- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (135 opinii)
- 2 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (64 opinie)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (171 opinii)
- 4 Tu była linia Gdynia - Kokoszki (22 opinie)
- 5 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (99 opinii)
- 6 Parawaniarze już anektują plaże (202 opinie)
Ukradli pomnik z Cmentarza Łostowickiego
Trudno zrozumieć, co kierowało osobami, które zdecydowały się na kradzież całego pomnika z terenu Cmentarza Łostowickiego w Gdańsku. Sprawą zajęła się policja. Według statystyk od maja odnotowano tam pięć przypadków kradzieży wazonów, płyt kamiennych czy ławek.
- Nie mieści mi się w głowie, że można zrobić coś takiego - przyznaje pani Beata. - Przez dwa lata nic niepokojącego się nie działo. Gdy ostatni raz byłam na cmentarzu, a było to 10 czerwca, pomnik stał na swoim miejscu. Przyszłam wówczas zobaczyć efekty prac firmy kamieniarskiej, która wykonywała przy pomniku dodatkowe krawężniki. Gdy wróciłam w lipcu - pomnika już nie było.
Pani Beata sprawę zgłosiła na komisariacie przy ul. Platynowej w Gdańsku. Jak mówi, podczas odbierania zgłoszenia dotyczącego kradzieży policjanci przyznali, że w ostatnim czasie odnotowują coraz więcej tego typu przypadków. Z cmentarzy giną już nie tylko drobne rzeczy - kwiaty czy mosiężne i pozłacane litery - ale coraz częściej płyty, a nawet całe pomniki. Głównie te, które pozbawione są znaków szczególnych czy wyrytych inicjałów.
- Nasz pomnik był czysty, pozbawiony takich elementów i stał się łatwym łupem dla złodziei. Próbowaliśmy wyciągnąć dane z monitoringu, który jest przy głównej bramie na cmentarzu, ale w biurze odbiliśmy się od ściany. Usłyszeliśmy, że na cmentarzu jest ochrona i niewiele da się w tej kwestii zrobić. Ale jak można wywieźć cały pomnik? - pyta pani Beata.
Kradną mimo ochrony i monitoringu
Administratorem Cmentarza Łostowickiego jest Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. Jak mówi nam Konrad Marciński z biura prasowego GZDiZ, tegoroczne kradzieże elementów nagrobków zgłoszone zostały tylko tam. Pierwsze zgłoszenie pochodzi z maja i do tej pory zanotowano cztery takie zdarzenia.
- W maju zgłoszono nam kradzież dwóch płyt nagrobnych, w czerwcu zginęły elementy jednego z nagrobków, a w lipcu przy jednym z grobowców zniknęła ławka. Zaginięcie całego pomnika, ustawionego na grobie pana Edwarda, nie zostało nam wcześniej zgłoszone, dlatego też nie wiadomo, kiedy dokładnie miało ono miejsce - mówi Marciński i dodaje, że w przypadku wystąpienia takiego zdarzenia fakt kradzieży należy zgłosić administratorowi cmentarza oraz koniecznie zgłosić na policję, która w takich przypadkach prowadzi postępowanie.
Aby zminimalizować ryzyko kradzieży, na dwóch cmentarzach (Łostowickim i Centralnym) wynajęto ochronę, która pełni nadzór nad wjazdem pojazdów na teren cmentarza.
- Regulamin korzystania z tych cmentarzy dopuszcza bowiem wjazd osób w celu odwiedzin grobów. Na obu nekropoliach w rejonie bram wjazdowych Gdański Zarząd Dróg i Zieleni zamontował po jednej kamerze. Mają one usprawniać nadzór nad wjazdem pojazdów na teren cmentarza. Obraz utrwalony na kamerach przechowywany jest przez około dwa tygodnie, później ulega kolejnemu "nadpisaniu". W przypadku wystąpienia różnego rodzaju zdarzeń policja, po wcześniejszym otrzymaniu zgłoszenia od właściciela nagrobka, zwraca się do GZDiZ o udostępnienie materiału, który przekazywany jest policji przez uprawnionego pracownika - podkreśla Marciński.
Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, przyznaje, że w ostatnich trzech miesiącach na Cmentarzu Łostowickim odnotowano pięć przypadków różnego rodzaju kradzieży.
- Zgłoszenia dotyczą kradzieży wazonów, płyt nagrobnych i w tym jednym przypadku - całego nagrobka - mówi Kamińska.
Opinie (163) ponad 10 zablokowanych
-
2020-07-28 00:07
milicja znajdzie na pewno
ale sprawe umorzą z braku
- 7 5
-
2020-07-27 07:03
(8)
Jakim trzeba być dzbanem żeby ukraść czy niszczyć wazony na nagrobku?O płycie nie wspomnę,mam nadzieję że szybko złapią te hieny cmentarne i kara będzie sroga.
- 241 5
-
2020-07-27 08:32
a jak jeden z dowódców powst. warszawskiego - generał AK (1)
zwrócił im raz uwagę, że na cmentarzach sie nie wyje i nie gwizda ... to go poPiSowo zHEjTowali!
- 3 9
-
2020-07-27 22:49
Tak bylo, gosc nie zmysla.
- 1 1
-
2020-07-27 08:33
(2)
z grobu mojego ojca płytę kradziono 2x, a cmentarz Witomiński mówił to samo
- 5 0
-
2020-07-27 08:39
i co nie nauczyłeś się za 1 razem aby wyryć na płycie dane zmarłego (1)
, wtedy była by już raczej nie do kradzieży a przynajmniej szybciej czystą ukradną zeby nie musieć usuwać napisów
- 4 4
-
2020-07-27 19:30
Moim zdaniem kradną to zapewne Ci co się znają, jak trzeba będzie to i przeszlifują płytę. Ewidentnie ten musiał im pasować na miarę. To nie jest tak, ze ktoś to kradnie i leży u niego na placu.
- 4 0
-
2020-07-27 08:36
takie coś kosztuje minimum 3 tys wiec ukradł to nie dzban a po rostu złodziej i to (2)
na 90% z branży kamieniarskiej, sprzedadzą kolejnej osobie
- 19 0
-
2020-07-27 13:43
Może ci co robili krawężniki przy tym nagrobku, ocenili że płyta i reszta jest w dobrym stanie to skończyli robotę na cacy.
- 4 0
-
2020-07-27 09:01
teraz matołuszek tak promuje ten recykling
opłaty podnosi nowe podatki recyklingowe nakłada... to i społeczeństwo pozytywnie i recyklngowo tak reaguje!
- 1 8
-
2020-07-27 09:41
Opinia wyróżniona
Nam zwinęli ławkę. (3)
Rano montowali a na drugi dzień nie było.Kto wiedział ,że beton nie zastygł????
Jaką trzeba być kanalią żeby zmarłych okradać.- 110 0
-
2020-07-27 14:12
zmarły jest zmarłym czyli nie żyje (2)
osoby nieżyjącej nie można okraść bowiem jej nie ma
- 5 18
-
2020-07-27 14:40
ciało leży w ziemi (1)
to że nie ma ducha to już można okraść"?
- 5 3
-
2020-07-27 22:46
Ale jednak lawka nalezy do osoby zyjacej i ma jej sluzyc, kiedy odwiedzi kogos bliskiego.
- 1 0
-
2020-07-27 10:43
Ech (2)
Ten zwyczaj na ziemiach odzyskanych ma już 75 lat. Próżno szukać grobu mego dziadka na Danziger Hohe, gdyż zniszczyli go Polacy z centralnej Polski
- 12 6
-
2020-07-27 22:08
Zlikwidowali grob, bo na pewno nikt o niego nie dbal. Taki jest regulamin.
- 0 0
-
2020-07-27 11:14
nie ma czegoś takiego jak Danziger coś tam, jesteśmy w Gdańsku Barbaro
- 2 0
-
2020-07-27 07:35
(2)
Raczej nagrobek. Nie rozumiem tego tytułowania zwyczajnych nagrobków pomnikami
- 34 11
-
2020-07-27 21:15
nie w nazwie rzexz
- 2 0
-
2020-07-27 07:57
Popieram. Zdecydowanie nagrobek, a nie pomnik.
Jakaś taka nowomowa się robi od paru lat i pomniki mamy na cmentarzu. Skąd to? Nie wiadomo. Słownik frazeologiczny jednoznacznie określa co to jest pomnik, a co nagrobek.
- 12 3
-
2020-07-27 11:31
Opinia wyróżniona
(2)
Nikt osobowym autem nie wywiezie pomnika ani sam nie załaduje.
Wjeżdżają kamieniarze i to oni na pewno wywieźli bo ciągle coś robią.
Masakra, tylko monitoring całego cmentarza coś zmieni.- 105 0
-
2020-07-27 20:07
cmentarz w mieście wojewódzkim i nie ma monitoringu ......
...co za problem założyć porządny monitoring - jak koszty podzieli się przez wszystkich leżących to wyjdą grosze
- 7 0
-
2020-07-27 15:57
Właśnie
Wiele jest kozackich pomników za kilka tys, nawet niektóre z rzeźbami a tu zwykła płyta i ukradli? Dziwne...
- 9 1
-
2020-07-27 19:09
Memento mori !!!
oto motto dla WAS-kreatury,hieny.........
- 11 0
-
2020-07-27 17:32
Makabra
A może nieoficjalnie? darmowo?... Ktoś ich przestraszył? Who knows?
- 8 1
-
2020-07-27 17:15
No to komuś sprzedadzą, nic tylko ktos z firmy nagrobkowej. Wie jaki ukraść i gdzie sprzedać.
- 10 1
-
2020-07-27 16:29
co niemożliwe, no co
Polak nie potrafi , potrafi , a jak nie ukradnie to zniszczy --tacy jesteśmy i tyle
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.