- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (156 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (250 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (64 opinie)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
W Gdańsku przeszedł marsz dla rotmistrza Pileckiego
14 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
Marsz ku czci rotmistrza Pileckiego.
Głównymi ulicami Gdańska, przy zdziwionych minach klientów letnich ogródków nad Motławą, przeszedł kilkusetosobowy marsz ku czci rotmistrza Witolda Pileckiego, jednego z symboli wojennego i powojennego ruchu oporu, który wsławił się ucieczką z obozu koncentracyjnego.
Po drodze uczestnicy marszu przechodzili obok zdziwionych tłumów turystów czy klientów letnich ogródków wzdłuż kanału Motławy. Marsz miał spokojny przebieg i zakończył się odśpiewaniem hymnu.
Marsz od samego początku cieszy się dużą popularnością nie tylko wśród uczniów czy studentów, rekonstruktorów, ale też wśród członków tzw. "organizacji o charakterze patriotycznym". Tak jak w poprzednich latach, tak i obecnie pojawili się na nim licznie członkowie Młodzieży Wszechpolskiej czy grono kibiców.
Dlaczego czczą pamięć Pileckiego?
Inicjatywa organizowania marszy w okolicy urodzin rotmistrza Witolda Pileckiego (13 maja 1901 roku) powstała pięć lat temu i wyszła z trójmiejskiego oddziału stowarzyszenia KoLiber. Na początku na marsze przychodziło jedynie kilkadziesiąt osób, w tym roku było kilkaset.
- Jak wynika z ostatnich sondaży, 66 proc. Polaków wciąż nie wie, kim był rotmistrz Pilecki. Chcemy, żeby świadectwo, jakie dał nam swoim życiem, dotarło do jak największej liczby odbiorców - podkreślał Mateusz Marcinkiewicz z trójmiejskiego oddziału stowarzyszenia KoLiber, które organizuje przedsięwzięcie.
Bohaterski życiorys rotmistrza
Rotmistrz Witold Pilecki zasłynął podczas II Wojny Światowej kiedy to dobrowolnie trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, gdzie stworzył ruch oporu oraz raport o holokauście. Uciekł, gdy zagroziła mu dekonspiracja. Był Powstańcem Warszawskim, walczył u boku gen. Andersa.
Po wojnie tworzył w Polsce komórkę wywiadowczą, informującą o działaniach sowieckich. Został złapany przez komunistów, którzy po okrutnych torturach i pokazowym procesie skazali go na karę śmierci. Wyrok na jednym z najbardziej walecznych i oddanych ojczyźnie rotmistrzu wykonano w więzieniu mokotowskim. Pilecki zmarł 25 maja 1948 roku. Do tej pory nie odnaleziono miejsca jego pochówku.
Marsz Pileckiego z 2016 roku.
km