• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Walka z narkomanią w rozproszeniu

Jadwiga Bogdanowicz
26 września 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Problem narkomanii narasta. Potrzebne są wspólne, ale konkretne działania wszelkich instytucji, placówki lecznicze, prawo przystające do dzisiejszej skali problemu. To wnioski z konferencji "Zagrożenie narkomanią na terenie Gdyni" zorganizowanej wczoraj przez gdyńską policję. Czy wnioski te dotyczą tylko tego miasta.

Tym razem problem potraktowano kompleksowo. Imponujący był przekrój prelegentów. O narkomanii wypowiadali się przedstawiciele policji, prokuratury, sądu, żandarmerii wojskowej, Straży Granicznej, sanepidu, celnicy, lekarze, terapeuci, pedagodzy. Wnioski? Trzeba połączyć siły i tworzyć poradnie i placówki lecznicze, a takich w Gdyni brakuje.

- Wzrosła liczba przestępstw dokonywanych pod wpływem narkotyków oraz przestępstw popełnianych w celu udzielania innym osobom narkotyków czyli obrotu nimi - mówi Grażyna Kuszyńska, zastępca prokuratora rejonowego w Gdyni. - Działania zapobiegające narkomanii które są powszechnie prowadzone, ale czy są wystarczające? Chyba nie, ponieważ coraz młodsze dzieci popełniają przestępstwa i są ofiarami tych przestępstw. Ogromne problemy z przepisami dotyczącymi narkomanii mają sądy rodzinne i nieletnich. Przepisy nie precyzują obecnie gdzie młodych ludzi umieszczać na leczenie i kto ma za to zapłacić.

- Nie ma jednoznacznej wiedzy kto ma wykonać nasze orzeczenia i nie ma miejsc w których można by natychmiastowo takich młodych ludzi umieścić - wyjaśnia Bożena Bocian, sędzia III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich w Gdyni. - Nawet jeżeli orzeczenia zapadają, to ich wykonanie kuleje i to nie przynosi efektów. Tu apeluję do ministrów, do których ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii trafia, aby jak najszybciej wydano rozporządzenia do tej ustawy. Przepisy są rozproszone i mocno nieaktualne. Jednolity tekst ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z lutego 2003 wskazuje, że stosowni ministrowie są zobowiązani w ciągu roku wydać te rozporządzenia wykonawcze. Czas płynie problem jest znany, my czekamy, a po narkotyki sięgają już nawet 10-11 letnie dzieci.

- Próg wiekowy znacznie się obniżył i dlatego sądzę, że w każdej szkole występuje taki problem - mówi Zofia Kusterka, kurator rodzinny. - Dlaczego tak się dzieje? Przypomnę, że młodzi ludzie odpowiadając na przeprowadzoną ankietę powiedzieli, że nie mają możliwości spędzania wolnego czasu: brak niepłatnych miejsc typu klub sportowy, basen, zajęć pozalekcyjnych, gdzie mogliby się wykazywać. Jeżeli miejscem spędzania wolnego czasu jest blokowisko, ulica bądź dyskoteka, to cóż się dziwić? Jednak to nie od szkół trzeba zacząć, ale od domu.

Żandarmeria wojskowa zaprezentowała ambulans kryminalistyczny do wykrywania narkotyków w wojsku. Żandarmeria systematycznie jeździ razem z psychologiem do różnych jednostek wojskowych oraz wyrywkowo bada żołnierzy na zawartość narkotyków w moczu. W tych działaniach pomagają im psy do "wywęszania" narkotyków - policyjne, z Urzędu Celnego i Straży Granicznej. W wojsku podobnie jak wśród cywilów narkotyki są. Zdaniem ŻW jest to jednak głównie problem nowo wcielonych żołnierzy, którzy nierzadko przychodzą do jednostki pod wpływem alkoholu, bo ostatnie wieczory przed przestąpieniem bramy jednostki to nie tylko alkohol, ale również narkotyki. W województwie pomorskim sporadycznie stwierdzano, że żołnierze posiadają narkotyki, a nową modą jest przesyłanie ich w listach.

Narkotyki to również przemyt:
- Jesteśmy krajem tranzytowym, jeśli chodzi o przemyt narkotyków za granicę, takich jak kokaina - przyznaje kpt Aleksander Kucharski, z-ca komendanta granicznej placówki kontrolnej Straży Granicznej w Gdyni. - Jesteśmy też krajem który leży na szlaku wywozu narkotyków w postaci amfetaminy do krajów skandynawskich. W tej chwili już chyba nie ma takich miejsc ukrycia narkotyków które mogłyby nas zaskoczyć.

W konferencji uczestniczyło ponad 200 osób.
Głos WybrzeżaJadwiga Bogdanowicz

Opinie (79) 1 zablokowana

  • no no.... jeszcze zdelegalizujcie klej butapren i rozpuszczalniki - wtedy to dopiero przestepczosc wzrosnie, znowu powtorzy sie dyskusja z tematu o "ekstazie w skarpecie"

    • 0 0

  • w jaki sposob w holandii obnizono stopien narkomani?
    zalegalizowano miekki towar; chetni na to byli,sa i beda a panstwo ma dochody. Sprawa jest kontrowersyjna: ile ludzi, tyle zdan...

    • 0 0

  • "...a po narkotyki sięgają już nawet 10-11 letnie dzieci."
    gdyby byly legalne nie byloby tego problemu; ktory diler spyta dzieciaka chcacego cos zakupic czy jest pelnoletni ? a jesli ustanawimy prawo bedace bardziej tolerancyjne dla ziela i pochodnych, panowie "niebiescy" beda sie mogli pokoncentrowac na wylapywaniu prawdziwych diluf a nie spokojnych palaczy ktorzy nic nikomu nie robia. niestety w naszym wspanialym kraju gdzie wiekszosc rzadzacych powinna byc raczej stolarzami albo pozostac w konfesjonalach chyba niepredko cos sie ruszy.... :( siedem@

    • 0 0

  • ha ha ha
    a w ilu sklepach sprzedających piwo pytają czy kupujący jest pełnoletni?
    jak najbardziej legalne i z ograniczeniem wiekowym, podobnie jak papierosy
    i zawsze się zdarzy ktoś kto zrobi przysługę młodszemu koledze...

    • 0 0

  • w niedzielę w wawie drugi raz będziemy obchodzić "Dzień Kotana"
    Koncert odbędzie się na Placu Defilad.

    W koncercie weźmie udział prawdziwa plejada gwiazd polskiej muzyki rozrywkowej. Koncert poprowadzi Zbigniew Hołdys.

    Wystąpią:
    IRA
    Varius Manx
    Elektryczne Gitary
    Bracia Cugowscy
    Kayanis
    Blue Cafe
    Kwartet Rampa
    Polucjanci
    Mafia
    Kayah
    Patrycja Markowska
    Natalia Kukulska
    Sounddriver
    Piasek
    Ferld
    Marek Kościkiewicz
    Jarek Wajk
    Bajm
    Czarno-Czarni
    Big Cyc
    Collage
    Krzysztof Kiljański
    Ania Szarmach
    Budka Suflera
    Marcin Rozynek
    Indigo
    Piotr Bukartyk
    Formacja Nieżywych Schabuff
    Seweryn Krajewski
    Marta Sadowska
    Kasia Stankiewicz
    Gang Olsena
    Rezerwat

    Brakuje takich ludzi jak Marek Kotański
    człowieka charyzatycznego i wizjonera czułego na KRZYWDĘ drugiego człowieka
    często zbyt słabego by samemu WALCZYĆ o swoje
    Marek był ich rzecznikiem

    • 0 0

  • z takimi pieskami mogliby wpadać co jakiś czas do szkół, przecież tyle teraz gówniarzy diluje, a nikt ich nawet nie podejrzewa, bo to grzeczne dzieci!

    • 0 0

  • Temat rzeka

    Kiedyś już na tym portalu toczyła sie dyskusja na temat narkotyków.
    Szkoda mi tylko ,że w naszym karaju jest tak mało ludzi z haryzmą (kurde przez jakie h sie pisze haryznma?) jaka posiadał Marek Kotański.
    Niektórzy mlodzi znalezli sobie łatwy sposób zarobku , zostaja dealerami , sprzedają dzieciakom to gó.........o.Powinni surowo karać tych dealerów.

    • 0 0

  • Moby Dick

    charyzma ;)

    • 0 0

  • Dzięki Asiek , zwyczajnie zapomniałam :)

    • 0 0

  • to ja oszczedzajac czas internautow pozwole sobie wkleic posty z "ekstazy w skarpecie" (pomijajac te oboczne):

    uhm... ciekawe proporcje zabezpieczonych dragow do zabezpieczonych samochodow... to raz... a dwa - w anglii po dekryminalizacji narkotykow "lekkich" (konopie) trwa powazna debata nad dekryminalizacja pochodnych amfetaminy (m.in. extasy, mdma, amfetamina itd)..moze juz czas przestac marnowac czas i pieniadze na sciganie uzywek i narkotykow?
    p.s. uprzedzajac polemiki - jak ktos chce to niech bierze, jak ktos chce to znajdzie chocby kara smierci za to grozila, jak ktos chce to ma prawo popelniac samobojstwo na raty, jak ktos chce to ma prawo rujnowac serducho emfetaminami, jak ktos chce to ma prawo fundowac sobie raka i dziury w pamieci konopiami, jak ktos chce to ma prawo rozwalac swoja watrobe alkoholem, jak ktos chce to ma prawo zaczerniac pluca szlugami, ja zas nie mam ochoty placic za nianczenie i leczenie takowych

    Autor: grisza www.infiltruj.prv.pl

    grisza, 100% poparcia.

    moje argumenty na rzecz legalizacji narkotyków są identyczne: obrzydzenie do powstrzymywania innych przed robieniem sobie głupoty, sprzeciw wobec przeznaczania środków finansowych i ludzkich POLICJI na ściganie tych, którzy chcą SOBIE zrobić krzywdę (albo to ułatwić), takich jak dilerzy, zamiast tych, którzy robią INNYM krzywdę (ludziom którzy tego nie chcą), jak mordercy, złodzieje czy gwałciciele; przekonanie o tym, że każdy człowiek MA prawo robić ze swoim organizmem co chce, i ponosi za to pełną odpowiedzialność; że należy uświadamiać, ale nie zakazywać; że nawet gdyby można było zakazać, to nie należy tego egzekwowania tego zakazu traktować priorytetowo (bo np. ściganie bandytów kradnących samochody jest ważniejsze niż osób, które dostarczają innym środki, które tamci chcą kupić). dodam jeszcze: legalizacja uderza w zyski mafii (która obecnie zarabia na dragach 400 mld USD rocznie, na całym świecie), umożliwia pojawienie się legalnych dostawców i producentów (co może poważnie uderzyć w import tych substancji z np. krajów terrorystycznych -zapotrzebowanie będzie pokrywane z produkcji krajowej, embargo będzie obejmować konkretne kraje, przemyt będzie nieopłacalny -bo po co ryzykować, gdy można coś zrobić legalnie?); legalizacja umożliwia też społeczną kontrolę towaru; umożliwia kontrolowanie jego jakości (która obecnie jest żenująca, towar jest często skażony, zgodnie z opisami wielu policjantów anty-nark oraz lekarzy); umożliwia wyrobienie społecznych zwyczajów i odruchów dotyczących choćby tego, kiedy i gdzie można przyjmować jakąś substancję a kiedy nie (np. obecnie obowiązuje zakaz picia alkoholu w pracy; od dawna za nieprzyzwoite jest uznawane upijanie się; co do narkotyków ,nie ma takich granic: i ten kto ćpa w bramie czy pod mostem, i ten kto w domu jest traktowany jako taki sam 'ćpun').

    Ja jestem przeciwnikiem narkotyków, twardego alkoholu i papierosów, ale jeszcze bardziej nienawidzę prohibicji, która narusza wszystkie swobody ludzkie, oraz zagraża społeczeństwu (czyli NAM WSZYSTKIM), usuwając narkotyki spod naszej, tj. społecznej kontroli, i wysyłając POLICJĘ do bezsensownych zadań. DOŚĆ tego idiotyzmu !!

    Tak gwoli ścisłości: 'dekryminalizacja' w Wielkiej Brytanii jest raczej marna; zajrzyj na www.uckia.org (UK Cannabis Internet Activists); Holandia poszła znacznie dalej (ze swymi słynnymi 'coffee-shopami'; Belgia całkowicie zalegalizowała małe (do 3 gram) ilości marihuany; w Kanadzie w niektórych prowincjach, jak Ontario, nie ma w ogóle zakazu posiadania marihuany w małych ilościach, bo ustawa tego zakazująca została obalona przez tamtejszy Sąd Najwyższy; tak samo w stanie Alaska w USA (acz tu rząd federalny i cholerna DEA potrafi się wmieszać mimo to).

    Pozdrawiam zwolenników i zwolenniczki legalizacji!!
    -- Critto, http://www.libertaryzm.prv.pl

    PS. parę ważnych sajtów:
    polskie: hyperreal.info/legalize/ (obywatelska inicjatywa ustawodawcza na rzecz legalizacji konopi indyjskich oraz ich pochodnych (marihuany, haszyszu)

    www.drcnet.org (Drug Reform Coordination Network, cały świat)
    www.november.org (The November Coalition, głownie USA)
    www.norml.org (National Organization for Marijuana Legalizaton, USA)
    www.leap.cc (Law Enforcement Against Prohibition, USA, organizacja policjantów, szeryfów i agentów fed. przeciwnych prohibicji)
    www.csdp.org (Common Sense for Drug Policy)
    www.cognitiveliberty.org
    www.ukcia.. (podane już; tylko ze względu na prolegalizacyjne podejście)

    wszystkie sajty oprócz hyperreal.info - po angielsku

    Autor: Critto critto@wp.pl

    ...a przy okazji - BRAWO dla policji za złapanie złodzieji samochodów

    za to również jestem gotów bić BRAWO. zresztą, policja spisała się dobrze. to nie jej wina, że w Polsce obowiązuje debilna prohibicja narkotykowa.

    Pozdrawiam!!
    -Critto, http://www.libertaryzm.prv.pl

    PS. jeszcze jeden wazny adres: stopthedrugwar.org

    Autor: Critto critto@wp.pl

    Critto a jaestes tez za...

    legalizacja zwiazkow homoseksualnych, eutanazja, aborcja, i obnizeniu kar sadowach ze wzgledu na przepelnienie w wiezieniach?

    Autor: MartinJ 2003-09-18 00:09


    --------------------------------------------------------------------------------

    to co prawda nie do mnie bylo ale tak - jestem za PRZYZWOLENIEM na aborcje, PRZYZWOLENIEM na legalizacje zwiazkow homosexualnych, PRZYZWOLENIEM na eutanazje itd itp

    uwazam rowniez ze funkcja odstraszajaca kary istnieje tylko wtedy gdy kara jest nieunikniona a nie wtedy gdy wysoka

    Autor: grisza www.infiltruj.prv.pl

    dekryminalizacje znam z autopsji - juz przed nia trzeba bylo bardzo chciec, zeby trafic do pudla za posiadanie, za to bezwzglednie scigany byl i jest handel...bezwzglednie, ale czy skutecznie to inna sprawa, sadzac po ilosciach narkotykow spozywanych w klubach absolutnie nieskutecznie, anglicy po prostu lubia narkotyki, ostatnio uznane zostaly przez autorytety pedagogiczne za naturalna czesc okresu dojrzewania, ocenia sie ze konopie pali okazyjnie lub regularnie ok 40% spoleczenstwa, podejmowane sa proby otwierania cafe shopow (dzieki takiej pieknej angielskiej figurze prawnej - "nie jest nielegalne", podobnie jak ze squattingiem) itp, wszystko zmierza ku legalizacji - bo w koncu panstwo bedzie postawione przed faktami i zachce na tym zarobic.

    Autor: grisza www.infiltruj.prv.pl

    po kolei, MartinJ

    nie wrzucaj wszystkiego do jednego wora. Bo to sa rozne sprawy. ale odpowiem Ci:

    "Critto a jaestes tez za..."
    slucham:)

    "legalizacja zwiazkow homoseksualnych,"
    w sensie uznawania przez prawo - jak najbardziej. To jest sprawa tych osob, ze tak zyja.

    " eutanazja,"
    za eutanazja? nie. za przyzwoleniem na eutanazje? Zalezy. Lekarze nie powinni jej wykonywac. Jestem za niekaralnoscia samobojstw, bo to jest bezsensowne, prawda?

    "aborcja,"
    nie. bo wierze, ze plod to osoba, a wiec aborcja to zabicie tej osoby, wbrew jej woli (ktorej nie moze wyrazic).

    " i obnizeniu kar sadowach ze wzgledu na przepelnienie w wiezieniach?"

    Nie. Kary sadowe to zalezy za co. Za obrazanie prezydenta czy innych politykow nie powinno byc zadnych kar. Za alimenty (i w ogole dlugi) nie powinno byc wiezienia, bo siedzac tam dluznik i tak ich nie splaci. Natomiast za przestepstwa przeciw zyciu (morderstwa, zabojstwa), wolnosci (porwania, okaleczenia, pobicia, gwalty), wlasnosci (zniszczenie mienia, kradziez, rowniez uszkodzenie ciala jako naruszenie samoposiadania sie drugiej osoby), uwazam ze nalezy _podniesc_ kary , i to uczynic je szczegolnie uciazliwymi (np. ciezkie roboty).

    Krotko mowiac: jestem za karalnoscia kazdego czynu, ktory jest atakiem na czyjes zycie, wolnosc lub wlasnosc (zdrowie zaliczamy zarowno do zycia, wolnosci jak i wlasnosci), przeprowadzony wbrew woli tej osoby (gdy ktos jest napadniety na ulicy, to nie ma zgody; gdy sie bije jako bokser, to jest zgoda; chce brac narkotyki, to jest zgoda; gdy mu cos wbrew woli dosypia np. do napoju, to nie ma zgody). Tak wiec kradziez samochodu jest takim czynem; handel narkotykami - nie.

    Pozdrawiam,
    Critto
    PS. Mam nadzieje ze sie jasno wyrazilem ... W razie czego sluze wyjasnieniami na priv.

    Autor: Critto critto@wp.pl 2003-09-18 02:58


    --------------------------------------------------------------------------------
    MarcinJ, zgadzam sie co do budowania drog

    kryminalisci nie powinni isc do wiezienia, tylko do pracy. Bez sensu jest to, ze spoleczenstwo musi ich utrzymywac. Wiec tu sie zgadzamy.

    Pozdrawiam,
    Critto

    Autor: Critto critto@wp.pl

    Nieunikniona kara

    Uwaga dla zwolenikow nieuniknionnosci kary a nie jej wysokosci!
    Za zabojstwo wprowadzic nieunikniona kare 3 miesiecy wiezienia i sprawny wymiar sprawiedliwosci, ktory wymierzy kare dla 100% zabojcow.
    Pytanie: czy ilosc zabojstw zmaleje czy wzrosnie?

    Autor: mama

    kara powinna być nieunikniona ale i adekwatna do popełnionego czynu
    ja uważam że policja nadal powinna sie zajmować wykrywaniem przemytu narkotyków i dealerów
    jak zalegalizują narkotyki i bedą dostępne w sklepie to zrobi sie tak jak ze sprzedarzą piwa nieletnim - starszy kolega kupi i potem taki 12 latek na haju
    critto - mowisz o wolności wyboru bo kazdy ma prawo decydowac o sobie
    za dzieci w świetle prawa odpowiedzialni są rodzice, ponieważ dziecko nie ma jeszcze pełnego poglądu na sprawy i jedo decyzje opierają się o niepełne przesłanki
    tak naprawde nie jest jeszcze w stanie przewidzieć konsekwencji i często nie wie nic ponad to co mu na ten temat powiedzieli koledzy że to "cool i extra"
    automatycznie więc dajesz przyzwolenie w imie moznosci decydowania o własnym losie na popadanie w uzaleznienie nieswiadomych zagrożeń dzieciakow i popychanie ich na drogę prowadzącą do przestepstw a zaczynająca sie od podkradania rodzicom pieniędzy na narkotyki (kradzież), rozboje (bo gdzies trzeba jak nie w domu te pieniadze zdobyć) itp...

    Autor: mama

    mama

    Jak mawiał Wałęsa: punkt widzenia zależy... Crito pewnie jest singiel bez dzieci i lubi sobie przypalić. Na zdrowie. Ja mu nie żałuję. Zmieni się sytuacja, zmienią się poglądy. Dostanie pierwszego srujca o zdrowie dziecka, pewnie zmodyfikuje spojrzenie na dostępność dragów.

    Autor: olis

    po pierwsze - adekwatnosc kary jak najbardziej, ino nikogo nie odstraszy podwyzka o 20 lat o ile bedzie liczyl na to ze kary uniknie
    po drugie - nieuniknione 3 lata za morderstwo - zmaleje znacznie ilosc morderstw zaplanowanych i dokonanych z zimna krwia
    po trzecie - u nas dzieci wlasnie mysla ze narkotyki sa "cool i wporzo" bo nikt nie prowadzi na ten temat powaznej debaty i nie naucza. jezeli czegos dowiaduja sie od doroslych to to ze sa be, i ze od skreta wyciagna kopyta, a tu wystarcza odrobina dociekliwosci i autorytet nauczacza zostaje zburzony doszczetnie, lacznie z twierdzeniami o heroinie (czyli tez staje sie cool i wporzo, bo skoro klamali o skretach...)
    po czwarte zas - twierdzenia ze narod sie zacpa sa calkowicie nieuprawnione, jak juz ktos napisal legalizacja daje moznosc jako takiej kontroli, inaczej dilerzy beda docierac do nienarodzonych jezeli tylko beda mogli cos sprzedac, starczy spojrzec na inne kraje gdzie narkotyki sa pollegalne badz legalne, badz nie sa nielegalne, jakos ciagna i wcale bogate sa przyklad sztadarowy - holandia i z drugiego bieguna - skandynawia, gdzie odsetek narkomanow i alkoholikow znacznie przekracza srednia europejska mimo staran panstw
    olis - Twojego dziecka nie uchroni zadna prochibicja, jak bedzie chcialo to zdobedzie i sprobuje

    na koniec zas prosze Was bardzo - to jest powazny temat, siegajcie po liczby i statystyki a nie po wlasne (uzasadnione lub nie) strachy i przekonania

    Autor: grisza www.infiltruj.prv.pl 2003-09-18 11:22

    grisza

    Oj stary nie mierz wszystkich swoją miarą. Dzieci można - w uproszczeniu - wychować na dwa sposoby. Wbijając do głowy wiedzę potrzebną do przeżycia bykowcem (efekty są raczej mizerne "tak zakazany owoc lepiej smakuje", albo cierpliwie tłumacząc i pokazując jak kończą ci co słuchać nie chcieli. Mniemam, że za jakiś czas możesz mi posłużyć jako przykład poglądowy, choć tego ci nie życzę.

    Autor: olis

    otoz olis zle mniemasz, naleze do tych ktorym cierpliwie tlumaczono i przekonywano, co przynioslo ten efekt ze w miare swiadomie i z duza wiedza podszedlem do narkotykow wiem czym sa, jak sie ich uzywa itd itp i od czasow licealnych nie tykam.
    prawie nikt z moich znajomych nie utonal w dragach (pomijajac tych ktorzy rekreacyjnie rozwalaja sobie watroby pigulami na rave'ach, ale to jeszcze nie nalog, to glupota) choc praiwie wszyscy mieli z nimi przygody, do tej pory troche osob pali konopie, jakos nie zauwazam u nich szczegolnej degradacji po dziesieciu latach w szponach nalogu.
    wracajac do tematu jednak, jaka masz pewnosc, ze Twoje dziecko nie siegnie po narkotyki, i czy nie czulabys sie lepiej wiedzac ze JEZELI juz siegnie po pigule ("bo wszystcy biora") to przynajmniej bedzie to czyste mdma a nie z arszenikiem i czego tam jeszcze dodaja?

    najlepsza zas metoda na narkotyki jest NIE LUBIC ich (spozywac) - i tu mozesz stawiac mnie za wzorcowy przypadek

    Autor: grisza www.infiltruj.prv.pl

    grisza

    Nie wciskaj mi słów w kalwiaturę których nie napisałem. Nigdzie nie twierdziłem, że mi szczyl nie zacznie sięgać po dragi i mi się uda bo mam czarodziejski koncept wychowawczy. Co do twierdzenia, że jak dragi będą dostępne to przynajmniej kupi czyste bez domieszki arszeniku czy innego gówna... Cóż jakoś przykład gorzały tego nie potwierdza. Jest powszechnie dostępna, a i tak co roku kilkadziesią osób zjeżdża na łono metylowego Abrahama. Więc chyba nie koniecznie tędy droga.

    Autor: olis

    olis,

    "mama

    Jak mawiał Wałęsa: punkt widzenia zależy... Crito pewnie jest singiel bez dzieci i lubi sobie przypalić. Na zdrowie. Ja mu nie żałuję. Zmieni się sytuacja, zmienią się poglądy. Dostanie pierwszego srujca o zdrowie dziecka, pewnie zmodyfikuje spojrzenie na dostępność dragów.

    Autor: olis 2003-09-18 09:02 "

    Więc tak: jestem singiel, jestem bez dzieci, ale NIE lubię sobie 'przypalić', w ogóle nigdy w życiu nie brałem narkotyków, nie handlowałem nimi, nie produkowałem ich i nie zamierzam tego robić. Poglądy moje w tej sprawie wynikają zarówno z szacunku dla ludzkiej wolności, jak i z _historii_, z praktycznej nauki, którą należy z niej wyciągnąć; jak powiedział grisza, istnieje cała baza statystyk i danych na ten temat. Zajrzyj pod którekolwiek z adresów, które podałem. Ja nie chcę aby dzieci brały narkotyki. I policja powinna ścigać tych, którzy będą je dostarczać dzieciom; gdyby policja przestała ścigać dorosłych sprzedających narkotyki dorosłym, to miałaby więcej środków na ściganie dorosłych sprzedających narkotyki dzieciom, prawda? Taki zakaz będzie łatwiej wyegzekwować, a jednocześnie nikt nie będzie naruszał wolności _dorosłych_ osób. Czy chciałbyś aby w imię np. walki z alkoholizmem młodocianych zakazać dorosłym strzelenia sobie kielicha?

    A prawda jest właśnie taka, że dzieci biorą dragi teraz, gdy są one nielegalne; są jednocześnie bez trudności dostępne.

    Pozdrawiam,
    Critto, http://www.libertaryzm.prv.pl
    PS. Poglądów w tej sprawie nie zmienię; kiedyś byłem zwolennikiem prohibicji narkotykowej, potem przejrzałem na oczy.

    Autor: Critto critto@wp.pl

    nie wciskam, wyprowadzilem jeno logicznie z twierdzen typu "twierdzi tak bo jeszcze nie ma dzieci" tudzież "sadzisz po sobie", ze w Twoim przypadku rzecz ma sie inaczej i to jest wedlug Ciebie argument za prohibicja.

    cieszy mnie ze nie jestes pewien czy siegna - to znaczy ze dzieci przezyja prawie na pewno ;)

    co zas do metylu... znowuz zalecam spojrzec na statystyki, wydaje mi sie tez ze w tych statystykach ujmuja tez tych co umieraja po wypiciu glikolu (plyn do spryskiwaczy i inne), sa to zazwyczaj przypadki ciezkich uzaleznien polaczone z bieda, zeby traktowac to jako argument musialbys przyjac za prawdziwe rozumowanie ze: konopie->amftemina,lsd->heroina, ze jedno implikuje drugie a takowe zostalo juz dawno obalone w badaniach (tzn zarzucono blad tezie - zapytywano zawsze uzaleznionych czy zaczynali od konopii, na co odpowiedz zazwyczaj byla twierdzaca, zas nie pytano ogolu czy ktos kiedys siegal po konopie i czy skonczyl jako uzalezniony od heroiny - jak tylko zadano takie pytanie to okazalo sie ze teoria pierwszego kroku, z punktu widzenia statystyki jest bzdurna, jej bledem jest tez pytanie w pierwszym rzedzie o konopie, nalezy raczej pytac uzaleznionych: czy Twoja pierwsza uzywka byl papieros, alkohol lub klej? - czyli srodki powszechnie dostepne, latwe do zdobycia dla dzieci i bedace "zakazanym owocem")podsumowujac, tak ktos uzalezniony ma duze szanse trafic na skazona dzialke nawet wtedy gdy narkotyki sa legalne (bo w tej sytuacji smieci beda tansze). natomiast nikt raczej nie bedzie sprzedawal "lewych" narkotykow typu extasy czy konopie, jezeli za legalizacja pojdzie informacja. sa one przez uzywaczy traktowane jako uzywka, faktycznie nie uzalezniaja fizycznie, a ich glowna grozba polega na domieszkach.

    Autor: grisza www.infiltruj.prv.pl

    tyle ze z tą statystyką jest tak ze jak jedną nogę wsadzimy do wiadra z wrządkiem a druga do wiadra z lodem to statystycznie powinno nam byc dobrze...

    Autor: mama

    owszem mamo, domem nie zarzadza sie w oparciu o statystyke bo masz do czynienia z jednostkami, prawo jednak powinno sie ustalac przynajmniej w nawiazaniuy do statystyk bo tu mamy do czynienia ze spoleczenstwem, w opisanym przez Ciebie przypadku zas z punktu widzenia statystyki polowie nog jest za cieplo a polowie za zimno, zadowolonych nie ma

    Autor: grisza www.infiltruj.prv.pl

    uuuh ale mi się dostało

    Grisza i Critto. Ponieważ jedziecie na jednym koniu to za jednym razem. O dziecko będę się martwił nawet jak będzie miało 60 lat (o ile dożyję). Czy strzeli sobie działę za 10 czy 30 lat... Cóż pewnie jak dorosły zaczyna to może większa szansa że mu się nie spodoba. Co do łańcucha uzależnień od..do... . Cóż mam inne doświadczenia. Paru kupmli już nie ma. Zaczynali od trawy i kleju. Co nie oznacza, że będę uogólniał. Zbyt długo zajmuję się statystyką, żeby ze swoich (w tym wypadku cudzych) doświadczeń robić prawdy objawione. Wam też by się to przydało. Critto nie da się przekonać. Nie zamierzam. Ja też mam swoje poglądy i może je kiedyś zmienię (tylko krowa nie...). Ale póki co nie uszczęśliwiajcie innych na siłę.

    Autor: olis

    grisza

    ostatnio słuszałam w tramwaju rozmówkę moze 16 - 17 letnich szczyli, z ktorej wynikało że najlepszą rozrywką jest wciąganie scieżki a forsę na takie rozrywki zdobywają z opylania kradzionych po nocy rowerów
    nie powiem żeby ten obraz srodowiska nastolatków zbytnio mi się podobał
    narkotyki tak czy owak bedą kosztowne (jak by były w cenie cukierków to było by jeszcze gorzej bo tak by byly traktowane), a trudno oczekiwac że rodzic powie "masz dziecko tu troche kasy na dragi..."

    Autor: mama 2003-09-18 13:52


    --------------------------------------------------------------------------------

    musimy sie na cos zdecydować
    albo finansowanie leczenia albo pełny dostęp i "róbta co chceta"
    tylko że to drugie było by nieludzkie w stosunku do tych co wleźli w to przez głupote i sami się nie wygrzebią
    a połączenie jednego z drugim jest nie fair w stosunku do tych którzy zarabiają i musza płacic za cudze widzimisie

    Autor: mama 2003-09-18 14:01


    --------------------------------------------------------------------------------

    mamo
    dlatego wlasnie uwazam za sensowny podzial na tzw narkotyki miekkie i twarde, legalizacje tych pierwszych i niekyminalizowanie drugich.
    argumenty za sa proste, legalizacja miekkich daje jako taka kontrole nad tym rynkiem, pozwala scigac sprzedajacym takowe nieletnim, zdobywac srodki z akcyzy na zapobiegania i leczenie itd niekryminalizowanie twardych zas pozwala ucywilizowac zycie "narciarzy" (terapia metadonowa, tzw. punkty bezpiecznego strzalu)
    olis, skoro zajmujesz sie statystyka to wiesz tez ze podejscie statystyczne nie odnosi sie do przypadkow pojedynczych, owszem jest wiele osob ktorych konstrukcja psychiczna jest podatna na "kolejne kroki". to co postuluje nie jest uogolnianiem czy uszczesliwianiem na sile, po prostu uwazam ze legalizacja pozwala na zmniejszenie i ucywilizowanie problemu, oraz na normalne funkcjonowanie panstwa w ktorym przyszlo mi zyc.
    mysle tez ze w polsce brak debaty (nie tylko w tej sprawie) strony skrajnie przeciwne okopuja sie na swoich stanowiskach i nie przyjmuja ani nawet nie odpowiadaja na argumenty strony przeciwnej

    co zas do dzisiejszej mlodziezy... rece mi opadaja, i zauwazam wyrazna granice pomiedzy tymi co za mlodych lat pokosztowali jeszcze komuny a tymi co nie, ale to juz osobny temt, bo czy nie uwazasz mamo ze to wina ich tla (z ang. backgroud) czyli rodzicow nauczycieli, kolegow z podworka itd?

    Autor: grisza www.infiltruj.prv.pl

    Pewnie dlatego czuję się jak mamut (czytaj: mamux)
    za czasów mojej młodości....
    narkotyki nie były czymś dostępnym wśród młodzieży, już nie wspominając ze żadne z nas nie miało by tyle kasy a jeśli nawet to wydało by ją na co innego
    popalanie w kiblach było i owszem, ale było karane i w razie przyłapania miało niemiłe konsekwencje i jak się przechodziło koło szkoły to nie było widać całego tłumu palaczy na boisku
    zdarzało się popijanie chłopaków na wycieczkach i imprezach, ale tak żeby nauczyciel się o tym nie dowiedział, ale nie było w zwyczaju iść po szkole na piwo
    cóż...
    dzisiejsza młodzież to jeszcze nie dzieciarnia mojego pokolenia, może te będzie miało trochę więcej rozsądku wpojonego przez rodziców...

    Autor: mama 2003-09-18 16:50
    as2-104.starogard.dialup.inetia.pl

    --------------------------------------------------------------------------------
    ekstaza w skarpecie

    A ja jak przeczytałam tytuł to myślałam że będzie o "igraszkach" w starej "Syrence" ;p
    Klikam więc i myślę że będzie się z czego pośmiać...
    a tu niestety nic do śmiechu!
    To dosyć poważny temat a szczególnie jeśli dotyczy dzieci.
    Ja jeszcze nie mam własnych, ale już zaczynam o tym myśleć i jak trafiam na taki temat to mi ciarki przechodzą i zastanawiam się czy jest jakiś złoty środek żeby je przed tym uchronić.

    Autor: Tatanka 2003-09-18 17:35


    --------------------------------------------------------------------------------

    Zdecydowanie popieram opinie Olisa, Bola i Mamy. Wolność narkotykowa w Holandii (już niedługo w Belgii) nie powinna stanowić dla nas wzorca, bo niby dlaczego akurat taki? A może spojrzeć też na kraje, gdzie złapanie na kontaktach narkotykowych (głównie chodzi o handlarzy) kończy się karą śmierci lub długoletnim więzieniem. Takie kraje przecież również są. Czy musimy w takich problematycznych sytuacjach wyrywać się przed szereg, nie mając żadnej gwarancji, że mamy na tyle dojrzałe społeczeństwo, że wybierze właściwie? Ja mam poważne wątpliwości w sprawie tych wyborów.....

    Autor: baja 2003-09-18 19:20
    62.233.169.194

    --------------------------------------------------------------------------------

    baju,
    wszystko to po to zeby zmniejszyc problem, zniwelowac jego skutki. a legalizowac dlatego ze prohibicja problemu nie rozwiazuje, nawet tak drastyczna jak w chinach (gdzie wlasnie za posiadanie kulka w leb sie nalezy). moim zdaniem nie jest argumentem "nie wyrywac sie przed szereg", jestes przykladem tego co napisalem o okopywaniu sie na wlasnych stanowiskach - obal prosze moje argumenty, przytocz przeczace im badanie itp, jezeli to zrobisz to ochoczo przyklasne karze smierci za posiadanie

    Autor: grisza www.infiltruj.prv.pl

    Grisza,

    zaznaczyłam, że mam wątpliwości odnośnie prawidłowych (sensownych) wyborów w naszym wspaniałym społeczeństwie. Do takiego czegoś trzeba dojrzeć, a na dzień dzisiejszy mamy spory problem z np. nadużywaniem alkoholu. Jestem jak najbardziej za wolnością w sensie dosłownym, ale powtarzam NIE KAŻDY DORÓSŁ DO WOLNOŚCI. Konsekwencje wynikające z możliwości szerokiego i legalnego dostępu do narkotyków (nawet miękkich) mogą, choć nie muszą być bolesne i dla mnie to wystarczający powód. Być może za jakiś czas, ale na pewno nie za kilka lat, bo to kwestia pokoleń, świadomość w narodzie będzie większa, wtedy ZGODA, ale nie teraz....

    Autor: baja 2003-09-18 21:24
    62.233.169.194

    ufff...to tyle, proponuje sie odnosic do zawartych tutaj tez i argumentow ; )

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane