- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (133 opinie)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (228 opinii)
- 3 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (65 opinii)
- 4 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (53 opinie)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (67 opinii)
- 6 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
Teczka na rysunki legalna
Sprawą absurdalnych przepisów taryfowych w gdańskich autobusach i tramwajach zajęliśmy się na początku lutego. Opisaliśmy przypadek studenta ASP, który został ukarany mandatem za przewóz teczki na rysunki. Kontrolerzy Renomy wystawili mandat, mimo że student miał bilet "dla teczki". Powód? Okazało się, że obowiązujące w Gdańsku przepisy zabraniają przewożenia bagażu, którego jeden z wymiarów jest dłuższy niż 90 cm.
- A moja teczka, mimo że jest cienka, to ma 100 cm - relacjonował swoją przygodę z kontrolerami Maciej Kubuj. - Ja i inni studenci podróżujemy jednak z takimi teczkami od lat. Nigdy nie było żadnych kłopotów. Problemy pojawiły się, gdy za kontrole biletów zabrali się skrupulatni kontrolerzy z Renomy - dodał.
Przy okazji wyszło na jaw, że mandaty grożą nie tylko studentom ASP czy architektury. Do autobusu i tramwaju w Gdańsku nie możemy także wsiąść np. z nartami czy kijem do hokeja - te przedmioty są także dłuższe niż 90 cm.
Opisana przez "Gazetę" sprawa zbulwersowała Agnieszkę Pomaską, gdańską radną PO. Spotkała się z urzędnikami z magistratu i Zarządu Transportu Miejskiego, by rozwiązali ten problem. - To nie problem kontrolerów Renomy, oni tylko egzekwują obowiązujące przepisy. To przepisy trzeba zmienić - mówiła Pomaska.
Miejscy urzędnicy mają już gotowy projekt zmian. - Zgodnie z sugestiami radnych uznaliśmy, że studenci i uczniowie przewożący teczki, tuby czy plansze będą mogli je przewozić za darmo - mówi Antoni Szczyt, wicedyrektor wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Szczyt zdradza też, że będzie można przewozić bagaż o wymiarach większych niż 90 cm. - Ale w tym przypadku trzeba będzie już kupić bilet - mówi.
Wczoraj projektem uchwały zmieniającej nieżyciową taryfę zajmowali się radni z komisji budżetowej, dzisiaj wezmą go pod lupę radni od gospodarki komunalnej. Cała Rada Miasta zdecyduje o jego losie na najbliższej sesji - 30 marca.
- Spodziewam się, że uchwała przejdzie bez kłopotów, to dobre zmiany dla pasażerów - uważa wicedyrektor Szczyt.
|
Opinie (62) 1 zablokowana
-
2006-03-21 09:50
z tegoz portalu w Lubece
Zwiedzający mogą wykupić tzw. bilet "happy day", który uprawnia do wstępu do muzeów, a także do przejazdów komunikacją miejską. Bilety sprzedawane są na jeden, dwa lub trzy dni. Cena jednodniowego wynosi 4,5 euro.
4,5 x 3,86= 17,37 pln za tyle
jeżdzisz cały dzień komunikacja miejską i wchodzisz do wszystkich muzeów- 0 0
-
2006-03-21 09:41
Poznaniak
Ja też bym chcial żeby z tej nadwyżki budżetowej miasta Gdańska / mam wrazenie że ja kumulowano na okres wyborczy do samorzadu/ chociaz połozyli chodnik przy ul Warszawskiej i Łódzkiej w Gdańsku
bo to jak na wsi w podlaskiem wojewodztwie- 0 0
-
2006-03-21 09:40
dlaczego zwolniono tylko
uczniów i studentów?! jak już nie ma takiego statusu, to co?już nie może nosić teczki? już go to nie obowiązuje? oznacza to, że ma już samochód, tak? dlaczego w ogóle już nie mogli znieść opłat za takie bagaże. Dlaczego nie mogą zrobić, łatwych i prostych przepisów, tylko mącą. Szkoda gdać...
- 0 0
-
2006-03-21 09:37
wściekły pasażer
i jak tu wierzyć że "komuna ' upadła
- oj ma się dobrze
za schyłkowego Gomułki - kostka masła ważyła 250 gram ,
po jakims czasie
ta sama kostka wazyła 200 gram
za tą sama cenę ,
ten sam numer ćwiczony jest obecnie z biletami ZKM-
/z masłem rowniez widziałem kostki po 175 gram /
Gdzie jest ten co mowi żę obalil komunę--------------------- 0 0
-
2006-03-21 09:34
Kombatant faktycznie Prezydenta macie bojowego co się chwali
ale tak w przerwie pomiędzy medialnym wymachiwaniem szabelką mógłby powalczyć też o lepszą infrastrukturę i rozwój Gdańska. Bo potencjał ma ogromny (oczywiście miasto a nie Prezydent) :-)
- 0 0
-
2006-03-21 09:28
Bolo
był- masonem
ale oni o tym nie wiedzieli
Poznaniaku
niedawno spedzilem tam trochę czasu i potwierdzam że masz w 100 procentach racji takiej dziadowskiej i tak drogiej komunikacji jak w Gdańsku niema
mamy w zamian prezydenta miasta który walczy .... o demokrację na Białorusi- 0 0
-
2006-03-21 09:06
Hmmmm
wczoraj rano na TVP3 Gdańsk wypowiadało się dwoje studetów - IV rok PG i mieli bardzo duże trudności z odpowiedzią na pytanie kim był Narutowicz - lotnikiem, strażakiem...?
Brawo!- 0 0
-
2006-03-21 08:56
wsciekly pasażer - kup sobie auto po prostu i problem z głowy
wasza komunikacja to zabytek. Tabor pamiętający wczesnego Gierka, a ceny biletów wręcz nieprawdopodobne. Dla porównania w Poznaniu jazda nowoczesnym tramwajem, autobusem lini zwykłej, pospiesznej, nocnej itd kosztuje ok 70 zł miesięcznie a w Gdańsku telepanie się starym gratem kosztuje ponad 130 zł miesięcznie!! koszmarr... myślałem że to cena biletu kwartalnego a tu taka niespodzianka .. współczuję wam
- 0 0
-
2006-03-21 08:32
studenciaki
wszedzie pelno dresow, kiboli, zuli, meneli, pijakow , studentow....
teraz jeszcze beda mogli z tymi swoimi teczkami jezdzic, oko komus wybija i bedzie nowy artykul na trojmiasto.pl ;)- 0 0
-
2006-03-21 08:25
juz dawno miałam ubaw z tego przepisu...
Bo zgodnie z nim , nie mozna jeździc z wędką, kijami do sztuk walki (długości powyżej metra to normalka); jeszcze nikt sie do mnie nie przyczepił, na szczęscie. Nawet kiedyś chciałm pisac w tej sprawie do rzecznika, ale pewnie mam juz tam swój prywatny folder "tej pani nie obsługujemy";-). Absurd to konieczność kupowania biletu w taki przypadkach. Jeżeli przewoże w tramwaju kij o długości 1,3 m i mam kupować dla niego bilet i do tego normalny .., to zbankrutuje... Sugeruje wprowadzic miesięczne w takich przypadkach ... hihi. Znów stworzą prawo bezsensowne. Wymiarowość bagażu powinna byc określona nie jednym z wymiarów liniowych, ale przede wszystkim objętością takiego bagażu. Wtedy taki przepis ma sens. No, ale jak wiekszość nie umie liczyć objętości prostopadłościanu to juz inna broszka.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.