- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (127 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (227 opinii)
- 3 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- 4 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (52 opinie)
- 5 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (63 opinie)
- 6 Coraz więcej domów pływających na wodzie (66 opinii)
Aneta Piotrowska, Magdalena Soszyńska-Michno, Marcin Hakiel i Łukasz Czarnecki. Co łączy tych czworo? Wszyscy są z Trójmiasta, tańczą zawodowo i mogliśmy ich oglądać w programie telewizji TVN "Taniec z gwiazdami". Troje z nich wspólnie ze sławnymi partnerami wygrało swoje edycje programu.
To jednak nie wszystko. Wszyscy uczyli się tańczyć w gdańskim "Studio Tańca Perfekt" prowadzonym od 15 lat przez Ewę i Piotra Czarneckich, rodziców Łukasza.
- Ten program dał im wielką szansę na promocję jako tancerzy i trenerów - mówi Ewa Czarnecka.
Można tu mówić o przypadku, można o fenomenie.
O tym, że tańczą zawodowo, nie muszą nikogo przekonywać. Każde z nich pokazało się z najlepszej strony w kilku edycjach jednego z najbardziej popularnych programów telewizyjnych. To jednak, że w nim wystąpili, to nie wszystko. Po prostu zgarnęli to, co najlepsze.
Przypomnijmy, że Marcin Hakiel z aktorką Katarzyną Cichopek wygrał drugą edycję. Aneta Piotrowska z aktorem Rafałem Mroczkiem wygrała trzecią edycję. Natomiast Łukasz Czarnecki wspólnie z Anną Guzik wywalczyli o Kryształową Kulę w finale VI edycji "Tańca z gwiazdami".
Mniej szczęścia z partnerami miała Magda Soszyńska-Michno. Można śmiało powiedzieć, że jest już weteranką programu. W pięciu edycjach tańczyła z aktorami Andrzejem Nejmanem, Rafałem Cieszyńskim, Wojciechem Majchrzakiem i konferansjerem Conrado Moreno. Najpopularniejszy duet udało jej się stworzyć z dziennikarzem i satyrykiem Rafałem Bryndalem. W ostatniej edycji zajęli czwarte miejsce.
Znajomość kroków tanecznych, wspólne turnieje, sala treningowa i wreszcie "Taniec z gwiazdami" to nie wszystko, co łączy Anetę, Magdę, Marcina i Łukasza. Pierwsze poważne sukcesy na turniejach Łukasz osiągnął tańcząc właśnie w parze z Anetą, a Marcin i Magda razem także osiągnęli wiele. Szkołę, której stawiali pierwsze kroki prowadzą Ewa i Piotr Czarneccy, rodzice Łukasza. Czołowa para taneczna klasy "s" w tańcach latynoamerykańskich i standardowych (najwyższej klasy zawodowej) i mistrzowie Polski.
- Razem z Piotrem tańczyliśmy w sumie 20 lat, 5 lat zawodowo - wspomina pani Ewa. 15 lat temu postanowili otworzyć szkołę tańca. Pani Ewa uczy dzieci i młodzież, pan Piotr dorosłych.
Wychowankowie "Perfektu" mogą pochwalić się wieloma sukcesami na arenie międzynarodowej. - To właśnie jako trenerzy odnieśliśmy najwięcej sukcesów - dodaje Ewa Czarnecka. - Można powiedzieć, że wychowaliśmy mistrzów świata i Europy, a także tych, którzy zdobyli medialną sławę w "Tańcu z gwiazdami".
Nie tylko w "Tańcu z gwiazdami" brylują trójmiejscy mistrzowie parkietu. W pierwszej edycji programu "You can dance - Po prostu tańcz" Gdańsk miał dwóch przedstawicieli. W szesnastce najzdolniejszych tancerzy w Polsce znaleźli się Maria Foryś i Maciej Florek. 2 grudnia gdańszczanin będzie walczył o 100 tys. zł i stypendium w najlepszej szkole tańca na Broadwayu. A w czwartkowym "Echu Miasta" rozmowa z Maćkiem Florkiem i jego żoną Magdą, oraz kulisy półfinału "You can dance - Po prostu tańcz".
Opinie (51) 8 zablokowanych
-
2007-11-28 15:00
Dziwie się, że nie wygrała Steczkowska (6)
a za to wygrał ten kloc Guzik.. Grube babsko bez talii.. nie to co Justyna - zwinna i zgrabna i co najważniejsze w tym programie - potrafiąca tańczyć. Wniosek jest jeden - gdyby nie ten badziewiasty serial Hela w opałach, to ten gruby kloc Guzikowa odpadłaby już po drugim odcinku (po pierwszym by nie mogla bo nikt nie odpadł).
- 0 0
-
2007-11-28 15:06
Aga
"ten gruby kloc Guzikowa"
Ach te kobiety!
Lepiej z nimi nie zadzierac.
Mniemam, ze masz wciecie zapierajace facetom dech w piersiach.- 0 0
-
2007-11-28 15:30
(4)
"Dziwie się, że nie wygrała Steczkowska"
A ja po jej sesji zdjeciowej w "Vivie" z grobem ojca w tle niczemu sie nie dziwie.
PS. A ja wole "Wlatcow Moch", mimo ze nie leca na TV TRWAM.- 0 0
-
2007-11-28 15:47
Piotrukas (3)
Jaki dostrzegasz zwiazek pomiedzy sesja zdjeciowa w "Vivie", a umiejetnoscia tanca?
- 0 0
-
2007-11-28 16:03
Rumun (2)
Widac, ze nie jestes obcykany w temacie. Na uczestnikow "Tanca z gwiazdami" glosuja telewidzowie za pomoca telefonow lub SMSow. Tu bardziej decyduja sympatie i antypatie niz umiejetnosci taneczne. "Hela" okazala sie byc sympatyczniejsza od Steczkowskiej.
Daleko nie siegajac: wciskasz ludziom pierdoly o cudach i Irlandii - i zgarniasz 7 i pol miliona glosow!- 0 0
-
2007-11-28 16:07
Piotrukas (1)
Jezeli Ciebie dobrze zrozumialem, Twoim zdaniem te 7 i pol miliona wyborcow, to otumanieni "Tancem z Gwiazdami"?
Na kogo glosowali milosnicy "Kiepskich"?- 0 0
-
2007-11-28 16:19
Rumun
Zle mnie zrozumiales.
- 0 0
-
2007-11-28 15:04
Steczkowska była strasznie sztywna w górnych partiach ciała, zero używania stron, same kroczki a to za mało żeby dobrze wyglądac w tancu. Guzikowa tańczyła dużo bardziej swobodnie a w dodatku była sobą a nie jak Steczkowka która kreowała się na matkę polkę
- 0 0
-
2007-11-28 15:08
BRAVOOO BAMBOOO!!
- 0 0
-
2007-11-28 16:53
Mroczki
Ja chodziłem z nimi do szkoły specjalnej w Gdańsku!. Pozdrowienia dla mruczków.
- 0 0
-
2007-11-28 19:14
hej Czesio
obejrzyj troche tanca: (usun spacje)
/youtube.com/ watch?v= ppHMINCLQr8& feature=related- 0 0
-
2007-11-28 19:44
a te nie fajne?:)
youtube.com/ watch?v=AFZIEdBZzpI
youtube.com/ watch?v=oCJq7SJqtAc
bardziej 'passion' nie, jak gorzkie żale:)- 0 0
-
2007-12-02 13:28
dotyczy U can dance
w top16 byl jeszcze jeden gdanszczanim oprocz macka i marysi. kto wie kto to?
- 0 0
-
2008-01-05 10:54
MACIEK FLOREK JEST NAJLEPSZY
REWELACYJNIE TANCZY
- 0 0
-
2008-02-16 16:46
Maciek na Brodwayu
Maciek Florek jest najlpszy
Jakie są twoje pierwsze wrażenia z pobytu w USA?
- Bardzo miłe. Za raz po przylocie spotkałem kilku swoich polskich fanów, którzy oglądali mnie w "You can dance". Widać sława programu dociera nawet za ocean. Do NYC przyleciałem w nocy. Widziałem Manhattan po zmierzchu, był niczmy wielka łuna światła. Zrobił na mnie wspaniałe wrażenie. Lepiej wygląda na żywo, niż na jakimkolwiek filmie. Na Manhattanie nawet o trzeciej w nocy jest ruch i korki. To prawda, że to miasto nigdy nie śpi! Na zajutrz po przyjeździe pobutka i zajęcia w szkole na Brdw. Najpierw zrobiłem sobie wycieczkę po dolnym Manhattanie. Odwiedziłem Soho i China Town. Na targu rybnym sprzedawano moje ulubione ryby Flądry. Te amerykańskie są większe od tych z Gdańska. Leżały w kartonie z lodem. Nie miałem odwagi ich kupić. Spotkałem też w nowojorskich parkach wiewiórki moje ulubione zwierzęta. Są zupełnie inne niż polskie "Basie". Amerykańskie są szare i większe, z bardziej puszystym futerkiem. Jedzą nawet chleb nie mogę się do nich przyzwyczaić. Ale pogodziłem się, że nie wszystko można mieć zawsze w tym samym kolorze. Jest ich pełno wszędzie.
- Zwiedzasz miasto na piechotę, czy jeździsz słynnymi nowojorskimi taksówkami?
- Chodzę pieszo. Mam żółte buty w kolorze nowojrskich taksówek. Zasówam w nich szybko niczym mały samochodzik. Na jednym ze spacerów spotkałem być może przyszłą prezydentową USA Hilary Clinton. Miała akurat spotkanie z wyborcami na Manhattanie. Nagrałem ją na kamerę kiedy rozmawiała z ludźmi. Pani Clinton zna się na politycznym marketingu, gdyż pozowała do zdjęć jedynie z dziećmi o kolorze skóry Obamy.
- Jak ci się podoba szkoła w Stanach?
- Od szesnatu lat studiuję taniec, byłem na warsztatach w wielu szkołach w różnych krajach w Europie. Tutaj mamy pięć zajęć z podstawowego bloku między innymi z jazzu i tanieca współczesnego a dodatkowo wybieramy kolejne z hiphopu, baletu, pilatesu czy rozciągania. Sale nie są duże, ale każdy się mieści w nich bez problemu. Przy wejściu do szkoły podbijam pieczątkę w sekretariacie. Zajęcia są dostosowane do poziomu uczniów. Pierwszy raz miałem na warsztatach tańca zajęcia z samoobrony. Ale myślę, że przyda mi się w życiu, choć wolałbym z niej nie musieć korzystać. Nie byłem jeszcze w nowojorskich niebezpiecznych dzielnicach, ale jeśli tylko znajdę przewodnika, to się tam wybiorę. Wolę zobaczyć wszystko na własne oczy niż studiować z przewodników. Nowy York jest chyba jednym miejscem na świecie, gdzie można spotkać siedemdziesięciolatka który ma na sobie odlotowe okulary słoneczne i zwariowane ciuchy. Ludzie są tu otwarci, uśmiechnięci i mili dla obcych. Jadąc metrem bardzo łatwo jest nawiązać rozmowę. Znam angielski, więc dobrze sobie tu radzę.
- Co cię kręci w tańcu?
- Szybkość. Kiedy tańczę mam uczucie, jakbym był na kolejce górskiej w wesołym miasteczku. Taniec daje mi niesowitą adrenalinę. Kiedy tańczę po prostu odlatuje..
Marta Kossecka-Rawicz- 0 0
-
2008-07-08 02:08
Perfect górą :D nie jednych mistrzów wychował i wielu jeszcze wychowa.. takiego klimatu nie ma nigdzie :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.