- 1 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (417 opinii)
- 2 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (237 opinii)
- 3 17-letni złodziej paczek zatrzymany (134 opinie)
- 4 Piękne i niebezpieczne zjawisko nad morzem (23 opinie)
- 5 Czerwony skatepark w Jarze Wilanowskim (38 opinii)
- 6 Nie boicie się dilerów narkotyków? (162 opinie)
Testowaliśmy rower metropolitalny Mevo
Posiadają m.in. 26-calowe koła, regulowane siodełka, koszyk, dzwonek i co najważniejsze - są wspomagane elektrycznie. Sprawdziliśmy, jak wyglądają i sprawują się pierwsze testowe rowery systemu Mevo, który na dobre ruszy najprawdopodobniej dopiero na wiosnę.
Czytaj także: Testowe rowery Mevo dotarły do Trójmiasta
- Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Rowerem jedzie się lekko i swobodnie - mówił w piątek Jarosław Maciejewski, specjalista ds. komunikacji Obszaru Metropolitalnego.
Postanowiliśmy przekonać się o tym na własnej skórze. Czy rowerem jedzie się lekko i swobodnie? Rzeczywiście, dla ludzi, którzy nigdy nie jeździli rowerem ze wspomaganiem elektrycznym, różnica zauważalna jest od razu. Niestety nie ma możliwości wyboru stopnia wspomagania - silnik elektryczny włącza się z pierwszym naciśnięciem na pedał. Na prostej drodze jedzie się dość szybko i bardzo przyjemnie. Jednak mimo wspomagania i ustawionego pierwszego biegu (w przerzutkach), podjazd pod górę sprawia trudność.
Rower Mevo wyposażony jest w trzybiegową przekładnię, która bardzo płynnie zmienia biegi. Duże i regulowane (udogodnienie dla wysokich osób) wygodne siodełko oraz 26-calowe koła sprawiają, że rowerem podróżuje się komfortowo. Na wyposażeniu dodatkowym znajdziemy, oświetlenie, centralną stopkę, dzwonek oraz całkiem spory koszyk np. na torbę lub siatkę z zakupami.
Według zaleceń producenta w pełni naładowany akumulator w rowerze powinien wystarczyć na 60 km trasy. Czy tak będzie? Dowiemy się tego, kiedy Mevo oficjalnie wkroczy do Trójmiasta (testowy rower dostaliśmy na 1,5 godziny).
- Bateria w rowerze musi wytrzymać do około 60 km trasy na pełnym ładowaniu. Operator zapewnia, że akumulator będzie w stanie przetrwać nasze warunki atmosferyczne, czyli okres zimowy. Roweru nie będzie można wypożyczyć, kiedy akumulator wskaże poniżej 20 proc. mocy. Informacja o rozładowanym akumulatorze pojawi się u nas w systemie, a serwisant wymieni baterię na naładowaną - mówi Dominik Makurat, specjalista ds. promocji Obszaru Metropolitalnego.
Czytaj także: Inauguracja roweru metropolitalnego opóźni się
Test i odbiór rowerów to nie wszystko. Pracownicy Obszaru Metropolitalnego muszą jeszcze sprawdzić aplikację na smartfony, która odpowiada m.in. za wypożyczenie roweru i włączenie automatycznej blokady (aplikacja jest w fazie testów), system nadzorujący do kontroli wykonawcy oraz stojaki rozmieszczone w mieście.
W Trójmieście pojawi się ponad 3500 rowerów Mevo, z czego 2160 będzie do użytku w Gdańsku. Rower ma być przystosowany do osób o wzroście 150-200 cm i masie do 120 kg.
Miejsca
Opinie (517) ponad 20 zablokowanych
-
2018-12-11 16:52
660 stacji, żeby chociaz raz dziennie odwiedzić każda (2)
Musieli by mieć z 30 serwisantow, na 2 zmiany to 60 osób do wymiany akumulatorów. 30 aut jeżdżących non stop po mieście. Gdzie tu ekologia?
- 15 1
-
2018-12-11 17:25
no tak, jak ty zamawiasz pizzę
to ci ją przywożą TIRem
inaczej się ciskasz, że za mała- 0 5
-
2018-12-11 17:55
Zależy od tego ile trwa wymiana takiej baterii... to jest podstawa, druga rzecz, to ile będa mieli tych akumulatorów na wymianę - czyli ile będą mogli stacji objechać za jednym kursem. Trzecia sprawa, to ile tam zastaną rowerów na tych stacjach, które będą rozładowane. A są stacje, do których ciężko będzie dojechać samochodem... albo dojechać się da, tylko nie będzie gdzie zaparkować.
- 6 0
-
2018-12-11 16:56
Nie ma co narzekać. (1)
Wystarczy nie korzystać. Niech padnie ten interes.
- 3 1
-
2018-12-11 17:10
interes to juz jest zrobiony i zarobiony
- 8 1
-
2018-12-11 17:03
Nie testowaliście roweru tylko się nim przejechaliście. A to duża różnica. Bo jakoś nie widzę info na ile starczyła wam bateria, jak się sprawdzają w długim okresie czasu przerzutki, jak się to prowadzi itp.
- 11 0
-
2018-12-11 17:03
Ciężko pod górę? (1)
To szkoda, wychodzi na to że lepsze byłyby dobre ale zwykle rowery - na pierwszej przerzutce NX11 na górki typu Jaskowa Dolina czy Wielkopolska wjezdzam wolno ale bez żadnych problemów.
- 4 0
-
2018-12-11 17:06
Problem w tym, że tu nie dość, że waży 37kg to jeszcze ma tylko 3 przełożenia Nexusa nadające się tylko na złom.
- 6 0
-
2018-12-11 17:10
(3)
Ciekawe czemu nie ma stacji przy plaży na Stogach. Wielu ludzi by skorzystało. Tak samo turyści jadący na Westerplatte. Ale wiadomo, urzędnik nie mysli.
- 9 0
-
2018-12-11 17:17
zgłaszałem te miejsca (1)
i dodatkowo stacje przy wjeździe do tunelu od strony Stogów... ale widocznie chodzi o to, żeby rowery miejskie wozić autobusem
- 4 0
-
2018-12-11 17:19
też tego nie kumam. Sam bym pojechał na plażę.
- 5 0
-
2018-12-11 17:21
tak samo nie ma stacji na wale między Gdańskiem, a Pruszczem.
- 3 0
-
2018-12-11 17:21
Co z karami za opóźnienie (1)
- 9 0
-
2018-12-12 09:52
kara sa te rowery
- 1 0
-
2018-12-11 17:34
(2)
Testy rowerów powinny wyglądać tak, że zgłaszają się chętni je testować. Mają w umowie przejechanie określonej liczby kilometrów,sprawdzenie określonej liczby rzeczy i pisanie raportu. Sam bym chętnie potestował. A Ci dali 4sztuki, schowali do garażu i urzędnik napisze, że testy pomyślne. To trzeba pokatować przynajmniej dwa tygodnie w różnych warunkach, polać wodą, postawić w mrozie, zabłocić, przewrócić, pojeździć ciągiem kilkadziesiąt km i sprawdzić ile wytrzymuje bateria.
- 17 0
-
2018-12-11 17:48
(1)
To problem firmy, nie zamawiającego. Zamawiający będzie rozliczał z działania systemu. Trzeba pamiętać, ze to nie działa tylko w jednym mieście, więc nie ma co gadać, że gdzieś będą przymykać oczy na problemy.... a system jest tak zły, że pewnie skończy się na odszkodowaniach
- 3 0
-
2018-12-11 18:18
Ale rozliczają to urzędnicy. Czyli ludzie, którzy nie mają pojęcia o tym czym się zajmują.
- 5 0
-
2018-12-11 17:35
Tylko nie ten czerwony kolor, proszę!
Kolor roweru dobry ale te czerwone napisy i czerwona plama aż gryzą w oczy. Proponuję w tym miejscu też niebieski albo granatowy, będzie bardziej harmonijnie.
- 2 1
-
2018-12-11 17:35
a te rowery są monitorowane przez GPS? (2)
- 3 0
-
2018-12-11 17:41
a jak sobie to inaczej wyobrażasz? (1)
są, tylko ciekawe jak dokładny będzie ten GPS... pewnie da się zaparkować niedaleko stojaka np. na środku drogi :)
- 4 0
-
2018-12-11 17:57
GPS ma określona dokładność, zdaje się 5m.
- 1 0
-
2018-12-11 17:37
Jaka redakcja, taki test.
- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.