• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szynobusy na linii PKM zużywają więcej paliwa niż zakładano

Maciej Naskręt
17 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Linię Pomorskiej Kolei Metropolitalnej obsługują pociągi z bydgoskiej Pesy. Linię Pomorskiej Kolei Metropolitalnej obsługują pociągi z bydgoskiej Pesy.

Górzysta linia, częste przystanki i brak doświadczenia maszynistów mają potęgować zużycie paliwa szynobusów kursujących po linii PKM. Przewoźnik - SKM - wciąż analizuje kwestię spalania, ale nie wyklucza, że m.in. wspomniane czynniki mają na to istotny wpływ. Producent szynobusów zarzeka się, że ich obliczenia zużycia paliwa pokrywają się z realiami linii.



Jak oceniasz jakość przewozów na linii PKM?

Szynobusy kursujące po linii PKM, zgodnie ze specyfikacją zamówienia, powinny spalać od 40 do 60 litrów na każde 100 kilometrów. Dotarliśmy jednak do informacji, że szynobusy znacznie przekraczają te założenia, kursując po linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

- Obserwuję przebieg tankowania szynobusów w Gdyni. Z moich obserwacji wynika, że pojazdy palą więcej, niż zakładano - zasygnalizował nam jeden z pracowników firmy, współpracującej ze spółką PKP SKM w Trójmieście.
Przypomnijmy, że 18-kilometrowa linia PKM, która łączy Osowę z Wrzeszczem, jest de facto linią górską - na tym odcinku pociąg pokonuje 131 m różnicę wysokości. Ponadto w tym czasie szynobusy zatrzymują się na dziewięciu przystankach i stacjach.


SKM analizuje zużycie paliwa

Władze spółki SKM w Trójmieście, która jest operatorem linii, przekonują, że ilości spalanego paliwa są wciąż przez nich analizowane.

- O ich ostatecznej wielkości będziemy mogli powiedzieć wtedy, gdy przetestujemy tabor zarówno w porze zimowej, jak i letniej, bowiem temperatura otoczenia ma istotny wpływ na te wartości. Również ważnym czynnikiem mającym wpływ na jego zużycie są umiejętności maszynistów, które są cały czas doskonalone pod kątem jazdy tym taborem - mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży PKP SKM w Trójmieście sp. z o.o.
Co na to producent - firma Pesa?

- Na zużycie paliwa ma wpływ bardzo wiele czynników, które mogły być nieznane przewoźnikowi obsługującemu dotąd wyłącznie tabor elektryczny - wyjaśnia ostrożnie Michał Żurowski, rzecznik prasowy bydgoskiej Pesy.
- Nasze obliczenia zużycia paliwa w ofercie pokrywają się z realiami na linii PKM, a zużycie w eksploatacji jest zgodne z przedstawioną przez nas w przetargu ofertą - dodaje.

SKM jest zabezpieczona przed wyższymi kosztami

Co jeśli nie uda się wyeliminować czynnika odpowiedzialnego za wyższe spalanie?

Umowa między samorządem województwa, a spółką SKM na operatora, przewiduje rekompensaty w sytuacji gdyby zyski z wpłat za bilety nie pokrywały części kosztów. To oznacza, że z budżetu województwa będzie trzeba dołożyć do funkcjonowania linii PKM.

Przypomnijmy, że pociągi po linii PKM kursują od 1 września. Na razie składy kursują między Wrzeszczem a Osową, poza pojedynczymi kursami do Gdyni Głównej i Gdańska Głównego. Od 1 października pociągi mają dotrzeć do Kartuz.

Miejsca

Opinie (308) 1 zablokowana

  • ,,,, (2)

    powiem tak ta cała kolej metropolitarana to jeden wielki niewypał takiego g*wna to sie niespodziewałem dalej se taksówko jade z gdyni na lotnisko nic sie niezmieniło zbudowaliscie cos tylko dla betonów i sie chwalicie ale kara musi niech pali nawet 100litrów na 100km ta kolej nawet niewim czy kiedys z tego z korzystam dla mnie to jest niepotrzebne jeden wielki niewypal tak ze niech betony beda dumni z g*wna ....

    • 1 3

    • no widzi pani

      Ja z przyszłości mówię pani że ta kolej to był strzał w dziesiątkę xD

      • 0 0

    • Używając przecinków jedynie - łatwiej dało by się to przeczytać...

      • 0 0

  • ciekawe, ze jak trzeba bylo utrzymac linie skm do brzezna i nowego portu

    to nikt nie chcial jej dofinasowywac

    "Umowa między samorządem województwa, a spółką SKM na operatora, przewiduje rekompensaty w sytuacji gdyby zyski z wpłat za bilety nie pokrywały części kosztów. To oznacza, że z budżetu województwa będzie trzeba dołożyć do funkcjonowania linii PKM."

    • 2 0

  • Powolne składy pkm nieprzystosowane do jazdy pod górę (1)

    W czasie przeprowadzania testów szynobusów pesy wiosna, jeszcze przed otwarciem pkm, okazało się, że składy pod górę nie sa w stanie jechać z większą prędkością niż 60 km/h, dlatego trasa 18 km pokonywana jest w 30min., a więc średnia prędkość to 36 km/h.
    a propaganda sukcesu mówiła o prędkościach do 120 km/h

    • 3 0

    • Co innego lokomotywa z klasycznym składem ,a co innego SZT..

      • 0 0

  • Jest i wypowiedź najlepszego rzecznika ever (11)

    W każdym razie- mam może bardzo subiektywne zdanie- że chciano strasznie na siłę otworzyć to przed wyborami i na różne testy nie starczyło czasu.
    Dodatkowo głupio mi patrzeć, kiedy ludzie jadący np. z Wrzeszcza i chcą kupić bilet u prowadzącego, są odsyłani z kwitkiem ale jadą daną trasę zwyczajnie za darmo, bo przecież trzeba drzwi zamknąć/otworzyć. Brak biletomatów, teraz paliwo, wcześniej było coś o braku wymaganej liczby jazd testowych.
    Ciekawe kto za to płaci...?

    • 93 11

    • zapłaci taki smurf maruda jak ty oczywiście (2)

      .....a jak byłem mały to bilety się kupowało w kiosku, na zapas, a klucze nosiło na szyi, ale jak gimbaza i hipstera siedzi z nosem w swoich ajfonah to nic dziwnego że nie ma czasu kupić bilet, no i jak są odsyłani z kwitkiem to znów nos w ajfona, bo bez niego nawet wypróżnić się nie można, mam rację gimbazo?????

      • 13 0

      • jak będziecie szukać dziury w całym

        to wyjdzie szydło z worka

        A PKM na duży plus!

        • 0 1

      • skycash

        proponuję instalację aplikacji z tytułu - można bilet nabyć bezpośrednio via smartfon :) Jechałem i chwalę sobie, bilet kupiłem u kontrolera - nie było problemu, ale może ja po prostu mam w życiu szczęście? Nie, wróć, może nie narzekam na wszystko, wszystkich i wszędzie?

        • 0 1

    • Spokojnie, to sytuacja przejściowa. (2)

      Było wyraźnie gdzieś napisane, że biletomaty na przystankach będą, chyba w ciągu kilku miesięcy.

      Nie wiem natomiast co z biletomatami w Gdyni. Tam boją się technologii XXI wieku, bo to jakieś diabelskie ustrojstwa są.

      • 10 9

      • o Gdynię się nie martw

        zakompleksiona gimbaza......

        • 3 5

      • jak to mówił klasyk:

        sytuacja przejściowa to taka która przechodzi z ojca na syna...

        • 16 0

    • oszuści

      Kupując metropolitarny bilet trzeba dopłacić do trasy wrzeszcz rębiechowo. Kolej Metropolitarna -organizacja zaściankowa. Wszystko pod egidą SKM.
      Sytuacja przejściowa od 1945r.

      • 8 1

    • Termin był daaawno temu ustalony (1)

      To pesa zawaliła termin dostarczenia taboru

      • 6 1

      • kasowników też Pesa nie dostarczyła?

        jakby miasto było firmą prywatną, ktoś by poleciał.

        Podobnie ktoś by poleciał po ostatnich zmianach w liniach autobusowych w Gdańsku. To się w pale nie mieści, ludzie nie mają jak do roboty dojeżdżać.

        Czyżby Lisicki dorwał się w końcu do rządzenia i ustalania rozkładów i lini? Może awansować go gdzieś indziej? Niech gdzieś indziej robi szkody.

        • 15 0

    • (1)

      Pan płaci, Pani płaci...

      • 12 0

      • Społeczeństwo...

        • 6 0

  • Właśnie wróciłem z wycieczki tym nowym przybytkiem na lotnisko.

    Opiszę obiektywnie.
    Nie wiem czy to przypadek, ale jak na niedzielę, to niezła synchronizacja z ZTM.
    Pętla Siedlce - Klonowa tramwaj 12 => Wrzeszcz PKP => Port Lotniczy - PKM, Port Lotniczy => Brętowo / Brętowo - Belgradzka dalej zakupy w Lidlu i piechotą na pętlę Siedlce w 2h i 10 minut. Chyba nieźle. Jak wysiadłem na Brętowie, to od razu podjechał czekający tam tramwaj - bardzo wygodna szybka przesiadka drzwi w drzwi.

    Ładniutkie to, ładne widoczki na trasie i chyba niedrogie - z Wrzeszcza do Osowy za 3,50.
    Wady: KUR***SKO hałaśliwe, powolne. We Wrzeszczu słaba informacja z którego peronu to-to jeździ, a na lotnisku niemożność nabycia biletów (sic!)
    Ciasno w środku. Bardzo ciasno. Odnoszę ponadto wrażenie, że wiele przystanków jest w polu jak Brętowo, Jasień, Kiełpinek, Matarnia, ale podejrzewam że przystanki staną się czynnikiem centrotwórczym w swoich rejonach i się szybciutko wokół nich pobuduje.

    Wciąż spore obłożenie jak na 3 tygodnie od otwarcia, więc chyba ludzie będą tym jeździć jednak.

    • 1 0

  • brak organizacji i oznakowania pod nowym lotniskiem im bolka elektryka

    teraz wiem dlaczego parkowanie na tzw. chwile jest tak zlodziejsko drogie!!! pod lotniskiem/10 złotych za 10 minut!!!/znaczy trzeba zarobic/BARDZO SZYBKO/ na nowe lotnisko i paliwo do pkm!!!.Uważajcie na tą piekielnie wysoką opłatę pod lotniskiem.bo niemiło zostaniecie zaskoczeni przy wyjeżdżie pod szlabanem!!!

    • 2 1

  • a co z dziwnymi nazwami przystanków (5)

    Zamiast Gdańsk port lotniczy powinno być AIRPORT wtedy zagraniczniak by zrozumiał. A co to za głupi skrót Gdańsk Rębie., Niedżwiednika za to nie skrócili.

    • 7 14

    • Nazwa 'Port lotniczy' jest ok

      ale nazywanie Rębiechowem kolejnego przystanku to przegięcie. Nie można było wybrać jakiejkolwiek innej nazwy NIE kojarzącej się z lotniskiem?

      • 1 0

    • Tu jest Polska...

      ... i nazwy powinny być polskie (ew. z dopiskiem po angielsku). Tak jest w wielu krajach ale jak ktos jezdzi tylko po swojej wsi, to nie wie.

      • 6 0

    • w dyni nazwiecie sobie airport

      • 3 1

    • TW Bolek Airport

      • 9 5

    • lech walesa brzmi dumnie

      • 3 1

  • A kto wymyślił na taką trasę napęd spalinowy ? (5)

    Wystarczy elementarna wiedza z fizyki na poziomie licealnym, żeby wiedzieć dlaczego na świecie zaczęto stosować arcyniewygodną i kłopotliwą trakcję elektryczną.... Bo sobie PRZELICZYLI !!! Sprawność silnika spalinowego teoretycznie może wynosić około 40% - przy optymalnej prędkości obrotowej i optymalnym obciążeniu. Przy rozbiegu spada do 1-5 %. Stąd większe ciężarówki, statki mają napęd Diesel-Elektryczny: silnik spalinowy napędza prądnicę (alternator) a ta elektryczne silniki napędowe. Taniej i ekologiczniej. Obecne zdziwienie, że dużo zużywają paliwa świadczy o braku wiedzy na poziomie maturalnym......

    • 34 1

    • jednak nie wystarczy "elementarna wiedza z fizyki na poziomie licealnym" (4)

      produkcja i przesył energii elektrycznej to koszta i spalony węgiel znaczy CO2 SO2 i kto wie co jeszcze ( w warunkach polskich ),. trakcja elektryczna, tj. te druty ( linki ) + słupy + stacje trafo + sterowanie itd itp a w końcu oblodzenie i takie tam straty, upływy i kto wie co jeszcze doprowadziły do konkluzji: jak się to to znaczy PKM sprawdzi to rozwiesimy druty i będzie pociąg na prąd - znaczy elektryczny i przy okazji będzie transport towarowy też na prąd ( jak da radę wcisnąć towarowe między osobowe ) albo ku uciesze okolicznych Kaszubów niech jeżdżą nocą

      • 2 9

      • Nie jest tak jak myslisz. (2)

        Uwzględnij odzysk energii hamowania - jazda z górki, dużo przystanków i już okaże się, że trakcja elektryczna bardzo się opłaca. Piszesz o stratach przesyłowych, które faktycznie wynoszą około 5 % to uwzględnij straty na transport ropy naftowej, rafinerie, dystrybucje paliw itp. Co do sprawności energetycznej to i tak jest nieco lepiej dla trakcji elektrycznej. Liczyłem to kiedyś i dlatego mam tą wiedzę. Nie wierz bajkom o szkodliwości CO2 - to jest zwykła ściema potrzebna do sterowania przemysłem i sprzedaży koncesji na emisję CO2 . Co do CO2 dla napędów spalinowych to jest niewiele lepiej lub podobnie więc nie ma o co się bić. Co do SO2 to elektrownie odsiarczają spaliny a rafinerie też odsiarczają ropę naftową a czego nie da się uzdatnić to wypalają w pochodniach (ekologicznie?). Podsumowując na jednych liniach lepsze są napędy spalinowe na innych elektryczne ale na PKM to elektryczny jest lepszy.

        • 4 0

        • CO2 jest upierdliwy dla klimatu ale poza tym jest mniej szkodliwy, niż syf z silników spalinowych (1)

          • 0 0

          • Bardziej upierdliwy dla klimatu jest CH4, który emitowany jest z farm zwierzęcych, ścieków, wysypisk śmieci, nieszczelnych gazociągów i przy wydobyciu gazu, naturalnych źródeł (wulkany, oceany, bagna) oraz jelit ludzkich ... .
            Drugim takim gazem cieplarnianym jest para wodna - nic nie da się z tum zrobić, to natura.
            CO2 ma niewielki wpływ na klimat.

            • 0 0

      • No jakoś wszyscy przeważnie korzystają z prądu. A tak na marginesie

        wkrótce ma być elektryfikacja. Jak PKP PLK zacznie u siebie (odcinek Gdynia Gł. - Gdańsk Osowa w ramach PKM). Porty nalegają.

        • 8 1

  • Rozwiązanie jest proste. (26)

    Czas podnieść ceny biletów!

    • 339 40

    • (20)

      PRAWIDŁOWO! niech płacą ci, co jeżdżą PKM!
      a jeśli z powodu podniesienia cen biletów przestaną jeździć, podnosić ceny bardziej - tak, żeby żadna osoba, która nie korzysta z usług tego przewoźnika do biznesu nie dopłacała!

      co za LEWACKI ŚMIEĆ wymyślił, że ma być brane z kasy województwa, skoro PKM jeździ tylko mały odsetek mieszkańców województwa, a podatki płacimy wszyscy!?

      być może wtedy imbecylom zaświeci lampka w głowie, że dali d*py... i to bardzo....

      • 44 58

      • (14)

        Rozumiem, że osoby którym nie podobają się dwa powyższe posty, chcą z własnej kieszeni dopłacić do nadprogramowych kosztów PKM? ;) Ludzka logika...

        • 15 29

        • (13)

          Ja korzystam głównie z tramwaju, a muszę dopłacać do smrodziarzy, co jadą swoimi Golfami po miejskich drogach i zastawiają chodniki. I co mam powiedzieć? Ile kasy codziennie jest taplanych w drogach? Jak nie odśnieżanie, to łatanie, to naprawa, to budowa, remont, oświetlenie, sprzątanie....

          • 46 26

          • (12)

            Niestety, szanowny kolego, jesteś w błędzie... tak się składa, że NIC nie dopłacasz do blachosmrodziarzy ;)
            Tak się składa, że wpływy do budżetu z akcyzy paliwowej i innych opłat blachosmrodziarzy znacząco przekracza poziom wydatków na utrzymanie (w tym wszystkie czynności jakie wymieniłeś) i budowę dróg.

            Policz, zanim skomentujesz - ja to zrobiłem.

            To kasa z akcyzy (głównie) paliwowej jest wykorzystywana na inne gałęzie gospodarki, jak pewnie umierająca służba zdrowia, i podobne wybryki natury ;)

            • 36 27

            • kpisz czy o drogę pytasz? (11)

              pod "podatkami akcyzowymi" masz jeszcze fajki i alkohol. A "wydatki na budowę dróg" to A, S i krajowe. Dolicz jeszcze "infrastrukturę miejską", "oświetlenie", "utrzymanie zimowe", "usuwanie skutków wypadków" i już widzisz, ile dokładamy. Żeby było lepiej - akcyza paliwowa pochodzi też od PKP, Żeglugi oraz niektórych zakładów stosujących paliwa napędowe. I ich kasa też idzie na drogi, a nie na utrzymanie linii kolejowych, żeglowności szlaków czy niezawodność infrastruktury energetycznej.

              • 26 13

              • (8)

                Dlatego napisałem wyraźnie, i trzeci raz nie wytłumaczę: "akcyza paliwowa" - wliczyłem wszystkie rzeczy które wymieniłeś, i parę innych, których koszt możesz sprawdzić w budżecie :)

                To, że ten wpis dostał sześć minusów - w momencie jak pisze niniejszy - świadczy tylko o tym, jak mało inteligentne mamy społeczeństwo.

                Wpływy wyłącznie z akcyzy paliwowej są około 2.5x wyższe niż wydatki państwa na całą - podkreślę: całą - infrastrukturę związaną z drogami.

                Dolicz jeszcze "infrastrukturę miejską" - tzn cóż takiego? Chodniki, kosze na śmieci, ławki? Na to pieniądze powinny być z podatków mieszkańców, nie ze sprzedaży paliwa. Natomiast jeśli tak błyskotliwie nazywasz (infrastrukturą miejską) drogi, i to co z nimi związane, to ktoś z nas powinien się do-edukować. Powyższe nie zmienia natomiast faktu, że wpływy z samej tylko akcyzy paliwowej są ponad 2.5x wyższe, niż wydatki na drogi (dla dociekliwych: w tym ścieżki rowerowe! ;) ).

                To ile łapek w dół dostanę powyższych faktów nie zmieni ;) Jeśli ktoś bardzo chce, możemy zrobić zakład z obiektywnym sędzią, damy mu np po 10 000zł, i sprawdzimy, kto ma rację ;)

                • 29 14

              • Obiektywny Sędzia!

                Komuś się po-pier..ło.
                To dinozaury wiecznie żywe?

                • 0 0

              • a teraz dopiszę jeszcze jedną, ciekawą wycenę (5)

                "Według najnowszego raportu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (KRBRD) koszty wypadków i kolizji drogowych sięgnęły w 2013 r. astronomicznej kwoty 40,1 mld zł. Mówimy tutaj o stratach w mieniu (uszkodzone pojazdy i infrastruktura), kosztach leczenia ofiar wypadków oraz o straconym przez gospodarkę czasie, kiedy poszkodowani w wypadkach nie mogli pracować."

                • 11 0

              • (4)

                Zacznę od końca.

                To, że ludzie nie umieją jeździć nie ma z przedmiotem dyskusji najmniejszego związku, od tego jest OC ew. AC.
                Po drugie, doskonale wiem, że cała kasa z Unii jaką dostajemy jest z podatków, które płacimy.
                Po trzecie, nawet jeśli by nie była, to nie wliczałem POiŚ bo to zupełnie inna gałąź, nie związana z drogami....
                Po czwarte, zapomniałeś o:
                dochody:
                -samochody osobowe 1.642.291 ;) + VAT od samochodów, ale tego nie da się policzyć, a nawet jeśli, to mało kto kupuje samochód powyżej 2.0 pojemności silnika, więc szacuję, że nie było by to więcej niż 300mln.
                Po piąte, Twoje oba wydatki na 'transport' nie mają związku z drogami ;) Tu chodzi o koleje, komunikacje miejską, itp. - z tego co się orientuję wciąż trzeba kupić bilet na pociąg ;) - i przy okazji, sprawdź wydatki na "transport" z 2013 ;) Zgaduje, że w 2013 będzie ~1.5mld więcej wydatków.

                Tak więc jest: 30mld dochodu.
                Oraz niecałe 10mld wydatków.

                Faktycznie... nie jest to 2.5... nie umiem już liczyć w pamięci tak szybko jak kiedyś :)
                Edit: a jednak... pisałem ponad 2.5x wyższe, więc jest OK.

                • 6 6

              • (3)

                rofl, no jasne, ze ta kasa idzie w cholere :D

                zawsze tak bylo:
                http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/487985,z_wplywow_z_akcyzy_paliwowej_powinno_powstac_7_tys_km_autostrad_i_drog_ekspresowych.html

                dodatkowo teraz paliwo potanialo, a rzad podwyzszyl akcyze ;)

                aha, mistrzu :D
                co do:
                "usuwanie skutków wypadków" - a wiesz, ze nie tylko kierowcy powodują wypadki, prawda? :D sa jeszcze rowerzysci, i piesi...

                "akcyza paliwowa pochodzi też od PKP, Żeglugi oraz niektórych zakładów stosujących paliwa napędowe. I ich kasa też idzie na drogi"
                nie ośmieszaj sie juz :D rozumiem, ze jadac pociagiem czy plynac promem nie placisz za bilet? :D

                • 5 8

              • fajny artykuł przytoczyłeś, a w nim piękny populizm, podobny do Twojego :D (2)

                przypominam, że przez 15 lat całość wpływów z podatków paliwowych szła na drogi - także wpływy z kolei. To Ty się ośmieszasz twierdząc, że PKP i Żegluga nie płacą akcyzy. Płacą i g***o z tego mają. Owszem, gdyby tylko na budowę samych dróg przeznaczać wpływy z podatków - byłoby siedem tysięcy kilometrów autostrad/ekspresówek rocznie. Bez obiektów inżynierskich, MOP-ów, ekranów akustycznych i innych windujących ceny "farfocli". Sam "asfalt" i barierki. Bez badań terenu, nadzoru a nawet projektu! Część inwestycji była finansowana z kredytów - ich obsługa też kosztuje. A teraz policz utrzymanie tego, co mamy: oświetlenie, służby autostradowe (miejsca pracy, pojazdy, paliwo, szkolenia), odśnieżanie itd. A koszty obsługi wypadków to nie tylko to, że palant wypłaci poszkodowanym odszkodowanie ze swojego OC. Liczysz dodatkową pracę służb, paliwa, materiały do neutralizacji zanieczyszczeń? Leczenie ofiar? Ktoś to wyliczył i wycenił - to w większości koszty niepokrywane z OC! a akurat POiŚ to zlepek projektów. Zerknij sobie na listę beneficjentów programu - jest zamieszana, ale wyłuskasz sobie inwestycje drogowe. I nie jest to pięć złotych. Inwestycje (około)drogowe stanowią 1/3 tego programu. A nadal w wymienionym woreczku NIE MA kasy na nic w kategorii niższej, niż krajówka - bo wojewódzkie, powiatowe, gminne są zmartwieniem samorządu i samorząd z otrzymanej kasy MUSI je utrzymać (często niestety w marnym stanie ).

                • 8 6

              • (1)

                ale o czym ty gadasz (...)?

                i koleje i żegluga są w większości państwowe, kasa na to idzie z budżetu...
                do budżetu natomiast trafia kasa z akcyzy, która jest wrzucana do jegnego wspólnego wora budżetu...

                więc nie ma najmniejszego znaczenia czy pkp/żegluga płaci akcyze czy nie :D

                " Sam "asfalt" i barierki. Bez badań terenu, nadzoru a nawet projektu!" - to twoja interpretacja...
                a koszta utrzymania masz wyliczone w poscie powyzej, sam je policzyles, jeszcze jak ktos wskazal blednie lol...

                zreszta gosciu to jest artykul z 2011 roku, wrzucilem pogladowo, zeby pokazac ze w d*pie byles stolec widziales... imam racje jak widac :D

                w swoich durnych wyliczeniach dotyczacych kierowcow zapomniales wyszczególnić jeszcze oplaty paliwowej.... z ktorej kasa idzie na pkp i zegluge miedzy innymi, ale pewnie zaraz wymyslisz cos rownie durnego jak wyzej ;) wiec ja mam dosc rozmowy z toba..... wierz w co chcesz...

                • 6 7

              • co to ma być

                czy Wy w nocy nie śpicie?!

                • 4 0

              • no to liczymy (w tys. złotych)

                dochody:
                podatek akcyzowy - paliwa silnikowe: 27.457.615
                podatek akcyzowy - gaz do silników: 1.030.995

                wydatki:
                subwencje dla samorządów na drogi publiczne: 299.028
                kfd - drogi wojewódzkie: 6.577.087
                poza kfd - drogi wojewódzkie: 2.828.373
                transport - inwestycje budżetowe - 6.065.861
                transport - wydatki majątkowe - 2.075.641

                Niby się nie sumuje? Zapomniałeś coś doliczyć:
                POiŚ - 21.243.547
                Powiesz, że to przecież "fundusze UE". Guzik. Przychody z UE mamy już niższe, niż składka - to są nasze pieniądze, po opodatkowaniu na rzecz Brukseli. Nadal nie ma tutaj bieżącego utrzymania oraz remontów dróg o kategorii niższej, niż Krajowa.
                Jakie wpływy 2,5 raza wyższe niż wydatki?

                • 16 3

              • Niestety, kierowcy nie ratują budżetu (1)

                Koszty związane z budową i utrzymaniem dróg, leczeniem powypadkowym, zniszczeniem środowiska naturalnego, są dużo wyższe od zysków z podatków. Gdyby tak nie było, to dzięki kierowcom powinniśmy być krajem mlekiem i miodem płynącym. Przecież mamy samochodów najwięcej w Europie na jednego mieszkańca!
                Poza tym trzeba policzyć koszty dróg lokalnych. Te koszty są pokrywane z naszych podatków! Z czego niby ma być finansowany np. tunel pod pachołkiem?

                • 7 0

              • Facet po prostu upiera się, że jedynym wydatkiem "na kierowców" jest budżet GDDKiA

                i to tylko bezpośrednia dotacja budżetowa, bez pieniędzy "wypranych" w UE. Koszty swoich dojazdów też pewnie liczy tylko w postaci zakupu wachy - "bo auto już jest". W takim sensie to rzeczywiście rowerzyści i piesi poruszają się "jak pasożyty" nic nie płacąc.

                • 3 0

      • w żadnym kraju na świecie transport kolejowy nie jest "rentowny" (2)

        ale jest NIEZWYKLE potrzebny - po to ludzie zaczęli się organizować w społeczeństwa i płacić podatki. także japa trollu

        • 24 7

        • (1)

          W Ameryce linie kolejowe powstały żeby zarabiać, to były spółki akcyjne, gdyby były nierentowne to by nie powstały.

          • 3 3

          • gdy nie miały konkurencji - były rentowne

            teraz za to wracają pytania - czy dotować miejskie autostrady, czy jednak ludzi przesadzić na coś mniej powierzchniożernego.

            • 2 0

      • (1)

        Każdy alternatywny do samochodu transport odciąża chociaż trochę drogi. Proszę pomyśleć co się stanie na drogach jak polikwiduje się autobusy/kolejki. Często coś czego nie używamy osobiście, pomaga nam pośrednio. Pozdrawiam

        • 8 1

        • A po co odciążać drogi?. Przecież im więcej samochodów przejedzie drogą tym niższy jest jednostkowy koszt budowy i utrzymania przypadający na jeden samochód, czyli jest taniej i ekonomiczniej.

          • 3 6

    • i tak sa droższe

      od tramwaju

      • 0 2

    • grubi i ciężcy Gdańszczanie jeżdżą to i energii potrzeba więcej na przewiezienie (1)

      Może Ewa co jeździ koleją wspomoże PKM i wprowadzi zakaz jedzenia niezdrowej żywności w Gdańsku, żeby jego mieszkańcy nie byli, że tak powiem grubaskami.

      • 23 12

      • Wpuszczać tylko chudych

        i w krawatach..

        • 25 2

    • Kiedyś były węglarki za parowozem,

      to teraz na końcu składu niech doczepią cysternę. Maszynista będzie wysiadał z wiadrem, ulewał co nieco i uzupełniał stan baku. Może dojedzie do końca trasy:-)

      • 10 4

    • z góry na luzie i gra

      • 11 2

  • 40-60 litrów? (14)

    Przecież mercedesy ZKM Gdańsk palą ok. 40 litrów (standardowy) 50 litrów (przegubowy) i to na zwyklych trasach. Gdzie porównywać szynobus, który jest dłuższy i cięższy. Może PESA zajmie się produkowaniem autobusów?

    • 175 20

    • solarisy palą więcej (4)

      mój solaris potrafi spalić 68 litrów na 100km. ZTM wymyślił takie rozkłady że cały czas pedał gazu w podłodze a i tak się nie wyrobisz .Na 227 brak przerw na posiłek .168 jazda non stop ,opóźnienia po 30min to norma. Silniki w wozach padają skrzynie biegów dosłownie rozsypują się. To jak tu mówić o ekonomii i ekologi .Najlepiej wszystko zniszczyć wyśrubowanymi rozkładami a i tak winny będzie prowadzący ten pojazd,

      • 53 0

      • to nie wina ZTM (3)

        tylko ZKM Twojego pracodawcy. Nie da dodatkowego wozu, etatu żebyś mógł sobie odpocząć. A wszystko kosztuje.

        • 13 3

        • bo mamy kapitalizm - usługi publiczne jak supermarkety, mają przynosić zysk (1)

          • 6 1

          • Zysk hahahaha

            To dlaczego do biletów dopłaca się z budżetu ?

            • 3 1

        • to nie wina ZKM

          ZKM jest teraz jedynie przewoźnikiem. ZTM zarządza transportem, planuje rozkład jazdy oraz przydziela kursy do odpowiednich brygad. Ustala ilość pojazdów na linii oraz ilość autobusów w tzw. rezerwie.

          ZKM ma obowiązek się z tego wywiązać. Nie leży w gestii przewoźnika ingerowanie w plan pracy. Każda zmiana może powodować problemy, np. zbyt duża ilość pojazdów na pętli, co powodowałoby ograniczenie jej przepustowości.

          • 5 1

    • (5)

      Dokładnie tak: na tym polega urok kolei, że po szynach łatwiej się poruszać niż po drodze, dlatego taki pociąg może spalać tyle co autobus.

      • 53 1

      • Pewnie. Wazac 30x wiecej... (4)

        i pod gorke...

        • 8 1

        • Z górki tez jeździ. Spalanie jest średnie. Wiec pod górkę duże spalanie a z górki małe. Cała filozofia. (3)

          • 15 2

          • Pod górkę spała a z górki produkuje paliwo :)

            • 4 0

          • (1)

            Mje pani ofld fizyki w gimbazjum uczyla inaczej

            • 2 10

            • Bo w szynobusie nie jest zużywana energia na skręcanie

              dlatego może spalać mniej niż autobus :-)

              • 3 1

    • a może porównasz opór toczenia po asfalcie i po szynie? (2)

      ...............

      • 33 4

      • (1)

        a może porównasz płynność jazdy i ilość świateł?
        po co oni tyle tych przystanków nabdździli, pkemka nie ma sie nawet kiedy rozpędzić, a już musi znowu stawać, gorzej niż tramwaj

        • 9 11

        • ma takie odległości, jak SKM

          690m - GG - Stocznia
          1250m - Stocznia - Politechnika
          1600m - Politechnika - Wrzeszcz
          1100m - Wrzeszcz - Zaspa
          1350m - Zaspa - Przymorze
          840m - Przymorze - Oliwa
          1100m - Oliwa - Żabianka
          2,2km - Wrzeszcz-Strzyża
          1,6km - Strzyża - Niedźwiednik
          1,4km - Niedźwiednik - Brętowo
          1,9km - Brętowo-Jasień

          • 16 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane