• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szansa na drugie życie zabytkowej przepompowni w Nowym Porcie

Maciej Korolczuk
1 lutego 2024, godz. 20:00 
Opinie (109)

Warsztatownia - tak ma nazywać się nowa instytucja społeczno-kulturalna, jaka ma powstać w budynku po dawnej przepompowni przy ul. RybołowcówMapka w Nowym Porcie. Remont i adaptacja budynku zostały ujęte w kolejnym etapie rewitalizacji dzielnicy, a ich szacunkowy koszt może wynieść nawet 10 mln zł. Ponad połowę środków ma pokryć dofinansowanie z Unii Europejskiej. Na drugie życie czeka też dawny Dwór FischeraMapka, w którym kilka dni temu zawaliła się jedna ze ścian.



Zagospodarowanie dawnej przepompowni w tym kształcie to:

Ceglany budynek, w którym przed ponad stu laty działała przepompownia ścieków Neufahrwasser powstał w 1902 roku.

Dziś obiekt, w którym mieszka jeszcze kilka osób, jest mocno zaniedbany. Okna zabito dyktą, z dziurawego dachu do środka leci woda. Dla większości mieszkańców Nowego Portu obiekt jest w zasadzie niewidzialny. Od południa zasłania go kamienica przy ul. WolnościMapka, od wschodu - pierzeja budynków przy ul. RybołowcówMapka. Pozostałą przestrzeń wokół budynku wypełniają budynki gospodarcze, garaże oraz zieleń. I sporo śmieci.



Władze miasta uznały jednak, że budynek zasługuje na drugie życie i wpisały obiekt do Gminnego Programu Rewitalizacji na lata 2017-2030.

To obszerny, ponad 300-stronicowy dokument określający kierunki rozwoju i rewitalizacji kilku dzielnic, w tym Nowego Portu. Podczas ubiegłorocznego spaceru dzielnicowego po Nowym Porcie urzędnicy przyznali, że budynek jest w złym stanie, ale wstępnie jest nim zainteresowana jedna z miejskich jednostek - Gdańska Infrastruktura Społeczna.

Według przyjętej koncepcji dawna przepompownia ma przejść kompleksowy remont i zostać zaadoptowana na cele społeczno-kulturowe.

Budynek po dawnej przepompowni otoczony jest garażami i budynkami gospodarczymi, które po modernizacji prawdopodobnie trzeba będzie rozebrać. Budynek po dawnej przepompowni otoczony jest garażami i budynkami gospodarczymi, które po modernizacji prawdopodobnie trzeba będzie rozebrać.

Nowe centrum dzielnicy



"Warsztatownia", bo tak ma nazywać się to nowe miejsce, ma być odpowiedzią na zgłaszane potrzeby mieszkańców i rozwiązać problemy z brakiem miejsc spędzania wolnego czasu i opieki nad dziećmi. Ma też wypełnić lukę w ofercie kulturalno-sportowej, gastronomicznej i przestrzeni biurowych.

- Celem projektu jest stworzenie przyjaznej i ogólnodostępnej przestrzeni dla mieszkańców dzielnicy Nowy Port. Przestrzeń Warsztatowni zostanie zaprojektowana w taki sposób, aby odpowiadać na codzienne potrzeby mieszkańców dzielnicy i stwarzać im możliwości samorozwoju, przekazywania wiedzy oraz integracji - czytamy w dokumencie Biura Rozwoju Gdańska.


Przez dziury w dachu można zajrzeć do środka. Niestety budynek znajduje się w bardzo złym stanie. Przez dziury w dachu można zajrzeć do środka. Niestety budynek znajduje się w bardzo złym stanie.

Poza warsztatami także wernisaże, pokazy filmowe i koncerty



Obecnie budynek podzielony jest na część mieszkalną na parterze i I piętrze oraz halę po dawnej przepompowni. W przestrzeni mieszkalnej na parterze zostanie stworzona minikawiarnia z zapleczem kuchennym i toaletami. Będzie to miejsce pierwszego kontaktu dla mieszkańców dzielnicy, gdzie uzyskają informację o prowadzonych w Warsztatowni działaniach oraz miejsce codziennych spotkań zarówno dzieci i młodzieży, jak i dorosłych.

Na I piętrze budynku powstanie miejsce wsparcia psychologicznego dla mieszkańców oraz pomieszczenia do pracy zdalnej. Przewidziano też niezależne gabinety wyposażone w sposób pozwalający na prowadzenie zajęć psychologiczno-pedagogicznych dla mieszkańców, jednocześnie zaprojektowane tak, aby umożliwić korzystanie z nich na potrzeby pracy zdalnej.

Okna po dawnej przepompowni zostały zabezpieczone dyktą. Okna po dawnej przepompowni zostały zabezpieczone dyktą.
- Sercem projektu będzie hala dawnej przepompowni o powierzchni ponad 183 m kw., gdzie będą prowadzone działania odpowiadające na wyzwania mieszkańców dzielnicy, w takich dziedzinach jak krawiectwo, stolarstwo, ślusarstwo, spawalnictwo, CNC, projektowanie 3D, warsztaty kulinarne promujące ideę zero waste, warsztaty z tematyki recyclingu i segregacji odpadów, tworzenie przydomowych ogródków w myśl zasady urban farming czy zajęcia edukacyjne w zakresie filozofii less waste i idei gospodarki obiegu zamkniętego. Dzięki zmiennym funkcjom hali oraz zaplecza, w przestrzeni tej będzie można organizować wernisaże, pokazy filmowe czy koncerty.
Plan zakłada, że budynek zostanie zmodernizowany i oddany do użytku w ciągu kilku lat. Remont i wyposażenie ma kosztować ok. 10 mln zł. Miasto liczy, że ok. 60 proc. środków będzie pochodzić z Funduszy Europejskich dla Pomorza, a pozostała kwota z budżetu miasta.



Co dalej z Dworem Fischera?



Na drugie życie czeka też zabytkowy, ale znajdujący się w katastrofalnym stanie dawny Dwór Fischera przy ul. StarowiślnejMapka. Kilka dni temu, w budynku zawaliła się jedna ze ścian. Zabytek został ujęty w planach partnerstwa publiczno-prywatnego i wydaje się, że to ostatnia szansa, by ocalić go od zapomnienia.

Deweloperzy gotowi zainwestować 900 mln zł w Nowy Port Deweloperzy gotowi zainwestować 900 mln zł w Nowy Port



Komentarz Łukasza Wojacha, radnego dzielnicy Nowy Port



Łukasz Wojach, radny dzielnicy Nowy Port. Łukasz Wojach, radny dzielnicy Nowy Port.
Warsztatownia? Dobra idea, ale wymaga namysłu

Jako rada dzielnicy kilkukrotnie apelowaliśmy w mieście, by ratować zabytek, jakim jest budynek dawnej przepompowni. Pomysł na stworzenie tam Warsztatowni wydaje się atrakcyjny, ale trzeba do tej sprawy podejść szerzej. Sama modernizacja i stworzenie tam kolejnego miejsca dla mieszkańców to jedno. Potem trzeba jednak ten budynek utrzymać, ogrzać, zapewnić obsługę, ochronę, ekipę sprzątającą. Jednym czy dwoma etatami nie da się tego zrobić, więc na pewno samo utrzymanie i funkcjonowanie obiektu będzie kosztować.

Być może plany miasta na to miejsce to dobra okazja do dyskusji nad obecnym wykorzystaniem środków w instytucjach społecznych i kulturalnych już działających w naszej dzielnicy. A mamy ich kilka. Począwszy od Domu Sąsiedzkiego, przez Dom na skraju, Youth Point, Łaźnię, aż po Klub Aktywnego Mieszkańca czy Mewkę. Sam wywodzę się z organizacji pozarządowych i wiem, że czasem lepiej łączyć różne inicjatywy, a nie bez głębszej refleksji je dublować. Warsztatownia może być takim miejscem, gdzie np. w jednym miejscu seniorzy spotkają się z osobami młodszymi i na wspólnych warsztatach nauczą je majsterkowania czy krawiectwa.

Warto też pamiętać, że ewentualna decyzja o modernizacji budynku i stworzeniu w nim Warsztatowni będzie prawdopodobnie gwoździem do trumny dla idei wskrzeszenia Morskiego Domu Kultury. Można bowiem założyć, że będzie trudno o środki na utrzymanie tylu instytucji w jednej małej dzielnicy.

Innym aspektem jest zagospodarowanie nie tylko samego budynku, ale i sąsiednich działek z przyległościami, gdzie stoi wiele budynków gospodarczych czy garaży. Ich likwidacja może spowodować większe zapotrzebowanie na miejsca postojowe na ul. Wolności czy przy IV LO. To też kwestia ułożenia relacji z sąsiadami, a więc mieszkańcami ul. Rybołowców, którzy dziś korzystają ze swoich podwórek w nieskrępowany sposób. Trzeba też pamiętać o trwającej procedurze partnerstwa publiczno-prywatnego. Dobrze by było, by plany miasta "widziały się" z tym, co na sąsiednich działkach będą chcieli stworzyć wyłonieni w przetargu inwestorzy w PPP.

Na pewno jako rada dzielnicy, w tym czy innym kształcie, będziemy chcieli uczestniczyć w procesie planowania i powstawania tego miejsca. Po to, by jak najlepiej służyło mieszkańcom.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (109)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane