• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wehikuł czasu w podziemiach gdyńskiej kamienicy

Rafał Borowski
12 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Zobacz wnętrza niezwykłego muzeum, zlokalizowanego w pomieszczeniach dawnego schronu.

W podziemiach kamienicy przy ul. 3 maja 27/31zobacz na mapie Gdyni w Gdyni znajduje się "Mini Muzeum Bankowiec". Dzięki tej niezwykłej placówce, możemy na własne oczy zobaczyć, jak przed wojną wyglądały wnętrza mieszkań. Co ciekawe, muzeum powstało wyłącznie z inicjatywy lokatorów budynku.



Czy zamierzasz odwiedzić "Mini Muzeum Bankowiec"?

Budynek zwany "Bankowcem", budowany w latach 1936 - 1939, to jedna z pereł polskiego modernizmu. Przed wojną ten potężny gmach był najbardziej luksusowym budynkiem mieszkalnym w Gdyni. Największe mieszkania zajmowały powierzchnię ponad 200 m. kw.

W jego podziemiach znajduje się jeden z pierwszych w Polsce parkingów podziemnych oraz w pełni wyposażony schron. Mało kto wie, że właśnie w tym schronie mieści się niezwykłe muzeum, stworzone przez lokatorów tego okazałego budynku.

"Mini Muzeum Bankowiec", bo tak brzmi jego nazwa, zostało otwarte w lutym 2009 roku. Jego powstanie było oddolną inicjatywą. Mieszkańcy budynku nie tylko sami wpadli na pomysł jego stworzenia, ale i własnymi siłami je wyposażyli oraz sami je utrzymują. Dzięki ich fantazji i determinacji, część pomieszczeń dawnego schronu wygląda jak wnętrza bogato wyposażonego, przedwojennego mieszkania.

Okazała, modernistyczna kamienica przy ul. 3 maja 27/31 w Gdyni. W podziemiach tego budynku znajduje się "Mini Muzeum Bankowiec". Wstęp do placówki jest bezpłatny. Okazała, modernistyczna kamienica przy ul. 3 maja 27/31 w Gdyni. W podziemiach tego budynku znajduje się "Mini Muzeum Bankowiec". Wstęp do placówki jest bezpłatny.
- Najważniejszym celem naszego muzeum, było zbieranie oryginalnych elementów wyposażenia wnętrz naszego budynku. Dzięki temu, wiele wartościowych przedmiotów nie wylądowało na śmietniku, a cieszą oczy zwiedzających. Nie oznacza to, że zbieramy dosłownie wszystko. Skupiliśmy się na okresie modernizmu i z tego okresu pochodzi zdecydowana większość eksponatów - mówi Maria Piradoff-Link, współzałożycielka i opiekunka muzeum.

Przechadzając się po wnętrzu dawnego schronu, mamy okazję podziwiać np. przedwojenny salon, kuchnię czy łazienkę. Ostatnie pomieszczenie zaaranżowano z niebywałym pietyzmem i precyzją.

- Oto duma naszego muzeum. Udało nam się w tym pomieszczeniu odtworzyć małą, przedwojenną łazienkę. Jest ona wykonana wyłącznie z oryginalnych elementów, które dostaliśmy od mieszkańców. Nawet posadzkę ułożyliśmy z przedwojennych kafelków. Za 20, 30 lat po takich łazienkach nie będzie ani śladu. Ludzie wyremontują je według obecnej mody. A ta łazienka zawsze będzie wyglądać tak, jak w latach 30-tych - dodaje pani Maria.

Spośród najciekawszych eksponatów o przedwojennym rodowodzie, na szczególną uwagę zasługują m. in. lodówka z drewnianą obudową, bogato zdobione zastawy stołowe, rzeźbione meble, butelki po wódce zamurowane w wannie przez robotników budujących łazienki oraz ręczny magiel. Co ciekawe, ostatni eksponat do dziś pełni funkcję użytkową. Jest w pełni sprawny i starsi mieszkańcy kamienicy skwapliwie z niego korzystają.

Fragment pomieszczenia zaaranżowanego na przedwojenną kuchnię Fragment pomieszczenia zaaranżowanego na przedwojenną kuchnię
Dodatkowo, mieszkańcy stworzyli kronikę dokumentującą dzieje ich budynku. Na jej kartach znajdują się m. in. sylwetki wszystkich mieszkańców kamienicy (dawnych i obecnych), wspomnienia najstarszych lokatorów, archiwalne plany i zdjęcia.

Wstęp do muzeum jest bezpłatny. Prosi się jedynie o zwiedzanie w większych grupach, a nie pojedynczo. W celu zgłoszenia chęci odwiedzenia muzeum oraz ustalenia konkretnej daty wycieczki, należy się skontaktować z panią Marią pod numerem telefonu 785 889 388, e-mail: piradoff@wp.pl.

Opinie (42) 2 zablokowane

  • Ciekawe ale... (2)

    Aż dziwne, że bezdomni tego nie rozwalili ani też nie rozkradli, bo chyba jeszcze tam nie dotarli, a wtedy to tylko kwestia czasu... Niestety.

    • 7 42

    • sekcja obrony cywilnej GKEP

      Pozdrawimy

      • 0 0

    • każdy mierzy swoją miarką

      przecież to jest muzeum a nie otwarta przestrzeń - przyjdź i zobacz, nikt tak po prostu tam nie wejdzie.

      • 17 0

  • Mieszkańcy potrafią coś sensownego stworzyć i za niewielkie pieniądze. (3)

    Władza wydaje miliony na poronione inwestycje. Może by ich miejscami zamienić?

    • 8 4

    • (2)

      i po co ten głupi komentarz?

      • 3 0

      • awłaszcza, że miasto pomaga tej wspólnocie (1)

        a inspiracja wyszła od konserwatora zabytków

        • 2 0

        • inspiracja wyszła od Pani Marii

          a bardzo mądry konserwator zabytków podjął temat :)

          • 0 0

  • jednak da się (1)

    jednak da się zrobić małe muzeum z przedwojennymi eksponatami, łącząc wysiłki lokatorów budynku... ciekawe, czy nie dałoby się stworzyć w podobny sposób odpowiednika ECSu... bez wydawania ciężkich milionów złotych.

    • 5 0

    • Nie, bo ci, co ciekawe eksponaty rozkladli - nie oddali by

      • 0 0

  • Wow niezle to zrobili,powinni dostać nagrodę od miasta za realizację,rewelacja (1)

    Właścicielka muzeum świetnie opowiada nadaje się do tej roli ,ciekawiej mówi niż w niejednym muzeum bo jej się chce widać ta pasje, determinacja do osiągnięcia celu jestem pod wielkim wielkim wrazeniem i super taka tajemnica w podziemiach mega 😀

    • 15 0

    • co ty, teraz miasto im dowali podatek za piwnicę, jak za działalność...

      • 0 0

  • A tutaj więcej o tym miejscu:

    więcej:
    http://www.architektnaszpilkach.pl/2014/04/art-deco-interiors-in-gdynia-in-my-lens.html

    • 1 0

  • Kamienica przy ul. 3 maja 27/31 (1)

    Przed wojną to budowali. Obecnie większość kamienic to ledwo 5 pięter. Gdynia robi się mała i niska.

    Panie i Panowie czas to zmienić!

    • 11 41

    • jasne - więcej straszaków nad morzem potrzeba, te co już stoją to za mało.

      Nie każda bratanica zaopatrzyła się w lokal, trzeba im to umożliwić.

      • 0 0

  • niesamowita zajawka tych ludzi.

    Podziwiam i gratuluję! Musicie być z siebie dumni.

    • 11 0

  • (1)

    Świetnie, że można choć na chwile przenieść się w tamte czasy. Myślę, że młodzież, dzisiejsza, nie zrozumie co to za uczucie.

    • 29 3

    • Wszyscy lubią się przenosić w starsze czasy

      tylko dzisiejsza młodzież woli się przenieść w czasy amigi i tetris bo to ich młodość.

      • 2 1

  • Ach te kredensy , takie jak ten z fotografii... Kto je pamięta ? (2)

    w 1968 albo 1969 gdy w obecym budynku LOT funkcjonował jeszcze sklep Meblowy, moi rodzice wybrali się do w/w sklepu po kredens. Ojciec jeżdźił w PZŻ Ziłem , PZŻ to Państwowe Zakłady Zbożowe , na Chmielnej funcjonowały spichrzez a na Długim Targu był biurowiec - w kamienicach vis a vis Neptuna , tam jest wspólna przestrzeń dla kilku kamienic , które tylko fasady mają oddzielne - zdają się być odrębnymi kamieniczkami...

    Zaparkowaliśmy ZIŁem na zapleczu meblowego, wjazd tam jak wszędzie, na parking Urzędu Miejskiego także , był dostępny dla każdego.

    Rodzice zakupili kredens który za chwilę znalazł się na skrzyni ZIŁa a do kredensu wsiadłem ja , nie żartuję. Miałem wtedy 4-5 lat. I tak dojechaliśmy na ul. Na Stoku , gdzie kredens zajął godne miejsce kuchni naszego Domu.

    Do dzisiaj pamiętam co i gdzie stało w Kredensie i tak na przykład : Czasami zaczytałem się i zwłaszcza kiedy czytałem o jakimś głodzie o jakiejś biedzie to zachciewało mi się jeść, zbiegałem wtedy po schodach do kuchni z mojego pokoju na piętrze, gdzie za górnymi dżwiczkami , na dolnej półce , były dwie , zaraz na prawo stał biały kubek , taki litrowy , z pysznym smalcem... Jak wtedy smakował chleb ze smalcem...! a jak o świcie pięknie śpiewały ptaki zza otwartego okna... i ten stukot butów stoczniowców idących do pracy na pierwszą zmianę... i zgrzyt nie tak odległych przecież tramwajów... a ja zasypiałem snem pełnym nadziei i wiary w piękną przyszłosć.

    • 17 0

    • (1)

      Uprzejmie informuję, że ptaki dalej śpiewają. Smalec też wciąż pyszny, oczywiście nie ten z marketu.

      • 4 0

      • Pewny jesteś ?

        Inaczej smakuje chleb i inaczej śpiewają ptaki, gdy.... masz 18 lat...

        :p

        • 1 0

  • Kocham Gdynię (2)

    Również za takie inicjatywy :)

    • 16 1

    • I jeszcze za lotnisko, infobox i kolejkę na Kamienną Górę. (1)

      I jeszcze za silikony Dody na Sylwestra.

      • 2 8

      • Również za to Pisiorku.
        Za wszystko.

        • 5 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane