- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (154 opinie)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (118 opinii)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (67 opinii)
- 4 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Szansa na butelkomaty w Gdańsku. Ale tylko przy lasach i plażach
Jest szansa, że w Gdańsku - wzorem Krakowa - pojawią się butelkomaty do sortowania plastikowych butelek i puszek. Miasto analizuje taką możliwość, ale nie na dużą skalę, bo ustawienie automatów mogłoby spowodować... wzrost cen za odbiór śmieci.
Pierwszy taki automat kilka tygodni temu pojawił się w ramach testów w Krakowie. Za każdą zgniecioną i opróżnioną butelkę, ale posiadającą kod kreskowy osoba sortująca w ten sposób śmieci otrzymuje losowo 10 lub 20 groszy. Tam również inicjatorem pomysłu był radny miasta.
- Tego typu inicjatywa jest potrzebna w Gdańsku - twierdzi Perucki. - Śmiało można byłoby ją określić jako społecznie-pożyteczną. Dzięki temu świadomość potrzeby segregowania odpadów stale by rosła.
W odpowiedzi na interpelację radnego czytamy, że ustawienie butelkomatów do przyjmowania plastikowych butelek i puszek po napojach jest analizowane przez miasto. Urzędnicy tłumaczą jednak, że zbieranie tylko jednej frakcji odpadów może spowodować wzrost cen za wywóz odpadów.
- Butelki plastikowe stanowią ważny element w kalkulacji opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi - tłumaczy Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska. - Wprowadzenie takich rozwiązań może narazić mieszkańców na podwyżki. Dlatego też obecny system odbioru wszystkich rodzajów surowców bezpośrednio z nieruchomości jest efektywniejszy ekonomicznie niż zbieranie tylko jednej frakcji np. w butelkomatach.
Jak tłumaczą władze miasta punktowy system zbierania odpadów powoduje znaczny wzrost tzw. śladu węglowego, który ma niekorzystny wpływ na środowisko. Dodają też, że jeśli miasto zdecyduje się na zakup i ustawienie butelkomatów, to pojawią się one tylko w miejscach oddalonych od zabudowy mieszkaniowej np. przy plażach czy okolicach lasów.
Podobnych pomysłów jest więcej. Jako pierwsi w Trójmieście na problem z rosnącą liczbą plastikowych odpadów zwróciło uwagę troje młodych osób z Gdyni, które przed trzema tygodniami zorganizowały zbiórkę plastiku przy Infoboksie. Ich celem jest także ustawienie na terenie miasta automatów do zbierania plastiku.
Z kolei w gdańskiej marinie pojawiła się niedawno pływająca śmieciarka. Zanurzone w wodzie urządzenie zbiera pływające odpady, zasysając je do specjalnego kosza. Jednorazowo jest w stanie zebrać nawet 20 kg odpadów.
Opinie (364) ponad 50 zablokowanych
-
2019-05-29 08:26
Grzelak to Tony Soprano Gdańska?
to on tu urywa swoje?
- 8 0
-
2019-05-29 08:18
Oszaleli! Kolejna segregacja i kolejna podwyżka? Nie zgadzam sie!
- 3 11
-
2019-05-29 08:07
Weźcie się włodarze naszych ziem do roboty
A nie tylko martwcie się świętami i inną mało potrzebną polityką. W Niemczech automaty do butelek są w każdym byle jakim markecie a u nas.... czarna dziura. ale chcemy być centrum Europy bo tak chcą "mądrzy" politycy nie patrząc się, że wewnątrz kraju dalej jest Dno
- 15 2
-
2019-05-29 07:39
ekologia
przegrywa z ekonomią, a nam opowiadają tyle bajek ze najważniejsza jest ochrona środowiska
- 28 2
-
2019-05-29 07:38
Takie automaty powinny być obowiązkowym wyposażeniem sklepów średnio i wielkopowierzchniowych. A nie żebyśmy jeszcze za nie płacili. W dodatku taki wolnostojący na butelki PET zapełniony zostanie w tempie ekspresowym (i jaka to ekologia jak codziennie będzie wymagał opróżniania).
- 38 2
-
2019-05-29 07:37
butelkomaty
Powinny stać przy każdym większym "spożywczaku".
Koszty na pewno by się zwróciły.- 37 1
-
2019-05-29 07:31
Odpowiedź brzmi:
Tak, jeśli butelkomat wyda za butelkę pieniądze
- 19 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.