnicy zaskoczeni

Sprzedaż siedmiu najbardziej charakterystycznych gdańskich dźwigów zaskoczyła także władze miasta.

- Zostaliśmy bardzo niemile zaskoczeni sprzedażą dźwigów przez Stocznię Gdańsk - mówi Teresa Blacharska, skarbnik Miasta Gdańska. - Dziwi nas to tym bardziej, że od dłuższego czasu współpracujemy ze Stocznią i wszystkie decyzje dotyczące żurawi miały być podejmowane wspólnie. Rozmawiałam na ten temat z prezesem Stoczni Gdańsk, który był zdziwiony całym zamieszaniem wokół sprzedaży żurawi.

Stocznia sprzedaje, bo potrzebuje pieniędzy

O kłopotach gdańskiej stoczni szeptało się już pod koniec ubiegłego roku, a otwarcie zaczęto mówić o nich w styczniu tego roku, kiedy to doszło do opóźnień w wypłatach dla pracowników.

Zarząd pilnie opracował plan restrukturyzacji, według którego zakład skupi się na produkcji konstrukcji stalowych i wież wiatrowych.

To jednak zajmie trochę czasu, a firma potrzebuje pieniędzy od razu. Dlatego na początku roku wystawiono na sprzedaż teren na tzw. froncie wyspy Ostrów: ok. 18 ha gruntu i ok. 35 ha działek wodnych. Jednak część z nich jest obciążona hipoteką z powodu długów, jakie ma stocznia. Największym wierzycielem jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Z uwagi na brak ofert, rozstrzygnięcie tego przetargu było już kilka razy przekładane.

O ile jednak tego przetargu nikt nie ukrywał, to o sprzedaży dźwigów przy ul. Jana z Kolna, nie było żadnych informacji.

Czy wsparłbyś wykupienie dźwigów, gdyby to miało zapewnić ich zachowanie?

Stoczniowe dźwigi znikają

Na terenie stoczni znajduje się obecnie ok. 110 dźwigów. Największą grupę dźwigów tworzą żurawie KONE sprzedane właśnie przez Stocznię Gdańsk. Są to dźwigi zarówno najwyższe, jak i położone najbliżej ogólnodostępnych ciągów komunikacyjnych. Wszystkie żurawie zostały wybudowane w latach 1976-1985 w Finlandii. Mają udźwig do 150 t i wysięg do 55 metrów.

Najstarszym zachowanym obecnie żurawiem o udokumentowanym pochodzeniu jest żuraw M15, którego zakup planuje miasto Gdańsk. Zbudowany został w 1950 roku w zakładach Zamech Elbląg, a zamontowany na terenie Stoczni Gdańskiej w 1956 roku na stalowej estakadzie o wysokości 20 metrów. Został wycofany z eksploatacji w czerwcu 2009 r. Podobnych żurawi i estakad było na terenie stoczni kilka.

Przyszłość siedmiu żurawi to wciąż temat gorących dyskusji. Grupa miłośników Gdańska chciała wpisania ich na listę zabytków. Pod wpływem ich działań władze miasta, w wyniku porozumienia zawartego pomiędzy Radą Miasta a Radą Interesariuszy Młodego Miasta, w której jest też Stocznia Gdańsk i Synergia 99, przeprowadziły internetową ankietę, w której zapytano mieszkańców o ich zadnie na temat przyszłości dźwigów. Aż 96 proc. mieszkańców uznało, że dźwigi powinny zostać zachowane.

Miasto przygotowało też specjalny raport na temat wszystkich dźwigów,
stoczniowych i portowych. Dźwigi podzielono na trzy grupy, m.in. według ich ważności dla Gdańska i historycznego wymiaru. Sprzedane przez Stocznię dźwigi zostały zakwalifikowane do grupy 17, których ocalenie jest priorytetowe.

Czy miasto odkupi dźwigi? Nie, dopóki są one używane przy produkcji. Według zapowiedzi wykup będzie możliwy po 2018 roku, kiedy mają one być wyłączone z produkcji. Nie podano ile Synergia zapłaciła za dźwigi, ale według szacunków miejskich urzędników, tych kluczowych 17 dźwigów (w tym te sprzedane) kosztuje ok. 8,5 mln zł.

Miejsca

Opinie (199) ponad 10 zablokowanych

  • Nigdy więcej (2)

    Już raz wykupiłem cegłę na ratowanie Stoczni Gdańskiej. Wolę dać kasę dla hospicjum.

    • 27 4

    • albo fundacji "Maciuś"

      j

      • 3 3

    • to idź po kasę do pana rydzyka on zbierał razem z stoczniowa solidarnością.
      Ja nie kupiłem przeczuwałem ze złodziej

      • 1 3

  • Kłamstwo (1)

    Starsze żurawie już pocięto! Trwa rabunek i zniszczenie elementów prawdziwej tożsamości miasta.

    • 38 2

    • Jest decyzja!!!

      Dostali zgodę na pomnik w miejsce Sobieskiego!
      PO-mnik przyjaźni Rosyjsko-Niemieckiej.
      ,,dla dzielnych i sympatycznych żołnierzy i wyzwolicieli byłych ziem polskich,,

      • 8 4

  • Miasto nie wie. Ojej.

    Zaraz się okaże, że dźwigi znikną, bo prywatny właściciel może z nimi zrobić co mu sie podoba. Ojej. A miasto będzie miało frasobliwą minkę, rozłożone bezradnie ręce i jeszcze nawet łzę uroni nad brakiem dźwigów w pejzażu.

    • 34 1

  • MIasto nie wiedziało, czyli - urzędnik nie wiedział. Czyli Urzędnik nie pobrał haraczu.

    Pies trącał urzędy III RP

    • 24 3

  • "Urzędnicy zaskoczeni"

    coś podobnego.

    • 26 1

  • A zdychajcie powoli polaki (3)

    Kraj złodziei, krętaczy, dziwek i cwaniaków. Nie macie już nic. Ani banków, ani fabryk, ani szpitali. Wszystko zostało sprzedane. Nie produkujecie statków, samolotów, samochodów, leków i żywności. Jesteście już tylko cieciami i monterami w żydowskich i niemieckich biznesach. Żeby przeżyć musicie zacząć sprzedawać swoją historię bo tylko to wam zostało.

    • 33 16

    • PANU JUŻ DZIĘKUJEMY (1)

      JAZDA DO REICHU PUCOWAĆ ICH BRUDY

      • 5 9

      • Gdzie do Reichu?

        Do Kaliningradu!
        Tylko jeszcze z tej gościnności jakieś małżeństwo z dzieckiem odstrzeli i już wyjeżdża.

        • 6 2

    • Bo Komisja Europejska tak kazała

      • 8 2

  • "Stocznia sprzedaje, bo potrzebuje pieniędzy"

    Widać że prezesi spółek za mało w dziecińswie grali w takie gry jak EUROBIZNES, Bankrut Czy chociażby teraz MONOPOLY,
    Każdy głupi wie, że jak sie pozbywa czegoś bez czego reszta nie daje rady, to prowadzi to tylko i wyłącznie do bankructwa, chociaż o bankructwie to stocznia juz dawno mówi niezależnie czy posiada dźwigi czy nie

    • 15 1

  • Eee tam.

    Proponuję w każdym mieście, po padnięciu zakładu zachować w rynku: suwnicę, dźwig, koparkę, taczkę. etc. Łatwiejsze jest takie działanie, niż próba ratowania firmy. A potem wszędzie zbudować nowe ECS.

    • 17 7

  • Cytuję "mówi Teresa Blacharska, skarbik Miasta Gdańska. - Dziwi nas to tym bardziej, że od dłuższego czasu współpracujemy ze Stocznią i wszystkie decyzje dotyczące żurawi miały być podejmowane wspólnie".
    1. Od kiedy to prywatna firma, na dodatek z kapitałem zagranicznym, ma konsultować sprzedaż swojego majątku z urzędem?!
    2 Widać jednak UM nie współpracuje ze Stocznią albo Stocznia uznała że współpraca się skończyła - ciekawe dlaczego?!

    • 20 2

  • Jak już nie będzie co sprzedać to sprzedajcie swoje córki do zachodnich burdeli.

    • 23 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane