Trzy osoby, które zniszczyły dwa samochody zatrzymali policjanci w sylwestrową noc i noworoczny poranek. Najpierw do policyjnego aresztu trafił 28-letni Szwed, który zniszczył zamówioną chwilę wcześniej taksówkę, a później dwóch 19-latków, którzy gaśnicą porozbijali auto swojego kolegi.
raz, wstydze się tego
11%
Do zatrzymania 28-letniego Szweda doszło tuż po godzinie 4 nad ranem. Wtedy to policyjni wywiadowcy otrzymali zgłoszenie, że w centrum Gdańska ktoś demoluje taksówkę. Na miejscu okazało się, że sprawcą zamieszania jest 28-letni obywatel Szwecji, który tak zajadle kopał przez kilka minut w mercedesa z kogutem, że spowodował uszkodzenia wycenione przez właściciela samochodu na 10 tys. zł.
Dlaczego Szwed zaczął demolować auto? Na razie znana jest tylko relacja samego taksówkarza. Wynika z niej, że mężczyzna wsiadł do auta i zanim jeszcze rozpoczął się kurs, stał się agresywny. Wysiadł z taksówki, po czym zaczął ją kopać. Sam zatrzymany dopiero dziś zostanie przesłuchany i być może wyjawi stróżom prawa powód swojego zachowania.
Gaśnicą w auto znajomego
Trzy godziny po zatrzymaniu Szweda, w ręce policji wpadło też dwóch 19-latków, którzy odpowiedzą za bardzo podobne przestępstwo. Tym razem zaczęło się od zgłoszenia, według którego... dwóch młodych mężczyzn miało okładać stojące we Wrzeszczu auto gaśnicą.
Na miejscu policjanci faktycznie zastali zniszczone BMW z kierowcą w środku.
- Policjanci w rozmowie z pokrzywdzonym ustalili, że jego dwaj znajomi, których nie chciał wpuścić do samochodu, zaczęli być agresywni, wyciągnęli z bagażnika gaśnicę i zaczęli uderzać nią w karoserię jego samochodu, a gdy zorientowali się, że na miejsce jadą policjanci, uciekli - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Po kilku minutach policjantom udało się zatrzymać dwóch 19-latków odpowiedzialnych za zniszczenie auta. Obaj przyjechali na sylwestra do Gdańska z Bydgoszczy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
