- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (375 opinii)
- 2 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (75 opinii)
- 3 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (287 opinii)
- 4 Kredkami w kierowców przy przejściu (66 opinii)
- 5 Były wiceprezydent Gdańska skazany (52 opinie)
- 6 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (154 opinie)
Trolejbus "Ziutek" wrócił do Gdyni
Pierwsza oficjalna przejażdżka zabytkowym trolejbusem
Trolejbus ZiU-682B, czyli - jak mówią o nim miłośnicy komunikacji publicznej - "Ziutek" został sprowadzony do Gdyni blisko rok temu. Od tego czasu był w remoncie. W sobotę pasażerowie będą mogli się nim przejechać po raz pierwszy.
Najdłużej i najczęściej produkowany model
"Ziutek" panował na ulicach Gdyni w latach 70. i 80. Nad morze trolejbusy sprowadzono w 1975 roku, trzy lata po rozpoczęciu seryjnej produkcji w Związku Radzieckim. Dostarczano je w kilku seriach do 1985 roku. Po mieście jeździły 103 pojazdy. Poza Gdynią trolejbusy ZiU-9B eksploatowano w Słupsku, Warszawie i Tychach. Ostatnie pojazdy tego typu zostały wycofane w drugiej połowie lat 90., chociaż w XXI wieku kursowały one jeszcze po Lublinie.
To najdłużej i najczęściej produkowany trolejbus na świecie. W sumie powstało aż 42 tys. pojazdów, a kolejne egzemplarze są nadal produkowane, m.in. w fabrykach na Białorusi.
- Najbardziej eksploatowane były w krajach Związku Radzieckiego. Jeździły też po Argentynie, Bułgarii, Finlandii, Grecji, Kolumbii, Mongolii, Polsce i na Węgrzech. Produkowano je w różnych wersjach: przegubowej, górskiej, syberyjskiej i z pomocniczym napędem bateryjnym. Jeden egzemplarz przystosowano nawet do ruchu lewostronnego - opowiada Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia.
Pierwsze serie posiadały obniżoną podłogę w tylnej części. Osłabiało to jednak konstrukcję pojazdu, więc w kolejnych egzemplarzach zastosowano już wysoką podłogę na całej długości pojazdu. Trolejbusy posiadały również pneumatyczny układ zawieszenia oraz hydrauliczne wspomaganie kierownicy.
- Główną wadą była delikatna konstrukcja nadwozia. W polskich warunkach eksploatacji najczęściej występowały usterki wynikające ze słabej jakości izolacji instalacji elektrycznej - dodaje Gromadzki.
Pierwsza przejażdżka w sobotę
"Ziutek" będzie kursował na zabytkowej linii 326, którą uruchomiono w 2012 roku. Dołączy do kursujących w niedziele od 1 maja do końca października Škody 9Tr z 1975 roku, Jelcza 120MTE z 1994 roku oraz Saurera 4TIILM z 1957 roku. Na pierwszą bezpłatną przejażdżkę przedstawiciele ZKM Gdynia zapraszają jednak już w sobotę przy okazji obchodów Europejskiego Dnia Bez Samochodu i Tygodnia Zrównoważonego Transportu.
Kursy w centrum Gdyni będą odbywały się na linii 301. Rozkład jazdy można zobaczyć na stronie internetowej ZKM.
Miejsca
Opinie (124) 3 zablokowane
-
2022-07-30 09:39
Dry46
A w rosji jedza w normalnym ruchu w kazdym miescie
- 0 0
-
2016-09-15 12:23
klamot (6)
nastepna zawalidroga
- 26 161
-
2016-09-15 14:52
idiota (2)
nastepny .nowoczesny ...
- 37 6
-
2016-09-16 11:03
Dobra radziecka robota! (1)
Amerykanie takich nie mieli.
- 8 0
-
2019-02-19 09:00
mocne Ogrzewanie i normalnie otwierane Okna.. nie mówiąc o miękkich wygodnych siedzeniach
... te dzisiejsze z wiecznie wyłączonym airconditon i lufcikami zamiast okien z jedną farelką na zimę ... to się umywają !!!
- 0 0
-
2016-09-18 11:43
Zawslidroga??
Hehe zdziwił byś się...
- 5 0
-
2016-09-15 17:47
Spod świateł nie masz z nim szans
raczej.
- 11 0
-
2016-09-15 15:46
Jesteś tak obywatelski, ze aż nowoczesny
- 7 4
-
2016-09-15 22:00
Ale fajny (1)
sentymentalny. Dojeżdżałem takim do ekonomika w orłowie.
- 7 0
-
2017-02-26 16:15
Tltbbs
To były czasy..., też tam dojeżdżałem...
- 0 0
-
2016-09-26 11:12
Dojeżdżałem nimi do podstawówki, oprócz huku, charakterystyczne było jeszcze jakby "klikanie" z tyłu ziutka, jak wchodził w nadświetlną. Pruł jak dzika świnia w górę Wielkopolskiej, autobusy astmatycznie ledwo się wdrapywały. Spektakularny był też widok, gdy spadały "szelki" i następował deszcz iskier. No i niezapomniany zapach topiącej się izolacji. Z kolegami wyczekiwalismy czy dojedzie do naszego przystanku, czy "umrze" na najbliższej zatoczce.
- 4 0
-
2016-09-20 10:28
Jestem szczęsliwy!
Marzenia się spełniają! Ziutek wrócił, wracają wspomnienia...
- 3 0
-
2016-09-15 16:43
(1)
Ale mi wydarzenie!! I dlatego o tym trzeba pisać na trójmiasto.Pl?????I co mnie to obchodzi?? Ziutek?
- 6 18
-
2016-09-20 10:23
Dla mmnie to wielkie wydarzenie. Powrót do lat młodości... ach
Czekałem na powrót tego trolejbusu, jestem wielkim fanem trajtków i komunikacji miejskiej, szczególnie tej zabytkowej. :-) Pozdrawiam! Życzę więcej luzu, a jak Cie temat nie obchodzi, to nie marnuj czasu, by odwiedzać takie adresy.
- 3 0
-
2016-09-18 00:42
Naprawialo się kiedyś te szosoloty. Dawno temu pracowałem na OT tych ziutkow. Jeszcze zajezdnia była na Zwycięstwa. Brygada Krasnala gdyby ktoś się interesowal;) Pozdrowienia dla Piotrusia (samodzielny).
- 1 0
-
2016-09-17 07:56
szcz*nie w banie
gdynia to poeeebane miasto
- 0 3
-
2016-09-16 20:49
Pamiętam do szkoły podstawówki 8 lat jeździłem co ciekawe był to chyba najbardziej spartański z trolejbusów zero regulacji temperatury w zimie, jak było -20 to w środku albo jak na Barbados +30 albo -20 no i te drzwi harmonijki jak siedziałeś koło drzwi to nie sposób było przespać przystanek bo na każdym łomot otwieranych drzwi budził, głośno jak w startującym odrzutowcu szczególnie ale z tego co pamiętam również były chyba najszybsze
- 5 0
-
2016-09-15 16:36
Wykonywałem i do takich trajtków Zbieraki Prądu. (7)
Jest część PANTOGRAFU, która dotyka lini z prądem.
- 2 4
-
2016-09-15 20:59
To co robiłeś, to były ślizgacze (3)
i one były węglowe.
Ale do zawodówki chodzi się nabyć umiejętności, a nie wiedzę, więc możesz takie bzdury pisać.- 3 1
-
2016-09-16 20:39
Jak już to poprawnie Grafitowe! Za komuny jak niczego nie było w sklepach elektronicznych to szło się po zużyte (na petlach w krzakach najczęściej były wyrzucane) i cięło się z nich brzeszczotem szczotki do rozrusznikow, odkurzaczy, wiertarek. Brudna robota całe łapy czarne jak u diabła, dziś nie do pomyślenia bo jak dziś odkurzacz się zepsuje to się wymienia na nowy.
- 0 0
-
2016-09-15 21:54
Zgadza się. (1)
Węglowe, do dzisiaj je pamiętam, ich struktura rzucąła się w oczy, niektórzy mylili je z żeliwem, co dziwne, na początku. Nie pisze wszystkiego by inni mogli się zweryfijować...
- 0 1
-
2016-09-16 13:58
Chyba wychyliłeś wczoraj kilka glębszych kolego co?
- 1 2
-
2016-09-15 17:29
(2)
A jak to się robi? Z czego to jest zarobione?
- 3 0
-
2016-09-15 19:52
(1)
Taki kawałek metalu z pewnego stopu dobrze przewodzącego prąd, długości 12-15 cm wygląda jak długi prostokąt z półokrągłym wgłębieniem w górnej części, przez całą jej długość,w niej przesuwa się przewód trakcyjny... Zbiera prąd który poprzez pantograf, przewody elektryczne, trafia do silnika, który napędza trolejbusy...
Jak będziesz przejeżdżał Al. Zwycięstwa w Redłowie, to przy chodniku biegnącym wzdłuż MZK dawniej WPK stoi dwupiętrowy budynek... Na ostatnim piętrze, na skraju od strony Gdańska, była sala warsztatowa szkoły samochodowej WPGKiM - WPK, tam ucznuowie pierwszej klasy robili takie rzeczy...Pilnikami zdzierakami, gładzikami, suwmiarkami i gilotynami do metalu... Wiertarki stojące, chłodzone cieczą chłodzącą także były, podobnie jak gwintarki i narzynarki :-)
Szkoła miała dwa adresy w/w i na ul Suchej 30 w Gdańsku Letnicy.- 1 2
-
2016-09-15 21:34
Ludzie, nie do wiary !
"...wiertarki chłodzone cieczą chłodzącą także były" ! Normalnie cuda wianki !
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.