• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Węzeł Karczemki ciemny choć oko wykol

Maciej Naskręt
5 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Najdłuższa ulica w Trójmieście widziana z góry

Węzeł Karczemki po zmroku w niedzielę. Film naszego czytelnika.


W niedzielę po zmroku na Węźle Karczemki auto uderzyło w hałdę piachu. Czy odpowiedzialność za to można zrzucić na słabe oświetlenie i oznakowanie węzła? Drogowcy z GDDKiA zalecają zdjąć w tym miejscu nogę z gazu.



Przebudowa Węzła Karczemki. Zjazd z obwodnicy w kierunku Łodzi do Trasy W-Z w stronę centrum. Przebudowa Węzła Karczemki. Zjazd z obwodnicy w kierunku Łodzi do Trasy W-Z w stronę centrum.
W niedzielę po godz. 19 policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku na Węźle Karczemki. - Kierowca audi nie dostosował się do znaków na drodze i zjechał na wyłączony odcinek drogi z ruchu. Chwilę później wjechał w dziurę i uderzył w hałdę piachu - wyjaśnia podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Kierowca audi tłumaczył policjantom, że węzeł jest fatalnie oznakowany i chyba ich przekonał, bo nie dostał mandatu karnego.

Jednak część kierowców uważa, że do tego incydentu musiało dojść. - Drogi na terenie przebudowywanego Węzła Karczemki są fatalnie oznakowane. Wzdłuż obwodnicy są liczne szykany. Często zdarza się, że słupki ogradzające jezdnie od reszty budowy są na nich poprzewracane, albo w ogóle ich tam nie ma - relacjonuje pan Tomasz, nasz czytelnik, który był świadkiem niedzielnego wypadku.

Jak oceniasz bezpieczeństwo na Węźle Karczemki?

Co na to drogowcy z gdańskiego oddziału GDDKiA, który jest inwestorem przebudowy w Karczemkach? - Mogę jedynie powiedzieć, że jest to plac budowy, kierowcy muszą tam zdjąć nogę z gazu i dostosować prędkość do warunków panujących na drodze - przekonuje Piotr Michalski, rzecznik prasowy GDDKiA Oddział w Gdańsku.

Drogowcy zapewniają też, że wykonawca przebudowy Węzła Karczemki dba o to, by znaki drogowe i oznakowanie były umyte i widoczne.

Bezpieczeństwo w ruchu na Karczemkach mogłoby poprawić tymczasowe oświetlenie. Drogowcy z gdańskiego oddziału nawet zlecili jego ustawienie m.in. przy zjeździe do Centrum Handlowego Auchan. Lampa została włączona w nocy z niedzieli na poniedziałek, ale nie funkcjonowała długo.

- Ktoś chciał ukraść lampę, ale że trudno było ją zabrać ze sobą, skończyło się na zrzuceniu jej za skarpy - załamuje ręce Piotr Michalski.

Miejsca

Opinie (189) 4 zablokowane

  • Oj polaki polaki (12)

    Chyba naprawde zawsze juz bedziecie mieli to w swoich genach...Nic tylko narzekanie i narzekanie. Czy nie widzicie, że budują? Wszedzie buduja!! A wy tylko i wylacznie narzekacie!!!!!! Mowie STOP. Oswietlenie tymczasowe? Trzeba miec dobre zarowki i jezdzic zgodnie z przepisami a nie oswietlenie tymczasowe. Jak taki idiota w audi zapierdziela powyzej 100 po remontowanej drodze i wini drogowcow to mi rece opadaja!!!!

    • 46 99

    • Radzę samemu się tam przejechać

      Kilka razy w dzień i wieczorem przejeżdżałem przez węzeł Karczemki i rzeczywiście jest to koszmar.Oznakowanie fatalne i remont tego nie tłumaczy.
      A ja nie mam Audi i jeżdżę ostrożnie i zgodnie z przepisami !!!
      I mniej agresji bo to niestety częste u kierowców.
      Marek

      • 0 0

    • oj polaku polaku

      najwidoczniej nie jechałeś droga o ktorej jest mowa ja rozumiem ze sie buduje, bardzo mnie to cieszy że w koncu szanowne miasto Gdańsk ruszylo z inwestycjami, ze poprawi sie przepustowośc tego odcinka drogi ale na miłośc boska trzeba byc niespełna rozumu zeby pozostawic plac budowy nie oświetlony, nieoznakowany , gdybys jechał choc raz ta drogą wiedziałbys ze żaden nie wiadomo jak wyczesany pojazd nie da rady rozpedzic sie tam do takiej predkości.Kierowcy nie narzekają ze w koncu bedzie lepiej na tym odcinku tylko na bezmyślnosc tych ktorzy chyba na glowe upadli zeby tam taki bajzel zrobic!!!!!!!!ale jest sposob zeby to ominąc polecam inne zjazdy /wjazdy na obwodnice a tym ktorzy jadą na kaszuby polecam objazd albo przez kolbudy albo jechac na słowackiego i tam w strone lotniska a potem bezposrednio na kokoszki, troche dalej ale oszczedzasz nerwy

      • 0 1

    • Nie tylko na Karczemkach budują. Zobacz jak jest przy Galerii Bałtyckiej. Tak też jest wielka budowa. Ale są też światła i wszystko widać. Tu nawet ogniska nikt nie rozpali - nie mówiąc o zapaleniu lamp. Myśl Wojciech.

      • 1 0

    • Zgadzam się

      To jest teren budowy i powinni się kierowcy cieszyć, że dopuszczono ruch po tym węźle. Równie dobrze można by było wytyczyć objazd innymi drogami i wyłączyć węzeł z ruchu. No ale tak już mamy. MUSIMY narzekać. Budowlańcy udostępniają prawie każdy kawałek jezdni jak go tylko skończą. Wystarczy trochę pomyśleć, popatrzeć i stosować się do znaków. To nie boli. Jak tylko otworzyli odcinek od A.K. w stronę Auchan to do tej pory mało kto z niego korzysta jadąc w stronę Gdyni. Bo się nauczyła większość jazdy na pamięć. To samo ze zjazdem na Auchan w stronę Łodzi. Zamiast tkwić w mega korku od ronda można się przedostać koło Auchan i jest się na kartuskiej przy Lotosie. A jak ktoś dobrze czyta znaki i nie jeździ na pamięć, to może przed światłami tuż za wiaduktem skręcić w lewo na świeżo wybudowany odcinek A.K. i bez większych problemów ominąć cały korek na Kartuskiej. Zero zakazów, droga otwarta. Ale trzeba uważać, bo to cały czas teren budowy.

      • 5 2

    • (1)

      Żarówki mam standardowe, jeżdzę przepisowo...i jakoś nie mam problemu jeździć po tym budowanym węźle (nawet nocą). Jeżdżę tamtędy często, wystarczyć być uważnym i ostrożnym...i cierpliwym !!! Jak zbudują drogi to i tak znajdziecie sobie powód do narzekań. Ja się cieszę bo za niecały rok będę jeździć po prawie całęj Polsce normalnymi drogami, mam tyle szczęścia, że przyszło mi żyć w takich czasach! I jestem dumny z tego co zbudowali przez 4 lata. To wspaniały sukces, wiadomo zawsze mogło by być lepiej ale co mi daje to narzekanie? NIC. Marudy przypomnijcie sobie komunę...

      • 4 6

      • ten sposób prowadzenia prac

        wynika właśnie z mentalności i bylejakości pokomunistycznej. Jest to i w Tobie - ze słów wynika, że jesteś ukierunkowany na efekt, nie na jakość.
        Nie zgadzanie się na bylejakość nie jest narzekaniem.

        • 3 2

    • rasiści mają się dobrze

      • 0 1

    • a skąd wiesz że jechał 100? (1)

      byłeś ? widziałeś? skad wiesz że złamał przepisy ? ile razy dziennie ty je łamiesz? a tak wogóle to fakt codziennie sie tam coś zmienia i jest to spory problem zeby sie tam połapać nawet dla ludzi z Gda. ciekawe ile razy tamtędy jechałes ? pojedz i sam zobacz jak tam jest najlepiej wieczorem . a co dobrego oswietlenia to na nic tobie one kolego jak z naprzeciwka nadjeżdzają nonstop samochody i jak zawsze bardzo duzo z nich ma żle ustawione światła i oślepia.

      • 11 1

      • Widziałem jak na tej skarpie siedział, przy 50 nie wjechał by cały na wyspę z piachu.

        Fakt było ciemno i w 52 sekundzie widać lukę między pachołkami, którą jakieś auto wyjeżdża. A nasz poszkodowany pewnie wjechał natomiast 30 sekund później widać radiowóz w miejscu "wypadku" więc nie daję wiary, że jechał mniej niż 50 bo by musiał mieć je wyłączone, żeby nie zauważyć przeszkody:)

        • 2 3

    • spróbuj sam!

      Wsiądź do samochodu i przejedż ten odcinek TERAZ 20 Uważaj na geny i DNA bo będą zbierane po słupkach

      • 5 0

    • ta!

      najlepiej blue Xenon super H4 ! i przeciwmgielne permanentnie włączone i diody LED od dziennych też. i dwa wielkie halogeny rally style. wtedy można śmigać.

      • 12 4

    • Wojciechu, tu narzekanie jest 100% usoprawiedliwione!!!

      Jezdze tam dosc czesto i za kazdym razem widze jak ludzie sie gubia i nie wiedza dokad maja jechac, czesto jezdza pod prad albo wlansie po terenie budowy bo bylo slabe oznakowanie. To byla tylko kwestia czasu kiedy dojedzie tam do dzwona. Pal licho oswietlenie, ale slupki wyznaczajace droge pominny byc w duzo mniejszych odstepach rozmieszczane zeby nie bylo mozliwosci wyjechania na teren budowy badz na przeciwlegly pas.

      Tez byly momenty ze budowlancy jezdzili tymi duzymi wywrotkami na obwodnicy pod prad i nie bylo zadnego oznakowania ze pas jest wylaczony z ruchu!!

      • 18 4

  • jęzdże tym odcinkiem codziennie

    o różnych porach, różnym natężeniu ruchu, z różną prędkością, nie mam problemu z manewrowaniem na tym placu budowy, nie uważam, żeby oświetlenie miało tu winę.

    • 0 0

  • Paranoja

    tylko czekac az ktos zginie, walnie w koparke zaparkowana tuz obok, czy tak ciezko firmie budimex postawic dobre oswietlenie?? niestety owa biedronka wsrod firm budowlanych po prostu żałuje pieniedzy na tego typu "zbedne" koszty

    • 0 0

  • Fałsz! (5)

    Obecnie mamy grudzień 2011. Filmik ma datę 20011-04... Kto komu robi wodę z mózgu? Popieram wszystkie opinie mówiace o tym, że w każdych warunkach trzeba mieć głowę na karku (i światło w mózgu). Jak trzeba, to trzeba zwolnić do 20 km/h. (jak w korku), mieć świadomość, że to budowa i jutro będzie lepiej.
    A jak się ma problemy, to są puste parkingi i lobby rowerowe proponuje przesiadkę, albo oglądanie seriali w TV, zamiast smękolić i zagracać drogi nie mając zielonego pojęcia, jak się na nich zachować w trudnych warunkach!

    • 2 5

    • ............ ech " zh" trącisz KOMUNĄ !! i to taką zapyziałą !!

      - reszta bez komentarza :D! A hoj.

      • 0 0

    • opóźniony (3)

      może byś się zastanowił zanim coś napiszesz i wpadł na to ze są rożne sposoby zapisu daty - 12/04/2011 w tym przypadku to mm/dd/rrrr (miesiąc/dzień/rok)!!!
      Zamiast pouczać i pisać brednie o świetle w mózgu może najpierw pomyśl!!!

      • 2 1

      • Tak się w Polsce dat nie zapisuje (2)

        Albo dzień/miesiąc/rok, albo rok/miesiąc dzień.

        • 0 2

        • A Polska to nie pępek wszechświata (1)

          Pomyślałeś może, że producent sprzętu użytego do nagrywania tego filmiku ma serdecznie z tyłu ten format zapisu daty i jako domyślny stosuje format amerykański np?

          • 1 0

          • dokładnie

            dobrze że jest tutaj jeszcze ktoś kumaty bo zacząłem wątpić w ten naród ;P
            Tak jak napisałeś wielu dalekowschodnich czy amerykańskich producentów ma głęboko w poważaniu nasz format daty (jak i język) :)

            • 0 0

  • Wezel Karczemki (1)

    Tam potrzebny jest nadzor policji drogowej. Nawet jak jedziesz wolno, zgodnie z przepisami to zawsze znajdzie sie jakis kretyn, ktory siadzie ci na ogonie, mruga dlugimi swiatlami a nawet trabi klaksonem zebys mu zjechal z drogi a na niektorych odcinkach nie ma gdzie zjechac bo pas jest ograniczony slupkami i barierkami. Trzeba wpierw wytrzebic pseudo kierowcow, drogowych idiotow a potem narzekac na oswietlenie.

    • 2 0

    • podpisz się przydupas

      • 0 2

  • Cieszą mnie remonty (1)

    mimo uciążliwości. Niestety obserwuję z niepokojem poziom oznakowania w miejscach remontowanych i wokół nich. Kierowca poruszający się w gąszczy robót drogowych musi czuć się pewnie. Niestety poziom oznakowania wielu miejsc jest tragiczny.
    Przykładem może być Jana z Kolna gdzie miałem okazję kilkukrotnie jechać podczas remontu. Słupki postawiane w przypadkowych miejscach, nie prowadzą człowieka a wyprowadzają w pole. Wiedziałem wówczas niebezpieczne sytuacje gdy zdezorientowany kierowca nie wiedział gdzie jechał i wyskoczył na przeciwny pas ruchu. W sumie mu się nie dziwie bo oba pasy na oba pasy słupki prowadził identycznie. Jedzie się slalomem i nie masz pewności, że jedziesz dobrze.

    Po tym węźle miałem okazję się przejechać i jest źle i skomplikowanie. Nie masz pewności jak jechać. Mimo ograniczeń prędkości błądzisz w ciemności a droga zmienia się raptownie. Trzeba na prawdę uważać do tego stopnia, że patrzenie się na znaki staje się ryzykowne bo za chwilę droga ucieka a jest ciemno jak w ...
    Sam niestety miałem z tego powodu nieprzyjemność. Zdezorientowany kierowca na Brzeźnie, kierując TIR-em uderzył w mój samochód.

    To samo z samym węźle Kliniczna. Brak słupków i złe oznaczenia doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji.
    Trzeba pamiętać przy oznaczeniach, ze po drogach mogą się poruszać osoby nie znające terenu. A sam węzeł kliniczna jest skomplikowany i mało czytelny, nie trzeba jeszcze utrudnień w postaci złego znakowania, zamykania pasów bez uprzedzenia itp.

    • 2 0

    • organizacja prac niezgodna z BHP ktoś chya za to odpowiada. Codziennie narażone jest zdrowie i życie wielu osób . Dotyczy to

      kierowców i robotników tam pracujących

      • 0 0

  • dobra wiska w tle! (11)

    a wracając do tematu to masakra, ciemno jak u murzyna... pod koszulą.

    Aczkolwiek przy tej skali inwestycji, zapewnienie oświetlenia wiąże się ze sporymi kosztami, pytanie co jest ważniejsze pieniądze, czy zdrowie bądź nawet życie ludzkie. Interesujący i głęboki materiał do dyskusji.

    • 82 5

    • pod koszulą u białasa też zbyt jasno nie jest... (3)

      • 0 2

      • u czarnucha pod koszulą jednak ciemniej (2)

        • 2 0

        • Bywalec... (1)

          • 1 2

          • Padalec

            *e

            • 1 0

    • ktoś wie , co to za nuta ? :D (1)

      ktoś wie , co to za nuta ? :D

      • 1 0

      • muza z OSP

        OSP Kartuzy :)

        • 2 0

    • miała być wiksa (4)

      • 2 3

      • I tak nie wiem co znaczy jedno, czy drugie (3)

        • 16 0

        • muza (1)

          chodzi o tę muzę. wiksa to imprezka z taką muzą

          • 0 1

          • dresik

            laseczka na fotelu obok, umcyk umcyk

            • 1 0

        • Może ktoś podać tytuł tej wiksy:>?

          • 3 1

  • Nie wierzcie żółtym liniom...

    Pojechałem tam dziś specjalnie za dnia zobaczyć dlaczego 2 dni temu jechało mi się tak źle po ciemku. Nie dziwię się już niczemu. Na jezdni jest plątanina żółtych tymczasowych linii rozdzielających pasy - sęk w tym, że domalowuje się nowe linie, a stare pozostają nadal widoczne i czasami trudno poznać, która jest nowa, a która stara. I jeszcze jedna uwaga - zabłocone znaki wskazujące rozjazd (zielone pudło z dwoma strzałkami na boki). Są tak zasyfione, że nie ma mowy by świeciły w reflektorach.

    • 1 0

  • jest strasznie zleeee

    powiem szczerze ze w weekend jechalem obwodnica do oliwy i tez zjechalem niby oznakowanej drodze na szczescie w moj samochod jakas dal rade, ale sam zwariowalem ze tak moze s byc na obwodnicy, , ciemnosc zółtych pasow wogole nie widac a jak tak by nam sie cos stało kogo winna??? samochod kasacja my szpital i jeszcze zadluzony bo bym zepsul cos?? --->>>> Polska to jedne wielkie bagno

    • 1 0

  • cytat...

    "Mogę jedynie powiedzieć, że jest to plac budowy, kierowcy muszą tam zdjąć nogę z gazu i dostosować prędkość do warunków panujących na drodze" - a która z żółtych linii niechlujnie wymalowanych na jezdni jest tam obowiązująca panie wielki przemądrzały Michale he? Nawet w dzień się ludziska gubią... więcej pokory i nie pierdzielić oklepanych tekstów tylko oznaczyć jak w Niemczech i nawet przy 100 km/h nic się nie stanie...

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane