• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szczątki gdańszczan na wysypisku

Bożena Aksamit, Bartosz Gondek
4 kwietnia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Ludzkie szczątki, wykopane w trakcie budowy Galerii Bałtyckiej, trafiły przypadkiem na prywatną działkę budowlaną. Trzy czaszki i kilkanaście kości z przedwojennego cmentarza katolickiego Urania miało pojechać na wysypisko.

Za wywóz szczątków odpowiedzialna jest budująca Galerię niemiecka firma ECE Projekt Management Polska.

- Kilka dni temu zadzwoniła do mnie sąsiadka, prosząc o natychmiastowy przyjazd na moją działkę, po której walały się ludzkie szczątki - opowiada nasz czytelnik Piotr Jasiński. - Na hałdach świeżo przywiezionej ziemi walały się kości i czaszki. Natychmiast zawiadomiłem policję.

Ziemia, która trafiła na parcelę Piotra Jasińskiego, pochodziła z placu budowy Galerii Bałtyckiej.

- Miałem wywieźć tą ziemię z Galerii na wysypisko - powiedział "Gazecie" kierowca wywrotki. - Do Klukowa było bliżej, był chętny, więc pojechała gdzie indziej.

Rychło okazało się, że ludzkie szczątki pochodzą z katolickiego cmentarza Urania założonego w połowie XIX wieku u zbiegu dzisiejszych ulic Grunwaldzkiej i Kościuszki. Chowano tu katolików, w tym wielu przedstawicieli Polonii gdańskiej. Nekropolię zlikwidowano po wojnie, rozbijając nagrobki i niwelując grunt. Prace przy budowie węzła komunikacyjnego naruszyły teren dawnego cmentarza.

- Zawiadomiliśmy prokuraturę, a szczątki trafiły do Zakładu Medycyny Sądowej - tłumaczy st. post. Dominika Przybylska, rzecznik KMP w Gdańsku. - Już na oko widać, że kości mają kilkadziesiąt lat, ale musimy być pewni, że nie pochodzą z przestępstwa. Potem wyjaśnimy, jak to się stało, że te ludzkie szczątki trafiły na działkę w Klukowie.

Na łamach "Gazety" już dwukrotnie alarmowaliśmy o ludzkich szczątkach wychodzących spod ziemi przy okazji budowy centrum handlowego.

Mimo to kierownictwo firmy ECE, budującej Galerię Bałtycką, nadal udaje, że cmentarza we Wrzeszczu nie było.

- Nic o tym nie wiem. Jestem na urlopie. Nie interesuje mnie to - powiedział nam wczoraj Jan Dębski, dyrektor zarządzający ECE.

- Trzy tygodnie temu, zaniepokojeni publikacjami "Gazety", wysłaliśmy do inwestora i wykonawcy pismo informujące o tym, co należy zrobić ze znalezionymi kośćmi - opowiada Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska. - Sam kiedyś kierowałem budową osiedla i zdarzyła mi się podobna historia. Pilnowałem wówczas wszystkich pracowników, aby z szacunkiem traktowali ludzkie szczątki i żeby wszystkie znalazły się na cmentarzu. To są elementarne zasady. Wystarczy zadać sobie pytanie: czy chciałbym, aby moich bliskich spotkał taki los. Myślę, że odpowiedź jest jedna.

- Niejednokrotnie powtarzałem, że na starym cmentarzu we Wrzeszczu powinno zrobić się ekshumację. To skandal, że tak nie uczyniono. Dowody mnożą się same - mówi znawca dziejów Gdańska Andrzej Januszajtis. - O ludzkie kości potykają się przechodnie. Włóczą je okoliczne psy. Trafiają do lasu i na działki. Brak poszanowania dla zmarłych to dla nas najgorsze świadectwo. Wystawiła je nam Galeria Bałtycka.

Gdy wczoraj rano zadzwoniliśmy do warszawskiej centrali ECE, o piśmie z gdańskiego magistratu nic nie wiedziano. Po kilku godzinach udało się je odnaleźć.

- Rzeczywiście, otrzymaliśmy je - przypomniała sobie Dominika Krzyżanowska-Kidawa, rzecznik ECE. - Powiadomiliśmy wszystkich kierowników budowy w Gdańsku, że powinni być szczególnie uczuleni podczas prac w obrębie dawnego cmentarza. To prawda, że ziemię wywozimy na wysypisko w Jasieniu lub do żwirowni Moczydło.

Wczoraj wieczorem rzecznik ECE zadzwoniła jeszcze raz do redakcji i przeprosiła mieszkańców miasta za zaistniały incydent. - Postaramy się, aby coś takiego się więcej nie zdarzyło - powiedziała Dominika Krzyżanowska-Kidawa.

O autorze

autor

Bartosz Gondek

Historyk, dziennikarz, kierownik Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim

Gazeta Wyborcza

Opinie (90) ponad 20 zablokowanych

  • " Nic o tym nie wiem. Jestem na urlopie. Nie interesuje mnie to - powiedział nam wczoraj Jan Dębski, dyrektor zarządzający

    Tak trzymać, panie dyrektorze. Co tam jakieś ludzkie prochy... Najważniejszy jest biznes. Księża i tak odpuszczą tę profanację, wystarczy odpowiednio posmarować. Etyka - a co to kogokolwiek obchodzi, może prof. Januszajtisa i kilku innych "przedwojennych" ludzi. Forsa rządzi światem, nie rozum. A Bóg jest potrzebny prawicy do rozgrywek politycznych...

    • 0 0

  • Zakladam ze redakcja wyslala do ECE list polecony (z potwierdzeniem odbioru) wiec tym samym potwierdzila jego przyjecie i tresc jego jest znana osobie ktora go odebrala. Jezeli pismo po kilku godzinach sie znalazlo zatem teraz juz na pewno jest przeczytane i juz nie moga sobie od tak wysylac ludzkich szczatkow na smietnik. Pilnujcie ludzie mieszkajacy obok a nie bedzie bezczeszczenia. A tym wszystkim co mowia "o co tyle halasu" "to tylko kosci" chcialoby sie powiedziec... a czy ty wiesz gdzie leza twoi pradziadowie, wujowie, ciotki? moze wlasnie tam...?

    • 0 0

  • jak w sopocie remontowano skarpe, to przy okazji okazało się, że komuna uzywała do tego płyt nagrobnych ze starych cmentarzy
    sam Karnowski osobiście popędził na miejsce gdzie te płyty wystawały ze skarpy
    a w gdańsku jeden mówi że go to nie intererere drugi że wysłał pismo trzeci drze szaty, a kości walają się po terenie, tu piesek coś chapnie, tam znowuż ktoś przypadkowy
    to sie nazywa liberalizm cmentarny:-)
    beka:-)

    • 0 0

  • ZDECYDOWANIE CENTRUM HANDLOWE NIŻ KOLEJNY KOŚCIÓŁ KATOLICK|I!!

    lub bunkier opatrzności szatańskiej!

    • 0 0

  • Skoro wiadomo, że tam był historyczny cmentarz, to władze miasta mogły to zaznaczyć negocjując warunki z inwestorem.

    • 0 0

  • ale mi rewelacja, korokodyle łzy

    nad czaszkami i gnatami rozpacz o żywych nikt się nie troszczy- gdzie zasiłki dla okradzionych berobotnych ,gdzie uwłaszczenie

    • 0 0

  • Tam to dopiero będzie straszyć....

    Tam to dopiero będzie straszyć....

    • 0 0

  • neandertalczycy

    w tym kraju, to nawet po śmierci człowiek nie ma spokoju. budujemy wielkie centra i myślimy, że jesteśmy tacy rozwinięci i europejscy ale tak naprawdę nie dużo różnimy się od naszych przodków, którzy okładali się kośćmi po głowach. tak naprawdę to różni nas od nich umiejętność posługiwania się nożem i widelcem i kolorowye ciuszki z pięknej galerii bo nasze zachowania nie zmieniają się od wieków...

    • 0 0

  • Tak będą traktować przyszłych klientów

    Powiedzmy nie dla Galeri

    • 0 0

  • hehe

    Ale koleś ma pecha. Chciał sobie załatwić tanio trochę gruntu do wyrównania działki i dostał gratis trochę kości. Zgłosił gdzie trzeba, ale teraz za to dostanie kopa i on i kierowca wywrotki za "lewiznę". Ja brałem ziemię z wykopów pod nową halę IKEA i inne budowy na Matarni. I nie tylko ja. Na szczęście kości nie było. W ten sposób większość tego gruntu trafiła m.in. do Banina. Rolnicy zasypywali nią wszystkie dziury, gdzie stała woda i inne bagna a teraz sprzedali tam działki za ciężką kasę i inwestorzy mają problem. Jedni wymieniają grunt, inni leją płyty fundamentowe. Tylko czekać aż zaczną budować na palach. A jak który sobie zaplanował piwnicę, to już pewnie osiwiał ;-)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane