- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (120 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (172 opinie)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 4 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Ugaszony pożar na ORP Mewa w stoczni
Trzy osoby zostały poparzone, a kilka podtrutych tlenkiem węgla w wyniku pożaru, do jakiego doszło na ORP Mewa na terenach stoczniowych w Gdańsku.
Aktualizacja 16.07. godz. 9:47. ORP Mewa jest remontowany przez firmę Baltic Engineering. Wbrew temu co podawaliśmy wcześniej, remont nie odbywa się ani na terenie Stoczni Gdańsk, ani też Stoczni Remontowa.
Aktualizacja 19:03 Mamy więcej informacji dotyczących pożaru na ORP Mewa.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że ogień pojawił się podczas trwających prac spawalniczych.
Najbardziej ucierpiał szyb logu, czyli niewielkie pomieszczenie, w którym znajduje się urządzenie do pomiaru prędkości.
Podczas remontu w stoczni część załogi przebywała na okręcie i to ona właśnie zaczęła gasić pożar.
- Marynarze zachowali się doskonale i bardzo szybko opanowali pożar. Straż pożarna pojawiła się po kilku minutach, gdy na miejscu trwało już oddymianie okrętu - informuje komandor Bartosz Zajda, rzecznik prasowy dowódcy Marynarki Wojennej.
Podczas tego zdarzenia mocno poparzonych zostało dwóch stoczniowców oraz jeden marynarz, który doznał poparzenia kolan. Pięciu marynarzy jest w drodze na wentylowanie, co jest standardową procedurą w przypadku zadymienia na okręcie. Kilka osób z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiło do szpitali w Gdańsku.
ORP Mewa został zwodowany w 1967 roku jako trałowiec typu 206F z numerem burtowym 623. Okręt należał do 13 Dywizjonu Trałowców 9 Flotylli Obrony Wybrzeża w Helu. Został później przebudowany na niszczyciel min i otrzymał oznaczenie typu 206FM.
Na okręcie tym był w 1987 papież Jan Paweł II. W latach 1989-1992 jego dowódcą był kpt. mar. Andrzej Karweta, dowódca Marynarki Wojennej, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
ORP Mewa jako pierwszy polski okręt podniósł flagę NATO, wchodząc w skład zespołów przeciwminowych Sojuszu.
Ogień pojawił się po godz. 17 w jednym z pomieszczeń jednostki, która stoi na terenach stoczniowych przy Martwej Wiśle w Gdańsku.
- Wciąż prowadzimy działania gaśnicze, ale sytuacja jest już opanowana - informuje Tomasz Czyż, rzecznik komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Wśród poszkodowanych są zarówno osoby poparzone, jak i zatrute tlenkiem węgla.
Strażacy informują, że statek, na którym doszło do pożaru należy do Marynarki Wojennej. Ustaliliśmy, że chodzi o niszczyciel min ORP "Mewa".
Więcej szczegółów wkrótce.
Miejsca
Opinie (89) 5 zablokowanych
-
2013-07-15 20:29
(5)
no i dobre moze sie cala marynarka spali w choletre i bedzie spokoj a zamiast utrzymywania tysiecy nierobow ktorzy i tak w czasie hipotetycznej wojny nawet nie beda mieli szansy na tych trupach wyjsc z portu to lepiej zainwestowac w ruchome baterie rakiet przeciwlotniczych i przeciwokretowych.
Wiecej z tego pozytku i lepiej dziala w praktyce.Polsce flota nie jest zupelnie zbedna bo ani nie mamy silnych wojsk desantowych ani marynarki na tyle silnej aby jakakolwiek role poza ruchomym celem mogla spelniac.- 12 10
-
2013-07-15 20:36
(4)
Bełkot
- 3 6
-
2013-07-15 20:59
(3)
bełkot powiadasz?a jakąż to siłę uderzeniową ma nasza ,,marynarka''na tych starych zdezelowanych gratach...
większą siłę mieliśmy już w 1939 a i tak na nic się to zdało.
Poza wszystkim do czego nam ta marynarka w takim kształcie jest potrzebna i jaką operację zagrażającą potencjalnym wrogom jest w stanie wykonać skoro każde państwo z basenu bałtyckiego jest wielokrotnie silniejsze i co za tym idzie ma silniejszą marynarkę?- 4 3
-
2013-07-15 22:47
zajmij się czymś pożytecznym (2)
na początku żeby cokolwiek pisać trzeba mieć pojęcie o marynarce i o tym że tam służą żołnierze którzy są ludźmi.Dziwi mnie to że nie znacie tematu i takie bezsensowne bzdury wypisujecie.Zajmijcie się czymś pożytecznym zamiast gdybać i oczerniać marynarkę- może poczytajcie coś na ten temat i dopiero się wypowiadajcie .Wstyd jak mało wiecie a jakie bzdury wypisujecie
- 2 3
-
2013-07-16 00:21
(1)
to sie nazywa konkretny argument,,bo tam sa zolnierze i oni sa ludzmi'' w wojsku nie liczy sie humanitaryzm tylko przydatnosc.
- 3 1
-
2013-07-16 09:33
o to byś się zdziwił.Ale cóż głupota ludzka nie zna granic.Przydatność liczy się w każdym zawodzie -no chyba że w twoim przypadku jest inaczej.
- 1 0
-
2013-07-16 09:20
Zabezpieczanie prac remontowych
Ta sytuacja (oraz podobne sprzed kilku tygodni w szpitalu, domu opieki, hotelu w Polsce) pokazuje, że każde prace remontowe powinny być zabezpieczane doraźnie sprzętem przeciwpożarowym. Otwarty ogień (jak w przypadku spawania) i materiały używane do remontu to przepis na pożar. Niestety, dominuje przekonanie, że "mi się nie zapali"...
- 0 1
-
2013-07-15 18:58
Niestety nasza flota morska została mocno (2)
osłabiona. Czy jesteśmy teraz bezpieczni?
- 39 5
-
2013-07-16 09:06
Nie jesteśmy, nie byliśmy i nie będziemy, taka Nasza rzeczywistość z którą trzeba się pogodzić.
- 0 0
-
2013-07-15 19:20
kilka minut po 17-tej przestaliśmy...
- 7 1
-
2013-07-16 07:03
czy Mewom dowodzi pełen komandor? (1)
- 1 0
-
2013-07-16 08:39
oh yeah
- 0 0
-
2013-07-16 08:09
czy z powodu pożaru może nastąpić w Trójmieście skażenie radioaktywne środowiska ?
- 0 1
-
2013-07-16 07:02
czy Mewa jest okrętem atomowym ?
- 2 0
-
2013-07-16 06:23
"ORP Mewa został zwodowany w 1967 roku..."
toż to nojka sztuka :), ze to jeszcze pływa..normalnie cud techniki :)- 3 1
-
2013-07-16 00:01
Całe szczeście, że nie doszło do wycieku z reaktora!
Ani do niekontrolowanego odpalenia rakiety z głowicą jądrową ;)
- 6 2
-
2013-07-15 22:26
co nie zezłomowane
to do spalenia a kmdr Ryszard S. anie palny ani zatapialny nie zniszczalny
- 2 0
-
2013-07-15 22:02
Kto był kierownikiem remontu?
j.w
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.