• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szukamy rodzin zastępczych

O.K.
4 grudnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Prawie 230 gdańskich dzieci czeka na rodziny, w których mogłyby spokojnie żyć. Nowy dom mogą im stworzyć nie tylko ich krewni, ale także obce osoby. W Gdańsku ruszyła akcja poszukiwania rodzin zastępczych "Nowy dom".

- Akcja odbywa się już po raz czwarty - informuje Sylwia Ressel, rzecznik prasowy MOPS w Gdańsku. - Chodzi nam o pozyskanie rodzin zastępczych, niespokrewnionych z dziećmi. Państwo ma coraz mniej pieniędzy na wychowanków w rodzinach zastępczych, nierzadko przychodzą one z opóźnieniem. Tym razem akcję kierujemy do tych gdańszczan, którzy decydują się założyć rodzinę zastępczą nie tyle dla pieniędzy, ile z potrzeby serca: bo chcą, żeby dzieciaki były szczęśliwe i nie musiały dorastać w domu dziecka.

Obecnie w gdańskich placówkach opiekuńczo-wychowawczych przebywa prawie 230 dzieci - są to dzieci opuszczone przez rodziców, nieraz zaniedbywane, bite, maltretowane. Około 40 z nich, ze względu na unormowaną sytuację prawną do rodziny zastępczej może trafić od razu. Problem jednak w tym, że kandydatów na takie rodziny brakuje. Dlatego wszystkie osoby, które chciałyby podjąć się niełatwego zadania wychowywania cudzych dzieci, prosimy o kontakt z Ośrodkiem Adopcyjno-Opiekuńczym przy ul. Abrahama 12/14 w Gdańsku Oliwie, tel. 556 05 95 lub z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Gdańsku przy ul. Marynarki Polskiej 134, tel. 344 64 66.

Aktualnie w Gdańsku pomoc dzieciom niesie 59 rodzin zastępczych, niespokrewnionych. Wybrano je, bo miały stałe źródła utrzymania, odpowiednie warunki mieszkaniowe, nie były karane.
Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (38)

  • " Tym razem akcję kierujemy do tych gdańszczan, którzy decydują się założyć rodzinę zastępczą nie tyle dla pieniędzy, ile z potrzeby serca: bo chcą, żeby dzieciaki były szczęśliwe i nie musiały dorastać w domu dziecka"

    tyle że niekoniecznie spełniaja one kryteria odpowiedniej wielkości mieszkania i dochodów...

    • 0 0

  • mama

    myślę że ciasne 2 pokoje na 5 osób lepsze od domu dziecka, z całym szacunkiem dla mam zastępczych (personelu)

    • 0 0

  • ale takiej rodzinie dziecka nie dadzą
    nie spełnia ich wymagań lokalowych

    • 0 0

  • Przed chwilą tam dzwoniłam, nikt nie odbiera telefonu. Może póZniej uda mi sie czegos więcej dowiedzieć. Mam odpowiednie warunki(spory dom) , mamy tylko 1 dziecko , zatem trzeba spróbowac pomóc innym.
    Jak się dodzwonię to powiem wam więcej.

    • 0 0

  • Moby Dick.

    http://adopcja.webpark.pl/

    POWODZENIA!

    • 0 0

  • polityka państwa - kłopoty rodzin zastępczych z zasiłkami niepłaconymi w ogóle albo z opóźnieniem jak zwykle POPSUŁY to JEDYNE ROZSĄDNE ROZWIĄZANIE
    tylko poprzez rodziny zastępcze
    dzieciaki nie dość, że sieroty to jeszcze te "bidule"

    • 0 0

  • AJk mozna powiedziec

    o ludziach ktorzy zainteresowali sie nieszczesciem innych ze robia to dla pieniedzy.
    Brac proponowana pomoc materialna jest nieetyczne?

    • 0 0

  • Gruby64

    Dzięki za informacje , przeczytałam informacje zawarte na stronce.:)

    • 0 0

  • ciaptak nie wiadomo o co chodzi w twoim poście.

    • 0 0

  • ciaptaku drogi
    jeżeli chodzi ci o to, że rodzinom zastepczym dopłaca państwo i ty sie na to burzysz to ja se myśle że chyba nie przemyślałeś postu
    w domach dziecka "bidulach" jest i drożej i bez takich efektów jakie daje rodzina
    jestem za tym żeby skoro sieroty są "społeczne," państwo dawało rodzinom zastepczym kase
    to jest UCZCIWE
    sam fakt, że ludziska chcą wychowywać "cudze" dzieci jest NIE DO PRZELICZENIA
    PS w Polsce adoptuje się "dzieci zdrowe" - i to jest przykre
    bo dzieci z wadami rozwoju, do drogich operacji adoptują małżeństwa z zachodu dobrze sytuowane
    wstyd, że nasze polskie dzieci potrzebują cudzej "miłości"

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane