• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trwa rozbiórka na terenach Dalmoru

Michał Sielski
28 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Osiem nowych budynków nad samym morzem
Charakterystyczny żółty magazyn był widoczny z wielu miejsc w Gdyni. Charakterystyczny żółty magazyn był widoczny z wielu miejsc w Gdyni.

Z Molo Rybackiego znika największy budynek Dalmoru zobacz na mapie Gdyni. To jeden z dziewięciu, które mają być wyburzone do końca roku. Na tym terenie ma powstać nowa, prestiżowa zabudowa, ale na razie nie wiadomo kto i kiedy zacznie ją budować.



- Poszukujemy partnera do zabudowy tego fragmentu Gdyni, który wejdzie z nami w spółkę, do której my wniesiemy m.in. wartościowe grunty - mówi Wojciech Papierak, prezes Polskiego Holdingu Nieruchomości, który jest właścicielem ponad 20 ha terenu po spółce Dalmor w nadmorskim sercu Gdyni.

Wyburzanie jest oczywiście niezbędne z powodu przyszłej zabudowy, ale jego efekt ma też lepiej pokazać potencjał tego terenu przyszłym inwestorom. Firmie odpadnie też koszt nadzoru nad budynkami, którymi z pewnością chętnie zainteresowaliby się rabusie.

Czytaj także: Gdynia i PHN wybudują drogi w centrum.

- Do końca listopada wyburzonych zostanie w sumie dziewięć obiektów z dużym, żółtym magazynem na czele - mówi Krzysztof Rychlicki, który Dalmorem rządził od marca 2001 roku.

Właśnie trwa rozbiórka charakterystycznego żółtego budynku, który widać było nawet ze Skweru Kościuszki. To kilkudziesięcioletni, sześciopiętrowy magazyn.

Zobacz również: Dwa nowe wieżowce na nabrzeżu.

Według planów zagospodarowania przestrzennego na gruntach po Dalmorze ma powstać tzw. strefa prestiżu. Złożą się na nią mieszkania, wysokościowiec, a nieopodal będzie druga marina dla jachtów. Ma to być nowe centrum Gdyni z tętniącymi życiem kawiarniami oraz Muzeum Żeglarstwa.

Miejsca

Opinie (129) 4 zablokowane

  • strefa prestiżu dla bogatych "nowe luxusowe getta " (10)

    • 54 11

    • staraj się być bogaty, a nie biedny:) (9)

      • 10 9

      • (7)

        to prawda, ale zamknięte osiedla spotykają się z coraz większą krytyką, nawet ze strony samych zamożnych architektów. socjolodzy zaczynają badać wpływ takich osiedli na mieszkańców. Przyczyna jest prosta - w takich miejscach mieszkają ludzie bardzo podobni do siebie, o podobnym poziomie życia, pozycji społecznej, sytuacji materialnej itp. To sprawia że zaczynają konkurować ze sobą bo każdy chce się wyróżnić. I potem w hali garażowej zarysowują komuś samochody, przebijają opony itp.

        • 8 5

        • Wolę jednorodnosc niż taką różnorodność

          Na naszym zamkniętym osiedlu mamy jednego patola, co wg Ciebie jest bardzo dobre (nie ma jednorodności) jednakże bardzo chętnie Ci go oddam i chętnie "pomęczę" się z jednorodnymi sąsiadami.

          • 0 0

        • (4)

          Tak - wszyscy tam biegają ze śrubokrętem i rysują karoserie... to raczej "gość" z niższej sfery odreagowuje tam swoje frustracje.

          • 4 4

          • (3)

            Nikt nie mówi że wszyscy, nie przeinaczaj słów, ale jest to spotykane zjawisko.

            • 1 0

            • (2)

              Masz jakieś rzetelne dane? Czy jakiś socjolog - ekspert w TVN mówił?

              • 2 0

              • platine.pl/przyszlosc-architektury-to-wedrujace-domy-0-1196945.html

                Coś znalazłem, jak chcesz to poczytaj

                • 1 0

              • czytałem kiedyś o tym artykuł, ale teraz go nie znajdę

                • 1 2

        • Głupoty gadasz

          To nie kwestia rywalizacji, a charakteru ludzi.
          I tu czy ogrodzone czy nie to nie ma znaczenia.

          • 1 0

      • Obejrzyj sobie w kinie "Blue Jasmin" - życie nie jest proste. Znam takiego

        co mi proponował biznesy, wielkiego biznesmena co obecnie jest od dwóch lat na bezrobociu w USA. Dziękuję, wolę być biedny.

        • 0 0

  • Rozbierajcie, rozbierajcie, likwidujcie tereny przemysłowe i przeksztaucajcie je na mieszkalno-biurowe... (2)

    Czy jeśli znikną z miasta tereny przemysłowe i zakłady pracy zajmujące się przemysłem, czy opłacalne będzie budowanie budynków mieszkalnych, biurowych czy usługowo-handlowych?
    hm?
    Zastanowił się ktoś nad tym?
    Myślę że nie.
    Otóż wyjaśniam:
    Jak wszyscy więdzą światem rządzi pieniądz - nie oszukujmy się i nie miejmy złudzeń ;)
    Jeśli w mieście zabraknie miejsc pracy w zakładach przemysłowych to wówczas dla kogo te mieszkania i te biura?
    Dla kogo sklepy i punkty usługowe?
    Zastanowił się ktoś nad tym?
    Przecież ludzie muszą gdzieś pracować. Co z tego że wybudujemy mieszkania? Co z tego że wybudujemy centra chandlowe, kolejny multiplex, czy jakieś drobne usługowe rzemiosło?
    Czy jeśli nie będzie miejsc pracy w przemyśle to czy ludzie będą mieli za co robić zakupy w centrach handlowych? Czy będą mieli na bilet do kina? Czy będą mieli możliwość utrzymania się w takim mieszkaniu? Poza tym poco mieszkać w mieście w którym niema pracy skoro likwiduje się zakłady a następnie tereny przemysłowe przeksztauca na inne cele, np mieszkalne czy biurowe, etc... przecież jeśli niema pracy to i niema "chleba", więc po co ktoś miałby kupować te nowo wybudowane mieszkania skoro nie będzie miał za co przeżyć? Przecież nie wszyscy pracują w biurach ani też w sklepie, ani też nie wszyscy muszą być fryzjerami czy prawnikami,lekarzami etc. Przecież w końcu co nam zostanie? Czy będziemy sami sobie chleb sprzedawali? Bo przecież nie będzie komu. Ludzie wyjeżdżają z miejscowości które nie mają pracy np do sąsiednich gmin. Jeśli zlikwidujemy wszystkie zakłady to co nam zostanie? Staniemy się takim biednym Olsztynem czy Elblągiem albo Toruniem czy Włocławkiem.
    Będziemy żyli ze studentów? Z zasiłków? Z turystów? Przecież nie każdy na tym zarobi, prawda? A jeśli nie każdy na tym zarobi to będzie się szerzyła nędza i ogólna bieda, a co za tym idzie to ta biedna część społeczeństwa przestanie korzystać również z waszych usług co i was w ostateczności doprowadzi do bankructwa, upadłości i biedy. Jak kolwiek by na to nie spojżeć to w dobie gdy gospodarka się rozwijała, to przybywało usługodawców i banków jak grzybów po deszczu. Ostatnimi czasy, widać jak zamykają banki, likwidują sklepy, etc. Czy jeśli nie odbuduje się przemysłu w naszych miastach to czy będzie sens budowy kolejnych osiedli? Przecież nie bez powodu tyle narodu uciekło za granicę, w chwili obecnej mamy ujemny przyrost naturalny, dla kogo nowa dzielnica, skoro stare nie są zasiedlone? Czy deweloperzy mają budować domy dla chińczyków?
    Dla mnie samej jest to rzecz nie pojęta.
    Władze lokalne powinny zrobić wszystko, tzn. tak skonstruować prawo lokalne a nawet składać projekty ustaw do sejmu by ułatwić inwestowanie przedsiębiorcom, oraz tak by podatki wpływały do kraju a nie za granicę, między innymi stąd taka bieda w tym w tym kraju.
    Może ktoś powiedzieć że marudzę, że nie mam racji, możecie mnie negować za tę opinię, to wasza sprawa.
    Wszakże uważam że bez przemysłu żadne miasto wielkości powyżej 100 000 mieszkańców nie poradzi sobie i wszyscy o tym doskonale wiemy...

    • 19 1

    • Patriota

      Po co mieć stocznie, rybołówstwo dalekomorskie, transport morski, wszystko zlikwidować konkurencja będzie zadowolona zarobią na nas

      • 1 0

    • tylko te tluki z UM Gdynia wraz z radnymi z Samorzadnosci tego nie kumaja

      • 2 0

  • Po co te określenie - Strefa Prestiżu. Państwo włodarze macie jakieś

    kompleksy ? Budujcie to, bo jestem za, ale bez niemądrych określeń. Jestem pod wrażeniem Aker brygge w Oslo, ale tam od rodziny nie słyszałem aby Norwedzy używali podobnych określeń. A pamiętać należy że Norwegia to mimo wszystko miły, bogaty kraj ale na uboczu Zachodu, bo jego centrum to Nowy Jork, Paryż, Londyn, może Berlin i Norwedzy nie leczą kompleksów.

    • 2 0

  • Było: Gdynia z morza i marzeń. Będzie: Gdynia z lądu i z majaczeń

    A konserwator zabytków się nie czepia? Jak port chce coś starego wyburzyć, to są protesty oburzonych gdynian i szlaban konserwatora. A tu widocznie działają inne układy, bo to już jest wydarte portowi.

    • 9 0

  • Drugi Boston

    Planują zrobić z gdyni drugi Boston, ale bez przemysłu wyjdzie drugie Detroit

    • 5 0

  • Trochę szkoda...

    Sentymenty mnie dziabią. Na uliczkach dalmoru poznawałem "tajniki" ruchu drogowego. Wózki akumulatorowe Stal 256(?) z wózkarni nadawały się do tego idealnie. Najlepsze były te z kabinami :D. św. pamięci Panie Eugeniuszu B. - dzięki Ci za instruktaże!

    • 6 0

  • Jak to mozliwe

    Jak to jest mozliwe, ze w Polsce jeden po drugim doprowadza sie do ruiny kolejne zaklady pracy,likwiduje sie miejsca pracy a jest coraz wiecej supermarketow, galerii itp i jest w nich nieustanny ruch.Kto tam kupuje skoro fabryk, zakladow naprawde produkujacych dobra coraz mniej.Jak to jest, ze w Polsce sie coraz mniej produkuje roznych dobr a rownoczesnie ludzie maja tyle pieniedzy, ze kupuja coraz wiecej. Wiadomo jest grupa, ktora spekuluje, ale wiekszosc tzw szarych ludzi?. Skad? przeciez predzej czy pozniej tego typu chora gospodarka musi zostac wydrenowana. Ludzie kupuja na kredyt , no ale kredyty trzeba w koncu splacac, bo jesli nie to grozi panstwu bankructwo.

    • 14 0

  • Jak odsunięto Polskę od morza, widac po komentarzach internautów.

    Rozpieprza się to co budowali Polacy okresu przedwojennego: PORT !. Rozwalili stocznię , statki handlowe i rybackie. Teraz pastwią się nad magazynami Dalmoru. Ile przez te magazyny przerzucono ryb , mączki rybnej. O ile wzbogacono mieszkańców i miasto. Niech najpierw deweloperzy i inni nawiedzeni zbudują nowy port a potem ten niech zabudowywują. Magazyny są stare i niech zmieniają na nowocześniejsze , ale związane z morzem. Niestety Gdynią zawładnęły szczury lądowe , szkoda, bo Pana Prezydenta Szczurka zawsze ceniłem.

    • 16 0

  • moje trzy grosze

    rozbierają zabytki gdyńskiego modernizmu

    • 8 4

  • Dalmor

    Szkoda tych budynków...

    • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane