• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strażnik miejski dilerem

T.N
23 października 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Strażnika miejskiego wraz z kompanem zatrzymała policja w Gdyni Chyloni. Funkcjonariusze zabezpieczyli przy nich dużą ilość narkotyków.
- Zapoznałem się z materiałami policji i wobec tak oczywistych dowodów podjąłem decyzję o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego, skutkującego natychmiastowym wypowiedzeniem stosunku pracy z tym strażnikiem - mówi Jarosław Kwiek, komendant Straży Miejskiej w Gdyni.

Opinia tego człowieka w pracy była do tej pory nieposzlakowana, był wielokrotnie wyróżniany podczas sześciu lat swojej służby. Przez ostatnie pół roku przebywał on na zwolnieniu lekarskim i urlopie wypoczynkowym, według aktualnych ustaleń policji wydarzenie nie miało nic wspólnego z pracą w Straży Miejskiej. Wczoraj zresztą przeszukano jego biurko i szafkę, nie znajdując nic związanego ze sprawą.
Zatrzymanie było efektem działań operacyjnych. Gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania, w środku zastali 26-letniego Rafała P. (pracował w Straży Miejskiej) i o rok młodszego Krzysztofa P. Mężczyźni usiłowali wyrzucić narkotyki przez balkon, na dole jednak czekali policjanci. Wtedy próbowali pozbyć się towaru spuszczając go w toalecie, jednak nie zdążyli.

Zabezpieczono m.in. 116 tabletek ekstasy, 30 Glebbuterolu, marihuanę, haszysz, amfetaminę, wagę szalkową i elektroniczną, woreczki do porcjowania, zapiski handlowe, oraz gazowy pistolet, na który żaden z zatrzymanych nie miał pozwolenia.
- To wydarzenie jest dla nas oczywiście szokujące, jednak jest faktem, że zatrzymany strażnik od pół roku praktycznie nie pracował - mówi Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni. - Sprawa nie rozciąga się na żadnych innych strażników. Nie ma oczywiście mowy o tym, by szyld urzędu lub SM kogokolwiek ochronił przed udowodnioną winą i karą. To przede wszystkim sprawa policyjna.
Głos WybrzeżaT.N

Opinie (12)

  • A po co miał pracować.

    ZUS i tak płacił kasę.A narkotyki miał na pewno na wlasny użytek.

    • 0 0

  • zgadzam się (ten jeden raz hehe)
    niektórzy z nich fizysami przypominają wąchaczy kleju....
    te same lekko rozdziawione w zdziwieniu usta..

    • 0 0

  • Gallux.

    Pierwszy raz udało mi się ciebie wyprzedzić.Kampania tak osłabiła twoją czujność czy co.

    • 0 0

  • A Kwiek brzmi jak ksywka dilera:)

    • 0 0

  • spoko nie zależy mi:)
    daj cynk kiedy i wejde dopiero na drugi dzień:)))

    • 0 0

  • Na czym ci nie zależy.Chyba nie złapałeś doła.Zadzwoń na 986 zamów działkę i jakoś te parę dni dociągniesz.

    • 0 0

  • "Przez ostatnie pół roku przebywał on na zwolnieniu lekarskim i urlopie wypoczynkowym, "

    co to choroba i za dużo wolnego czasu robią z człowieka o nieposzlakowanej opinii... aż strach wolne brać!

    • 0 0

  • to mnie nie dziwi .. strasz miejska jest w gdyni bardziej skorumpowana niz inne sluzby... znam pare przypadkow..ale i tak wszyscy siedza cicho i czasmi cos sie tam zdarzy..

    • 0 0

  • Rozwiązać straż miejską !!!

    a pieniądze przeznaczyć na policję ! hehehe Po co nam prywatni ochroniarze prezydentów miast ? Przecież ci strażnicy nic więcej tylko albo noszą prezydentom i ich świcie garnitury do czyszczenia, albo szukają frajerów źle parkujących autka i chętnych do dawania łapówek. No i po co nam taka straż ! Pytanie retoryczne oczywiście hehe
    Pozdrawiam!

    • 0 0

  • Na policję?!

    Na Żabiance jest bar Kmar.Jestem tam częstym gościem o różnych porach czasem nawet po północy.Byłem tam kilkanaście razy i zawsze,powtarzam zawsze jeden albo dwa stoliki okupywali policjanci.Siedzą tam godzinami w czasie pracy.Kto im płaci za paliwo które spalają na dojazd do tego baru,kto płaci za czas przez nich tam spędzony.W normalnych firmach przerwa na lunch nie jest płatna,ale policja normalna w Polsce nie jest podobnie jak Straż Miejska(której nigdy w tym barze nie spotkałem,pewnie jedzą gdzie indziej).

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane