• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejscy urzędnicy zapukają do drzwi z decyzjami podatkowymi

Ewelina Oleksy
24 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Trójmiejscy urzędnicy od lat roznoszą decyzje podatkowe do mieszkańców. Co ważne, nie mogą od nich pobierać żadnych opłat za wręczenie pisma. Trójmiejscy urzędnicy od lat roznoszą decyzje podatkowe do mieszkańców. Co ważne, nie mogą od nich pobierać żadnych opłat za wręczenie pisma.

Nie bądź zdziwiony, gdy do twoich drzwi zapuka wkrótce urzędnik miejski. Pracownicy magistratów z Gdyni, Gdańska i Sopotu wyruszyli w teren, by dostarczyć mieszkańcom decyzje o podatku od nieruchomości. Robią to osobiście, bo - jak tłumaczą - taki sposób jest nie tylko tańszy niż tradycyjna wysyłka listów, ale i bardziej efektywny.



W jaki sposób opłacasz swoje rachunki?

Jak informuje Agata Grzegorczyk, rzecznik Urzędu Miasta Gdyni, decyzje podatkowe będą tam roznoszone do końca marca.

- Taka informacja pojawi się w nowym wydaniu naszego biuletynu informacyjnego i będzie pojawiać się co tydzień do końca lutego. Pracownicy roznoszący decyzje oczywiście będą mieć przy sobie służbowe identyfikatory - zaznacza Grzegorczyk.

Praca po godzinach lub na urlopie



Urzędnicy roznoszą decyzje w ramach pracy po godzinach lub gdy są na urlopie. Otrzymują więc za nią dodatkową zapłatę. W Gdyni jeszcze nie zatwierdzono stawki, jaka będzie im wypłacana. W ubiegłym roku było to 3 zł brutto za każdą doręczoną decyzję.

W Gdańsku urzędnicy z decyzjami podatkowymi wyruszyli w teren już 12. rok z rzędu.

- W tym roku 130 urzędników dostarczy mieszkańcom niemal 130 tys. decyzji. Urzędnicy za każdą skutecznie dostarczoną decyzję otrzymają 3,50 zł brutto - informuje Jędrzej Sieliwończyk z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Akcja w Gdańsku potrwa do 11 lutego. Po tym terminie decyzje, które z różnych powodów nie zostały doręczone adresatom, zostaną przesłane za pośrednictwem poczty.

Urzędnicy nie mogą pobierać opłat od mieszkańców



Decyzje mogą być doręczane od poniedziałku do soboty w godz. 9-20. Co ważne, doręczyciele - pracownicy Urzędu - nie mają prawa pobierać od mieszkańców jakichkolwiek opłat, mają jedynie dostarczyć przesyłkę.

- Na żądanie podatnika doręczyciele zobowiązani są do przedstawienia legitymacji służbowej. Osoby odbierające przesyłki proszone są natomiast o składanie czytelnych podpisów na potwierdzeniu odbioru. Urzędnik może zostawić przesyłkę u naszego sąsiada, jeśli ten zobowiązał się do przekazania jej adresatowi. W dni powszednie doręczanie odbywa się po godzinach pracy urzędnika lub w czasie jego urlopu - mówi Sieliwończyk.

System doskonale się sprawdza



W Sopocie urzędnicy doręczają decyzje administracyjne od 2002 roku.

- W tym roku jest to sześć osób, które - w oparciu o umowę zlecenie - dostarczają decyzje podatkowe. Płacone jest im od sztuki, na podstawie zwrotnego poświadczenia odbioru, i jest to kwota 5,50 zł brutto za dostarczoną przesyłkę - informuje Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.
Dyksińska podkreśla, że ten system doskonale się sprawdza, bo po pierwsze jest tańszy niż przesyłka pocztowa, a po drugie urzędnicy mogą dorobić sobie do pensji.

- Niektórzy nasi urzędnicy dostarczają decyzje od wielu lat, także mieszkańcy są już przyzwyczajeni do swoich urzędowych dostarczycieli przesyłek - mówi Dyksińska.

Dobre biura rachunkowe i księgowi



Decyzje podatkowe w Sopocie będą roznoszone do marca. Podatnik ma czas na zapłatę podatku od nieruchomości do 15 marca każdego roku. Najpóźniej decyzja administracyjna powinna dotrzeć do adresata na dwa tygodnie przed upływem tego czasu.

Miejsca

Opinie (420) ponad 20 zablokowanych

  • Wszystko fajnie, ale dziwne, że system drukujący decyzje robi to z błędami. Niepełne nazwisko, kod pocztowy (2)

    z du.. na atari pracują?

    • 11 1

    • na konsoli nintendo

      • 0 0

    • Bo to badziewie za najniższą cenę.... Zakupione zresztą z naszych podatków haha

      Znam to z autopsji... Na szczęście już w tym fatalnym UMG nie pracuję hihi

      • 1 0

  • Brak słów (2)

    Czy to jest zgodne z RODO ?

    • 13 3

    • SRODO

      • 0 2

    • przeczytaj sobie kodeks postępowania administracyjnego

      • 0 0

  • Tylu urzędników siedzi i kawkuje ze powinni w ramach etatu mieć wolne a wieczorem roznieść te kwity. To byłoby taniej i fer do podatnika. Tylko kto podejmie taką niepopularną decyzję z trójmiejskich włodarzy przeciw swoim wyborcom?

    • 8 7

  • Jedno w życiu jest pewne

    śmierć i podatki

    • 8 1

  • Nie

    Wpuszczać do domu,

    • 9 6

  • wypitalac!!

    • 6 4

  • Opinia wyróżniona

    Lepiej tak niż pocztą... (8)

    W zeszłym roku wysłano mi list z podatkiem - polecony. Panie na poczcie wydały go innej osobie, po reklamacji i powołaniu się na RODO odnalazły komu wydano pismo. Pan okazał się człowiekiem bez wyobraźni, bo zostawił pismo bez koperty z moimi danymi na wierzchu u siebie w bloku na portierni - na innym osiedlu, co prawda na tej samej ulicy. Sam list dostarczył w końcu dobroduszny ochroniarz. Tym razem w sobotę zapukała do nas pracownica urzędu i wręczyła pismo do rąk własnych.

    • 58 19

    • (4)

      Kiedy wpadną na to żeby wysłać mailem (tym ktorzy z niego korzystają). Bedzie jeszcze taniej, szybciej i bez niepotrzebnego zamieszania. Do mnie jak przyjdą z listem to pewnie pocałują klamkę bo przez większosc dnia nie ma mnie w domu.

      • 30 2

      • Ciekawe pytanie. (2)

        Jakieś 3 lata temu zostawiłam w filii UM oświadczenie ze zgodą na dostarczanie decyzji mailem, nb - druk udostępniał UM.
        Z decyzją nadal biega urzędnik - uciążliwe, bo nas też często nie ma.

        • 19 1

        • (1)

          Czyli jedna instytucja państwowa nie popiera drugiej państwowej instytucji. Oj nieładnie. Na zasadzie: jadam u sąsiadki, bo żona źle gotuje. Mogły by się dogadać, by i jedna i druga zarobiła, ale niestety nie są prywatne, tylko skostniałe. Dlaczego roznoszą po godzinach, przecież doręczenie jest wymogiem urzędniczego toku załatwienia sprawy. Możnaby oddelegować osoby do innej pracy - roznoszenia - za inną stawkę. Dlaczego na urlopie. Urlop z założenia jest od tego, by pracownik wypoczął. Czyli obchodzony jest kodeks pracy, oraz system wynagradzania budżetówki. Oczywiście pieniędzy tym osobom ani nie żałuję, ani zazdroszczę i dobrze, że mają możliwość dodatkowego zarobku, a Urząd zaoszczędzi. Z jednej strony fajnie, że instytucja jest samowystarczalna w tej kwestii, z drugiej przykre, że urzędnik, jaki by nie był i czego nie robił musi biegać z kwitami.

          • 5 5

          • Pracownik przytuli pare złotych a

            odpocznie w pracy. Przeciez kiedyś musi

            • 4 2

      • jak dasz te 3,50 brutto to tez wyślą na email żeby było taniej

        • 3 2

    • ale dowodu nie sprawdzała (2)

      mogła wydać sąsiadowi, który przyszedł pożyczyć cukier i akurat wychodził to był przy drzwiach.
      Mnie chcieli uszczęśliwić listem do sąsiadki z naprzeciwka.

      • 5 4

      • i co nie uszczęśliwili cię sąsiadką ... co była za stara (1)

        • 3 7

        • moja sąsiadka

          rzeczywiście jest starszą panią. Ma 86 lat i wszystkie sprawy załatwia za nią córka. Obydwie panie , jak też zięć starszej pani, to osoby bardzo kulturalne.

          • 4 1

  • Mi to pasuje

    Gdyby listonosz roznosił skończyłoby się jak zwykle awizo i kolejka na poczcie

    • 13 2

  • Urzędnicy... (2)

    Żyją z naszych podatków nie wnosząc żadnej wartości dodanej w gospodarce.

    • 16 7

    • (1)

      Urzędnik też płaci podatki

      • 3 2

      • z czego?

        • 3 0

  • Co za czasy (1)

    Jak w Indiach. Człowiek tańszy od maszyny (Poczta Polska) Pewnie listy tez składają i pakują w koperty ręcznie- wymarzona praca.

    • 8 2

    • Co za państwo, a nie czasy

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane