- 1 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (378 opinii)
- 2 Manhattan we Wrzeszczu zostanie zburzony (422 opinie)
- 3 Triathlon na ulicach Gdańska. Utrudnienia (69 opinii)
- 4 Dziwny samolot na niebie. Wyjaśniamy (88 opinii)
- 5 Kilka miesięcy temu się paliła, dziś jest już niemal gotowa (40 opinii)
- 6 Ukradł torebkę z kartami, ale dał się nagrać (104 opinie)
Urzędnik z Gdyni wypłacał fikcyjne 500+ i becikowe
Dyscyplinarnym zwolnieniem i złożeniem w prokuraturze doniesienia o popełnieniu przestępstwa skończyła się "kariera" urzędnika z gdyńskiego magistratu, który wypłacał na wskazane przez siebie konta bankowe nienależne świadczenia wychowawcze i rodzinne. Przez dziewięć lat miał w ten sposób przelać ponad 100 tys. zł.
Wypłatami w Urzędzie Miasta w Gdyni zajmuje się referat ds. świadczeń, będący częścią Wydziału Spraw Społecznych. Po sprawdzeniu okazało się, że jedno świadczenie na wypłatę "500 plus" jest rzeczywiście fikcyjne z powodu niezgodności numeru PESEL z nazwiskiem.
Jak się dowiedzieliśmy, dociekliwość sprawdzających urzędników wydziału doprowadziła do odkrycia, że proceder trwał latami, dotyczył konkretnej osoby i wielu nienależnych świadczeń.
Numery PESEL dopasowane do nazwisk
- Pracownik wpisywał nieistniejące dane osobowe na podstawie nieistniejących wniosków i w ten sposób przyznawał fikcyjnym osobom nienależne świadczenia - informuje Agata Grzegorczyk, rzecznik UM w Gdyni.
Nielegalne wypłaty dotyczyły m.in. programu 500+ i tzw. becikowego. Dzięki stworzonej siatce rodzin pieniądze były przekazywane na kilka kont. Urzędnik miał łączyć numery PESEL z nazwiskami osób, które nie mieszkały w Gdyni.
Przez dziewięć lat pracownik urzędu wypłacił w ten sposób ponad 100 tys. zł.
System pozwala zignorować błędy
Jak taki proceder mógł ujść uwadze urzędników?
Urzędnicy podkreślają, system przygotowany przez resort wykrywa automatycznie niektóre błędy, np. dotyczące niezgodności numeru PESEL, czego nie mogą robić pracownicy urzędu. Tyle że jednocześnie umożliwia pracownikowi wymuszenie zignorowania takiego błędu i dalsze procedowanie aż do zatwierdzenia wypłaty.
Co ciekawe, Urząd Wojewódzki oraz Najwyższa Izba Kontroli od lat zgłaszali się o weryfikację niektórych wątpliwych wniosków do urzędu miasta. Zawsze dane pobierających okazywały się prawdziwe, a świadczenia były należne.
Dyscyplinarne zwolnienie i zawiadomienie w prokuraturze
Pracownik został zwolniony dyscyplinarnie. To jednak prawdopodobnie niejedyne konsekwencje, jakie poniesie. Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek złożył w prokuraturze doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie.
- Ustalenia, czy inkasował je sam, czy dzielił się z innymi osobami dokonają już organy ścigania - mówi Agata Grzegorczyk.
Opinie (182) ponad 20 zablokowanych
-
2020-09-30 22:53
precz ze pasozytami
- 4 0
-
2020-10-01 00:01
Zamknąć ten urząd
Nie dość że kradną to bawią się w pandemie !
- 3 0
-
2020-10-01 00:14
Zamknąć na stałe
A nie sorry i tak zamknięte...
- 4 0
-
2020-10-01 00:34
elektorat PO, a potem mowia ze to patola przepija 500+...
- 4 1
-
2020-10-01 05:36
Zlikwidować 50 % urzędów
I tak płacę w urzędzie za wszystko to po co urzędnik. Mapka z geodezji 56 zł + koszt stanowiska 120 zł + wyposażenie 250 zł + zużycie tlenu 5 zł = 331 z ł wydanie mapki + ZUS. Mapka A4 wydrukowana w 20 sek.
- 1 0
-
2020-10-01 06:15
Ajć
I przez niego było 100 tys. zł mniej na farbę dla Gdyni..
- 2 0
-
2020-10-01 06:19
Gdynia to miasto komuchów
A komuchy maja w DNA złodziejstwo.
- 1 0
-
2020-10-01 06:50
Kolejna sprawa 5wyludzen, naduzyc czy też fałszowania w UM.
- 0 0
-
2020-10-01 07:12
Gdynia już od jakiś 15 lat nie ma gospodarza
wszystko to fastryga
- 2 0
-
2020-10-01 07:22
UMG
100 tys to cienias
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.